#13 Jest tego więcej. W filmie, w którym Schwarzenegger gra tajnego agenta jest scena, kiedy jego żona dowiaduje się, że jej mąż nie jest sprzedawcą, tylko super agentem. Krzyczy wtedy " O Boże, mój mąż to Rambo!"
"Jedyne co trzeba zrobić to powtarzać ludziom w kółko, że są atakowani oraz potępiać pacyfistów za brak patriotyzmu i narażanie kraju na niebezpieczeństwo" jakbym słyszał dzisiejszych ludzi na demotach i zwolenników do posiadania broni palnej XD
Göring ma niestety rację. Z patriotyzmem utożsamia się zabranie ludziom wszystkiego co daje im spokój i szczęście wmawiając im, że jeśli nie chcą wojny to nie są patriotami. Był sobie taki trunajtt na tej stronie. Wypisz wymaluj Goering
@KapitanKorsarzPirat Przyznam, że miałem problem, jak ugryźć twój post. Ale zacznijmy od podstaw kim albo czym jest dla ciebie i was wszystkich prawica? Przypominam, że szeroko rozumiana lewica też nie stroni od przemocy. Prawdziwi prawicowcy nigdy nie dążą do wojny, ale jeśli sytuacja tego wymaga nie będą jej unikać. Nie wiem czy można to nazwać honorem, prostoliniowością czy pragmatyzmem. Wiem, że tego nazwać nie można głupotą. To wy i wam podobni żyjecie w przekonaniu, że uda się stworzyć i zaprowadzić na świecie jakąś antyludzką utopię, gdzie nie ma wojen, wszyscy leżą brzuchami do góry, gdzie na każdym kroku jesteś zaspokajany zmysłowo i gdzie stres jest abstrakcją. Niestety panowie to tylko sen pijanych. "Prawica"(w cudzysłowie bo to pojemne słowo i nie wszystkie słowa, których użyję pasują do każde z elementów znajdującego się w zbiorze prawica) góruje na lewicą swoim pragmatyzmem, żaden zdrowy prawicowiec nie próbuje budować utopii i jakiś niebezpiecznych idei, zdajemy sobie sprawę jak wygląda natura człowieka, widzimy ograniczenia, których przeskoczyć się nie da i tworzymy system dla człowieka a nie człowieka dla jakiegoś bzdurnego systemu. Putin jest przykładem, że zawsze istnieć będą wywrotowcy, którzy będą próbowali warczeć, gryźć i szczekać na innych i to właśnie prawica może być gwarantem bezpieczeństwa, bo w przeciwieństwie do utopistów gdy prawicowcom się coś nie zgadza to szukają rozwiązania problemu, natomiast gdy lewica ma jakieś problemy to się boi i jęczy że tu są jakieś problemy a nie powinno ich być, a gdy już się ją przyciśnie do muru to zamiast szukać rozwiązania problemu będą próbowali go tylko tylko czymś załatać aby było. Ja wiem "lewica" jest atrakcyjniejsza dla ludzi bo jest pozornie prostsza i mniej niebezpieczna. Ale tylko poprzez wysiłek i stres i strach(przed porażką można) można zbudować coś trwalszego, ale leżenie brzuchem do góry, spokojne, leniwe życie nie mobilizuje do wysiłku.
Nawiązując do pojęcia prawicy i lewicy to stwierdzam, że wyłoniło się tyle odnóg obu i rozgałęzień, że można śmiało zdyskredytować to dwubiegunowe podejście do gospodarki, ideologii co rodzi tylko sztuczną iluzję przynależności do "lepszego poglądu na sprawę" . Czy ja kiedyś napisałem, lub w tym komentarzu dokonałem jakiegoś dwuznacznego charakteryzowania, ze nie dałeś rady jasno wyciągnąć tego co mam na myśli? świat to nie stoliczku nakryj się. Nawet w rzeczywistości, gdzie panuje spokój człowiek MUSI dążyć do rozwoju osobistego co wkład w fakt, że staje się kimś kim powinien dzięki pracy, progresowi intelektualnemu, który wpływa na osobowościowy. Moim zdaniem należy śmiało mieć wkład w zrozumienie istoty czym jest problem w danej sytuacji i co jest jego genezą. I problemy człowiek dalekowzroczny anihiluje w zarodku co stwarza intratę, bo nie każdy problem dąży do dywagacji, zastanowienia i szukania przełomowości. Ja nigdy nie przepadałem za lenistwem, bowiem to bezproduktywne spędzanie czasu, a raczej jego marnotrawienie, bowiem lenistwo nie jest odpowiednikiem odpoczynku. Nie uznaję pustych luk w terminalu dnia. Czytam, rozwijam swoje zainteresowania, szukam odpowiedzi na dylematy, które mnie trapią. Zapoznaję się z filozofią, mimo, że chwilowo powierzchownie, które są jedynie preludium, bo niestety oprócz osobistej chęci zgłębiania wiedzy mam jeszcze studia i niestety wszystkiego pogodzić nie mogę, bo czas jest dosyć mocnym przeciwnikiem.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 June 2016 2016 20:07
#13 Jest tego więcej. W filmie, w którym Schwarzenegger gra tajnego agenta jest scena, kiedy jego żona dowiaduje się, że jej mąż nie jest sprzedawcą, tylko super agentem. Krzyczy wtedy " O Boże, mój mąż to Rambo!"
Odpowiedz@Geoffrey 'Prawdziwe kłamstwa'?
@GlodnyKsiezyc tak :)
Taaa 80 papierosów dziennie... Fakt wyssany z palca
OdpowiedzPrzecież napisali: dieta. Nie wiem jak komuś mogą smakować papierosy czy to palone, czy to jedzone... :-)
Tak jak mniej więcej 1/3 tych faktów
"Jedyne co trzeba zrobić to powtarzać ludziom w kółko, że są atakowani oraz potępiać pacyfistów za brak patriotyzmu i narażanie kraju na niebezpieczeństwo" jakbym słyszał dzisiejszych ludzi na demotach i zwolenników do posiadania broni palnej XD
Odpowiedz@Delta1985 nie widzę powodu, czemu pacyfista nie miałby mieć broni... Przecież wegetarianie też otaczają się zwierzętami, chociaż ich nie jedzą :p
@Dj135790 Pacyfista myśli inaczej niż wojak :P mu broń jest zbędna.
2 źródło?
OdpowiedzGöring ma niestety rację. Z patriotyzmem utożsamia się zabranie ludziom wszystkiego co daje im spokój i szczęście wmawiając im, że jeśli nie chcą wojny to nie są patriotami. Był sobie taki trunajtt na tej stronie. Wypisz wymaluj Goering
Odpowiedz@KapitanKorsarzPirat Przyznam, że miałem problem, jak ugryźć twój post. Ale zacznijmy od podstaw kim albo czym jest dla ciebie i was wszystkich prawica? Przypominam, że szeroko rozumiana lewica też nie stroni od przemocy. Prawdziwi prawicowcy nigdy nie dążą do wojny, ale jeśli sytuacja tego wymaga nie będą jej unikać. Nie wiem czy można to nazwać honorem, prostoliniowością czy pragmatyzmem. Wiem, że tego nazwać nie można głupotą. To wy i wam podobni żyjecie w przekonaniu, że uda się stworzyć i zaprowadzić na świecie jakąś antyludzką utopię, gdzie nie ma wojen, wszyscy leżą brzuchami do góry, gdzie na każdym kroku jesteś zaspokajany zmysłowo i gdzie stres jest abstrakcją. Niestety panowie to tylko sen pijanych. "Prawica"(w cudzysłowie bo to pojemne słowo i nie wszystkie słowa, których użyję pasują do każde z elementów znajdującego się w zbiorze prawica) góruje na lewicą swoim pragmatyzmem, żaden zdrowy prawicowiec nie próbuje budować utopii i jakiś niebezpiecznych idei, zdajemy sobie sprawę jak wygląda natura człowieka, widzimy ograniczenia, których przeskoczyć się nie da i tworzymy system dla człowieka a nie człowieka dla jakiegoś bzdurnego systemu. Putin jest przykładem, że zawsze istnieć będą wywrotowcy, którzy będą próbowali warczeć, gryźć i szczekać na innych i to właśnie prawica może być gwarantem bezpieczeństwa, bo w przeciwieństwie do utopistów gdy prawicowcom się coś nie zgadza to szukają rozwiązania problemu, natomiast gdy lewica ma jakieś problemy to się boi i jęczy że tu są jakieś problemy a nie powinno ich być, a gdy już się ją przyciśnie do muru to zamiast szukać rozwiązania problemu będą próbowali go tylko tylko czymś załatać aby było. Ja wiem "lewica" jest atrakcyjniejsza dla ludzi bo jest pozornie prostsza i mniej niebezpieczna. Ale tylko poprzez wysiłek i stres i strach(przed porażką można) można zbudować coś trwalszego, ale leżenie brzuchem do góry, spokojne, leniwe życie nie mobilizuje do wysiłku.
Varant to ty? Tylko ten człowiek pisał podobne, wyczerpujące komentarze starając się dobierać dosyć wysublimowane słownictwo.
Nawiązując do pojęcia prawicy i lewicy to stwierdzam, że wyłoniło się tyle odnóg obu i rozgałęzień, że można śmiało zdyskredytować to dwubiegunowe podejście do gospodarki, ideologii co rodzi tylko sztuczną iluzję przynależności do "lepszego poglądu na sprawę" . Czy ja kiedyś napisałem, lub w tym komentarzu dokonałem jakiegoś dwuznacznego charakteryzowania, ze nie dałeś rady jasno wyciągnąć tego co mam na myśli? świat to nie stoliczku nakryj się. Nawet w rzeczywistości, gdzie panuje spokój człowiek MUSI dążyć do rozwoju osobistego co wkład w fakt, że staje się kimś kim powinien dzięki pracy, progresowi intelektualnemu, który wpływa na osobowościowy. Moim zdaniem należy śmiało mieć wkład w zrozumienie istoty czym jest problem w danej sytuacji i co jest jego genezą. I problemy człowiek dalekowzroczny anihiluje w zarodku co stwarza intratę, bo nie każdy problem dąży do dywagacji, zastanowienia i szukania przełomowości. Ja nigdy nie przepadałem za lenistwem, bowiem to bezproduktywne spędzanie czasu, a raczej jego marnotrawienie, bowiem lenistwo nie jest odpowiednikiem odpoczynku. Nie uznaję pustych luk w terminalu dnia. Czytam, rozwijam swoje zainteresowania, szukam odpowiedzi na dylematy, które mnie trapią. Zapoznaję się z filozofią, mimo, że chwilowo powierzchownie, które są jedynie preludium, bo niestety oprócz osobistej chęci zgłębiania wiedzy mam jeszcze studia i niestety wszystkiego pogodzić nie mogę, bo czas jest dosyć mocnym przeciwnikiem.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2016 2016 20:07
ale dlaczego znowuż rosół???
Odpowiedz