Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
549 595
-

Zobacz także:


italiana
+21 / 27

Dziecko do 6 miesiąca ma przybierać 250 gram na tydzień. jak je odpowiednio to tyle przytyje. najlepiej karmić na rzadanie. a oprócz doradcy za 200 zł i forum z połkretynkami jest jeszcze lekarz pediatra i literatura fachowa

Odpowiedz
inkognitko
+1 / 3

Jakie 250? Toż to kloc będzie. Norma to 150g na tydzień (no maks to 200g - oczywiście nie piszę o wcześniaczkach). A co do jedzenia to dla tych co mają mleko sztuczne w domu pomaga tabela ilosci - czyli dla 10-tygodniowego tak z 720ml (oczywiście plus/minus)

BadbCatha
+1 / 1

RELLink, farmazony jakieś prawisz. Niemowlę karmione piersią ma dostawać jeść na żądanie czy się to komu podoba, czy nie. I nie ma zmiłuj. Dobrze nakarmione będzie się zgłaszać po papu średnio co 3 godziny. Może częściej, może rzadziej. Jeżeli karmione jest butelką, to na opakowaniu jest rozpisane ile miarek mleka na ile ml wody i jak często dziecko powinno dostać (na bebiko pisało chyba, ile razy na dobę, więc wyliczyć łatwo). Szczegółów na temat karmienia udzieli ZAWSZE położna i ZAWSZE można dopytać pediatrę. Do poradni laktacyjnej natomiast idzie się, gdy problemy z karmieniem występują bo np. kobieta ma problem z laktacją. Pamiętaj, że dla dziecka małego dziecka karmienie NŻ to normalne posiłki, a nie czekoladka. Ja jakoś karmiłam NŻ i nie miała problemów. Karmienie trwało od 10-30 minut w zależności od pory doby i tego, czy mi się przysnęło przy okazji, czy nie. Ty też jesz, kiedy jesteś głodna a nie na rozkaz. I jesz tyle, żeby się najeść a nie tyle, ile Ci każą.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 February 2015 2015 23:26

L lithium222
+9 / 19

BlueAlien Nie wiem co myśleć o osobie, która piszę z taką agresją. Przecież nikt ci na siłę dzieciaka do brzucha nie wpycha.. zadawać się z tymi zwichrowanymi mamuśkami też nie musisz. dlaczego ludzie stwarzają sobie problemy tam gdzie ich nie ma.

avarashan
-5 / 15

dajcie spokoj BlueAlien, ona ma kiepskie zycie, faceci non stop ja krzywdzili, do tego wychowywala odmozdzona matka xd

L lithium222
+1 / 1

@Kara21 To po prostu mówisz, że nie chcesz dzieci, nie na widzisz dzieci i tyle. Czy to jest takie trudne? To tylko słowa. Ja mam już swoje lata, moja mama w moim wieku miała dziecko. Parcia nie czuje. Owszem ciotki się dopytują, czy już narzeczony jest, a dlaczego nic nie planujemy, a bo by na wesele poszły. Takie gadanie. Nie ma co przeżywać.
@BlueAlien też znam takie osoby i to z roczników 80-coś, 90, nie utrzymuje kontaktu, na portalach społecznościowych mam zablokowane. Za to znam dziewczyny, które są matkami i są całkowicie normalne. I wręcz cieszą się, że mogą wyjść na tą kawę i porozmawiać o jakiś pierdołach

T termix369
+2 / 2

@BlueAlien Nie wiem co się stało, ale pierwszy raz się z tobą zgadzam.

RELLink
0 / 2

Miałam znajomą która przy każdym spotkaniu doskonale znając moje zdanie dotyczące posiadania jednego dziecka przy każdej okazji pytała "kiedy następne?" na co w miarę uprzejmie odpowiadałam że "nigdy" - sama ma piątkę. Cóż pewnego dnia moja cierpliwość się skończyła i na pytanie "kiedy następne" odpowiedziałam "Kiedy schudniesz, umyjesz włosy i ponaprawiasz zęby. Więc, nigdy ku*wa! A jak się nudzisz to zrób sobie szóste i się opier*dol". Zrozumiała. Nie mam już znajomej... :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2015 2015 0:10

~eilen
+2 / 2

BlueAlien W mojej pracy mam tak, że tygodniami mam niewiele do roboty, a są one przeplatane tygodniami intensywnej pracy. A więc np. 2 miesiące nudy i 3 miesiące intensywnej pracy. Zauważyłam, że jak mam 2 miesiące nudy, to zrobienie prostej rzeczy zaczyna sprawiać mi problem. Mimo że wciąż zajmuję się tym samym, w czasie nudnych miesięcy tracę wprawę w wykonywaniu moich codziennych obowiązków. Natomiast w okresie intensywnej pracy umysł mam jak brzytwa. I tak samo jest z kobietami w ciąży. One nie głupieją tylko zazwyczaj nie chodzą do pracy, ich codzienne życie to ciąża, spacery, dziecko, lekarz, dieta i temu podobne. Mają bardzo spokojne życie i nie spinają się aż tak bardzo. Poza tym dzieci naprawdę zajmują dużo czasu, choć faktycznie niektóre mamy przesadzają. Kiedyś tam młodzi rodzice mieszkali z dziadkami i pradziadkami, którzy przejmowali część obowiązków przy dzieciach. Teraz każdy woli żyć sam, no to są tego konsekwencje. Mamy muszą wszystko robić same. Dziecka nie da się odstawić do kąta, żeby się zajmować hobby. Zależy też w jakim dziecko jest wieku. Ale od okresu kiedy zacznie chodzić do ok. 5 lat praktycznie nie można dziecka spuścić z oka, bo nie wiadomo co mu strzeli do głowy i nakazywanie, że ma się nie ruszać z miejsca, żeby sobie nie zrobiło krzywdy w czasie kiedy musisz na chwilę wyjść nic nie daje.

komivoyager
+8 / 10

Na faceksiążce jest fajny profil o takich mamuśkach - Beka z mamusiek na forach, polecam, jak się zacznie czytać, to można dojść do wniosku, że ciąża odmóżdża wiekszość kobiet.

Odpowiedz
t1ger
-1 / 19

Widzę Blue w wiecznej ciąży :/

komivoyager
0 / 0

www.facebook.com/pages/Beka-z-mamuś-na-forach/746563065376170?fref=ts nie ma za co:)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 April 2015 2015 14:19

inkognitko
0 / 0

BluAlien a Ty jakaś zrzędliwa się dziś wyjątkowo zrobiłaś... drażliwy temat widzę.
Poza tym odmóżdżone i głupie a wkurzone i fochliwe od wiecznego zmęczenia to dwie różne sprawy. Ja bym ich nie wiązała razem chyba żę kobieta głupia i przed ciążą była to przecież rozumu by jej nie przybyło od hormonów.

GRZEBYK
+1 / 3

jak napisała italiana dziecko karmisz na rządnie. Uwierz że odezwie się jak będzie głodne. Dodatkowo jak żona urodziła to w szpitalu uzyskaliśmy rewelacyjną pomoc doradcy laktacyjnego i żona kontaktuje się jeszcze z nią do dziś mimo że córka ma 16 miesięcy. Na szczęście udało trafić się na rewelacyjną kobietę. Nie wiem jak w innych szpitalach ale w Bydgoszczy nie ma problemu. Oczywiście konsultacje są darmowe. Pozdrawiam

Odpowiedz
~czasem_lepiej_jest_milczeć
+4 / 10

Nie każde dziecko umie ssać od razu, w Anglii uczą młode mamy jak należy karmić a tutaj to łaskę ze wszystkim robią. Czasami dziecko nie umie złapać sutka (bo za mały). Czyli de facto nie je. Jakby nie było problemów to by się dziewczyna nie pytała. Proszę się nie wypowiadać na tematy, o których nie masz pojęcia. "dziecko się naje, beknie, zaśnie" Chyba większość matek puknie się w głowę czytając taką głupotę. Możesz dzieci nie lubić, ale nie mów o opiece nad nimi, bo jesteś ignorantką w tym temacie.

~bukazbułkolandii
+4 / 4

Tak przeglądam te demotywatory i zastanawiam się, czy ty masz jeszcze jakieś życie, kobieto? Sama mówisz, że dziecka nie masz, a najwięcej masz tu do powiedzenia. Co do tematu tutaj pod demotem, ja też nie mam dziecka, ale sporo znajomych czy z rodziny dzieci mają i jakoś nikt nie jest głupi czy odmóżdżony, a niestety wiele dzieci rodzi się z alergiami czy kłopotami zdrowotnymi i siłą rzeczy rodziców to martwi - więc pytają o kupki i inne rzeczy kogo mogą, bo zdarza się, że nie ma jednej prostej odpowiedzi i trzeba spróbować wielu alternatyw. Mogę też powiedzieć, że kiedyś również się nad takimi rzeczami zastanawiali, tylko że nie było internetu i forum dla mamuś. No i raczej mało kiedy jest tak, że dziecko się naje, beknie, zaśnie i problemów z dzieciakiem nie będzie żadnych. Szczególnie zdrowotnych.

M Morela01
+4 / 4

Przytoczone przez ciebie pytanie nie jest durne. Podczas karmienia piersią część produktów spożywczych może źle wpływać na układ pokarmowy dziecka i wywoływać np biegunki. Dziwi mnie, że ktoś nie odbył takiej rozmowy z położną lub lekarzem, tylko pyta o to na forum, ale właściwie mogło być różnie: można trafić na ludzi olewających swoją pracę lub po prostu takie pytanie nie przyszło komuś do głowy podczas rozmowy. Wtedy ta osoba zapytała na forum i liczyła na konkretna odpowiedź, a dostała stos bzdur plus wyśmiewanie. czasem_lepiej_jest_milczeć ma całkowitą rację.

M Morela01
+3 / 3

Czyli jak matka wraca do pracy to jest źle, bo karierowiczka. Jeśli do pracy nie wraca, to kura domowa bez zainteresowań. A jeśli wcale nie ma dziecka, to egoistka, której na starość nikt nie poda szklanki wody. Ludzie to mają teraz zdrowo poprzestawiane we łbach. Kiedyś też pewnie mieli, ale przynajmniej nie pokazywali tego światu.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 February 2015 2015 18:29

GRZEBYK
+3 / 5

BlueAlien zajdź kobieto w ciążę. Urodź dziecko. Z zajebiscie piekącą od szycia i szwami zreszta zacznij sama zajmować się dzieckiem które budzi się często do karmienia co 2 godziny z początku praktycznie w nocy i dzień. Zobaczymy czy będziesz tak kozaczyć. Łatwo się mówi jak tego sie nigdy nie przechodziło. Wstydź się.

RELLink
-4 / 4

Trzeba od razu zapłacić za cesarke a nie rodzić jak w średniowieczu! Komu potrzebne coś takiego?! Śmiech na sali, kolejna rzecz "musze rodzić naturalnie bo..." no właśnie bo co? Chciałaś? To nie jęcz że ci się coś rozerwało i miałaś bóle porodowe 30 godzin. Cesarka - 20 minut - zero skurczy - 1 szew ciagły 2 krzyżowe - brak bólu po 24h a po tygodniu nie pamiętasz że byłaś w ciąży. Zadnego nietrzymania moczu, luźności i diabeł wie co jeszcze - poród naturalny cód miód malina :) pozdro na starość naturalistki

L lithium222
+1 / 1

@RELLink Niestety nie jest do końca tak jak to przedstawiasz. Cesarka to jakby nie było operacja, jest lepsza dla matki, ale poród naturalny dla dziecka. P.S mnie osobiście również przeraża perspektywa porodu naturalnego i dlatego sama też bym się zdecydowała na cesarkę, jednak każda dziewczyna studiująca medycyne/ położnictwo/ pielęgniarstwo twierdzi, że zdecydowanie lepszy jest poród naturalny.. no cóż.

RELLink
0 / 2

Nie potrafię zrozumieć w związku z czym ten poród naturalny jest lepszy. Nie widzę znaczącej różnicy między dziećmi z cesarki a dziećmi SN. Natomiast niewielka różnica względem moich obserwacji - znam wiele dzieci z cesarki które do czasu pójścia do przedszkola, które wiadomo jest siedliskiem bakterii i rynkiem wymiany chorób, nie były u lekarza ani razu poza obowiązkowymi szczepieniami i bilansami kiedy ich "naturalni" koledzy spędzali czas na salach szpitalnych. I to samo tyczy się karmienia piersią - nie zauważyłam ròżnic, wszystko zależało od "urody" danego dziecka :) dla mnie porod SN to zbędny przeżytek i cierpienie dla kobiet przed, w trakcie i dłuuuuugie lata po. A co do zdania lekarzy - no tak powiedzą Ci też, że usunięcie migdałów przy cotygodniowych anginach jest złe i że wyrywanie ósemek szkodzi - w chwili kiedy to one odpowiedzialne są za psucie pobocznych zębów. Lekarze mówią to co in wygodne i przynosi zyski

S seybr
0 / 0

Morela01 jak matka zostawia dziecko dla kariery to jest normalne. Nie chodziło mi o powrót do pracy, tyko opuszczenie męża i dziecka. Dziecko było kulą u nogi o to mi chodziło. Co ma robić ojciec w takim wypadku. Musi mieć dużo sił i miłości.
BlueAlien przesadziłem z nadwagą. Wiesz co, znam takie kobiety. Chciały być szczupłe, zapytałem się czy coś z tym robiły. Jedzą jak jadły, zero ruchu w tym kierunku. Oczywiście między sobą mówią, ta to ma organizm, jak schudła po ciąży. Jak to usłyszałem, śmiałem się. Uświadomiłem ich że tamtą dziewczynę widzę na siłowni i cztery dni w tyg. biega a czasem na rowerze robimy trasę. Tutaj w pewnym zakresie ma poziom wykształcenia. Przynajmniej jeżeli chodzi o moje podwórko.

D daclaw
+2 / 4

Nie jest i to z całkiem innego powodu - za sprawą SEKTY LAKTACYJNEJ. Ponieważ obsesje dot. jedzenia narastają w społeczeństwie, aktywność tejże narasta także. Jak trafisz na pediatrę z tego gremium a przy tym na jakieś problemy, to jesteś ugotowana wraz z dzieciakiem. Trzyma taki wyniki badań, jednoznacznie świadczące o ciężkiej alergii na mleko, w pieprzonej łapie i każe karmić po trupach. Nieważne, że dzieciak się męczy 24/7 i wszyscy razem z nim, że rzutuje to na jego rozwój - niech nawet ducha wyzionie, byle na cycu. Nie dziwię się, że matki są zakręcone przy takim "wsparciu".

Odpowiedz
~korinkaaaaa
+8 / 8

Mam to samo!! Wchodzę ostatnio na forum "Czy macie jakieś sprawdzone sposoby,jak podać dziecku antybiotyk zeby nie wypluwało?" i mamuśka odpisała "U mnie nie ma tego problemu, Bartuś lubi lekarstwa" ;/;/;/

Odpowiedz
M Morela01
+5 / 5

To częsty problem. Kiedyś zapytałam na forum w jaki sposób podać królikowi tabletkę. Dostałam podobne odpowiedzi plus jedną, która mnie rozwaliła: "mój królik nie chorował". Czekałam tylko aż ktoś napisze, że nie ma królika, a pisze tylko dla nabicia postów. Więc dotyczy to nie tylko dziwnych mamusiek.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 February 2015 2015 18:03

~Obserwująca
-3 / 3

Jeśli matka chce wiedzieć jak ma karmić swojego "dzieciaka" to niech spyta lekarza/pielęgniarkę/swoją mamę zamiast pytać na internetowych forach. W mojej ocenie dorównuje tym babkom, o których pisze.

Odpowiedz
~YYYYeah
+1 / 3

podoba mi się w tym tekście wzmianka o rzeczowności i konkretach, kiedy facet wypowiada mi sięna jakiś temat... PLUS dla mamuśki :P

Odpowiedz
italiana
+2 / 2

Ha! proszę proszę jak temat padł na podatny grunt.co w tym jest że młode matki wywołują takie poruszenie? czy każdy ma złe doświadczenia? nikt nie zna żadnej kobiety która nie "zbzikowala ".?? same durne baby rodzą dzieci (oczywiście oprócz matek naszych własnych).

Odpowiedz
B belferka
0 / 0

Fora to nic. Najgorsze są te co wywalają cycki gdzie się tylko da, bo dzieciak z głodu padnie.

Odpowiedz
H husky65
0 / 0

jako młoda mama mogę powiedzieć, że to jest jakaś masakra, ja zwątpiłam, że można na tych forach cokolwiek znaleźć. Zazwyczaj tylko pierwsze 2-3 posty są sensowne, reszta to albo dyskusja, która z pań piszących jest mądrzejsza, a która nie ma racji, albo przechwalanie się, takie jak opisane w democie (a mój synek, moja chrześnica, wnuczek mojego szwagra).

A co do karmienia piersią i położnych to niestety nie raz trzeba zapłacić te 200 zł za obejrzenie cycków (warto), bo położne w większości szpitali nie chcą pomagać. Ja leżąc w szpitalu 3 dni czekałam na położną laktacyjną i się nie doczekałam. No bo skoro ta kobieta mogłaby mi pomóc raz, w szpitalu, za darmo to woli mnie zostawić z problemem, w końcu zmięknę bo dziecko coś jeść musi i pójdę do niej prywatnie. Na taką wizytę warto iść, szkoda tylko, że nie przysługuje ona z nfz czy coś...

Odpowiedz