Antrek: nie korzystam z MPK, wolę chodzić;) a wiesz, że tramwaje mają silniki elektryczne? ;P Wobec tego nie szkodziłbym tym aż tak bardzo ;) gorsze są autobusy. Ale niestety jeżdżę busem dość regularnie.. no cóż, jestem za tym, aby wprowadzić elektryczne silniki, a wyeliminować spalinowe.. no ale wiesz.. komuś może być to bardzo niekorzystne..a o to owe szkodliwe źródło energii są prowadzone wojny (i być może jakieś zamachy w tym celu też były robione), więc mam niewielki na to wpływ ;/ poza tym natura też czasem nie pomaga, aktualnie średnia temperatura wzrasta..
Jedyne co mogę robić to rozmawiać o tym z innymi i nie wspierać tego przemysłu przez korzystanie z tych dóbr. Chcę częściej używać rowerka lub wykorzystywać energię elektryczną i innym tez to polecam o ile zaprzeczanie lenistwu nie zrani niczyjego ego..(wątpię żeby nie zraniło)
Cały tragizm w tym, że porządek w Naszym wielkim domu wymaga poświęcenia, większych nakładów pracy i pieniędzy.. Ale ludziom nie chce się segregować odpadów (tak bardzo perfekcjonistycznie cierpię, gdy widzę te mieszane śmieci..), nie chce się inwestować w ekologię (ale nie dziwię się, ten system trzyma za gardło, jedyne wyjście to oszczędzać i kupować auta na benzynę.. inaczej byłoby bardzo trudno). Niestety świat jako jednostki możemy zmienić jedynie w swoim najbliższym otoczeniu, jeśli jesteśmy w stanie i się chce.
To też jest z kolei szukanie korzystniejszej opcji z tym węglem.. tak jak wyżej napisane, trudno jest ludziom wybrać ekologiczną opcję skorzystania z czystej energii - bo kasa. Gdyby wszyscy byli za ekologią to byłoby dobrze, choć też pewnie świat wolniej by się rozwijał..Ponieważ nie cenimy natury, a cenimy wygodę. Ostatnio dochodzę do wniosku, że rozwój technologii nie jest w cale dobry lub poszedł złą ścieżką. Dzięki wynalazkom tylko się rozleniwiamy.. A rozwój to ciągłe szukanie skrótów.. Także zawsze znajdzie się ktoś, kto poszedłby po najmniejszej linii oporu ignorując lub nie będąc świadom konsekwencji. Niestety Nasz kredyt u natury ciągle rośnie i nie zamierza zwolnić póki ta nie walnie "focha" i nie upomni się o swoje.
Tylko tak informuje - sprawdz jakie zanieczyszczenia i ile syfu generuje utrzymanie i dzialanie ... sieci internet :) Prawda jest taka, ze nie umiemy bez tego "syfu" jak to nie ktorzy pisza zyc. I nie chodzi tu o jakies glupoty typu facebook etc. tylko nawet zwykla logistyka, potrzeban chociazby do dostarczenia zywnosci do sklepow, czy rolnictwa.
@deathrider123 Ale czy naprawdę musimy ciągać żywność po całym świecie? Proponuję taki eksperyment myślowy - zwizualizujcie sobie ile jest w Polsce np. mandarynek. A potem wyobraźcie sobie ile ropy poszło, żeby je przywieźć do sklepów. A potem inne produkty. Rynek lokalny zamiast globalnego. Zaraz powiecie: ale jak to tak żyć? Sorry, albo mandarynki albo czyste powietrze. Następna rzecz - produkujemy żywność na ropie naftowej - z niej wytwarza się nawozy sztuczne i środki ochrony roślin. A uprawa kukurydzy czy rzepaku na biopaliwa, bo ropa się kończy to już kompletny idiotyzm. Segregacja śmieci czy auta hybrydowego to drobny lifting. Potrzebne są rozwiązania systemowe jak permakultura.
No i tyle już syfu się nazbierało, a nikomu się nie chce sprzątać. A jeśli znajdzie się jeden to roboty to jest uznawany za zielonego idiotę.
Odpowiedz@Antymonachomachia: Ale jak będziesz jeździł tramwajem do pracy, to wszystko będzie ok. Buhahaha!
Antrek: nie korzystam z MPK, wolę chodzić;) a wiesz, że tramwaje mają silniki elektryczne? ;P Wobec tego nie szkodziłbym tym aż tak bardzo ;) gorsze są autobusy. Ale niestety jeżdżę busem dość regularnie.. no cóż, jestem za tym, aby wprowadzić elektryczne silniki, a wyeliminować spalinowe.. no ale wiesz.. komuś może być to bardzo niekorzystne..a o to owe szkodliwe źródło energii są prowadzone wojny (i być może jakieś zamachy w tym celu też były robione), więc mam niewielki na to wpływ ;/ poza tym natura też czasem nie pomaga, aktualnie średnia temperatura wzrasta..
Jedyne co mogę robić to rozmawiać o tym z innymi i nie wspierać tego przemysłu przez korzystanie z tych dóbr. Chcę częściej używać rowerka lub wykorzystywać energię elektryczną i innym tez to polecam o ile zaprzeczanie lenistwu nie zrani niczyjego ego..(wątpię żeby nie zraniło)
Cały tragizm w tym, że porządek w Naszym wielkim domu wymaga poświęcenia, większych nakładów pracy i pieniędzy.. Ale ludziom nie chce się segregować odpadów (tak bardzo perfekcjonistycznie cierpię, gdy widzę te mieszane śmieci..), nie chce się inwestować w ekologię (ale nie dziwię się, ten system trzyma za gardło, jedyne wyjście to oszczędzać i kupować auta na benzynę.. inaczej byłoby bardzo trudno). Niestety świat jako jednostki możemy zmienić jedynie w swoim najbliższym otoczeniu, jeśli jesteśmy w stanie i się chce.
@Antymonachomachia: A prąd masz z elektrowni atomowej, co? Wolę spaliny benzyny, niż węgla.
To też jest z kolei szukanie korzystniejszej opcji z tym węglem.. tak jak wyżej napisane, trudno jest ludziom wybrać ekologiczną opcję skorzystania z czystej energii - bo kasa. Gdyby wszyscy byli za ekologią to byłoby dobrze, choć też pewnie świat wolniej by się rozwijał..Ponieważ nie cenimy natury, a cenimy wygodę. Ostatnio dochodzę do wniosku, że rozwój technologii nie jest w cale dobry lub poszedł złą ścieżką. Dzięki wynalazkom tylko się rozleniwiamy.. A rozwój to ciągłe szukanie skrótów.. Także zawsze znajdzie się ktoś, kto poszedłby po najmniejszej linii oporu ignorując lub nie będąc świadom konsekwencji. Niestety Nasz kredyt u natury ciągle rośnie i nie zamierza zwolnić póki ta nie walnie "focha" i nie upomni się o swoje.
Wmawiaj sobie, że syf jest przez Twój mały samochód. ;)
OdpowiedzBo przecież tylko jedna osoba na świecie ma samochód, do tego miniaturowy.
W USA jakoś prawie każdy ma samochód i to z dwa razy większy od europejskiego. Nie narzekają. ;)
Tylko tak informuje - sprawdz jakie zanieczyszczenia i ile syfu generuje utrzymanie i dzialanie ... sieci internet :) Prawda jest taka, ze nie umiemy bez tego "syfu" jak to nie ktorzy pisza zyc. I nie chodzi tu o jakies glupoty typu facebook etc. tylko nawet zwykla logistyka, potrzeban chociazby do dostarczenia zywnosci do sklepow, czy rolnictwa.
Odpowiedz@deathrider123 Ale czy naprawdę musimy ciągać żywność po całym świecie? Proponuję taki eksperyment myślowy - zwizualizujcie sobie ile jest w Polsce np. mandarynek. A potem wyobraźcie sobie ile ropy poszło, żeby je przywieźć do sklepów. A potem inne produkty. Rynek lokalny zamiast globalnego. Zaraz powiecie: ale jak to tak żyć? Sorry, albo mandarynki albo czyste powietrze. Następna rzecz - produkujemy żywność na ropie naftowej - z niej wytwarza się nawozy sztuczne i środki ochrony roślin. A uprawa kukurydzy czy rzepaku na biopaliwa, bo ropa się kończy to już kompletny idiotyzm. Segregacja śmieci czy auta hybrydowego to drobny lifting. Potrzebne są rozwiązania systemowe jak permakultura.
... więc lepiej pospieszyć się z kolonizacją Marsa!
Odpowiedznarazie :)
OdpowiedzPóki co jest to nasz jedyny dom, ale mamy jeszcze dużo czasu na zasiedlenie innych planet.
Odpowiedz@Anonimek2315: Google: "Zegar Zagłady". Eksperci sądzą, że możemy mieć mało czasu. Lepiej się spieszyć :)
Póki co jedyny :D
OdpowiedzNiedługo będzie Nowy Nowy Jork
Odpowiedz