Bo kiedyś CBA mogło robić prowokacje i bardzo często z tego korzystali, dzięki temu udało się poznać prawdziwą naturę wielu urzędników wysokiego szczebla jak to się sprzedawali, za PiSu wszyscy urzędnicy bali się przyjmować łapówki bo nigdy nie wiadomo było kiedy wpadnie agent CBA, przez chwilę każdy obywatel miał równe szanse, później PiS odszedł od władzy, został jeszcze L. Kaczyński, ale jego też dorwali i po śmierci Kaczyńskiego jedną z pierwszych ustaw rządu PO-PSL było zakazanie CBA prowadzenia prowokacji oraz kilku innych działań dzięki czemu CBA stało się prawie bezużyteczne, bo mogło kontrolować tylko pracę urzędników niskiego szczebla. Prawdopodobnie gdyby CBA miało dalej wolną rękę ws. demaskowania skorumpowanych urzędników i polityków to obecnie byśmy mięli nową aferę co 2-3 dni. Główna zaleta CBA polega na tym, że jest to jeszcze dość młoda formacja w której zatrudniani byli ludzie którzy nie mieli nic wspólnego z urzędami, wojskiem, policją, ani żadną partią polityczną dzięki czemu rodziny polityków PSL nie mogły zająć tam stołków i każdy równo był kontrolowany przez CBA.
To już nawet nie tyle stronniczość - obecnie ogółem mamy mało afer odkrytych przez CBA, a to z bardzo prostej przyczyny - PO konsekwentnie wzięło się za ograniczanie uprawnień CBA i ograniczanie ich finansowania od czasu śmierci ś.p. Lecha Kaczyńskiego, który mógł vetować ich propozycje. W sumie szkoda, bo o ile obie partie miały, mają i będą miały swoje afery i przekręty, o tyle PO idzie w kierunku krycia swoich grzeszków a PiS wolał bardziej ryzykować, ale i odkrywać afery konkurencji, co stawiało ich jako obrońców (nomen omen) prawa i sprawiedliwości, co i tak PO obróciło swoim PR przeciwko PiSowi, tworząc czarną legendę PiSowskich prześladowań dokonywanych przez służby specjalne. Ja się kurczę pytam - to od czego są służby specjalne jak nie od prześladowania i zamykania przestępców? No i jak wspomniał Dawid - główna siła tej formacji leży głównie w tym że wybierano do niej zwykle młodych prawników, gliniarzy i wojskowych u których widać było umiejętność oddzielenia poglądów politycznych od pracy, talent oraz brak jakiegokolwiek kryszy (z rosyjskiego - opiekun dbający o twoją pozycję na zasadzie nepotyzmu, widząc rozwój nepotyzmu w PSL używanie polskiego określenia "plecy" sugeruje nepotyzm na skalę polską, którą PSL dawno już przekroczył).
Powodem "zamieszania" przy ostatnich wyborach było najprawdopodobniej celowe stopniowe przyzwyczajanie Polaków do obniżania się standardów polskiej demokracji. Komputery przypadkiem faworyzujące PSL w ramach błędu - to bez sensu. Oszustwo PSL bez wiedzy i zgody PO - niemożliwe, żeby Platforma dopuściła do takiej samowolki i przeoczenia. Oszustwo za aprobatą PO - też nie, bo czy nie lepiej dodać głosów własnej partii? Chodziło tylko o to, żeby z PSL zrobić kozła ofiarnego i nie brać wkur*ienia Polaków na siebie, a jednocześnie pokazać narodowi, że buntowanie się przeciwko lewym wyborom jest bezskuteczne. Idą ważniejsze wybory niż samorządowe, a Polacy chcą zmiany - te zamieszanie z narodowym agraryzmem było potrzebne wyłącznie po to, żeby i tak to odkręcić ostatecznie, ale przy tym "zużyć" ideę fałszowania wyborów, bo jak wiadomo tylko fanatycy i pisiory narzekają na fałszowanie wyborów za każdym razem. "Że niby znowu sfałszowane, nie potraficie przegrywać..." - coś w tym stylu.
zielone ludziki pracują wszędzie
OdpowiedzKilka lat temu CBA było jeszcze niezależne od wszelkich władz. Za PISu nawet PISiora jakiegoś złapali. A za PO nikt nie tknie POsła.
OdpowiedzBo kiedyś CBA mogło robić prowokacje i bardzo często z tego korzystali, dzięki temu udało się poznać prawdziwą naturę wielu urzędników wysokiego szczebla jak to się sprzedawali, za PiSu wszyscy urzędnicy bali się przyjmować łapówki bo nigdy nie wiadomo było kiedy wpadnie agent CBA, przez chwilę każdy obywatel miał równe szanse, później PiS odszedł od władzy, został jeszcze L. Kaczyński, ale jego też dorwali i po śmierci Kaczyńskiego jedną z pierwszych ustaw rządu PO-PSL było zakazanie CBA prowadzenia prowokacji oraz kilku innych działań dzięki czemu CBA stało się prawie bezużyteczne, bo mogło kontrolować tylko pracę urzędników niskiego szczebla. Prawdopodobnie gdyby CBA miało dalej wolną rękę ws. demaskowania skorumpowanych urzędników i polityków to obecnie byśmy mięli nową aferę co 2-3 dni. Główna zaleta CBA polega na tym, że jest to jeszcze dość młoda formacja w której zatrudniani byli ludzie którzy nie mieli nic wspólnego z urzędami, wojskiem, policją, ani żadną partią polityczną dzięki czemu rodziny polityków PSL nie mogły zająć tam stołków i każdy równo był kontrolowany przez CBA.
To już nawet nie tyle stronniczość - obecnie ogółem mamy mało afer odkrytych przez CBA, a to z bardzo prostej przyczyny - PO konsekwentnie wzięło się za ograniczanie uprawnień CBA i ograniczanie ich finansowania od czasu śmierci ś.p. Lecha Kaczyńskiego, który mógł vetować ich propozycje. W sumie szkoda, bo o ile obie partie miały, mają i będą miały swoje afery i przekręty, o tyle PO idzie w kierunku krycia swoich grzeszków a PiS wolał bardziej ryzykować, ale i odkrywać afery konkurencji, co stawiało ich jako obrońców (nomen omen) prawa i sprawiedliwości, co i tak PO obróciło swoim PR przeciwko PiSowi, tworząc czarną legendę PiSowskich prześladowań dokonywanych przez służby specjalne. Ja się kurczę pytam - to od czego są służby specjalne jak nie od prześladowania i zamykania przestępców? No i jak wspomniał Dawid - główna siła tej formacji leży głównie w tym że wybierano do niej zwykle młodych prawników, gliniarzy i wojskowych u których widać było umiejętność oddzielenia poglądów politycznych od pracy, talent oraz brak jakiegokolwiek kryszy (z rosyjskiego - opiekun dbający o twoją pozycję na zasadzie nepotyzmu, widząc rozwój nepotyzmu w PSL używanie polskiego określenia "plecy" sugeruje nepotyzm na skalę polską, którą PSL dawno już przekroczył).
Bo tam PiS siedzi... i trochę PO na górze.
OdpowiedzWszyskie miejsca PiS zajął
OdpowiedzPowodem "zamieszania" przy ostatnich wyborach było najprawdopodobniej celowe stopniowe przyzwyczajanie Polaków do obniżania się standardów polskiej demokracji. Komputery przypadkiem faworyzujące PSL w ramach błędu - to bez sensu. Oszustwo PSL bez wiedzy i zgody PO - niemożliwe, żeby Platforma dopuściła do takiej samowolki i przeoczenia. Oszustwo za aprobatą PO - też nie, bo czy nie lepiej dodać głosów własnej partii? Chodziło tylko o to, żeby z PSL zrobić kozła ofiarnego i nie brać wkur*ienia Polaków na siebie, a jednocześnie pokazać narodowi, że buntowanie się przeciwko lewym wyborom jest bezskuteczne. Idą ważniejsze wybory niż samorządowe, a Polacy chcą zmiany - te zamieszanie z narodowym agraryzmem było potrzebne wyłącznie po to, żeby i tak to odkręcić ostatecznie, ale przy tym "zużyć" ideę fałszowania wyborów, bo jak wiadomo tylko fanatycy i pisiory narzekają na fałszowanie wyborów za każdym razem. "Że niby znowu sfałszowane, nie potraficie przegrywać..." - coś w tym stylu.
Odpowiedz