Te psy pracują tak na swoje utrzymanie. Inaczej zostałyby utopione jako szczeniaki bądź zamordowane przez PETA "bo lepsza śmierć niż niewolnictwo". Mają jeść, mają picie i opiekę lekarską. Na zawieszonym na szyi sam psa bym nie trzymał, tak samo z tą stalową obrożą ale przy budzie uwiązany być musi inaczej ucieknie i ktoś rozjedzie lub zabije żeby człowiekowi zaszkodzić.
@t1ger Według przepisów pies nie moźe być trzymany na uwięzi dłużej niż 12 godzin. Więc teren musi być zabezpieczony, żeby puszczony pies nie uciekł. O tym stanowi odrębny przepis. Jak pies może spełniać obowiązki stróża domu, jeśli nie może pogonić złodzieja?
@mrajska - Tak samo jak alarm w samochodzie nie sprawia, że auto samo odjedzie, czy bramka magnetyczna w sklepie, która nie zamyka drzwi sklepu ;) Robi hałas i budzi właściciela. Jak inaczej wolnobiegający kundelek może pomóc? Skoczy włamywaczowi na nogę i ugryzie w kostkę?
@kosinus45 - Ja rozumiem bardzo dobrze, że pies ma jedzenie, opiekę lekarską oraz dach nad głową w zamian za pracę w postaci pilnowania i robienia hałasu. Pogadaj z mrajska, bo nie rozumie. Nie znasz przepisów odnośnie psów, które opuszczą swoje podwórko? Nie wiesz co z takim psem się dzieje jak sąsiad który cię nie lubi dorwie go w swoje ręce? No to miłego szukania psa gdy ucieknie. Prawo swoje, realia jednak swoje.
@t1ger bzdura! Mam płot dookoła działki, zamkniętą bramę i pies sobie hasa po podwórku. Można? Można. Łańcuch jak dla krowy przyczepiony do psiej obroży to bestialstwo. Sznurek wżyna się w kark. Jeszcze jakiś długi, lekki łańcuch jestem w stanie zrozumieć (powiedzmy), ale jak ludzie trzymają psy na metrowych łańcuchach, to to po prostu okrucieństwo. I mam spore wątpliwości, czy te psy ze zdjęcia mają opiekę lekarską. Ktoś, kto tak trzyma swoje zwierzaki, za których życie JEST ODPOWIEDZIALNY, raczej ma w nosie ich samopoczucie i zdrowie. Zdechnie to zdechnie, będzie następny.
@maggdalena18 - Pies ciotki biegał kiedyś wolno, działka ogrodzona. Cóż... Samica (mówiąc ładnie) miała cieczkę. Pies znalazł sposób na wyjście z terenu. Przywróć teraz życie temu psu, to wtedy aktualnego Burka z łańcucha chętnie własnymi rękami uwolnię.
@t1ger mój pies też stracił życie w wyniku bitwy o suczkę. Takie jest życie zwierząt, że toczą boje o względy samic. Ten piesek też czasem gdzieś pobiegnie, ale nic mu się nie stało. I jak wspomniałam: jest różnica między długim i lekkim łańcuchem, a łańcuchem jak dla bydła o długości metra.
@maggdalena18 - Nie stracił życia przez suczkę. Stracił przez dzieciaka który sprzedał kopa. Od tego czasu pies jest na łańcuchu. Zawsze. Tylko ma wygodną obrożę a nie te śmieci które pokazuje demot.
@t1ger zatłukłabym gnojka. No i widzisz, dochodzimy do jednego: wszystko zależy od szczegółów. I tak jak wspomniałam: zalezy, jaki łańcuch i ile na nim jest.
Pies jest zwierzęciem, ma służyć człowiekowi który ma się nim opiekować. Identyfikowanie psa jako członka rodziny jest sporym nadużyciem.. Członkiem rodziny ludzkiej może być TYLKO inny człowiek. Ponadto gwoli wyjaśnienia -
CZŁOWIEK:
Królestwo: zwierzęta
typ: strunowce
podtyp: kręgowce
gromada: ssaki
rząd: naczelne
rodzina: człowiekowate
rodzaj: homo.
PIES
Królestwo: Zwierzęta
Typ: Strunowce
Gromada: Ssaki
Rząd: Drapieżne
Rodzina: Psowate
Rodzaj: Canis
Gatunek: Wilk
Podgatunek: Pies domowy.
Więc jakby nie patrzeć członkiem rodziny nie bedzie :)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 20 February 2016 2016 22:52
@jurbassteck ludzie przychodzą i odchodzą. Dla mnie pies jest członkiem rodziny. I to wyjątkowym, bo nie rzuci, nie zdradzi, nie na wymyśla. Kocham mojego psa, jest on dla mnie najbliższą rodziną, bardziej niż wszystkie ciotki, teściowe, wujki i inne takie. Jak będe chciała żeby ktoś mi służył to wynajmę pokojówkę. A wywyższanie ludzi jako gatunku jest bez sensu. Ludzie to też zwierzęta, rozumne małpy od co.
@jurbassteck
Fakt - nie rodzina. Ale również nie służba człowiekowi. To jest zjawisko symbiozy. Człowiek daje psu suche miejsce i jedzenie, zaś pies daje człowiekowi większe bezpieczeństwo. Chociaż jak bardzo ta symbioza będzie wyzyskiem, to już zależy od indywidualności. Formalnie relacja Człowiek - Pies jest nazywana symbiozą.
@jurbassteck zgadzam się, trzeba być ciołkiem, żeby traktować psa jak członka rodziny. Później taka stara dewota idzie na spacer i gada do psa: Nie Antoś, tu iść nie możesz. Antoś, mówię do ciebie przecież, nie wolno wiesz?" No ku*a scyzoryk się w kieszeni otwiera.
Lady202 - ciesze się, że w poincie Twojej wypowiedzi padło słowo "rozumne" :) Oczywiście rozumiem Twoje podejście do Twojego psa, ale jednak to jest pies a nie człowiek.
@ThomasHewitt to zależy, jeśli mieszkanie jest duże, a pies ma wodę jest ok. Jeśli na wsi pies ma porządną, nieprzemakalną budę i również wodę to też jest ok. Oczywiście i tu i tu trzeba psa raz na kilka godzin gdzieś wyprowadzić.
Nie znam twojej rodziny, ale mojej proszę z psami nie równać, ok? P.S. W czasach, gdy ludzie mieli jeszcze jakiś honor i cześć, za takie teksty można było dostać szpadą przez łeb.
@daclaw Cofnijmy się jeszcze bardziej i przypomnijmy sobie jak to siedzieliśmy w jaskiniach a udomowione psy była najlepszym wsparciem przy polowaniach a te nieudomowione mogły Ci dać kłem po łbie. Ewolucja dala człowiekowi większy rozum, ale o takich jak ty zapomniała.
Agresywny pies nie może chodzić luzem bez opieki, co jeśli ktoś wejdzie na twoją posesję, a pies zaatakuje? Przynajmniej w kojcu musi być, ale za to wyprowadzany pod kontrolą.
Te psy pracują tak na swoje utrzymanie. Inaczej zostałyby utopione jako szczeniaki bądź zamordowane przez PETA "bo lepsza śmierć niż niewolnictwo". Mają jeść, mają picie i opiekę lekarską. Na zawieszonym na szyi sam psa bym nie trzymał, tak samo z tą stalową obrożą ale przy budzie uwiązany być musi inaczej ucieknie i ktoś rozjedzie lub zabije żeby człowiekowi zaszkodzić.
Odpowiedz@t1ger Według przepisów pies nie moźe być trzymany na uwięzi dłużej niż 12 godzin. Więc teren musi być zabezpieczony, żeby puszczony pies nie uciekł. O tym stanowi odrębny przepis. Jak pies może spełniać obowiązki stróża domu, jeśli nie może pogonić złodzieja?
@mrajska - Tak samo jak alarm w samochodzie nie sprawia, że auto samo odjedzie, czy bramka magnetyczna w sklepie, która nie zamyka drzwi sklepu ;) Robi hałas i budzi właściciela. Jak inaczej wolnobiegający kundelek może pomóc? Skoczy włamywaczowi na nogę i ugryzie w kostkę?
@t1ger Jasne, bo złodziej przychodzi, kiedy dom jest pełen ludzi. Psiaki ze zdjęć spokojnie by sobie poradziły.
@mrajska - Przychodzi pewnie też za dnia wg. ciebie.
dalej nie rozumiesz?
@kosinus45 - Ja rozumiem bardzo dobrze, że pies ma jedzenie, opiekę lekarską oraz dach nad głową w zamian za pracę w postaci pilnowania i robienia hałasu. Pogadaj z mrajska, bo nie rozumie. Nie znasz przepisów odnośnie psów, które opuszczą swoje podwórko? Nie wiesz co z takim psem się dzieje jak sąsiad który cię nie lubi dorwie go w swoje ręce? No to miłego szukania psa gdy ucieknie. Prawo swoje, realia jednak swoje.
@t1ger bzdura! Mam płot dookoła działki, zamkniętą bramę i pies sobie hasa po podwórku. Można? Można. Łańcuch jak dla krowy przyczepiony do psiej obroży to bestialstwo. Sznurek wżyna się w kark. Jeszcze jakiś długi, lekki łańcuch jestem w stanie zrozumieć (powiedzmy), ale jak ludzie trzymają psy na metrowych łańcuchach, to to po prostu okrucieństwo. I mam spore wątpliwości, czy te psy ze zdjęcia mają opiekę lekarską. Ktoś, kto tak trzyma swoje zwierzaki, za których życie JEST ODPOWIEDZIALNY, raczej ma w nosie ich samopoczucie i zdrowie. Zdechnie to zdechnie, będzie następny.
@maggdalena18 - Pies ciotki biegał kiedyś wolno, działka ogrodzona. Cóż... Samica (mówiąc ładnie) miała cieczkę. Pies znalazł sposób na wyjście z terenu. Przywróć teraz życie temu psu, to wtedy aktualnego Burka z łańcucha chętnie własnymi rękami uwolnię.
@t1ger mój pies też stracił życie w wyniku bitwy o suczkę. Takie jest życie zwierząt, że toczą boje o względy samic. Ten piesek też czasem gdzieś pobiegnie, ale nic mu się nie stało. I jak wspomniałam: jest różnica między długim i lekkim łańcuchem, a łańcuchem jak dla bydła o długości metra.
@maggdalena18 - Nie stracił życia przez suczkę. Stracił przez dzieciaka który sprzedał kopa. Od tego czasu pies jest na łańcuchu. Zawsze. Tylko ma wygodną obrożę a nie te śmieci które pokazuje demot.
@t1ger zatłukłabym gnojka. No i widzisz, dochodzimy do jednego: wszystko zależy od szczegółów. I tak jak wspomniałam: zalezy, jaki łańcuch i ile na nim jest.
Pies jest zwierzęciem, ma służyć człowiekowi który ma się nim opiekować. Identyfikowanie psa jako członka rodziny jest sporym nadużyciem.. Członkiem rodziny ludzkiej może być TYLKO inny człowiek. Ponadto gwoli wyjaśnienia -
CZŁOWIEK:
Królestwo: zwierzęta
typ: strunowce
podtyp: kręgowce
gromada: ssaki
rząd: naczelne
rodzina: człowiekowate
rodzaj: homo.
PIES
Królestwo: Zwierzęta
Typ: Strunowce
Gromada: Ssaki
Rząd: Drapieżne
Rodzina: Psowate
Rodzaj: Canis
Gatunek: Wilk
Podgatunek: Pies domowy.
Więc jakby nie patrzeć członkiem rodziny nie bedzie :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 February 2016 2016 22:52
Odpowiedz@jurbassteck ludzie przychodzą i odchodzą. Dla mnie pies jest członkiem rodziny. I to wyjątkowym, bo nie rzuci, nie zdradzi, nie na wymyśla. Kocham mojego psa, jest on dla mnie najbliższą rodziną, bardziej niż wszystkie ciotki, teściowe, wujki i inne takie. Jak będe chciała żeby ktoś mi służył to wynajmę pokojówkę. A wywyższanie ludzi jako gatunku jest bez sensu. Ludzie to też zwierzęta, rozumne małpy od co.
są ludzie którzy nawet współżyją z psami to dopiero... nie zdradzi? co Wy na to
@Lady202
tacy jak ty nie sprzątają po swoich psach na ulicy.
@jurbassteck
Fakt - nie rodzina. Ale również nie służba człowiekowi. To jest zjawisko symbiozy. Człowiek daje psu suche miejsce i jedzenie, zaś pies daje człowiekowi większe bezpieczeństwo. Chociaż jak bardzo ta symbioza będzie wyzyskiem, to już zależy od indywidualności. Formalnie relacja Człowiek - Pies jest nazywana symbiozą.
cudznick skąd wnosisz?
@jurbassteck zgadzam się, trzeba być ciołkiem, żeby traktować psa jak członka rodziny. Później taka stara dewota idzie na spacer i gada do psa: Nie Antoś, tu iść nie możesz. Antoś, mówię do ciebie przecież, nie wolno wiesz?" No ku*a scyzoryk się w kieszeni otwiera.
Lady202 - ciesze się, że w poincie Twojej wypowiedzi padło słowo "rozumne" :) Oczywiście rozumiem Twoje podejście do Twojego psa, ale jednak to jest pies a nie człowiek.
Odpowiedz@jurbassteck Ale to i to to jest zwierze, chyba jakaś wspólna cecha jest co nie?
@daeak - Ludzie i rośliny oddychają, rosną i rozmnażają się. To już jakaś wspólna grupa cech.
@jurbassteck co do wielu ludzi mam wątpliwości, czy są rozumni. Wiele zwierząt jest mądrzejszych od wielu skretyniałych ludzi.
Nie wiem co gorsze - pies na dwumetrowym łańcuchu na wsi, czy cały dzień w gorącym mieszkaniu w bloku w mieście.
Odpowiedz@ThomasHewitt to zależy, jeśli mieszkanie jest duże, a pies ma wodę jest ok. Jeśli na wsi pies ma porządną, nieprzemakalną budę i również wodę to też jest ok. Oczywiście i tu i tu trzeba psa raz na kilka godzin gdzieś wyprowadzić.
taaaa a pózniej demot: "mój pies zwymiotował o 3 nad ranem na dywan, Wspierał mnie gdy po nim sprzątałem".
OdpowiedzNie znam twojej rodziny, ale mojej proszę z psami nie równać, ok? P.S. W czasach, gdy ludzie mieli jeszcze jakiś honor i cześć, za takie teksty można było dostać szpadą przez łeb.
Odpowiedz@daclaw Cofnijmy się jeszcze bardziej i przypomnijmy sobie jak to siedzieliśmy w jaskiniach a udomowione psy była najlepszym wsparciem przy polowaniach a te nieudomowione mogły Ci dać kłem po łbie. Ewolucja dala człowiekowi większy rozum, ale o takich jak ty zapomniała.
Czasami długi łańcuch jest lepszy niż ciasne mieszkanie...
OdpowiedzPsy to zwierzęta?
OdpowiedzTo rozrywkową rodzinę ma autor, skoro jest spokrewniony ze zwierzętami.
OdpowiedzAgresywny pies nie może chodzić luzem bez opieki, co jeśli ktoś wejdzie na twoją posesję, a pies zaatakuje? Przynajmniej w kojcu musi być, ale za to wyprowadzany pod kontrolą.
Odpowiedzwszyscy mówią o psach, a zapominają o krowach, czy im nie należy się ciepło rodzinne?
Odpowiedzno to gratuluje rodziny...
OdpowiedzPies cię je*ał nabiera nowego znaczenia.
Odpowiedzrodziny.. chyba twojej
Odpowiedz