Dziewczyn nie ogarniesz. Powyżej pasa kurtka, 2 bluzy, 5 szalików i w ogóle jak gdyby na Syberię się przeprowadzały a poniżej pasa spódnica i zakolanówki. Żeby było śmieszniej to gdy ja przychodziłem w lekkiej bluzie przy 5 stopniach to od razu byłem brany za dziwaka bo w kalendarzu zima!
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 20 February 2016 2016 18:37
@OliwierT Dziewczyny przemarzają w innych miejscach niż faceci, jest to związane m.in. z rozkładem tkanki tłuszczowej i grubością skóry. Jako dziewczyna powiem ci, że w uda przemarza się najmniej, najgorzej przemarzła brzuch, biust i stopy.
@OliwierT @Gbmk że jak? Że uda najmniej? Nie no, to ja jestem dziwna. W tym sezonie zimowym chodziłam w trampkach do 30 grudnia. Potem założyłam ciężkie buty, takie traperowate. Kurtkę zimową też 30 grudnia. Obecnie chodzę z powrotem w trampkach i jesiennej kurtce. Odkąd jako tako zaczęłam sama decydować, w co się ubieram, zawsze jest tak, że dopiero wtedy, kiedy jest śnieg/temperatura od 0 w dół, to i na moich nogach są cieplejsze buty (żeby stopy nie marzły) i zimowa kurtka na grzbiecie. I jeśli coś mi marznie, to ewentualnie uda. A dodam, że zimą nie noszę czapki i szalika (od tego mam kaptur/nauszniki i kurtkę zapinaną pod samą brodę). Często słyszę: ty już w trampkach biegasz? Ludzie będą na ciebie dziwnie patrzyli! Ale ja mam to gdzieś, bo to nie ludziom będzie gorąco, tylko mnie. Ja się ubieram wg pogody i własnego termostatu, a nie wg daty w kalendarzu. Kiedyś mama powiedziała, że jestem psychiczna, bo nie założyłam w lutym kurtki (a było cieeeepło). Zapytałam, czy gdyby w lipcu był śnieg, to wyszłaby w sandałkach, bo przecież mamy lipiec? Potwierdziła. Dodam na koniec, że nie choruję.
@OliwierT To zacznjcie zauważać normalne, madre dziewczyny, możecie się zdziwić, że mądrośc, rozsądek nie oznacza nudnego charakteru. Wręcz przeciwnie. Ale nie, jeden z drugim naoglada sie rozebranych dziuń i póxniej zdziwiony, że nie ma normalnych, dobrych kobiet.
Ja myślę, że jednak chodzi o to, że jak się robi cieplej, to trzeba się ubrać lżej, bo przecież ciepło. A jesienią, jak z +30 zrobi się +10, to trzeba się ubrać grubo, bo mróz.
@sraka12 każdy tak ma, ale na to powinno się trochę inaczej reagować gdy robi się chłodniej powinno się zachować lżejsze ubrania jak najdłużej, wtedy przyzwyczajamy się do chłodu i łatwiej jest wytrzymać przy -30, a gdy się ociepla jak najdłużej chodzić w zimowych, by poradzić sobie z upałami, ale wszystko blednie gdy zażywasz sauny lub pracujesz w jednakowych temperaturach, koniecznie w niskich (chłodnie) lub wysokich (hutnicy kowale spawacze itd)
@sraka12 No właśnie. Tez to chciałem napisać. Kiedy organizm przyzwyczai się do temp w okolicach 0 to nawet jak ta spadnie do -10 to jest zimno, ale tak jakoś nie zbyt zimno. Ale kiedy jest +30 i nagle spadnie do 15 stopni to od razu wydaje się, że jest bardzo zimno. A po kilku dniach już jest OK.
Normalna sprawa u kobiet. Widziałem ostatnio, 2*, deszcz, potem śnieg i idą panny w kurtkach jesiennych, w butach sportowych i skarpetach kostkówkach, albo w samych rajstopach, lub getrach, bez spodni.
@ThomasHewitt I tym komentarzem obrażasz inne kobiety. Bo 90% kobiet ubiera sie normalnie, ale jak widać ich nie zauwazacie. Piszecie jakby kobietami były tylko puste dziunie, żyjące dla mody. Co ja pisze, sama ubieram sie modnie, czyli nosze modne buty, ale botki/lub kozaki nie szmaciane trampki. I modne spodnie, ale jednak spodnie, nie zakolanówki/rajstopy. Zacznij zauważac normalne kobiety chybaże byłoby ci miło gdybym pisała, że posiadanie 3 kochanek i zostawienie dwójki dzieci to "normalna sprawa" u mężczyzn bo znam dwóch takich.
Bo we wrześniu (a raczej listopadzie bo wrzesień jest ciepły i obrazek jest bez sensu) nie ma słońca i wieje przy +10 a w lutym/marcu przy +10 jest słoneczko, nie wieje i przyjemnie ciepło.
Prosty rachunek lato +30 stopni robi się +10 i patrzcie 20 stopni różnicy. To samo zima -10 a potem +10 też 20 stopni różnicy. Jeśli przyzwyczaisz się do wysokiej temperatury i się znacząco ochłodzi to logiczne że jest Ci zimno. W drugą stronę też to działa. Wielkie mi odkrycie -_- Wystarczy pomyśleć...
Zimno jest we wrześniu, gdy zmienia się klimat. Jak się przyzwyczaję do zimna, nie ma sensu zakładanie tego wszystkiego co we wrześniu.
Panowie, to bardzo proste do ogarnięcia.
Dziewczyn nie ogarniesz. Powyżej pasa kurtka, 2 bluzy, 5 szalików i w ogóle jak gdyby na Syberię się przeprowadzały a poniżej pasa spódnica i zakolanówki. Żeby było śmieszniej to gdy ja przychodziłem w lekkiej bluzie przy 5 stopniach to od razu byłem brany za dziwaka bo w kalendarzu zima!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 February 2016 2016 18:37
Odpowiedz@OliwierT Dziewczyny przemarzają w innych miejscach niż faceci, jest to związane m.in. z rozkładem tkanki tłuszczowej i grubością skóry. Jako dziewczyna powiem ci, że w uda przemarza się najmniej, najgorzej przemarzła brzuch, biust i stopy.
@OliwierT Nie każda dziewczyna taka jest. Chociażby np. ja. Nienawidzę zimy, już od września chodzę ciepło ubrana i tak aż do kwietnia.
@OliwierT @Gbmk że jak? Że uda najmniej? Nie no, to ja jestem dziwna. W tym sezonie zimowym chodziłam w trampkach do 30 grudnia. Potem założyłam ciężkie buty, takie traperowate. Kurtkę zimową też 30 grudnia. Obecnie chodzę z powrotem w trampkach i jesiennej kurtce. Odkąd jako tako zaczęłam sama decydować, w co się ubieram, zawsze jest tak, że dopiero wtedy, kiedy jest śnieg/temperatura od 0 w dół, to i na moich nogach są cieplejsze buty (żeby stopy nie marzły) i zimowa kurtka na grzbiecie. I jeśli coś mi marznie, to ewentualnie uda. A dodam, że zimą nie noszę czapki i szalika (od tego mam kaptur/nauszniki i kurtkę zapinaną pod samą brodę). Często słyszę: ty już w trampkach biegasz? Ludzie będą na ciebie dziwnie patrzyli! Ale ja mam to gdzieś, bo to nie ludziom będzie gorąco, tylko mnie. Ja się ubieram wg pogody i własnego termostatu, a nie wg daty w kalendarzu. Kiedyś mama powiedziała, że jestem psychiczna, bo nie założyłam w lutym kurtki (a było cieeeepło). Zapytałam, czy gdyby w lipcu był śnieg, to wyszłaby w sandałkach, bo przecież mamy lipiec? Potwierdziła. Dodam na koniec, że nie choruję.
@OliwierT To zacznjcie zauważać normalne, madre dziewczyny, możecie się zdziwić, że mądrośc, rozsądek nie oznacza nudnego charakteru. Wręcz przeciwnie. Ale nie, jeden z drugim naoglada sie rozebranych dziuń i póxniej zdziwiony, że nie ma normalnych, dobrych kobiet.
ja też tak miałem, po prostu przyzwyczajamy się do temperatury i inaczej ją odczuwamy
OdpowiedzJa myślę, że jednak chodzi o to, że jak się robi cieplej, to trzeba się ubrać lżej, bo przecież ciepło. A jesienią, jak z +30 zrobi się +10, to trzeba się ubrać grubo, bo mróz.
Dokładnie, kwestia przystosowania się.
@sraka12 każdy tak ma, ale na to powinno się trochę inaczej reagować gdy robi się chłodniej powinno się zachować lżejsze ubrania jak najdłużej, wtedy przyzwyczajamy się do chłodu i łatwiej jest wytrzymać przy -30, a gdy się ociepla jak najdłużej chodzić w zimowych, by poradzić sobie z upałami, ale wszystko blednie gdy zażywasz sauny lub pracujesz w jednakowych temperaturach, koniecznie w niskich (chłodnie) lub wysokich (hutnicy kowale spawacze itd)
@sraka12 No właśnie. Tez to chciałem napisać. Kiedy organizm przyzwyczai się do temp w okolicach 0 to nawet jak ta spadnie do -10 to jest zimno, ale tak jakoś nie zbyt zimno. Ale kiedy jest +30 i nagle spadnie do 15 stopni to od razu wydaje się, że jest bardzo zimno. A po kilku dniach już jest OK.
A na zdjęciu śnieg we "wrześniu"...
OdpowiedzA obok śnieg w lutym, kto to widział XD
+10 i tyle śniegu?
OdpowiedzNa starość wyjdzie heh
OdpowiedzNormalna sprawa u kobiet. Widziałem ostatnio, 2*, deszcz, potem śnieg i idą panny w kurtkach jesiennych, w butach sportowych i skarpetach kostkówkach, albo w samych rajstopach, lub getrach, bez spodni.
Odpowiedz@ThomasHewitt I tym komentarzem obrażasz inne kobiety. Bo 90% kobiet ubiera sie normalnie, ale jak widać ich nie zauwazacie. Piszecie jakby kobietami były tylko puste dziunie, żyjące dla mody. Co ja pisze, sama ubieram sie modnie, czyli nosze modne buty, ale botki/lub kozaki nie szmaciane trampki. I modne spodnie, ale jednak spodnie, nie zakolanówki/rajstopy. Zacznij zauważac normalne kobiety chybaże byłoby ci miło gdybym pisała, że posiadanie 3 kochanek i zostawienie dwójki dzieci to "normalna sprawa" u mężczyzn bo znam dwóch takich.
Tyle że 10°C wiosną i jesienią to całkiem inna temperatura
Odpowiedz@zjedzbut No to dałeś, teraz do pieca chłopie. Temperatura taka sama, ale odczucia inne.
Bo we wrześniu (a raczej listopadzie bo wrzesień jest ciepły i obrazek jest bez sensu) nie ma słońca i wieje przy +10 a w lutym/marcu przy +10 jest słoneczko, nie wieje i przyjemnie ciepło.
OdpowiedzProsta sprawa na zdjeciu po lewej idzie dopiero na impreze a zdjecie po prawej przedstawia powrot :D
OdpowiedzNajlepsze są te gołe kostki nawet w środku zimy ;-)
OdpowiedzProsty rachunek lato +30 stopni robi się +10 i patrzcie 20 stopni różnicy. To samo zima -10 a potem +10 też 20 stopni różnicy. Jeśli przyzwyczaisz się do wysokiej temperatury i się znacząco ochłodzi to logiczne że jest Ci zimno. W drugą stronę też to działa. Wielkie mi odkrycie -_- Wystarczy pomyśleć...
Odpowiedzidzie lato i dziewczyny wietrzą nogi
Odpowiedzu mnie to działa na odwrót
OdpowiedzZimno jest we wrześniu, gdy zmienia się klimat. Jak się przyzwyczaję do zimna, nie ma sensu zakładanie tego wszystkiego co we wrześniu.
OdpowiedzPanowie, to bardzo proste do ogarnięcia.