Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Stephen Davies to człowiek, który stracił rękę, otrzymał darmową protezę od Team Unlimbited e-Nable. Gdy dowiedział się o 8-letniej dziewczynce, która również była pozbawiona kończyny, postanowił obdarzyć kogoś takim samym dobrym gestem, jaki sam otrzymał.

Na drukarce 3D zaprojektował dla niej protezę, a potem przejechał 200 mil, aby wręczyć ją osobiście. Isabella okazała niezmienną radość z prezentu. Odnosi się z nim dumnie, pragnie każdemu go pokazać, wytłumaczyć jak działa, a uśmiech nie schodzi z jej twarzy.

E-Nable to sieć wolontariuszy, którzy chcą zmontować 1000 protez dla niepełnosprawnych dzieci.

Dopiero filmik ukazuje radość dziewczynki po otrzymaniu protezy.

+
101 106
-

Zobacz także:


N NoToCiapatih
+3 / 13

Moim zdaniem takie protezy powinny być fundowane przez rząd i służbę zdrowia.

Odpowiedz
stachuW
+2 / 6

Jakby tak było to żadnej protezy już by nie było

S Snickers2012
+7 / 7

@NoToCiapatih Jakby rząd nie utrudniał zarabiania ludziom, kraj i społeczeństwo by się bogaciło i rozwijało, to również powstawałoby więcej fundacji, które pomagałyby między innymi takim dzieciom.

Koszowy
+3 / 3

@NoToCiapatih Wszystko powinno być fundowane... Tylko k-wa z czego? Z dodrukowanych pieniędzy?
Od dobroczynności są fundacje dotowane dobrowolnie, a nie budżet Państwa dotowany przymusem i dodrukowanymi pieniędzmi.

rafik54321
+1 / 1

@NoToCiapatih Pięknie by było, ale póki świat globalnie nie "zmądrzeje" i nie przestanie gonić za pieniędzmi będzie tak jak jest. Jakby tak spojrzeć na komunizm z innej strony, to plan nie był aż taki zły, wszystko państwowe, więc zarobek zostawał w kraju, wspierano gospodarkę krajową itp. Kłopot w tym iż źle to wykonano (cóż - ludzie zawodzą).

~olo_NWO
0 / 0

Koszt wykonania takiej protezy drukarką 3d na pewno nie jest duży. Problem pojawia się gdy Ministerstwo Zdrowia i prywatne firmy we współpracy zawyżają wszystkie ceny od leków po protezy, a ich ceny sięgają od dwudziestu do kilkuset tysięcy zł. w przypadku protez, a leki, szczepionki to mega biznes. Dla nich liczy się tylko pieniądz, a nie niesienie pomocy, dając ludziom szansę na normalne życie. Jak widać potrzeba niewiele, aby uśmiech zagościł na twarzy, najpierw dobra wola, a później czyny.

Odpowiedz