nic, jak policja była leniwa to nic. przecież to złodziejowi można postawić zarzuty kradzieży butelek w których przechowywany był płyn, a że się tym zatruł to nic by się nie stało
A ja myślę, że to bujda. A odpowiadając na pytanie to w Polsce by dostał dożywocie razem z całą rodziną do 3 pokoleń wstecz. Dobrze obżygałem nasz Kraj?
Ten Węgier musiał mieć adwokata-idiotę. W Polsce nie ma bezpośredniej prawnej korelacji między zastąpieniem własnego wina płynem a śmiercią złodzieja w wyniku "przedawkowania" tego płynu. Każdy porządny obrońca zauważyłby brak możliwości przewidzenia, że ten złodziej idiota naprawdę wypije dość dużo. Zmarł z własnej winy i każdą inną opcję można odrzucić. Facet musiał zaoszczędzić i dać się wciągnąć węgierskiej prokuraturze w jakieś gówno. Ot, cała sprawa.
jeżeli coś takiego miało miejsce to nie na Węgrzech a właśnie w Polsce bo tylko u nas obowiązuje tak popieprzone prawo że broni się przestępców a niewinnych ludzi karze przykładów jest wiele prawie codziennie się słyszy o tego typu absurdach
czyli trzeba pooznaczać odpowiednimi karteczkami płyny w garażu wlane do butelek po Cisowiance, gdyby przypadkiem jakiś włamywacz chciał ukraść moje auto i strasznie się przy tym napocił i zgrzał?
Sędziego należy powiesić lub spalić na stosie, po krótkim procesie oczywiście i przywróceniu kary śmierci.
Odpowiedzw Polsce by przeżył
Odpowiedznic, jak policja była leniwa to nic. przecież to złodziejowi można postawić zarzuty kradzieży butelek w których przechowywany był płyn, a że się tym zatruł to nic by się nie stało
Odpowiedzw Polsce złodziej i tak by wrócił po więcej
OdpowiedzCo za debil i analfabeta to pisał. Bez ładu bez składu.
Odpowiedzw Polsce właściciel zostałby oskarżony o oszustwo i wypłatę odszkodowania na rzecz złodzieja.
OdpowiedzW Polsce bywają i tacy, którzy borygo ćwiczą już od rana.
OdpowiedzMam igły do szycia w pudełku po ciastkach, ciekwe czy jakby ktoś mi je ukradł i zjadł to też bym poszedł do więzienia.
Odpowiedz@daro97 tu chodzi o zamiar otrucia/zabicia, a nie fakt ze w butelkach byl plyn do chlodnicy
z demota wynika, ze na 7 lat zostal skazany ten, ktory zmarl :P ide szybko wyrzucic plyn z piwnicy bo jeszcze mnie skarza...
OdpowiedzA ja myślę, że to bujda. A odpowiadając na pytanie to w Polsce by dostał dożywocie razem z całą rodziną do 3 pokoleń wstecz. Dobrze obżygałem nasz Kraj?
OdpowiedzNie, bo obżygałeś przez "zet z kropką". Nawet obrzygać nie umiesz jak należy.
Ten Węgier musiał mieć adwokata-idiotę. W Polsce nie ma bezpośredniej prawnej korelacji między zastąpieniem własnego wina płynem a śmiercią złodzieja w wyniku "przedawkowania" tego płynu. Każdy porządny obrońca zauważyłby brak możliwości przewidzenia, że ten złodziej idiota naprawdę wypije dość dużo. Zmarł z własnej winy i każdą inną opcję można odrzucić. Facet musiał zaoszczędzić i dać się wciągnąć węgierskiej prokuraturze w jakieś gówno. Ot, cała sprawa.
OdpowiedzOd kiedy węgry są tak samo z*ebane jak polsza?
OdpowiedzLink or didn't happen. Z kilometra wali jeszcze większym absurdem niż karanie kobiety za bycie zgwałconą.
OdpowiedzA kto mu zabroni dolewać jakiś płyn do WŁASNEGO WINA ?!!?111!??1
OdpowiedzWszystko fajnie, wszystko super, ale link do źródła proszę, bo taką historię to ja też mogę sobie wymyślić.
Odpowiedz7 lat za trzymanie we własnej piwnicy płynu chłodniczego w butelkach po winie?
OdpowiedzMoim zdaniem ściema... Bo niby jak nieżyjący miał powiedzieć skąd wziął te butelki? NIe trzyma się to kupy...
Odpowiedzjeżeli coś takiego miało miejsce to nie na Węgrzech a właśnie w Polsce bo tylko u nas obowiązuje tak popieprzone prawo że broni się przestępców a niewinnych ludzi karze przykładów jest wiele prawie codziennie się słyszy o tego typu absurdach
OdpowiedzNo to się chłopina ładnie skrystalizował od środka :)
OdpowiedzW Polsce taki złodziej przyszedł by po więcej, albo nawalił by się w tej piwniczce :D
OdpowiedzW Polsce z pewnością przy pierwszym włamaniu pozostał by tam w stanie lekkiego uniesienia :D
Odpowiedzdożywocie
OdpowiedzWszędzie byłoby tak samo jeśli by się idiota przyznał że zrobił to celowo.
OdpowiedzKacem
OdpowiedzW Polsce wróciłby po więcej.
Odpowiedzczyli trzeba pooznaczać odpowiednimi karteczkami płyny w garażu wlane do butelek po Cisowiance, gdyby przypadkiem jakiś włamywacz chciał ukraść moje auto i strasznie się przy tym napocił i zgrzał?
Odpowiedz