Zawsze tak jest przed każdym jednym dniem wolnym. Wtedy naprawdę ludzie głupieją i kupują bez opamiętania. Bo może zabraknie akurat tego dnia i nie będzie można bez tego żyć.
@Bushido12 Ja się wyśmiewam z tego jakby to był ostatni dzień w ich życiu a nie za co i gdzie to robią. Mam wyjeabane za co to robią jak to robią i czego potrzebują to ich sprawa. Jak masz ochotę to rób nawet 3 razy dziennie nic mi do tego. Śmieje się z psychologii tłumu jeden dzień wolny i wszyscy robią to samo i w taki sam sposób.
A co na raty, przez cały tydzień mam kupować artykuły na imprezę dla kilku osób? Jest świeto- jest impreza, jest impreza są zakupy, od wczoraj mieszkacie w kraju który jest we wiecznym oczekiwaniu na okazję do wypicia i zjedzenia w towarzystwie najbliższych?
To proste! Bo wtedy jest czas na to by na spokojnie bez pośpiechu zrobić zapasy. Normalnie nie ma na to czasu. I przestańcie świętoszkować, bo w Polsce 25 grudnia wszystko pozamykane, a w innych krajach szaleją wyprzedaże i wszystko jest otwarte. I nikt się nie buntuje, bo kto chce to zdąży i do sklepu i na modlitwę. Koniec i kropka.
@andrewdemo a byłeś Ty w niedziele w Austrii ?? Oprócz tureckich sklepów i stacji paliw to raczej niewiele tam otwarte . Podobnie jest w Niemczech , chociaż na t ę chwilę nie jestem pewien . Jakoś dla wszystkich tam mieszkających jest to oczywiste i nie ma strajków Polaków , żeby im otworzono sklep bo oni cały tydzień pracują . ... a co do czasu , to według powiedzenia " jak ci brakuje na coś czasu , to znajdź sobie dodatkowe zajęcie " Prawda jest taka , że ludzie nie umieją odpoczywać i dlatego otwarty sklep jest dla nich miejscem gdzie mogą spędzić dzień , by w końcu następnego dnia iść do pracy . Czy robiąc sobie wypad weekendowy w góry , czy nad morze , bierzesz pod uwagę , że będziesz w tym dniu spacerował po galerii ?? Odpowiedz sobie sam na to pytanie , mnie nie musisz przekonywać , że nie mam racji , bo ja już to mam za sobą i uważam że dzień wolny nie należy spedzać w sklepie ale poświęcić go rodzinie lub znajomym .
Ulubiona rozrywka w państwowe dni wolne - z balkonu patrzeć, jak coraz to kolejne tabuny samochodów próbują zatankować na stacji paliw pobliskiego marketu :D
A co zrobisz w święto? Sam będziesz w domu siedzieć? Nie pójdziesz na piknik, nie zaprosisz kogoś na grilla, na kawę? Bo widzisz, spora część polaków w tym czasie ma jednak gości, albo planuje kilkudniowy wyjazd....
Niestety większość z pokolenia Neo nie pamięta jak życie wyglądało kiedy sklepy w niedziele były zamknięte. Ba nawet stacje paliw były zamknięte. Zakupy robiło się w piątek i w sobotę do południa auto tankowało się tak samo. A sobotę popołudniu i niedzielę spędzało się na spotkaniach z rodziną lub znajomymi. A nie na pielgrzymkach do marketu pomacać rzeczy, których sobie człowiek kupić nie może.
@deanthehunter A co ci przeszkadza jak ludzie spędzają swój wolny czas? I kto ci broni spotykać się ze znajomymi? To nie sklepy trzeba zamknąć, by ludzie wyszli do parków czy zaczęli się spotykać z przyjaciółmi: to oni muszą chcieć i mieć tych przyjaciół wystarczająco blisko, by mogli w ciągu jednego dnia do nich dojechać. To pensje muszą być takie, by ludzie mogli wyjść rodzinnie do kawiarni czy restauracji "bo jest niedziela". Patrząc na tłumy osób, które spotykam w parku gdy coś się tam dzieje, jakiś festyn czy tym podobne - to czasem to właśnie ta wizyta w markecie zachęca,by wyjść z domu, a potem spędzić czas w inny sposób razem. N|ie demonizujmy więc sklepów: I jeszcze jedno: jak rodzina mieszka poza miastem, to właśnie niedziela jest ich dniem na wyprawę na większe zakupy i np. do kina, bo w wielu rodzinach: tylko w takie dni są wszyscy razem.
Zawsze tak jest przed każdym jednym dniem wolnym. Wtedy naprawdę ludzie głupieją i kupują bez opamiętania. Bo może zabraknie akurat tego dnia i nie będzie można bez tego żyć.
OdpowiedzSkoro ich stać to kupują, proste. Co cię to obchodzi kto kiedy robi zakupy? Nawet jeśli czegoś nie potrzebują, to za twoje nie kupują.
@Bushido12 Ja się wyśmiewam z tego jakby to był ostatni dzień w ich życiu a nie za co i gdzie to robią. Mam wyjeabane za co to robią jak to robią i czego potrzebują to ich sprawa. Jak masz ochotę to rób nawet 3 razy dziennie nic mi do tego. Śmieje się z psychologii tłumu jeden dzień wolny i wszyscy robią to samo i w taki sam sposób.
@minek1993 Patrząc pod kątem zalet i wad to masz rację gospodarka zyskuje na tym.
A co na raty, przez cały tydzień mam kupować artykuły na imprezę dla kilku osób? Jest świeto- jest impreza, jest impreza są zakupy, od wczoraj mieszkacie w kraju który jest we wiecznym oczekiwaniu na okazję do wypicia i zjedzenia w towarzystwie najbliższych?
OdpowiedzTo proste! Bo wtedy jest czas na to by na spokojnie bez pośpiechu zrobić zapasy. Normalnie nie ma na to czasu. I przestańcie świętoszkować, bo w Polsce 25 grudnia wszystko pozamykane, a w innych krajach szaleją wyprzedaże i wszystko jest otwarte. I nikt się nie buntuje, bo kto chce to zdąży i do sklepu i na modlitwę. Koniec i kropka.
Odpowiedz@andrewdemo a byłeś Ty w niedziele w Austrii ?? Oprócz tureckich sklepów i stacji paliw to raczej niewiele tam otwarte . Podobnie jest w Niemczech , chociaż na t ę chwilę nie jestem pewien . Jakoś dla wszystkich tam mieszkających jest to oczywiste i nie ma strajków Polaków , żeby im otworzono sklep bo oni cały tydzień pracują . ... a co do czasu , to według powiedzenia " jak ci brakuje na coś czasu , to znajdź sobie dodatkowe zajęcie " Prawda jest taka , że ludzie nie umieją odpoczywać i dlatego otwarty sklep jest dla nich miejscem gdzie mogą spędzić dzień , by w końcu następnego dnia iść do pracy . Czy robiąc sobie wypad weekendowy w góry , czy nad morze , bierzesz pod uwagę , że będziesz w tym dniu spacerował po galerii ?? Odpowiedz sobie sam na to pytanie , mnie nie musisz przekonywać , że nie mam racji , bo ja już to mam za sobą i uważam że dzień wolny nie należy spedzać w sklepie ale poświęcić go rodzinie lub znajomym .
Ja na szczęście zrobiłem zakupy z samego rana i już wtedy zaczynał się tworzyć tłok XD
OdpowiedzJedynie 9 z 28 krajów UE ogranicza handel w niedziele. W święta może nieco więcej, ale i tak taki zakaz to uszczęśliwianie ludzi na siłę
OdpowiedzUlubiona rozrywka w państwowe dni wolne - z balkonu patrzeć, jak coraz to kolejne tabuny samochodów próbują zatankować na stacji paliw pobliskiego marketu :D
OdpowiedzA co zrobisz w święto? Sam będziesz w domu siedzieć? Nie pójdziesz na piknik, nie zaprosisz kogoś na grilla, na kawę? Bo widzisz, spora część polaków w tym czasie ma jednak gości, albo planuje kilkudniowy wyjazd....
OdpowiedzSklepy dzisiaj zamknięte... Mam takie wrażenie, że przez to (a może dzięki temu) dziś jakoś więcej ludzi było w kościele...
OdpowiedzStare......
Odpowiedzdemotywatory. pl/2522154/Kolejki
Niestety większość z pokolenia Neo nie pamięta jak życie wyglądało kiedy sklepy w niedziele były zamknięte. Ba nawet stacje paliw były zamknięte. Zakupy robiło się w piątek i w sobotę do południa auto tankowało się tak samo. A sobotę popołudniu i niedzielę spędzało się na spotkaniach z rodziną lub znajomymi. A nie na pielgrzymkach do marketu pomacać rzeczy, których sobie człowiek kupić nie może.
Odpowiedz@deanthehunter A co ci przeszkadza jak ludzie spędzają swój wolny czas? I kto ci broni spotykać się ze znajomymi? To nie sklepy trzeba zamknąć, by ludzie wyszli do parków czy zaczęli się spotykać z przyjaciółmi: to oni muszą chcieć i mieć tych przyjaciół wystarczająco blisko, by mogli w ciągu jednego dnia do nich dojechać. To pensje muszą być takie, by ludzie mogli wyjść rodzinnie do kawiarni czy restauracji "bo jest niedziela". Patrząc na tłumy osób, które spotykam w parku gdy coś się tam dzieje, jakiś festyn czy tym podobne - to czasem to właśnie ta wizyta w markecie zachęca,by wyjść z domu, a potem spędzić czas w inny sposób razem. N|ie demonizujmy więc sklepów: I jeszcze jedno: jak rodzina mieszka poza miastem, to właśnie niedziela jest ich dniem na wyprawę na większe zakupy i np. do kina, bo w wielu rodzinach: tylko w takie dni są wszyscy razem.
ja tez kupuje jak na wojnę, ale za to raz na miesiąc.
Odpowiedz