Jeśli autor myśli ze styczność z porngrafią w młodym wieku nie szkodzi dziecku to pokaż ją swojemu dziecku a potem obserwuj jak zmienia się jego psychika
tak najlepiej w wieku od 7 do 9 lat. naprawde to jest bardzo ciekawe, najczescie rosnie psychopata (negatywny) z schizofremia, troszke rzadziej geniusz ale te wyrazy w tym katekscie to slowa bliskoznaczne. nawet przez kraje "wysoko rozwiniete" wykorzystywane do "wlasnej dominacji" nad innymi xd to tak zwany feminizm z "pudrem (albo mydlem) na oczach"
Nie jestem feministką (nawet płeć się nie zgadza), a jestem przeciwnikiem obecnej pornografii. W zdecydowanej większości nie chodzi tam o stosunek płciowy, a o tzw. ru***nie. Następuje uprzedmiotowienie człowieka.
Nie jestem feministka, czy ,,mocherem,,, jednak w przypadku kiedy dziecko ma stycznosc z filmami pornograficznymi nie wynika z tego nic dobrego. Uwlaczaja one ludzkiej godnosci (na pewno w oczach 14sto czy 16stolatka). Nie mowie, ze powinny byc zakazane doslownie wszystkim, dorosli jezeli maja kaprys obejzec czemu nie!? Ale jestem przekonana, ze nie ma to dobrego wplywu na osobe niedojzalej seksualnie. W wieku dojzewania powinno dziecko raczej uczyc sie innych wzorcow, nie poprzez film a rozmowe np z rodzicami.
Czy to, że jakiś ksiądz powiedział "dzieci gwałcą księży" to jest to opinia wszystkich wierzących? Przestańcie z tą nagonką na feministki. Tak jest dużo nawiedzonych peudofeministek, ale są też normalne kobiety feministki.
Rzeczywiście, skandal żeby młodzi mężczyźni oglądali pornosy.
Jeszcze im do głowy przyjdzie, że seks może być więcej niż raz w miesiącu po wypłacie! Albo jeszcze gorsze perwersje, że seks można mieć bez ślubu! To zniszczy całkowicie zdrowy, naturalny model polskiej rodziny i autorytet żon-polek.
Jeśli porno oglądają dorosłe osoby i z własnej woli, to moim zdaniem nie ma to złego wpływu. Wiadomym jest, że pokazywanie tego typu filmów dzieciom jest niedopuszczalne. We wszystkim trzeba mieć umiar.
O nie moje drogie Panie(?) normalna feministka to oksymoron tak samo jak jak ciepły lód czy choćby kompetentny Bronek. Mimo mojego ogromnego szacunku do kobiet nie uznam za normalną żadnej z nich, która reprezentuje ruch feministyczny. To spaczona ideologia pełna sprzeczności i dziecięcego buntu oraz źle pojętej poprawności politycznej (tfu!)
Pornografia, jak tu ktoś słusznie określił, przedstawia tylko ruchanie. Jakie mogą być skutki CZĘSTEGO oglądania takich filmów? Odpowiem na przykładzie znajomych. A więc większość z nich niezbyt kręcą własne panie, bo np "ona nie wygląda tak dobrze w stringach, jak dziewczyna z porno" - facet myśli, że wszystkie laski aby być pożądanymi muszą mieć silikonowe cycki i fotoszop na ciele. Albo "Nie wiem, o co jej chodzi. Wchodzę w nią, a ona nie jęczy. Chyba coś z nią nie tak" (facet myśli, że wystarczy włazić od razu i to doprowadza kobietę do orgazmu, nie ma pojęcia, że w normalnym związku trzeba wykazać trochę inicjatywy :-) "Nie rozumiem, dlaczego ona nie ma ciągle ochoty na seks. Babki z pornoli ciągle mają". "Nie będę uprawiać seksu oralnego. To mi się kojarzy z dziwkami". "Kobiety lubią być gwałcone, bo gdyby nie chciały, to by się przecież obroniły", "Coś ze mną nie tak. Mam małego penisa" - kolega myślał, że normalny członek to członek facetów z pornoli. "Prostytutki uwielbiają seks" Pomijam już nazywanie dziewczyn dupami itp, co mnie osobiście mierzi, że kobieta z tym się wielu tylko kojarzy. Oczywiście, na pewno jest wielu niezaburzonych, którzy oglądają czasowo te filmy :-) Ja napisałam tylko parę kwiatków od znajomych. Osobiście facetów oglądających filmy porno kojarzę raczej z nastolatkami, którym buzują hormony i którzy nie mają dziewczyn. W takiej sytuacji to chyba dość normalne. Jednak jako kobiecie byłoby mi przykro, że mój facet podnieca się obcymi babami. Taka świadomość powodowałaby, że czułabym się nieatrakcyjna dla swojego faceta, co z kolei miałoby dalsze konsekwencje nieprzyjemne dla obu stron. Ponadto podczas pornografii faceci wyobrażają sobie, że dymają te babki, dla mnie to rodzaj zdrady. Jeśli chcą tak robić, niech akceptują to, że babki robią to samo :-) Czyli np wyobrażają sobie seks z obcym, przystojnym i dobrze zbudowanym facetem. To musi działać w obie strony. Najlepiej jednak, gdy będąc parą my sami wzajemnie pożądamy tylko siebie i tylko o sobie myślimy. Single niech robią, co chcą. Takie jest moje zdanie.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 9 April 2015 2015 10:52
"Co to był za film co na nim wciąż się ruchali?"
Kto chce niech sobie ogląda pornografię(choć ja nie popieram tego żeby ośmioletnie czy młodsze dzieci oglądały filmy erotyczne).
Jeśli autor myśli ze styczność z porngrafią w młodym wieku nie szkodzi dziecku to pokaż ją swojemu dziecku a potem obserwuj jak zmienia się jego psychika
Odpowiedztak najlepiej w wieku od 7 do 9 lat. naprawde to jest bardzo ciekawe, najczescie rosnie psychopata (negatywny) z schizofremia, troszke rzadziej geniusz ale te wyrazy w tym katekscie to slowa bliskoznaczne. nawet przez kraje "wysoko rozwiniete" wykorzystywane do "wlasnej dominacji" nad innymi xd to tak zwany feminizm z "pudrem (albo mydlem) na oczach"
Czy aby na pewno??
Odpowiedzpozdr.
Nie jestem feministką (nawet płeć się nie zgadza), a jestem przeciwnikiem obecnej pornografii. W zdecydowanej większości nie chodzi tam o stosunek płciowy, a o tzw. ru***nie. Następuje uprzedmiotowienie człowieka.
OdpowiedzNie jestem feministka, czy ,,mocherem,,, jednak w przypadku kiedy dziecko ma stycznosc z filmami pornograficznymi nie wynika z tego nic dobrego. Uwlaczaja one ludzkiej godnosci (na pewno w oczach 14sto czy 16stolatka). Nie mowie, ze powinny byc zakazane doslownie wszystkim, dorosli jezeli maja kaprys obejzec czemu nie!? Ale jestem przekonana, ze nie ma to dobrego wplywu na osobe niedojzalej seksualnie. W wieku dojzewania powinno dziecko raczej uczyc sie innych wzorcow, nie poprzez film a rozmowe np z rodzicami.
Odpowiedzjak ktoś stosuje takie prymitywne analogie to już chyba sam ma mózg przeżarty przez pornografie...
OdpowiedzCzy to, że jakiś ksiądz powiedział "dzieci gwałcą księży" to jest to opinia wszystkich wierzących? Przestańcie z tą nagonką na feministki. Tak jest dużo nawiedzonych peudofeministek, ale są też normalne kobiety feministki.
OdpowiedzNie jakiś ksiądz a arcybiskup a inny tydzień później go poparł, nie wybielać mafii.
To i tak mały odsetek feministek. Prawie ich nie ma w Europie i Ameryce, zresztą nie są tu potrzebne. W krajach islamskich by się przydały.
Rzeczywiście, skandal żeby młodzi mężczyźni oglądali pornosy.
OdpowiedzJeszcze im do głowy przyjdzie, że seks może być więcej niż raz w miesiącu po wypłacie! Albo jeszcze gorsze perwersje, że seks można mieć bez ślubu! To zniszczy całkowicie zdrowy, naturalny model polskiej rodziny i autorytet żon-polek.
Pornografia ma wiele złych skutków. Więcej tutaj: http://yourbrainonporn.com/
OdpowiedzNie chodzi o żadne moralne sprawy, ale w jaki sposób wpływa na nasz mózg.
Jeśli porno oglądają dorosłe osoby i z własnej woli, to moim zdaniem nie ma to złego wpływu. Wiadomym jest, że pokazywanie tego typu filmów dzieciom jest niedopuszczalne. We wszystkim trzeba mieć umiar.
OdpowiedzLeo Messi nie udaje, że gra w piłkę.
OdpowiedzO nie moje drogie Panie(?) normalna feministka to oksymoron tak samo jak jak ciepły lód czy choćby kompetentny Bronek. Mimo mojego ogromnego szacunku do kobiet nie uznam za normalną żadnej z nich, która reprezentuje ruch feministyczny. To spaczona ideologia pełna sprzeczności i dziecięcego buntu oraz źle pojętej poprawności politycznej (tfu!)
OdpowiedzPornografia, jak tu ktoś słusznie określił, przedstawia tylko ruchanie. Jakie mogą być skutki CZĘSTEGO oglądania takich filmów? Odpowiem na przykładzie znajomych. A więc większość z nich niezbyt kręcą własne panie, bo np "ona nie wygląda tak dobrze w stringach, jak dziewczyna z porno" - facet myśli, że wszystkie laski aby być pożądanymi muszą mieć silikonowe cycki i fotoszop na ciele. Albo "Nie wiem, o co jej chodzi. Wchodzę w nią, a ona nie jęczy. Chyba coś z nią nie tak" (facet myśli, że wystarczy włazić od razu i to doprowadza kobietę do orgazmu, nie ma pojęcia, że w normalnym związku trzeba wykazać trochę inicjatywy :-) "Nie rozumiem, dlaczego ona nie ma ciągle ochoty na seks. Babki z pornoli ciągle mają". "Nie będę uprawiać seksu oralnego. To mi się kojarzy z dziwkami". "Kobiety lubią być gwałcone, bo gdyby nie chciały, to by się przecież obroniły", "Coś ze mną nie tak. Mam małego penisa" - kolega myślał, że normalny członek to członek facetów z pornoli. "Prostytutki uwielbiają seks" Pomijam już nazywanie dziewczyn dupami itp, co mnie osobiście mierzi, że kobieta z tym się wielu tylko kojarzy. Oczywiście, na pewno jest wielu niezaburzonych, którzy oglądają czasowo te filmy :-) Ja napisałam tylko parę kwiatków od znajomych. Osobiście facetów oglądających filmy porno kojarzę raczej z nastolatkami, którym buzują hormony i którzy nie mają dziewczyn. W takiej sytuacji to chyba dość normalne. Jednak jako kobiecie byłoby mi przykro, że mój facet podnieca się obcymi babami. Taka świadomość powodowałaby, że czułabym się nieatrakcyjna dla swojego faceta, co z kolei miałoby dalsze konsekwencje nieprzyjemne dla obu stron. Ponadto podczas pornografii faceci wyobrażają sobie, że dymają te babki, dla mnie to rodzaj zdrady. Jeśli chcą tak robić, niech akceptują to, że babki robią to samo :-) Czyli np wyobrażają sobie seks z obcym, przystojnym i dobrze zbudowanym facetem. To musi działać w obie strony. Najlepiej jednak, gdy będąc parą my sami wzajemnie pożądamy tylko siebie i tylko o sobie myślimy. Single niech robią, co chcą. Takie jest moje zdanie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 April 2015 2015 10:52
Odpowiedz"Co to był za film co na nim wciąż się ruchali?"
OdpowiedzKto chce niech sobie ogląda pornografię(choć ja nie popieram tego żeby ośmioletnie czy młodsze dzieci oglądały filmy erotyczne).