Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
426 493
-

Zobacz także:


P Plajer555
+2 / 2

Coś w tym jest... W mieście gdy nie ma korków jadę od 50 do 80. Jeżeli widzę kogoś, kto ma pustą drogę przed sobą i jedzie 30-40 przy ograniczeniu 50, to będzie zawalidrogą. Z reguły jeżeli jest sucho, droga szeroka bez przejść dla pieszych tak, że nikt nią nie przechodzi, to "pirat" może sobie jechać ponad 100 na 50-tce. Rzecz w tym, że są ludzie stwarzający realne zagrożenie, jadąc po mokrej nawierzchni o 50 za dużo, po wąskiej drodze z wysokim krawężnikiem bądź mijając przejścia dla pieszych. I o wypadek nie trudno.

Odpowiedz
S syntezy
-1 / 1

Wybacz ale jeśli w mieście jakiś gamoń nie dość, że wyjedzie mi przed maske to jeszcze jedzie 20 km/h a spokojnie mógłby 50 to jest zawalidrogą a w miejscu gdzie masz 90 km/h a 500 metrów dalej zaczyna sie teren zabudowany a ktoś mija mnie z prędkością np. 150 km/h to jest piratem...

Odpowiedz
~fndsjgnsj
+4 / 4

A jak ktoś jedzie po pustej autostradzie 200km/h, to też jest piratem, bo moje 1,4 tyle nie wyciągnie i mam ból.

~Hartigan
-1 / 1

Jak jedziesz 20 na godzinę po pustej, prostej drodze w słoneczny dzień to jesteś idiotą i zawalidrogą. Jak jedziesz 80 po terenie zabudowanym, w dzień, na drodze, która ma 40 zakrętów to jesteś piratem drogowym i kretynem. czegoś nie zrozumiałeś?

Odpowiedz
~njfnjs
0 / 2

A jak jadę po pustej drodze z 40 zakrętami to nie stwarzam zagrożenia, ale nadal będziesz miał ból. Chcesz maść? :)

E evilone
0 / 0

zależy od drogi, jeśli ktoś jedzie na lewym pasie lub jedynym pasem to się można złościć, ale jak można kogoś spokojnie wyprzedzić, zwłaszcza na prawym pasie ma mój szacunek, że jest tak zorganizowany, że nie musi ani trochę bardziej się spieszyć... i ma tyle kasy, żeby nie jechać z prędkością, przy której jest najmniejsze spalanie (tylko nie mówcie ekologom, bo zaczną popierać wyższe limity w miastach).

Odpowiedz
ThomasHewitt
0 / 0

Z tym, że jechać 40-50 na drodze, po której można spokojnie 70 wyciągnąć, to potrafią tylko ci, co prawa jazdy już mieć nie powinni, czyli dziadki w wieku 50+.

Odpowiedz
~grisham243
0 / 0

Nie prawda!!! Każdy kto mnie wyprzedza na A4 jest potencialną osobą z którą mógłbym się ścigać tak dla zabicia nudy XD

Odpowiedz
M miczaw
0 / 0

Ja nie mam takich problemów. Jak za wolny - wyprzedzam. Jak za szybki (siedzi na zderzaku) pozwalam wyprzedzić. Uciążliwi są tylko Ci, co chcą mi dyktować warunki na drodze - zajeżdżają drogę, trąbią, gestykulują itd.

Odpowiedz
~Loku531
+1 / 1

i tak najlepsi są ci co cie wyprzedzą a potem zwalniają:P