Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
595 759
-

Zobacz także:


~Aster22
+4 / 16

Całe szczęście mam was gdzieś i sobie spokojnie jadę :)

Odpowiedz
~DoKierowcow
-4 / 10

Bo u Nas w kraju jest niestety tak: albo łamiesz przepisy i jedziesz jak 90% kierowców, a potem żalisz się na internecie, że fotoradary, że mandaty, że prawo jazdy mi zabrali na 3 miesiące, albo chcesz dla dobra innych, swojego, a także własnego portfela przestrzegać przepisów i ograniczeń prędkości i wtedy nie masz się czego obawiać. No ale wtedy te 90% kierowców na Tobie wiesza psy - zawalidroga, co tak wolno (oczywiście to ubrane w wulgaryzmy). Ludzie, pomyślcie dwa razy zanim komuś poświecicie długimi albo potrąbicie po nim tylko dlatego, że w miejscu, w którym jest 50 ten człowiek jedzie 50 (miałem takie sytuacje, a jedną na drodze po dwa pasy w jedną stronę jadąc pasem prawym).

Odpowiedz
P Pryksoon
-1 / 1

To jest właśnie przykład "kultury" niestety większości Polaków...zajeżdżanie drogi trąbienie czy wygrażanie, a po marudzić każdemu się zdarzy nawet wulgarnie i Tobie na pewno też ~DoKierowcow, ale takie akcje o których wspomniałem to już chyba przesada... wstydzić się za nich tylko nam pozostaje przed przejezdnymi... i jeszcze najwięcej mają odwagi kiedy widzą obce rejestracje i zagubienie kierowcy wtedy jak dorwą ofiarę to wykorzystają każdą sytuację żeby móc wytknąć jakiś błąd albo zwyczajnie - tak jak piszesz - nie podoba się że nie spieszy się przepisowemu kierowcy i chce bezpiecznie i bez mandatów dojechać do celu...

~Michael_GD
+1 / 1

jak na prawym Tobie tak zrobił to już Chamstwo, ale na lewym, jak prawy był by wolny, sam bym "mrugnął"

~Odp_DoKierowcow
+2 / 2

Problem w tym że niejednokrotnie nie chodzi nawet o samą prędkość, co o sposób jazdy. Osobiście w terenie zabudowanym staram się jeździć przepisowo, nie mniej jednak jak wjeżdżam do większego miasta to niejednokrotnie zdarza mi się przekląć. Przykładowo jak stoję w kolumnie samochodów na czerwonym świetle, wyposażonym w licznik odliczający czas do zielonego i czerwonego, na który mało kto patrzy, tylko "wrzucają jedynkę" dopiero po zmianie światła, a drugi samochód dopiero jak ruszy pierwszy to ja się nie dziwię że są korki. W moim odczuciu zostało to zamontowane po to, aby właśnie zdążyć się przygotować do ruszenia przed światłem zielonym, aby gdy już sygnalizator zezwoli na wjazd za niego to zwinnie wystartować. To jedynie jeden z licznych przykładów.

aku666
-1 / 5

I oby takich, na których cebulaki przeklinają, było jak najwięcej.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 July 2015 2015 14:57

Odpowiedz
~kierowca38l
+4 / 4

@DoKierowcow - a kiedy poza terenem zabudowanym, na prostej drodze (krajowa) taki ktoś nadal jedzie 50 km/h? Ja nie chcę bić rekordów, chcę jechać 90,a nie wlec się za takim mułem i tracić 2x więcej czasu na dojazd do pracy/z pracy itp.

Odpowiedz
P Pryksoon
-1 / 1

to wyprzedzasz...proste...możesz przeklinać tego nikt nie może Ci zabronić ale jedziesz dalej swoim tempem, takim jakie wydaje Ci się odpowiednie do warunków na drodze...

~gbsgsert
-1 / 3

Znaczy się, że jesteś niepoczytalnym pieniaczem, który do każdego znaku dodaje co najmniej 50, podwójna ciągła oznacza, aby mijać z dwa razy większą prędkością, pasy dla pieszych wyznaczają tor jazdy, a drzewa bezczelnie wybiegają przed maskę. Innymi słowy tacy jak ty to potencjalni mordercy, nic więcej.

Odpowiedz
P Pryksoon
0 / 0

ewentualnie samobójcy :P ale w każdym chyba siedzi taka bestia która wyłazi kiedy uznamy warunki za odpowiednie... sam czasem cyt. "lubię zapi3rdalac...":P

P Pryksoon
-1 / 1

A Ty ~kierwoca38l ? jeszcze masz prawko? to chyba masz dużo szczęścia... nigdy nie wiesz kiedy Cię brawura zgubi nie zorientujesz się nawet jak zaczną dla Ciebie zapalać świeczki w jakimś rowie albo w trochę gorszym przypadku Ty będziesz zapalał swoim ofiarom...

~wertfgyhu
0 / 2

Ma dwa pasy a jedzie lewym i się wlecze na 5 tym biegu jadąc 80, ja mu długimi a on nic, siedzę mu na dupie trąbie dalej nic, z lewego na prawy i kita jak najdalej od takiego

Odpowiedz
~MacQ1984
+1 / 1

Przeklinałem bardzo. Teraz przeklinam w aucie bardzo rzadko. Nabrałem dystansu po prostu...

Odpowiedz
zaymoon
0 / 0

Albo jesteś cwaniakiem i jeździsz poza godzinami szczytu. Ja z roboty wychodzę albo przed 15, albo po 18 i mam czystą drogę. :o)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 August 2015 2015 1:34

Odpowiedz
P Pryksoon
0 / 0

Zgodzę się, że najczęściej są to kierowcy, którzy nie stosują się do przepisów drogowych zbyt często, ale są sytuacje, gdzie nie da się nie powiedzieć słów za które można siedzieć gdyby je usłyszał/a adresat/ka (częściej opcja po ukośniku;P sorry, niestety taka prawda, nie żaden stereotyp, potwierdzi to każda kobieta która jeździ przynajmniej w miarę ok). Myślę że każdy brał udział, albo na pewno będzie kiedyś brał udział w sytuacji na drodze która sięgnie jego/jej osobistej granicy i wtedy taki poirytowany rzuci wiązanką epitetów albo przynajmniej jedno siarczyste - "qurw@". Przykład mojego Taty - oaza spokoju - gdzie można usłyszeć że umie przeklinać? - wiadomo - no ewentualnie przy TV na paniwramie czy innych fuck'tach, i to nie tylko na innych uczestników ruchu bo i na zwierzęta czasem się zdarzy a te zdecydowanie nie znają takich słów więc trochę przerobić tekst demota np. "jeżeli nie przeklinasz będąc uczestnikiem ruchu drogowego, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy na którą my wszyscy przeklinamy" i kłótnia pod nim robi się niepotrzebna. Kurcze... się rozpisałem ale chyba zasłużyłem na pokojową nagrodę... może przynajmniej na główną za to się załapię kiedyś... :P

Odpowiedz