Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
224 247
-

Zobacz także:


~fwf
+5 / 9

Kobiety... Często zrobią coś czego nie da się już cofnąć i potem żałują ale za późno.

Odpowiedz
~malyzebrak
+3 / 5

W swoim życiu "sfriendzonowałem" dwie dziewczyny - to już ponad dekadę temu. Do dziś czuję się jak śmieć za te "zbrodnie przeciw miłości", a owe "niewiasty" często prześladują mnie w snach - mimo że wiem, że żebym wypruł z siebie flaki, nie potrafiłbym ich obdarzyć miłością, ciągle czuję wyrzuty sumienia.
Żeby nie zwariować pocieszam się prawdą na temat świata - żadnej z kobiet, które mnie "sfriendozowały", sumienie nawet nie ruszyło - a tego typu "akty wolności" po płci żeńskiej spływają jak woda po kaczkach. Marne pocieszenie, które dobija jeszcze bardziej...

Odpowiedz
F fiksusik
0 / 0

To róża zachowywała się wobec adoratora jak ostatnia kretynka. Późniejsze wyrzuty sumienia Księcia świadczą wyłącznie o jego szlachetności i ... wyrozumiałości.
BTW: Po pierwsze, jak się robi demota na kanwie literatury, wypadałoby zadbać też o ortografię - w słowie "książę" na końcu stoi "ę", nie "e"! Po drugie w wyrazie "złośliwości" występuje dwukrotnie litera "ś", ani raz natomiast nie pojawia się tam "s" - nawet jeśli 3/4 młodej płci pięknej wymawia "złosliwosci", to taki zapis jest niepoprawny (wymowa zresztą także)!

Odpowiedz
~Enmerkar
0 / 0

Czy autor czytał Małego Księcia? Czy tam na pewno było "za późno"?

Odpowiedz