Demotywatory.pl

oprócz tego co pisze koleżanka wyżej, to ten drugi był bliski żeby oddać swoje życie za jej.

@~czytałam Też czytałem. Coins zabiła Primm.

@Vongulczas Coins wydała rozkaz, ale to Gale z Beetee'm stworzyli bombę- pułapkę

@Olka90 No dobrze, ale wiedzieli do czego zostanie użyta? Minęło trochę czasu, przyznaję, ale z tego co pamiętam nie. Tym samym nie ponoszą winy.

@Olka90 Idac tym tropem, to Albert Einstein jest odpowiedzialny za wybuch w Hiroszimie i Nagasaki?

odpowiada? to tak samo jak by Einsteina winnic za Nagasaki, stworzył te bomby ale nie on wydał rozkaz i nie on je zrzucił

Też czytałam. Żałuję.

@Vongulczas "No dobrze, ale wiedzieli do czego zostanie użyta?" O ile dobrze pamiętam to Katniss go spytała: "Wiedziałeś?", a ten nie odrzekł nic (choć mogę to źle pamiętać).

@~dhjbsyr No to obaj/oboje nie pamiętamy dokładnie. A jeśli nie pamiętamy dość istotnego dla ich relacji elementu to raczej nie miało to wielkiego wpływu na fabułę. Tym samym raczej nie wiedział...w najlepszym wypadku milczał. Faceci lubią milczeć gdy nie wiedzą co powiedzieć. To wcale go nie pogrąża. Takie jest moje zdanie.

@Vongulczas "Faceci lubią milczeć gdy nie wiedzą co powiedzieć." No właśnie, gdyby nie wiedział powiedziałby: "nie wiedziałem", zaś w przeciwnej sytuacji co miałby powiedzieć? Może: "Tak, wiedziałem, ale przecież dzięki temu udało nam się obalić tego paskudnego dyktatora, a przecież tego sama chciałaś.", no raczej to by nie pomogło. Idę szukać fragmentu filmu.

@~dhjbsyr Nie musisz mnie cytować, wiem co pisałem :) Zaznaczę, że czytałem książkę. Filmu nie widziałem, szkoda mi czasu i pieniędzy. Może nie mógł wprost zaprzeczyć, nie wiemy co siedziało mu w głowie. Przecież on też stracił "siostrę", pamiętam że jego relacje z rodziną Kat był bardzo bliskie. Może się domyślał, podejrzewał ale jako żołnierz nie miał wyboru. Czort go wie. Ale nie można go chyba winić, odmówiłby, kto inny zrobiłby to za niego, ot, wojsko. Kto wie, może byłoby jeszcze gorzej.

@Vongulczas Jednak rozmowa wyglądała znacznie inaczej niż pamiętam. Zaczyna się od "Ani razu mnie nie odwiedziłeś" , później jest pytanie czy bomba była ich pytanie kończy się "Czy to Ty?" (czyli czy maczał w tym palce), on odpowiada "Nie wiem" i mówi dalej, że miał się opiekować jej rodziną i żałuje że nie potrafił.
Czyli faktycznie czy był w to zamieszany nie jest jasne (przynajmniej z filmu).

Sama Katniss powiedziała, że ona jest ogniem i Gale też jest ogniem - zapalają siebie wzajemnie i to jest niedobre. Zas Peeta jest jak woda, która ją gasi w taki dobry sposób, ma na nią dobry wpływ. Poza tym z Peetą mają bardzo dużo wspólnych przeżyć - tylko on rozumie jej uczucia co do bycia na Igrzyskach i dał jej ogromne wsparcie w tamtym czasie. Poza tym Gale zawsze by się jej kojarzył z bombą, która zabiła jej siostrę - taka prawda. Była na niego wściekła, ze tak ślepo wierzył pani prezydent. I tak na marginesie, to właśnie Peeta kochał ją przez całe życie, bo już od dzieciństwa i to wczesnego. A że rzucił jej chleb? Żałował sposobu, w jaki to zrobił, a przeciez jeszcze sam za to oberwał. I na pewno, gdyby był na miejscu Gale'a, to też by ratował swój dystrykt i ludzi w nim mieszkających przed zbombardowaniem. A że dusił Katniss? Nie jego wina, bo miał wyprany mózg, który udało mu się naprawić z pomocą ukochanej. A wcześniej chciał umrzeć, by ona mogła wygrac igryzska, co świadczy o nim i jego miłości lepiej, niż o uczuciach Gale'a, który pod koniec "nawet razu jej nie odwiedził". Amen.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 April 2016 2016 23:17

@Kara21 To Peeta od początku był tym spokojnym i porządnym facetem. Potem mu wyprali mózg.Co do stwierdzenia "naprawił z pomocą ukochanej", to nie rozumiem czepiania się. Jest coś takiego, jak uproszczenia. Gdybyśmy miały być dokładne, to trzeba by tu było opisać cały proces biochemiczny zachodzący w mózgu, skupiać się na terminach medycznych itd. Bez sensu. A Peecie jakoś nie odbiło więcej. Murzynka miała na imię Rue. Ty za to jesteś chodzącą mądrością wymądrzającą się w każdym temacie poruszanym na demotach. Niech Cię przyjmą do mensy, o chodząca inteligencjo! btw Seria "Niezgodna" bardzo mnie wkurzyła w 3 części i zdecydowanie wolę "Igrzyska".

@balard
Nie ma powiedziane, że to Gale wykorzystał w ten sposób bomby. Za wysłanie Prim na front też nie odpowiada on, a prezydent 13.

@balard "Nie jest powiedziane", tak jakby co [grammar nazi mode off]

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 April 2016 2016 10:33

Tak, "dokrztalc sie". Wybacz, jak kogos pouczasz to prosze, uzywaj chociaz poprawnie slow, bo mozesz polegnac :)

Olej te żałosne filmy, poczytaj za to naprawdę fajną książkę. Pomimo że to opasłe tomiszcza.

Ty to... Oglądałeś? Nie szkoda Ci było, bo ja wiem... życia?

@tytusz Podrzucić Ci książki z których Suzanne Collins rżnęła? "Wielki marsz" Bachmana (książka i film), "Władca much" William Goldwing. (książka i film). Dalej: "Battle Royale": reżyseria Takeshi Kitano (film i książka).

@Hannya Dziękuję. Nie ma potrzeby. Niektóre z nich (np. Władcę much) oczywiście czytałem. Nie widzę jakichś szczególnych inspiracji. Ale gdyby nawet - nie zmienia to mojej opinii, ze książka jest fajna i jak najbardziej do przeczytania - żadna wielka literatura, ale niezła rozrywka. Natomiast filmy oceniam niezbyt dobrze, a w dodatku im dalsza część, tym gorzej.

@tytusz To nie miało zabrzmieć złośliwie. Przepraszam, jeśli tak to odebrałeś. Przeczytaj "Wielki marsz". Przeczytaj i nałóż go na "Władcę much". Zobaczysz ulepszone "Igrzyska śmierci". Rzadko mi się zdarza czytać książki od pierwszej strony do ostatniej, ale"Wielkiego marszu" nie byłam w stanie przestać czytać.

@Hannya Co prawda niezbyt poważam Stephena Kinga (z pewnymi wyjątkami), ale skoro tak zachęcasz - pójdę za Twoją radą i przeczytam ten "Wielki marsz". Dziękuję za rekomendację.

@tytusz Mnie horrory Kinga bardzo rozczarowały. Ale jako Bachman pisał świetne thrillery psychologiczne. Szkoda, że go zabił. :D

@Hannya Skrzywienie zawodowe... ;)

@tytusz You've made my day.

Katniss popełniła dużo błędów, ale np. W pierwszej części ocaliła Peete, gdyby nie ona on byłby dawno martwy.

Przyznaję Ci rację- Katniss ocaliła Peetę, jednak to on wcześniej starał się ją uratować przed zawodowcami i został zraniony przez Catona. Zresztą cała jej miłość była tylko na pokaz, ponieważ Katniss chciała zdobyć sponsorów i wygrać igrzyska. Dopiero później uświadomiła sobie, że tak naprawdę kocha Peetę, gdy ten został porwany i torturowany przez Snowa.

A ja się nie zgadzam:) W kwestii tego, że Katniss nie zasługiwała na Peetę. Po wszystkich stratach i cierpieniu, którego doświadczyła, jak najbardziej zasługiwała na kogoś, kto ją kocha, jest dobry i doskonale ją rozumie, bo przeżył dokładnie to samo co ona. A co do Twojego ostatniego zdania z drugiej wypowiedzi - jak dla mnie Katniss uświadomiła sobie, że kocha Peetę znacznie wcześniej. Przecież na drugich igrzyskach ona chciała zginąć, żeby on mógł przeżyć. Ale w miłość "romantyczną" to się przerodziło znacznie później, już po odesłaniu Katniss do domu.

Nie zaprzeczam temu, że Katniss wiele przeszła, jednak Peeta zrobił znacznie więcej i poświęcił się dla niej bardziej niż ona kiedykolwiek dla niego. Podczas próby dotarcia do Kapitolu Gale i Peeta zgodnie stwierdzili, że wybierze tego, którego będzie bardziej potrzebować, nie chodziło tylko o uczucia, ale i (przynajmniej w moim odczuciu) materializm. Ale zgodzę się w kwestii, że pewne uczucia u Katniss pojawiły się już w czasie drugich igrzysk.

racja - GALE ZABIŁ PRIM!! Najpierw trafił ją 2 razy w klatkę piersiową, potem podszedł i dla pewności oddał strzał w głowę... A bracia Wright odpowiadają za Hiroshimę, bo zbudowali pierwszy samolot...

No nie, tylko z Peetą miała dwójkę dzieci ;]