Demotywatory.pl

@Max_Rockatansky czasami lepiej milczeć i sprawiać wrażenie idioty, niż odezwać się, i potwierdzić że się nim jest.

@Max_Rockatansky Tylko nie jęcz na starość, że twoje dzieci mają cię w dupie i nie chcą się tobą opiekować tylko oddali do "przechowalni" dla starszych osób

@Max_Rockatansky Czytajac twoje przepelnione jadem i frustracja posty odnosze wrazenie ze to dokladnie odzwierciedla twoja rodzine. Nadopiekuncza matka i lub nieobecny ojciec?

@Max_Rockatansky Przecież tutaj mowa o córkach w wieku do 22 lat. Małymi jak małymi. W prymitywnych plemionach dzieci trafiają pod opiekę również mężczyzn kiedy nauczą się chodzić. Nawet w bardzo tradycyjnym układzie rodzinnym, zadaniem ojca jest też nauczenie dzieci sportów, podróży, samodzielności, majsterkowania, kreatywności. Ale poza tym jeśli własnych dzieci od czasu do czasu nie przytulisz i z nimi nie porozmawiasz to nie jesteś od tego bardziej męski tylko bardziej pieprznięty.

@Max_Rockatansky Idealny przepis na dysfunkcyjną i patologiczną rodzinę. Chłopie, ty na prawdę nie dostrzegasz jak sam sobie przeczysz? Raz krzyczysz, że matki są beznadziejne, że rozpieszczają dzieci, że hormony sratata, a ojciec jest tym rodzicem drugiej kategorii i dosuwany na bok. A później sam to odsuwanie popierasz. No zastanów się nad sobą. Tata jest w życiu dziecka bardzo istotny. Jego obecność, nie pieniądze. Ja dziękuję swojemu, że nauczył mnie wielu rzeczy (tak samo zresztą jak dziadek) i dlaczego niby opieka to nie jego zadanie? To jest budowanie więzi, a więź emocjonalna jest bardzo ważna. A nie, jakiś obcy pan, co pojawia się co jakiś czas i daje pieniądze. To tata uczył mnie jeździc na rowerze, samochodem, grał w gry sportowe, oglądał razem kreskówki, czasem usypiał do snu, czy pomógł pokonać strach przed wodą i nauczyłam się świetnie pływać. to jest ważne I przelał zamiłowanie do historii, patriotyzm.. a kto zatargał 12-letnią lithium na Władcę pierścieni i zamiast jakiś ,,bravo girl'' podrzucał do czytania ,,Fantastykę''.. no właśnie.. rola ojca jest nieoceniona

@lithium22 To matka jest od zajmowania się córką,bo ojciec może w niej zasczepić męskie pasje.Idealny model ojca jako głowy rodziny występował w starożytnym rzymie- wtedy ojciec był wzorem,a nie całodobową niańką bo żona robi "karierę".

@Max_Rockatansky Jaką znowu karierę :D Co ty masz z tą karierą. Jak facet idzie do roboty na budowie, to robi karierę, czy po prostu zarabia pieniądze? Bez przesady, ile temu dzieciakowi matka jest potrzebna? Każdy dzieciak powinien się uczyć samodzielności i to od małego, bo potem pierdoły życiowe wyrastają. Nie sądzisz, ze zamiast tego, ze jedna osoba zapieprza na wszystkich, pracują dwie, mniej, ale mają więcej czasu dla rodziny? Miałam nauczycielkę, która np. twierdziła ,,ja robię to co lubię, a mąż zarabia''. i co źle? Ona zadowolona, on zadowolony a i jej dzieci obecnie mają dobre prace i wykształcenie. I bardzo dobrze, że zaszczepi w niej męskie pasje. Mój kolega tak wychowuje córę, że jej kupuje same interaktywne i rozwojowe zabawki i nic ,,dziewczyńskiego'' jak widać, trzeba sie własnej córki dochować, żeby zmienić nastawienie, bo wcześniej jakoś dziwnym trafem twierdził to co ty.. że kobieta w domu a mąż zarabia. Cóż..Starożytny Rzym? Aby na pewno? Moim zdaniem przykład zupełnie nie trafiony.

@krzepki_alojz zacna :)

@Quant No to trochę jak "nigdy nie wstrzykuj sobie heroiny przy dzieciach"

@Quant A to dobre... ,,wychowanie bezstresowe" dobrowadziło nas do Dżender... bo te bezstresowe metody chodują nam bezjajecznych ,,facetów" typu Bieber... https://www.youtube.com/watch?v=A9HBU-VQLco polecam od 02:30

@Quant I żeby nie było, nie jestem za przemocą, ale dziecko klapsa czasem musi dostac... bo pozniej mamy takie sytuacje że dorosły koń przychodzi na wojskową komisje lekarską za rączke z mamą bo sam by nie umiał nawet odpowiedniego autobusu znaleźć... Dom rodzinny musi nauczyć samodzielności i zycia... sytem kar i nagród jest obowiązkowy

@cwisniewski6, nie każde dziecko musi dostać czasem klapsa. Tylko dziecko rodzica, który sobie z nim nie radzi. Nigdy nie uderzyłem mojej córki nie dlatego, że jestem jak Biber (swoją drogą jak widzę tego gościa, to mi flaki podchodzą do gardła), tylko dlatego, że nie musiałem. A to, że nie musiałem wynika z faktu, że rozmawiam ze swoim dzieckiem i tłumaczę dlaczego tego czy tamtego nie wolno. Są jednak rodzice, którzy są zbyt zajęci/zbyt niecierpliwi/za głupi - niepotrzebne skreślić - aby wychowywać dzieci w ten sposób, w związku z czym idą na skróty i dają klapsy.

@Quant Dzieci są różne. Jedne nie potrzebują dostać klapsa, innym można tłumaczyć wielokrotnie, że mają czegoś nie robić, ale dopiero gdy dostaną karę, zrozumieją. Zadaniem rodziców jest dobrać takie metody, aby na dziecko działały. Poza tym proszę nie mylić klapsa z katowaniem dziecka czy biciem go dla własnej przyjemności. Jak dajesz dziecku klapsa, to nie tylko dziecko ma to boleć, Ciebie też. Miałam kiedyś to nieszczęście, że musiałam dać klapsa swojej siostrzenicy i nigdy wcześniej nie miałam takich wyrzutów sumienia, jak wtedy, gdy widziałam jak płacze. Ale zrozumiała dlaczego dostała i od tamtego czasu nie robi tego, co zrobiła. Tylko dziecku to trzeba wytłumaczyć, nawet to, dlaczego dostaje klapsa.