@daeak Pamiętaj, że Kraj Wschodzącego Słońca znacznie przewyższa cywilizacyjnie prawie każdy kraj zachodni, nie mówiąc już o Polsce czy innych krajach 2. świata.
@rafalinformatyk Kanada, Szwajcaria czy też Szkocja, kraje które nigdy nie urządziły sobie podbojów dla władzy czy ludobójstwa. @Casered No oczywiście... A najbardziej rozwinięci to oni są w storę ich ulubionego przysmaku - psów! Zaraz po tym idą Koty! Warto też zauważyć że ich reklamy i teleturnieje i seriale o, i jeszcze filmy są na TAKIM wysokim poziomie że taki zwykły szary ełropejczyk może tylko pomarzyć o dorównaniu takiemu pięknemu krajowi jakim niewątpliwie jest Japonia! A tak na serio to widać po Tobie że jedyną wiedzę o Japonii czerpiesz z kreskówek...
@daeak Tam to agentura siedzi i steruje wszystkim, zresztą agentura jest prawie wszędzie, tylko nie w syrii i nie iranie i nie palestynie i nie w korei północnej, no i chyba na białorusi też niema..
@daeak 1. Moim zdaniem stereotyp o Azjatach jedzących koty i psy jest lekko rozdmuchany, ale nawet jeśli ktoś jadłby te zwierzęta, to co w tym złego? Dziś np. zjadłem święte zwierzę dla hindusów - na obiad rozkoszowałem się wołowinką. Jest w tym coś dziwnego? Myślę, że nie. 2. Sądzę, że uznanie jakości teleturniejów za wyznacznik poziomu cywilizacyjnego dla danego państwa, nie jest zbyt dobrym pomysłem. Mówiąc o rozwinięciu danego państwa do głowy przychodzi mi raczej duży udział sektora usług w gospodarce, rozbudowana sieć drogowa i kolejowa, czy też dostępność zaawansowanej technologii. A te rzeczy stoją tam bardzo wysoko. ;)
@daeak PS Animu też jest spoczko, ale chyba nie da się z niego dowiedzieć zbyt wiele. Co najwyżej można poduczyć się ichniego języka. Odpowiadając więc na twoje ostatnie zdanie - Nie, nie czerpię informacji z kreskówek, w takich celach sięgam raczej po książki. C:
@daeak Japonia to kraj naprawdę pięknej tradycji. Szkoda tylko, że tak pięknej tradycji nie towarzyszyło poszanowanie do życia ludzkiego. @rafalinformatyk Węgry są spoko. Gdy my już zrobiliśmy swoją robotę, to oni razem z Austriakami przyjmowali na klatę całe hordy Turków maszerujące na Europę. Rosja to zawsze był kraj specyficzny. Nawet nam mimo, iż geograficznie jesteśmy blisko nich położeni i byliśmy przez lata rusyfikowani, to nawet my czujemy ogromne różnice kulturowe. Rosja ma piękną tradycję, ale wpierw wieki Mongolskiej okupacji, a potem Rewolucja Bolszewicka, a teraz jej pozostałości moim zdaniem zniszczyło większą część rzeczy w Rosyjskiej świadomości, które wychodziły im na plus. Nadal są bardzo gościnni, ale zarazem bardzo zarozumiali, emocjonalni wręcz agresywni, żyją w swoich głowach w jakiejś oblężonej twierdzy, kręgu kulturowym, który na siłę próbuje być odmienny nawet jakby na naleciałościach miałby skorzystać (i to co bardzo mnie martwi przechodzi na wielu Polaków, które wszystkie dobra z zachodu najchętniej by wyrzucili tylko dlatego, że są z zachodu) Białoruś, to taki współczesny PRL. Chuyowo, ale stabilnie. Ale z kręgu wschodniej Europy nie licząc Finów, których kocham moją ultranacjonalistyczną miłością, to są najbardziej w porządku, bo o Ruskach napisałem, a Ukraińcy, nie licząc tego kogo gloryfikują mimo, iż na początku spoko to straszne buthurty i mało masz z nimi tematów do rozmowy.
Dlaczego mam być dumny z tego czego nie osiągnąłem? To że urodziłem się akurat w tym kraju to jest przypadek i nic więcej, dom twój jest tam gdzie serce twe i ludzie co kochają cię.
Była jesień 1956 roku, trzy lata po smierci Stalina. Polscy robotnicy jako pierwsi wyszli na ulicę by wyrazić swój sprzeciw. Chruszczow postanowił wysłać przeciwko nim swoje dwie dywizje, rozkazy zostały wydane. Wtedy właśnie Węgrzy stanęli w naszej obronie ( Powstanie węgierskie 1956 ) i to ich krew się polała. Tym zrywem ocalili tysiące Polaków, ponieważ Chruszczow nie zdecydował się na interwencję w dwóch krajach. Co chwilę widzę jakieś hasła że, Węgrzy i Polacy bla bla bla, niestety większość z was dzieci nie ma pojęcia dlaczego. Oczywiście jest wiele innych sytuacji w których Węgrzy i Polacy postępowali jak bracia, choćby Wiosna Ludów czy II WS, może ktoś da jakiś przykład. Wątpię, ponieważ wiedza to stan dla dzisiejszej młodzieży zupełnie obcy.
O ile pamiętam, po tym powstaniu w wielu polskich miastach ludzie masowo oddawali krew, która została zawieziona do Węgier. Chyba, że wydarzenia mi się pomyliły.
Nie ród z siebie speca od historii, nie wiesz że już 40 lat wcześniej pokazywali że można na nich polegać? (Wojna Bolszewicka). Albo jeszcze wcześniej przy rozbiorach (XVIII - XIX) gdzie udzielali azylu dla Polskich rodzin?
Tak szczerze, to z perspektywy Węgrów to trochę do dupy ta przyjaźń, bo ile razy oni za nas karku nadstawiali, a my nawet jak Polak rządził Węgrami, mięliśmy naszą rację stanu nad nich i nie pomogliśmy im bronić się przed Turkami (przez co Jagiellonowie stracili na tym ogromne królestwo, które zyskali Osmanie)
Pamiętajmy jednak, że jednym z zaborców było państwo Austro - WĘGRY. Jednocześnie w czasie II wojny też nie było aż tak różowo. Owszem, Węgrzy nie Niemcy, nawet okazywali sympatię, ale w paru pacyfikacjach udział braki, parę "akcji antypartyzanckich" mają na koncie, a i pewnie trochę zgwałconych kobiet by się znalazło. Byli okupantami i zachowywali się jak okupanci, choć oczywiście nie wszyscy i nie zawsze. A dzisiaj Pan Orban jest największym w Unii przyjacielem Pana Putina i namawia wszystkich do zniesienia sankcji wobec Rosji. Więc nie jest aż tak pięknie jak głosi to narodowo - PiSowska propaganda.
Widzę kolejnego głupka... Austro-Węgry tylko z nazwy, to tak jakby powiedzieć że skoro Polska w czasie pierwszej wojna była w Niemczech to to ona jest winowajca... A to że walczyli z Polakami... To były ROZKAZY, nic z tym nie zrobisz a i podczas drugiej wojny oni nie stanęli po stornie Osi po to by napaść a Polskę, a po to by bronić się przed Rosjanami... Tyle jeżeli chodzi o historię, a Orban robi baaardzo dobrze, nie wiem czemu ludzie robią z Putina kogoś gorszego niż n przykład Obama, on po prostu dba o swój kraj, wiem, to jest szok dla Polaka ale taka jest prawda, istnieją jeszcze normalni prezydenci...
Powiedział Polak, po czym zrobił tysiąc demotów o tym jak Polska jest zajebiaszcza, bo OKUPYWAŁA Moskwę. @daeak Głupi przykład, bo Niemcy akurat nie byli agresorem w I WŚ, co bardzo próbuje się przekłamać (a te gałgany zamiast bronić swojego dobrego imienia i najwspanialszych czasów w historii, przyjmują to na klatę, tak jak my Polskie obozy)
@XklocMan8 Łańcuszek działa tak = Serbia nie zgodziła się na wasalizacje - Austria wypowiedziała wojnę Serbii - Rosja zbroi się chcąc pomóc Serbii - Niemcy mówią "przestań bo Ci wojnę wypowiemy" - Rosja się tym nie przejęła - Niemcy wypowiedziały wojnę Rosji czyli całemu sojuszowi (Rosja, Francja i W.Brytania) - WOJNA. Ale wracając do tematu to był tylko przykład, chodziło mi o system autonomii :)
Między przestań, bo ci wojnę wypowiemy wstaw prewencyjny atak na Prusy Wschodnie (raptem kilka większych wioch, ale atak) i atak Brytoli na Samoa, a Francuzów na Togo Niemieckie.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 23 March 2016 2016 23:28
@Silownia Ze Związkiem Radzieckim bratała się za PRLu jedynie ówczesna partia rządząca, z Węgrami brata się za III RP jedynie aktualnie rządząca partia. Społeczeństwo ma to, w swojej masie, gdzieś. Niewiele się zmieniło.
Panowie po co te nerwy :) Wiem jak stosować interpunkcję i Polskie znaki, nie jestem analfabetą. Po prostu chciałem napisać szybki komentarz o tym co myślę na temat Węgrów. Lepiej? Podoba się teraz mój komentarz? Czy może jakieś korekcje?
Nie ma to jak sprawna propaganda. Nic Węgrom nie zawdzięczamy a robimy z nich wielkich przyjaciół, bo taki jest obecnie trend. Za parę darmowych gestów jesteśmy w stanie iść w ogień - typowo polska ułańska fantazja.
Wszystko pięknie, ale jednak wolałbym aby te barwy były mniej POSZARPANE.
OdpowiedzPozdrawiam braci Węgrów!
OdpowiedzJuż się nie zesrajcie z tymi Węgrami, prawda jest taka że to tylko przypadek że urodziliśmy się akurat w tym kraju.
Odpowiedz@I3ohater A ja sie zesrówam, Rosją, Białorusią, Węgrami i Japonią, najlepsze kraje, no i Polską!!
@rafalinformatyk Japonia? Ludobójcy i gwałciciele? Dzisiaj robienie z siebie debili i wariatów? To jest Piękny kraj Japonia?
@daeak Kilka krajów wymieniłem przecież... To teraz ty podaj swoje, porównamy.
@daeak Pamiętaj, że Kraj Wschodzącego Słońca znacznie przewyższa cywilizacyjnie prawie każdy kraj zachodni, nie mówiąc już o Polsce czy innych krajach 2. świata.
@rafalinformatyk Kanada, Szwajcaria czy też Szkocja, kraje które nigdy nie urządziły sobie podbojów dla władzy czy ludobójstwa. @Casered No oczywiście... A najbardziej rozwinięci to oni są w storę ich ulubionego przysmaku - psów! Zaraz po tym idą Koty! Warto też zauważyć że ich reklamy i teleturnieje i seriale o, i jeszcze filmy są na TAKIM wysokim poziomie że taki zwykły szary ełropejczyk może tylko pomarzyć o dorównaniu takiemu pięknemu krajowi jakim niewątpliwie jest Japonia! A tak na serio to widać po Tobie że jedyną wiedzę o Japonii czerpiesz z kreskówek...
@daeak Tam to agentura siedzi i steruje wszystkim, zresztą agentura jest prawie wszędzie, tylko nie w syrii i nie iranie i nie palestynie i nie w korei północnej, no i chyba na białorusi też niema..
@daeak 1. Moim zdaniem stereotyp o Azjatach jedzących koty i psy jest lekko rozdmuchany, ale nawet jeśli ktoś jadłby te zwierzęta, to co w tym złego? Dziś np. zjadłem święte zwierzę dla hindusów - na obiad rozkoszowałem się wołowinką. Jest w tym coś dziwnego? Myślę, że nie. 2. Sądzę, że uznanie jakości teleturniejów za wyznacznik poziomu cywilizacyjnego dla danego państwa, nie jest zbyt dobrym pomysłem. Mówiąc o rozwinięciu danego państwa do głowy przychodzi mi raczej duży udział sektora usług w gospodarce, rozbudowana sieć drogowa i kolejowa, czy też dostępność zaawansowanej technologii. A te rzeczy stoją tam bardzo wysoko. ;)
@daeak PS Animu też jest spoczko, ale chyba nie da się z niego dowiedzieć zbyt wiele. Co najwyżej można poduczyć się ichniego języka. Odpowiadając więc na twoje ostatnie zdanie - Nie, nie czerpię informacji z kreskówek, w takich celach sięgam raczej po książki. C:
@daeak Japonia to kraj naprawdę pięknej tradycji. Szkoda tylko, że tak pięknej tradycji nie towarzyszyło poszanowanie do życia ludzkiego. @rafalinformatyk Węgry są spoko. Gdy my już zrobiliśmy swoją robotę, to oni razem z Austriakami przyjmowali na klatę całe hordy Turków maszerujące na Europę. Rosja to zawsze był kraj specyficzny. Nawet nam mimo, iż geograficznie jesteśmy blisko nich położeni i byliśmy przez lata rusyfikowani, to nawet my czujemy ogromne różnice kulturowe. Rosja ma piękną tradycję, ale wpierw wieki Mongolskiej okupacji, a potem Rewolucja Bolszewicka, a teraz jej pozostałości moim zdaniem zniszczyło większą część rzeczy w Rosyjskiej świadomości, które wychodziły im na plus. Nadal są bardzo gościnni, ale zarazem bardzo zarozumiali, emocjonalni wręcz agresywni, żyją w swoich głowach w jakiejś oblężonej twierdzy, kręgu kulturowym, który na siłę próbuje być odmienny nawet jakby na naleciałościach miałby skorzystać (i to co bardzo mnie martwi przechodzi na wielu Polaków, które wszystkie dobra z zachodu najchętniej by wyrzucili tylko dlatego, że są z zachodu) Białoruś, to taki współczesny PRL. Chuyowo, ale stabilnie. Ale z kręgu wschodniej Europy nie licząc Finów, których kocham moją ultranacjonalistyczną miłością, to są najbardziej w porządku, bo o Ruskach napisałem, a Ukraińcy, nie licząc tego kogo gloryfikują mimo, iż na początku spoko to straszne buthurty i mało masz z nimi tematów do rozmowy.
@XklocMan8 Suomi on paras!
Dlaczego mam być dumny z tego czego nie osiągnąłem? To że urodziłem się akurat w tym kraju to jest przypadek i nic więcej, dom twój jest tam gdzie serce twe i ludzie co kochają cię.
@I3ohater daj spokój dobrze wiadomo że nic nie jest z przypadku, wszystko ma swój określony czas i cel
Była jesień 1956 roku, trzy lata po smierci Stalina. Polscy robotnicy jako pierwsi wyszli na ulicę by wyrazić swój sprzeciw. Chruszczow postanowił wysłać przeciwko nim swoje dwie dywizje, rozkazy zostały wydane. Wtedy właśnie Węgrzy stanęli w naszej obronie ( Powstanie węgierskie 1956 ) i to ich krew się polała. Tym zrywem ocalili tysiące Polaków, ponieważ Chruszczow nie zdecydował się na interwencję w dwóch krajach. Co chwilę widzę jakieś hasła że, Węgrzy i Polacy bla bla bla, niestety większość z was dzieci nie ma pojęcia dlaczego. Oczywiście jest wiele innych sytuacji w których Węgrzy i Polacy postępowali jak bracia, choćby Wiosna Ludów czy II WS, może ktoś da jakiś przykład. Wątpię, ponieważ wiedza to stan dla dzisiejszej młodzieży zupełnie obcy.
OdpowiedzO ile pamiętam, po tym powstaniu w wielu polskich miastach ludzie masowo oddawali krew, która została zawieziona do Węgier. Chyba, że wydarzenia mi się pomyliły.
Nie ród z siebie speca od historii, nie wiesz że już 40 lat wcześniej pokazywali że można na nich polegać? (Wojna Bolszewicka). Albo jeszcze wcześniej przy rozbiorach (XVIII - XIX) gdzie udzielali azylu dla Polskich rodzin?
Tak szczerze, to z perspektywy Węgrów to trochę do dupy ta przyjaźń, bo ile razy oni za nas karku nadstawiali, a my nawet jak Polak rządził Węgrami, mięliśmy naszą rację stanu nad nich i nie pomogliśmy im bronić się przed Turkami (przez co Jagiellonowie stracili na tym ogromne królestwo, które zyskali Osmanie)
@daeak Na szczęście mamy kolejnego speca nie tylko historii, ale i matematyki, socjologii i filozofii.
Pamiętajmy jednak, że jednym z zaborców było państwo Austro - WĘGRY. Jednocześnie w czasie II wojny też nie było aż tak różowo. Owszem, Węgrzy nie Niemcy, nawet okazywali sympatię, ale w paru pacyfikacjach udział braki, parę "akcji antypartyzanckich" mają na koncie, a i pewnie trochę zgwałconych kobiet by się znalazło. Byli okupantami i zachowywali się jak okupanci, choć oczywiście nie wszyscy i nie zawsze. A dzisiaj Pan Orban jest największym w Unii przyjacielem Pana Putina i namawia wszystkich do zniesienia sankcji wobec Rosji. Więc nie jest aż tak pięknie jak głosi to narodowo - PiSowska propaganda.
OdpowiedzWidzę kolejnego głupka... Austro-Węgry tylko z nazwy, to tak jakby powiedzieć że skoro Polska w czasie pierwszej wojna była w Niemczech to to ona jest winowajca... A to że walczyli z Polakami... To były ROZKAZY, nic z tym nie zrobisz a i podczas drugiej wojny oni nie stanęli po stornie Osi po to by napaść a Polskę, a po to by bronić się przed Rosjanami... Tyle jeżeli chodzi o historię, a Orban robi baaardzo dobrze, nie wiem czemu ludzie robią z Putina kogoś gorszego niż n przykład Obama, on po prostu dba o swój kraj, wiem, to jest szok dla Polaka ale taka jest prawda, istnieją jeszcze normalni prezydenci...
Austro-Węgry powstały w 1867 roku, czyli blisko 100 lat po pierwszym rozbiorze Polski.
Powiedział Polak, po czym zrobił tysiąc demotów o tym jak Polska jest zajebiaszcza, bo OKUPYWAŁA Moskwę. @daeak Głupi przykład, bo Niemcy akurat nie byli agresorem w I WŚ, co bardzo próbuje się przekłamać (a te gałgany zamiast bronić swojego dobrego imienia i najwspanialszych czasów w historii, przyjmują to na klatę, tak jak my Polskie obozy)
@Isztwar Kolejny geniusz, wtedy to było cesarstwo austriackie, a tereny Węgier leżały w strefie wpływów Hospodarstwa Mołdawskiego.
@XklocMan8 Łańcuszek działa tak = Serbia nie zgodziła się na wasalizacje - Austria wypowiedziała wojnę Serbii - Rosja zbroi się chcąc pomóc Serbii - Niemcy mówią "przestań bo Ci wojnę wypowiemy" - Rosja się tym nie przejęła - Niemcy wypowiedziały wojnę Rosji czyli całemu sojuszowi (Rosja, Francja i W.Brytania) - WOJNA. Ale wracając do tematu to był tylko przykład, chodziło mi o system autonomii :)
Między przestań, bo ci wojnę wypowiemy wstaw prewencyjny atak na Prusy Wschodnie (raptem kilka większych wioch, ale atak) i atak Brytoli na Samoa, a Francuzów na Togo Niemieckie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 March 2016 2016 23:28
Wcześniej przerabialiśmy wieczną przyjaźń ze Związkiem Radzieckim, teraz z kieszonkowym państewkiem bez znaczenia. Brawo wy!
Odpowiedzz ruskimi bratały się tylko zdrajcy i władzy, z węgrami społeczeństwo
@Silownia Ze Związkiem Radzieckim bratała się za PRLu jedynie ówczesna partia rządząca, z Węgrami brata się za III RP jedynie aktualnie rządząca partia. Społeczeństwo ma to, w swojej masie, gdzieś. Niewiele się zmieniło.
Dzień przyjaźni Polsko Węgierskiej jest świętem uchwalonym przez rząd węgierski i wypada jakoś w sirpniu albo w lipcu.
OdpowiedzA dokładnie 23 marca
poznałem wegra w Holandii byl chamem i robil Polakom pod górkę w pracy wlazil w dupe holendrom wazeliniarz
OdpowiedzWnioskuję że masz 10 lat, widać po "stosowaniu" przecinków i polskich znaków...
Panowie po co te nerwy :) Wiem jak stosować interpunkcję i Polskie znaki, nie jestem analfabetą. Po prostu chciałem napisać szybki komentarz o tym co myślę na temat Węgrów. Lepiej? Podoba się teraz mój komentarz? Czy może jakieś korekcje?
Nie ma to jak sprawna propaganda. Nic Węgrom nie zawdzięczamy a robimy z nich wielkich przyjaciół, bo taki jest obecnie trend. Za parę darmowych gestów jesteśmy w stanie iść w ogień - typowo polska ułańska fantazja.
Odpowiedzprzeczytaj na wikipedii haslo "Stosunki polsko-wegierskie", a zobaczysz, ze bylo troche inaczej
durny gNOM se wymyslil, Historia ci zaplaci za ta ignorancje
z tej radości wysrałem się dzisiaj 2 razy
OdpowiedzAvanti ragazzi di Buda!!!!!!!
OdpowiedzTakie my bratanki ? A kiedy ostatnio rozmawiałeś z jakimś Węgrem ? Kiedy wymieniałeś z nim poglądy o obejrzanym filmie, albo zjedzonym obiedzie ?
OdpowiedzPutin, Orban dwa bratanki
Odpowiedz@costamzczymstam Albo pan i wasal. I do takiego stanu prowadzą Polskę aktualnie rządzący.