Typowe myslenie polaczkow. A gdyby te 195 tysiecy osob nie znalo jego muzyki, to na koncercie byloby 5 tysiecy osob i wtedy by dopiero zobaczyli, ile na tym traca...
Ty chyba nie rozumiesz pojęć jakimi się posługują przy określaniu tego podatku, nie ważne, czy możesz odtwarzać, ważne czy możesz kopiować, a to znacznie szersze, dlatego wszystko co ma wbudowaną pamięć będzie w końcu poddane temu podatkowi, żeby ZAiKS mógł sobie zerżnąć kasę ze społeczeństwa na "artystów" których tylko 5 tyś osób uznaje za wartych kupna ich płyty.
Myślenie na tak wiele sposobów błędne że świadczy o całkowitym niezrozumieniu ekonomii. Ale w ZAiKSie nie pracują idioci; to wykształceni ludzie, którzy znają się na zabiegach erystycznych i całkowicie świadomie wprowadzając w błąd, za pomocą takich argumentów jak na screenie. To oszuści, którzy na słusznej sprawie (dbałość o autorów) chcą zdobyć aprobatę dla głupich poczynań, z których duża część zysków trafi do ich własnych kieszeni.
co jak co, ale oni się zajmują po prostu lobbingiem ukrytych podatków na swoją rzecz. Przeginają pałę, ich pojęcie strat ze względu na piractwo to fikcja, jak ktoś chce sobie posłuchać po angielku jak można zmanipulować właściwie cały naród to polecam last week tonight (prowadzący John Oliver) o konkursach piękności, on wykłada o podobnych manipulacjach.
Od kiedy zespół traci na tym, że sprzedane było tylko 5k płyt, a na koncert przyszło 200k ludu ? Tracicie na tym WY, złodzieje z ZAiKSu, a nie artyści.
+/wacht a słyszałeś o czymś takim jak poczta pantoflowa? sądzisz, że zespoły niszowe rozprowadzą muzykę poprzez reklamy ogólnokrajowe, czy inne kampanie promocyjne? najlepiej się sprawdza polecenie, jest wiele zalet korzystania za darmo z dóbr kultury, nie zawsze pozytywne dla autorów, bo mogliby troszkę więcej zarobić, ale powiedzmy sobie szczerze, słuchanie muzyki w domu spokojnie, ściągnięcie nawet 500 płyt zespołu nie sprawi, że zespół coś straci, w najgorszym przypadku zostanie kiepsko oceniony gdzieś, ale częściej zyskają fana, którego by nie mieli bez piracenia ich pracy, w dobie dostępu do kultury stare gówniane modele zarabiania się nie sprawdzają, bo lepiej jest dawać muzykę za darmo i płatne koncerty, niż reklamować się, chwalić sprzedażą, czy pobierać opłatę przed otrzymaniem gówna w złotym papierku, którym się okazuje kupiona płyta.
tępak byłby chyba na miejscu; radio, telewizja (kanały muzyczne) internet, znajomi, koncerty to są sposoby aby poznać jakiś zespół a nie płyta której nie mogę posłuchać zanim kupię a na podstawie okładki nie dokonuję wyborów muzycznych.
typowe myślenie żeby kombinować.Pewno też dajesz demoty o tym jak to polityce kradną albo kombinują a sam tak robisz.Piosenki to jest praca ludzi i ich własność,za którą trzeba zapłacić.Nie kradnij
Idźmy jeszcze dalej. Jutro mogą ukraść komuś rower. Niech całe osiedle zrzuci się na fundusz, który zrekompensuje właścicielowi poniesioną stratę. A w co drugą noc niech całe miasto będzie przesłuchiwane i trzymane na noc w areszcie, ponieważ jutro ktoś może ukraść ten rower!
Cóż, przynajmniej jeszcze nie wpadają na tak absurdalne pomysły jak niemiecka GEMA - takie jak choćby blokowanie oficjalnych kanałów zespołów na YT oraz nakładanie kar na przedszkola za śpiewanie przez dzieci utworów, których teksty są chronione prawami autorskimi.
Bo fani dobrze wiedzą, że z płyty wartej wg. was 50zł zespół dostaje 5zł. A z koncertu z biletu za 50zł zespół dostaje 30 :) Piraci psuję plany ZAiKSowi, a nie zespołom. Zespoły mają się dobrze, wręcz świetnie. Poza tym - w swojej wypowiedzi ZAiKS zapomniał o oficjalnych kanałach zespołów na Youtube, o radiu czy telewizji. Piraci napędzają rynek dla samych twórców, niszczą go dla pośredników ;) I wiecie co? I dobrze, że tak jest! Aż dziw bierze, że ZAiKS nie narzeka na słabą sprzedaż kaset! EDIT: Polecam przeczytać każdemu. Dobry materiał na demoty. http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,17077268,Muzyk_wszedl_do_sklepu_kupic_swoja_plyte__Litza___Patrze.html
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 5 December 2014 2014 14:34
Twierdzi szef sp records, które ma na darmowym YT swój kanał udostępniający muzykę (między innymi Kazika) za darmo. CO dostanę za rozwikłanie tej wielkiej zagadki skąd 195k fanów zna piosenki i chodzi na koncert, żeby posłuchać aranżacji na żywo? Ehh... wszędzie idioci... Znam Kazika, uwielbiam, byłem na kilku jego koncertach, a nie mam ani jednej jego płyty, i co? Nie mogę tak? Co ciekawe nie mam też ani jednej pirackiej piosenki na dysku, bo mam internet, w którym udostępniają to wszystko za darmo...
To jest myślenie życzeniowe. Ci ludzie nie kupią obecnie płyt bo kupowanie ich nie jest już potrzebne. W XXI wieku nośnikiem jest plik komputerowy. Czasami lepszej jakości niż zawartość płyty CD. Po drugie wielu muzyków grających od lat ma fanów jeszcze z tych czasów, kiedy płyty sprzedawały się w setkach tysięcy. Stąd Ci fani wiedzą czego spodziewać się po koncercie. I nie ma to nic wspólnego z obecną sprzedażą. Smutne to, ze wydawcy płyt widzą drzage z oku słuchjacych muzyki, a belki w swoim nie widzą.
Artysci nie zarabiaja na plytach. Ostatnio nawet Litza ( koles z Luxtorpedy, zalozyciel Arki Noego) sie skarzyl ze jego plyta w empiku kosztuje 54zl podczas gdy on sam ma z niej niecale 10zl od czego musi odliczyc koszty studia, dojazdow itp. Artysci zarabiaja na koncertach i gadzetach. Chociaz moze lepiej tego nie pisac bo zlodziejskie k urwy z ZAiKSu jeszcze cos wykombinuja...
Kult to może nie jest dobry przykład. Na koncerty może przychodzić dużo ludzi a sprzedaż płyt może być bardzo niska ponieważ utwory są ciągle grane w radio.
Typowe myslenie polaczkow. A gdyby te 195 tysiecy osob nie znalo jego muzyki, to na koncercie byloby 5 tysiecy osob i wtedy by dopiero zobaczyli, ile na tym traca...
OdpowiedzPrzez ten głupi podatek, budżetowe telefony nie będą miały wbudowanego player-a, żeby ciąć koszty, trzeba go będzie ściągnąć samemu.
Ty chyba nie rozumiesz pojęć jakimi się posługują przy określaniu tego podatku, nie ważne, czy możesz odtwarzać, ważne czy możesz kopiować, a to znacznie szersze, dlatego wszystko co ma wbudowaną pamięć będzie w końcu poddane temu podatkowi, żeby ZAiKS mógł sobie zerżnąć kasę ze społeczeństwa na "artystów" których tylko 5 tyś osób uznaje za wartych kupna ich płyty.
aresztować do wyjaśnienia wszystkich, którzy przyszli na koncert
OdpowiedzBRAWO !!!
A te 200 tysięcy ludzi to pewnie za darmo na ten koncert weszło...
OdpowiedzMyślenie na tak wiele sposobów błędne że świadczy o całkowitym niezrozumieniu ekonomii. Ale w ZAiKSie nie pracują idioci; to wykształceni ludzie, którzy znają się na zabiegach erystycznych i całkowicie świadomie wprowadzając w błąd, za pomocą takich argumentów jak na screenie. To oszuści, którzy na słusznej sprawie (dbałość o autorów) chcą zdobyć aprobatę dla głupich poczynań, z których duża część zysków trafi do ich własnych kieszeni.
Odpowiedzco jak co, ale oni się zajmują po prostu lobbingiem ukrytych podatków na swoją rzecz. Przeginają pałę, ich pojęcie strat ze względu na piractwo to fikcja, jak ktoś chce sobie posłuchać po angielku jak można zmanipulować właściwie cały naród to polecam last week tonight (prowadzący John Oliver) o konkursach piękności, on wykłada o podobnych manipulacjach.
Od kiedy zespół traci na tym, że sprzedane było tylko 5k płyt, a na koncert przyszło 200k ludu ? Tracicie na tym WY, złodzieje z ZAiKSu, a nie artyści.
OdpowiedzNo typowe polactwo. Ukradnie i jeszcze powie że z zyskiem dla autora. Głęboko to w was siedzi co?
+/wacht a słyszałeś o czymś takim jak poczta pantoflowa? sądzisz, że zespoły niszowe rozprowadzą muzykę poprzez reklamy ogólnokrajowe, czy inne kampanie promocyjne? najlepiej się sprawdza polecenie, jest wiele zalet korzystania za darmo z dóbr kultury, nie zawsze pozytywne dla autorów, bo mogliby troszkę więcej zarobić, ale powiedzmy sobie szczerze, słuchanie muzyki w domu spokojnie, ściągnięcie nawet 500 płyt zespołu nie sprawi, że zespół coś straci, w najgorszym przypadku zostanie kiepsko oceniony gdzieś, ale częściej zyskają fana, którego by nie mieli bez piracenia ich pracy, w dobie dostępu do kultury stare gówniane modele zarabiania się nie sprawdzają, bo lepiej jest dawać muzykę za darmo i płatne koncerty, niż reklamować się, chwalić sprzedażą, czy pobierać opłatę przed otrzymaniem gówna w złotym papierku, którym się okazuje kupiona płyta.
Nic nowego, że ZAiKS to banda złodziejskich świń :P Ciekawe jest to, że młodzi artyści raczej nie chcą mieć z nimi do czynienia ;)
OdpowiedzZnają z radia?
Odpowiedzto trzeba sprawdzic czy abonament zaplacili
I z Youtube.
W firmie?
Radio wynaleziono w XIX w., ale najwyraźniej nie wszyscy jeszcze o nim słyszeli... a przynajmniej nie wiedzą, że można przez nie słuchać muzyki.
Odpowiedzmój kandydat na durnia roku
OdpowiedzDureń to chyba zbyt łaskawe okreslenie dla tego osobnika.
tępak byłby chyba na miejscu; radio, telewizja (kanały muzyczne) internet, znajomi, koncerty to są sposoby aby poznać jakiś zespół a nie płyta której nie mogę posłuchać zanim kupię a na podstawie okładki nie dokonuję wyborów muzycznych.
typowe myślenie żeby kombinować.Pewno też dajesz demoty o tym jak to polityce kradną albo kombinują a sam tak robisz.Piosenki to jest praca ludzi i ich własność,za którą trzeba zapłacić.Nie kradnij
Odpowiedzale ty pierdo%^$%... skoro nie słucham tego zespołu to czemu mam płacić ZAiKS-owi za słuchanie go ?
Idźmy jeszcze dalej. Jutro mogą ukraść komuś rower. Niech całe osiedle zrzuci się na fundusz, który zrekompensuje właścicielowi poniesioną stratę. A w co drugą noc niech całe miasto będzie przesłuchiwane i trzymane na noc w areszcie, ponieważ jutro ktoś może ukraść ten rower!
OdpowiedzHmm, może z radia?
Odpowiedz195 tys fanow znlo te piosenki z telewizji, bo zaplacili ten pier.lony abonament tv lub nie hehe zlodziejuchy z zaiks i krrit!!! do wiezienia z nimi!
OdpowiedzCóż, przynajmniej jeszcze nie wpadają na tak absurdalne pomysły jak niemiecka GEMA - takie jak choćby blokowanie oficjalnych kanałów zespołów na YT oraz nakładanie kar na przedszkola za śpiewanie przez dzieci utworów, których teksty są chronione prawami autorskimi.
OdpowiedzBo fani dobrze wiedzą, że z płyty wartej wg. was 50zł zespół dostaje 5zł. A z koncertu z biletu za 50zł zespół dostaje 30 :) Piraci psuję plany ZAiKSowi, a nie zespołom. Zespoły mają się dobrze, wręcz świetnie. Poza tym - w swojej wypowiedzi ZAiKS zapomniał o oficjalnych kanałach zespołów na Youtube, o radiu czy telewizji. Piraci napędzają rynek dla samych twórców, niszczą go dla pośredników ;) I wiecie co? I dobrze, że tak jest! Aż dziw bierze, że ZAiKS nie narzeka na słabą sprzedaż kaset! EDIT: Polecam przeczytać każdemu. Dobry materiał na demoty. http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,17077268,Muzyk_wszedl_do_sklepu_kupic_swoja_plyte__Litza___Patrze.html
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 5 December 2014 2014 14:34
OdpowiedzTwierdzi szef sp records, które ma na darmowym YT swój kanał udostępniający muzykę (między innymi Kazika) za darmo. CO dostanę za rozwikłanie tej wielkiej zagadki skąd 195k fanów zna piosenki i chodzi na koncert, żeby posłuchać aranżacji na żywo? Ehh... wszędzie idioci... Znam Kazika, uwielbiam, byłem na kilku jego koncertach, a nie mam ani jednej jego płyty, i co? Nie mogę tak? Co ciekawe nie mam też ani jednej pirackiej piosenki na dysku, bo mam internet, w którym udostępniają to wszystko za darmo...
OdpowiedzDebilu... Jeżeli puszczasz podkłady muzyczne na karaoke to opłatę do ZAIKSu też musisz za to odprowadzić.
OdpowiedzKaraoke JUZ JEST opodatkowane...
Odpowiedznwm za co minus, ale tak jest...|
Od tego także jest haracz dla zaiksu.
kult musiałby mi zapłacić , żebym wzięła ich płyty
OdpowiedzTo jest myślenie życzeniowe. Ci ludzie nie kupią obecnie płyt bo kupowanie ich nie jest już potrzebne. W XXI wieku nośnikiem jest plik komputerowy. Czasami lepszej jakości niż zawartość płyty CD. Po drugie wielu muzyków grających od lat ma fanów jeszcze z tych czasów, kiedy płyty sprzedawały się w setkach tysięcy. Stąd Ci fani wiedzą czego spodziewać się po koncercie. I nie ma to nic wspólnego z obecną sprzedażą. Smutne to, ze wydawcy płyt widzą drzage z oku słuchjacych muzyki, a belki w swoim nie widzą.
OdpowiedzArtysci nie zarabiaja na plytach. Ostatnio nawet Litza ( koles z Luxtorpedy, zalozyciel Arki Noego) sie skarzyl ze jego plyta w empiku kosztuje 54zl podczas gdy on sam ma z niej niecale 10zl od czego musi odliczyc koszty studia, dojazdow itp. Artysci zarabiaja na koncertach i gadzetach. Chociaz moze lepiej tego nie pisac bo zlodziejskie k urwy z ZAiKSu jeszcze cos wykombinuja...
Odpowiedzniech wprowadzą kolejne opłaty to stracą widownie i nikt nie będzie chodził na koncerty bo nikt nie będzie znał zespołów
OdpowiedzKult to może nie jest dobry przykład. Na koncerty może przychodzić dużo ludzi a sprzedaż płyt może być bardzo niska ponieważ utwory są ciągle grane w radio.
OdpowiedzNie podsuwaj im pomysłów!
OdpowiedzNo tak bo muzyki można słuchać tylko z własnoręcznie zakupionych płyt oraz na koncertach, nie ma radia, telewizji i fryzjera ;)
OdpowiedzTo ja wam odpowiem skąd zna jego muzykę ==> z radia, mówi wam to coś.
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/4426070/A-tak-wyglada-muzyk-ktory-dowiedzial-sie-ile-kosztuje-jego-plyta-w-Empiku
OdpowiedzChej, a morze... słuhajom radia?
Odpowiedz