Demotywatory.pl

@rafallinformatyk Niektorzy maja normalnych rodzicow, ktorzy wiedza jak wychowywac dziecko i nie napier*** dziecka po du** . Tak jest najlatwiej, zalatwic przemoca. A pozniej zdziwienie, ze dziecko ma problemy

@rafalinformatyk http://img.sadistic.pl/pics/ec5032da7688.gif

Twoje poglądy mnie ostatnio dołują. Marzy ci się reżim zarówno polityczny jak i społeczny?

@rafalinformatyk Historie pokazała, ze król to dba o kraj dlatego, że traktuje go jak własność, a obywateli jak niewolników. Nigdy więcej tego plugawego reżimu.

@KapitanKorsarzPirat Czytałem cie od dawna, myslałem że jesteś mądry a ostatecznie.... A teraz niby nie jesteśmy niewolnikami? esencja wolności? wolę już nic nie pisać, na tych demotach to są jacyś ludzie POniżej progu dostępnego IQ 70...

@rafallinformatyk Ludzie ktorzy pisza wszedzie literki "P" i "O" z duzej litery wszedzie gdzie w wyrazie wystepuja te literki po sobie, powinni zostac wyslani na Alaske.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 December 2015 2015 17:10

@rafalinformatyk - Przede wszystkim jeśli dziecko goni cię z nożem, to prawdopodobnie faktycznie źle je wychowujesz.

@Lolxdw Wy za to wcale nie wychowujecie, zostawiacie je same potem ćpie i i sie puscza z kimś czymś, bezstresowe wychowanie to tak naprawdę brak wychowania. bo czegoś takiego jak stres niema, dziecko ma szanować rodzica i czuć przed nim respekt a nie traktować go jak równego sobie. Wy lewaki to mordować niemowlęta chcecie i aborcje robić, ale danie dziecku klapsa to przestępswo patologia rasizm i alkoholizm, ale to wasza domena.

@rafalinformatyk - Ale przynajmniej nie gonią nas z nożem, ehehehe.
A tak na serio - widzisz, tu właśnie powstaje problem. To o czym mówisz to nie jest wychowanie bezstresowe. Brak w nim wychowania, a faktycznie pozwalanie na wszystko jak leci. To jest bardziej chów, niż wychowanie. I to jest złe, ludzie mają po tym zazwyczaj zbyt duże ego i uważają, że wszystko im wolno.
Jest o jednak coś kompletnie innego niż wychowanie bezstresowe, które faktycznie jest WYCHOWANIEM. Dostaje się szlabany i przede wszystkim tłumaczy się dziecku dlaczego nie należy tak robić, a nie lejesz mu pasem po dupie, te płacze w swoim pokoju, a potem bije kolegów z klasy.
Ogólnie cały problem wynika z jednej rzeczy. Gdy osoby, które nie umieją wychowywać dzieci, zabierają się za to. Na dobrą sprawę da się wychować człowieka na porządnego za równo lejąc go po dupie jak i używając tej bezstresowej metody. Ale trzeba to umieć. A z tego co widać to większość osób nie potrafi wychowywać dzieci. Jednak na dobrą sprawę, to było tak zawsze. Jak sam piszesz, dzieci zawsze nie słuchały rodziców. Zawsze pojawiały się jakieś patologie (wtedy jednak nie było internetu i nikt spoza osiedla/wsi nie wiedział, że coś takiego się dzieje). Mam nadzieję, że mnie zrozumiałeś.

@Lolxdw Okej, ale do ciebie dalej nie dociera, że są przypadki do których nawet szlaban na coś tam nie działa, a jak coś odwali wielkiego to wiadomo... Mów jak uważasz ale nie wtrącaj sie do innych

@rafalinformatyk A jeśli nie wspieram monarchii to nie jestem mądry? Jeśli czytasz moje wypowiedzi to możesz to robić nadal. Po prostu nie jestem dwuschematyczny. Jak są dwie opcje do dupy to szukam trzeciej. Ty wolisz poprzestać na jednej z dwóch co sprawia, że tracisz z horyzontu to co może być naprawdę dobre. W 21 wieku po upadku zimnej wojny zachód zszedł na pasy, ale czy od razu wschód taki cacy?

@KapitanKorsarzPirat Widzisz co sie dzieje, demokracja i obecne systemy do niczego są, jedynie system prezydencki utrzymuje kraje na poziomie, takie USA jest najwięksdszym bankrutem, Syria była silnym państwem dopóki tam jankesi sie nie zalęgli, Syria niezależny krajem była a usraelowi sie to nie podoba, demokracja to nic innego jak totalitarny syf, od demokracji do globalnej dyktatury socjalistycznej dojdzie, dlatego monarchia i systemy prezydenckie powinny być w zdrowych państwach. Ale jesteś leming, otworzysz oczy dopiero jak będzie za późno, a jak sie nic takiego nie stanie to będziesz uważał że nic sie nie stało bo to paranoicy pisali, ale ci paranoicy jednak coś zdziałali wtedy

@rafalinformatyk Jestem leming... nikt mnie tak tu nie obraził. Widzę, że kompletnie odleciałeś. Nie mam teraz weny by się rozpisać jaka marna jest twoja opinia o mnie. I tyle. Wystarczy, że wierzysz, w dobroć korei północnej, bo jest w opozycji do zachodu. To tak jak stalin byłby dobry, bo walczył z hitlerem. Wywietrz pokój.

@KapitanKorsarzPirat Leming cie obraża? Mnie tu gorzej obrażają, a leming to żadna obraza z definicji. Mnie sie też już nie chce pisać ziom, jest tu wiele ludzi z moimi podobnymi poglądami, z nimi się pogryziesz pod jakimś demotem/wpisem, mnie łeb boli bo jutro szkola

@KrwawyZabojca Jak to jest że z roku na rok mamy coraz więcej wszelkiej maści psychologów i specjalistów od wychowania, lansuje się te nowoczesne modele które są niby świetnie, dobre, jedyne słuszne ale jednocześnie z roku na rok z młodzieżą jest coraz gorzej. I to już nie chodzi o to że są niegrzeczne bo dzieci przez całą historię świata były niesforne. Tutaj chodzi o jawne PATOLOGIE. Bo sytuacje gdzie kilku 14-15 latków podpala bezdomnego to już nie jest kwestia niesforności tylko grubej patologii. Lat temu 15 coś takiego nikomu by do głowy nie przyszło bo każdy by dobrze wiedział że za coś takiego autentycznie przez miesiąc by na tyłku nie usiadł. A teraz gówniarzeria to robi i się z tego śmieje. I takich grubych patologi w wykonaniu dzieciaków jest cała masa. Wiesz może jaki jest przeciętny wiek osoby która pierwszy raz wącha klej lub inne rozpuszczalniki organiczne? 8 lat kur... 8 latkowie teraz wąchają klej jak to usłyszałem o ostatnich zajęciach z toksykologii to myślałem że wykładowca się przejęzyczył ale nie autentycznie 8 lat to wiek inicjacji a przeciętny użytkownika mieści się w granicach 10-14 lat i tutaj nie chodzi o robienie czegoś nieświadomie dla zabawy tylko robią to autentycznie w celu odurzania się. Alkohol? prawie połowa 13-latków przynajmniej raz upiła się do nieprzytomności; jak ja pierwszy raz w wieku 15 lat wypiłem w kolegami piwo to dygałem się żeby ojciec nie wyczuł a teraz 13 latkowie chlają do nieprzytomności bez żadnej spiny. Skala prostytucji wśród nastolatek jest przerażająca. Gigantyczna ilość drobnych kradzieży dokonywanej przez młodzież. I tak można by cały dzień wymieniać co się porobiło z tą młodzieżą przez ostatnie 20 lat od kiedy zapanowała moda na "nowoczesne" wychowanie. Ja jestem z tych roczników gdzie ta zaraza zaczynała się pojawiać i cześć ludzi zaczynała im ulegać. I w mojej klasie była piękna korelacja między zachowaniem a technikami wychowawczymi i to ci nowocześni mieli zatargi z prawem a nie ci tradycyjni.

@sen21 i uważasz, że ten stan rzeczy, o którym piszesz, wynika z faktu, że teraz rzadziej bije się dzieci? Po pierwsze, ogrom tej patologii jest nadal regularnie bity, a ojciec degenerat tylko patrzy, czy równo puchnie. Jeśli myślisz, że nikt już dzieci nie bije, bo w mediach to krytykują, to lepiej przemyśl to raz jeszcze. Te dzieci z patologii na 100% są bite. Po drugie, jedyne co naprawdę uległo zmianie, to powstanie nowego nurtu wśród młodych rodziców. Czyli nic dziecku nie kazać, niczego nie zabraniać, uczyć egoizmu (tzw. "zdrowy egoizm"), utwierdzać je w przekonaniu, że jest najlepsze. Absolutnie nie zwracać uwagi. Na nic. Mam aktualnie wśród podopiecznych dziewczynkę (4 lata), która zwraca nam uwagę, gdy my jej zwrócimy uwagę. Wyszło masło maślane, ale dokładnie tak to wygląda. Jeśli coś źle zrobi, ja mówię, że źle zrobiła, a ona mówi, że mamusia powiedziała, że pani nie może jej zwracać uwagi. Matka twierdzi, że to "ogranicza rozwój dziecka, które najlepiej uczy się na własnych błędach". Nie wiem, skąd kobita to wytrzasnęła. I według ciebie, ona miałaby bić dziecko? A nie wystarczy po prostu zacząć je normalnie wychowywać? Ja jakoś nigdy w życiu nie dostałam od rodziców. Nie było ze mną żadnych problemów, nie podpalałam bezdomnych, nie zakładałam nauczycielom kosza na głowę. Nigdy nie uderzyłam żadnego dziecka. Ale też jak coś źle zrobiłam, to nikt nie głaskał mnie po głowie i nie mówił "brawo Zuza, rozwijasz się!". Miałam kary na wychodzenie, na telewizor, na pegazusa, nawet na słodycze. I jakoś to się sprawdzało. Nikt nie musiał mi przyp****yć, żeby dotarło.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 December 2015 2015 17:39

@KrwawyZabojca czytając Twoją wypowiedź, miałam przed oczami obraz jakiegoś katowanego dziecka. Lać? Bijąc? Koszmar! Ludzie, odróżniajmy klapsa od lania/bicia! Ja dostałam klapsa nie raz i nie dwa, a jakoś nie mam rodzicom tego za złe. Nie sprawiałam nigdy problemów wychowawczych, ale czasem, jak większość dzieci, coś tam przeskrobałam i wtedy był ten klaps - rzadko, ale jednak. BYŁ TO KLAPS, A NIE LANIE! Paskiem dostałam raz. Ale, klnę się na wszystko, co kocham, że mi się należało (znajomi, przez przypadek, ale jednak, podpalili ubikacje na dworze obok innego budynku - koledzy bawili się zapałkami i zaprószyli ogień,bo były tam jakieś gazety - ja im uwagi nie zwróciłam i dostaliśmy za podpalenie, a przede wszystkim za kłamanie + brat za palenie fajek). Wyrosłam na porządnego człowieka, nie zabijam małych kotków, nie znęcałam się nigdy nad innymi ludźmi, wręcz odwrotnie - stawałam w obronie i uważam się za osobę dobrą i dobrze wychowaną. Klapsy nie czynią z nas zwyrodnialców. Nie mówię też, że to ich zasługa, że jestem, kim jestem, ale nie demonizujmy tego. Więcej "patologicznej" młodzieży wyrasta z domów, gdzie nie było żadnej uwagi rodziców, bo byli zbyt zajęci karierą/chlaniem lub własnie z takich domów, gdzie dziecko mogło wszystko zrobić,a mamusia z tatusiem nawet nie krzyknęli, bo oni wychowywali swoje dzieciątko w przyjacielskiej atmosferze. A potem owe dzieciątko odwdzięczyło im się wyzywając ich od "starych", "kretynów", żeby nie napisać gorzej.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 December 2015 2015 21:06

@atwatw Bez dwóch zdań, PO i lewactwo to POatologia

@piotrusz Stalin również się do tego grona zalicza.

@kriseq1970 przeczytaj np. książkę Alice Miller "Zniewolone dzieciństwo. Ukryte źródła tyranii"

@piotrusz to jakaś reguła? Wielu psychopatów nie było bitych, wielu porządnych ludzi dostawało klapsy. I, z tego, co wiem, ojciec Hitlera nie dawał mu klapsów, tylko po prostu bił.

@kriseq1970 trafiłeś jak kulą w płot. Pracuję z dziećmi od 19 roku życia. Mam za sobą pracę w żłobku, przedszkolu, świetlicy oraz niezliczoną ilość kolonii i obozów. Zakres wiekowy dzieci 0-16 lat. Pisałam to już kilkukrotnie, ale napiszę raz jeszcze: Dzieci nie bite przez rodziców, nie mają w ogóle odruchu bicia innych. Dzieci bite reagują tak na wszystko. Kolega coś zabrał, przezwał, zepsuł. Więc go uderzę. I takie dzieci nie widzą w tym absolutnie nic złego. Według nich, jeśli było przewinienie, musi być kara. A co do układania dzieci za pomocą rozmowy - albo jestem w tym arcymistrzem, albo jest to bardzo łatwe. Nigdy nie mam z tym problemów. Pal sześć, jeśli dziecko znam. Ale jeśli jadę na obóz, to dostaję kompletnie obcego dla siebie dzieciaka. Nie znam go, nie mam pojęcia, co wyniósł z domu rodzinnego. A mimo to zawsze znajdę sposób, aby mnie słuchał. Jednemu wystarczy oficjalna reprymenda, drugi potrzebuje rozmowy w cztery oczy. Czasem krzyknę. Ale nigdy nie byłam w sytuacji, żebym nie potrafiła poradzić sobie z jakimś dzieckiem. A mam ich od kilkunastu do nawet dwudziestu. Rodzic ma jedno, dwa, czasem trzy. I są to jego dzieci. Takie wychowane, jakie sobie wychowaliście.

Jedna rozmowa niczego nie zalatwia. Wychowanie dziecka, to jest długotrwały i mozolny proces. Bicie to nie wychowanie, to tylko przemoc i slabosc rodzicow.A dziecko tylko na tym cierpi, bo czego niby moze uczyc bol i rozwscieczony rodzic ?

@panna_zuzanna_i_wanna @panna_zuzanna_i_wanna Skoro jesteś taką specjalistką to powiedz mi jaki środek wychowawczy byś zastosowała w nakreślonej przezemnie realnej sytuacji która wydarzyła się parę lat temu także to nie jest hipotetyczna sytuacja. Nastolatek ( o ile dobrze pamiętam 15 lat albo coś koło tego) podpuszcza małego brata by ten maltretował kota co sam nagrywa i ze swoimi śmiechami w tle publikuje w internecie. Bo powiem ci co ja bym z nim zrobił i to nawet nie koniecznie jako rodzic. jakby dorwał tego gnoja (starszego rzecz jasna) to bym mu tak wpier.... że by go rodzona matka nie poznała i autentycznie by na d... nie mógł usiedzieć przed ładnych parę tygodni. No ale pewnie morderców tez nie trzeba wsadzać do więzień wystarczy dać mu solidną reprymendę i posłać na karnego jeżyka na 5 minut.

@panna_zuzanna_i_wanna No to tylko pogratulować haryzmy. Ja jestem prostym człowiekiem tzw. "bez szkół", ale jak widzę dzieciaki demolujące pokój hotelowy albo autokar, bo wynajęty i zapłacony to mnie krew zalewa. Niestety w większości wychodzi potem na to, że to dzieciaki z "dobrych domów". Wychowywane bezstresowo. Dzieciaka ze Szwecji sam za ucho odciągnąłem od maszyny wydającej bilety w parku rozrywki, którą kopał. Jak mu zwróciłem uwagę, by tego nie robił, zaśmiał się i powiedział "bo co mi zrobisz?" ... bezstresowo wychowany. Do końca wycieczki był grzeczny, widać ucho już nie swędziało.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 December 2015 2015 21:30

@sen, sytuacja, o której piszesz, jest mocno hipotetyczna. Równie dobrze możesz mnie spytać, co bym zrobiła, gdybym zobaczyła, że 15-latek gwałci koleżankę albo, że 16-letnia dziewczyna tnie koledze twarz nożem. Przede wszystkim przerwałabym "zabawę". Powiadomiłabym rodziców i policję. Zadbałabym, aby sprawy nie wyciszać i objąć tę rodzinę opieką mopsu. Bo to jest już bardzo ciężka patologia, która wykracza poza moje kompetencje. A 15-latek maltretujący zwierzęta, to nie to samo, co 15-latek wymykający się w nocy do pokoju koleżanki. Tutaj potrzebna jest już interwencja psychologa. Chłopca o tak silnych zaburzeniach mógłbyś lać przez tydzień z krótkimi przerwami na sen, a on i tak nie zrozumiałby, że zrobił źle. Rodzice na znacznie wcześniejszym etapie jego rozwoju popełnili błąd. Nie da się tego naprawić jednym "środkiem wychowawczym".

@kostkalodu @kostkalodu życzę Tobie, twojemu dziecku i całemu społeczeństwu by twoje dziecko było z takich jak i ty byłaś. Ja w swoim życiu oberwałem od ojca 2 razy i do dzisiaj pamiętam dokładnie co zrobiłem że do tego doszło a pałkę lekko przegiąłem wtedy ale generalnie samo wyznaczenie mi granicy wystarczało bym się zachowywał w miarę dobrze jak na wiadomo naturalnie niesforne dziecko. Natomiast będzie gorzej jak twoje dziecko będzie z takich jak mój kuzyn który w czasie gdy ciotka mu tłumaczyła żeby nie dłubał w nosie potrafił wydłubać sobie kolejnego gila i wsmarować go na jej oczach w szafkę. Dzieci tak jak i dorośli są rożni. Dla mnie wizja więzienia za zrobienie czegoś jest wystarczająca żeby nie zrobić czegoś głupiego nawet gdy ktoś mnie bardzo zdenerwuje ale są ludzie którzy za 5 złotych poderżnął komuś gardło. I tak samo jest z dziećmi jednym szlaban na komputer i rozmowa wystarczą a są takie które będą sobie gwizdać na twoje wywody i kary. Nie należy BIĆ dzieci bo nie o to chodzi ale należy dostosować metody do rodzaju dziecka. Bo jak 15 letni dzieciak podpuszcza swojego kilkuletniego brata by ten maltretował kota po czym to nagrał i wrzucił do sieci ( historia sprzed paru lat prawdziwa) to nie ma innej rady niż solidne lanie.