Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
151 160
-

Zobacz także:


BeginEnd
+9 / 11

Komuś wali z paszczy, inny śmierdzi fajami, jeszcze inny wraca z pizzy i czuć od niego jedzenie a innemu po prostu wali z pod pachy po całym dniu pracy. Nie macie większych problemów? Jak nie to kup sobie samochód, a jeden problem się rozwiąże... Jazda komunikacją publiczną to nie mus.

Odpowiedz
~Arczibaldi
-3 / 5

@BeginEnd
Ktoś chyba poczuł się urażony :D

H HAWAJ
+9 / 9

@Arczibaldi Nie urażony tylko nie oderwany od rzeczywistości. Wstaje rano, biorę prysznic. Po prysznicu używam antyperspirantu + jakis perfum. Codziennie zakładam świeże ciuchy. Wychodzę do pracy. W pracy nie leżę do góry wentylem i nie mam klimatyzowanego biura. Dość często trzeba wychodzić na zewnątrz. Po 8 czy 10 godzinach po moim prysznicu z rana i antyperspirancie zostaje wspomnienie (zwłaszcza w tak duszny, przedburzowy dzień jak dziś, gdzie nawet stanie w miejscu sprawia, że się roztapiam). Nic na to nie poradzę. Choć sam nie czuję, ale pewnie jedzie ode mnie, mimo zahowania wszelkiej higieny... Życie.
Dodam, że nie należę do tzw. zmarźlaków, więc jak tylko jest ciut slońca to krotki rękaw, krótkie spodenki wyciągam z szafy. Nie muszę pracować w garniturze, więc mam ciut lżej. Ale często ludzie są po prostu za grubo ubrani.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 May 2016 2016 17:39

~Juzwa
-3 / 5

@HAWAJ Jak to jest, codziennie rano bierzesz prysznic a pościel brudna.

~Cukier_to_zło
-4 / 4

@HAWAJ Pot raczej się nie zdąży rozłożyć i śmierdzieć padliną po 10 godzinach gdy rano bierzesz prysznic i jeszcze antyperspirant. Ludzie śmierdzą bo się nie myją albo są chorzy. Jeśli ktoś jest zdrowy i codziennie sie umyje to nie ma bola, nie będzie śmierdzieć!

H HAWAJ
+3 / 3

@Cukier_to_zło Tak jak pisałem, ja nie czuję, ale po ilości potu w ciągu dnia i po tym jak często posiłkuję się ręcznikiem papierowym bądź chusteczką, nie zdziwiłbym się jakby mnie było czuć. Niestety nie pracuję na basenie czy innej siłowni, gdzie w pracy jest kulturalny prysznic i można się odświeżyć. A ludzi w mojej sytuacji jest pewnie co nie miara i to nie zawsze jest tak, że jak potem podjeżdża to brudas...