A tak na serio to powiedzcie mi... Nie powinno być napisane pod ikoną ile ma miejsca? (W pliku Mój Komputer, kiedy jest podłączone urządzenie do komputera). Bo w Win7 za każdym razem w każdym dysku/ karcie pamięci/ telefonie mam napisane np: "15.8 GB wolnych z 128 GB"...
jak ktoś chce zaoszczędzić i kupuje podróbe to tak jest a potem polak mądry po szkodzie że tandeta itd to kur** nauczcie się że na sprzęcie elektrycznym się nie oszczedza ooo zobacz pendrive po promocji 32 gb za 25 zł... no comment
Nie jestem pewien, ale autor chyba coś pokićkał. Takie numery to chińczycy odwalali, ale miał to być dysk SSD i miał mieć pojemność 32 lub 64 GB. Jako, że ludzie z czasem zaczęli coś podejrzewać, bo za lekkie były, no to zaczęli dodawać obciążenie. Ale NIGDZIE nie było podane, że dyski firmy Toshiba.
Pięknie.. To już strach kupić cokolwiek. Stop made in china!!!
Odpowiedzdokladnie, podrobka. oryginalny dysk nie jest rozbieralny w ogole. jest calosciowo zalany jako jeden element. wiem bo mam.
OdpowiedzInteresujące. To jak się odzyskuje dane przy uszkodzeniu mechanicznym?
Pewnie się piłuje
O wadze też pomyśleli - geniusze!
OdpowiedzKoło Toshiby to to nawet nie leżało...
Odpowiedzten pendrive wygląda jak od sandisk ;)
OdpowiedzPendrive 32GB to zawsze jakieś pocieszenie. ;)
OdpowiedzHahaha koleś dał się zrobić w hu*ja na tanią podróbkę i teraz płacze w internetach..
OdpowiedzJak sie kupuje na aliexpress albo innym chińskim badziewiu to takie kwiatki można dostać.... Tylko, że to nie wina toshiby....
Odpowiedzspoko niedługo smutni panowie w kominiarkach zapukają do autora demota i wtedy wszystko się wyjaśni skąd ma taki rzekomy dysk toshiby :)
OdpowiedzA tak na serio to powiedzcie mi... Nie powinno być napisane pod ikoną ile ma miejsca? (W pliku Mój Komputer, kiedy jest podłączone urządzenie do komputera). Bo w Win7 za każdym razem w każdym dysku/ karcie pamięci/ telefonie mam napisane np: "15.8 GB wolnych z 128 GB"...
OdpowiedzNajbardziej to mnie przerażają paznokcie osoby, która trzyma ten dysk.
Odpowiedzpoprawnie prezentuje zapisane pliki? to weż im jeszcze dopłać. Masz dysk z niekończącą sie pamięcią
OdpowiedzDwa lata temu Rosjan tak kiwali, myślałem, że już tego nie robią, a tu proszę.
Odpowiedzjak ktoś chce zaoszczędzić i kupuje podróbe to tak jest a potem polak mądry po szkodzie że tandeta itd to kur** nauczcie się że na sprzęcie elektrycznym się nie oszczedza ooo zobacz pendrive po promocji 32 gb za 25 zł... no comment
OdpowiedzNie jestem pewien, ale autor chyba coś pokićkał. Takie numery to chińczycy odwalali, ale miał to być dysk SSD i miał mieć pojemność 32 lub 64 GB. Jako, że ludzie z czasem zaczęli coś podejrzewać, bo za lekkie były, no to zaczęli dodawać obciążenie. Ale NIGDZIE nie było podane, że dyski firmy Toshiba.
OdpowiedzWłaśnie. Mniej więcej półtora — dwa lata temu. Ponoć Rosjanin dał się nabrać a potem opublikował w sieci wyniki zakupu wraz ze zdjęciami.