Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1003 1018
-

Zobacz także:


~sfd
+13 / 19

zamarzyły mi się starożytne rydwany..

Odpowiedz
~aj
+10 / 10

ten dzieciak jest ubrany na rozowo, to Drzesika, nie brajanek

Odpowiedz
~dzenderx
+11 / 11

Nie zgodze sie. Moze decyjze o wyborze plci zostawili dziecku.

P panna_zuzanna_i_wanna
+6 / 12

Chleb powszedni. Nie ma dnia żebym nie jechała gdzieś rowerem i ZAWSZE muszę spotkać pałętających się po ścieżce pieszych albo wózkowiczów. Teraz w okresie letnim, który sprzyja rodzinnym niedzielnym spacerkom, to wręcz kilkuosobowe zgraje z jednym dzieckiem w wózku, drugim na rowerku, trzecim na hulajnodze i do tego zadowoleni rodziciele, wszyscy na ścieżce dla rowerów. Kiedyś oprócz dzwoneczka, kulturalnie zwracałam uwagę, że "to droga dla rowerów". Ale nigdy jeszcze nie spotkałam się z reakcją adekwatną, czyli przeproszeniem i zejściem na chodnik. Zawsze słyszałam mniej lub bardziej wulgarne wyrazy oburzenia. Więc teraz już nie zwracam uwagi kulturalnie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 September 2016 2016 19:57

Odpowiedz
consternatious
+2 / 10

Jaka jest różnica między nauczycielem a nauczycielką?
Nauczycielka drapie się po przerwie, a nauczyciel drapie się po dzwonku.

Odpowiedz
M Max200012
+11 / 17

piesi mają wyznaczone miejsce do chodzenia to niech tam chodzą

~nowyCzłek
+13 / 19

@daclaw
Dzięki za życiową radę, od jutra będę chodził ulicą: lepsza nawierzchnia, a ja i samochód się przecież zmieścimy, najwyżej mnie ominie ...

Jak się kierowcy będą irytować to ich odeślę do internetowych mądrości, aby się "zluzowali"

~Jakub123456
+8 / 8

Ja jestem pieszym, zapalonym kolarzem i kierowcą auta jednocześnie. Zawsze przy skręcaniu zwracam uwagę czy ktoś nie wpadnie rowerem tak samo przy podjeżdżaniu autem do przejścia dla pieszych i rowerzystów. To prawda, że piesie wchodzą na ścieżki bo lepsza nawierzchnia itd. Powinno ich się rypać ile wejdzie. Jako kierowca denerwują mnie babcie wracające z działki, które stają przed wyjazdem i nawet tego tyłka nie zdejmą aby przeprowadzić rower mimo, że nie ma tam przejazdu dla rowerów, ale na skrzyżowaniach gdzie jest przejazd to przeprowadzają rower. O młodych w słuchawkach nie wspomnę. A blondyny w ciemnych okularach w suwach z telefonem przy uchu powinny dostawać mandaty, zeby nie starzczylo im na kosmetyczki itd. Pozdrawiam wyznających zasade ograniczonego zaufania.

Odpowiedz
~gffhjitffvcxx
+2 / 4

Ja piszę na kartce info ze ścieżka jest dla rowerzystów, smaruje klejem, podjezdzam od tyłu i naklejam na plecy. Podobnie traktuje samochody zaparkowane na ścieżkach rowerowych.

Odpowiedz
~lewybutprawastopa
0 / 6

@Paszeko Po pierwsze- "zabraniać" to może tylko mamusia jeść gile z nosa swojemu synkowi. Jazda na rowerze po chodniku może być NIEZGODNA z przepisami. Jednak co do przepisów ruchu drogowego tu się zgodzę. Jazda po chodniku jest wykroczeniem. Są jednak od tego ustępstwa jak np. zła pogoda, jazda z dzieckiem poniżej 6 roku życia lub spełnienie wszystkich warunków jak: chodnik o szerokości min. 2 m , ruch na jedni jest dozwolony z prędkością powyżej 50 km/godzinę oraz brak ścieżki rowerowej. Pieszy także ma prawo korzystać z ścieżki rowerowej tylko w sytuacji gdy nie ma chodnika lub występuje sytuacja gdy poruszanie się po chodniku jest niemożliwe. Jednym słowem piesi nie powinni wchodzić na ścieżkę rowerową ( chyba że występuje sytuacja powyżej ) a rowery nie powinny jeździć po chodnikach. Jednak znając Polskie realia dużo częściej ma miejsce sytuacja że to jednak pieszy porusza się po ścieżce dla rowerów mimo że obok biegnie chodnik. Natomiast rowerzysta mając do wyboru poruszanie się po wybrukowanych chodniku, po których jazda jest nieprzyjemna, a jazda ulicą, jednak wybierze jazdę po ulicy :-) P.S. jeżeli rowerzysta to pedałowiec, to idąc twoim tokiem rozumowania, pieszy będzie nazywał się buciorem, butem ?

Delta1985
0 / 4

@Paszeko Jeśli warunki atmosferyczne są do dupy to mamy prawo jeździć po chodniku...
Poza tym głupszego argumentu nie widziałem.. "pedałowcy" o widzę, że wielki puszkarz czy inny pieszy który wpierdziela się na drogi rowerowe wypowiada.

Soul_shade
+2 / 6

@lewybutprawastopa w sytuacji z demota nie butem, a bucem :) @Paszeko co do rowerów na chodnikach...to już trochę inna sytuacja. Po pierwsze - jak koledzy pisali, są wyjątki od tej reguły. Po drugie - nie widzę nic złego w tym, że ktoś jedzie po chodniku gdy pieszych jest bardzo mało, nawet pomijając sytuacja wyjątkowe. Dlaczego? Bo oprócz bycia pieszym i od czasu do czasu "pedałowcem", to jeżdżę też samochodem. I znam realia. Większość nie potrafi jechać po ludzku tylko jadą środkiem pasa. Efekt? Nie można ich wyprzedzić, utrudniają ruch na jezdni. A czasem z naprzeciwka potrafi jechać bardzo dużo samochodów, przez to za tobą natychmiast ustawia się długa kolejka. I lepiej żeby nie było w tej kolejce policji bo już spotkałem sytuację, gdy za rowerzystą ciągnął się sznur aut, droga to była dość długa podwójna ciągła, a w tym sznurze był radiowóz, i do pierwszego który postanowił wyprzedzić naturalnie się przyczepili. A nawet bez tego wielu kierowców to straszne nerwusy, nie wytrzymają 10s za rowerzystą i będą próbować wcisnąć się na chama przed nadjeżdżającym z naprzeciwka TIRem stwarzając zagrożenie. Jadąc normalnie po chodniku (czyli z małą prędkością i mając na uwadze, że chodnik jest dla pieszych) nikomu nie wadzisz. Tak samo jak i nikomu nie będziesz wadził idąc drogą dla rowerów, ale łaskawie złażąc widząc kogoś nadjeżdżającego. Sytuacji z demota to nie dotyczy, bo a) są barierki, b) wózka tak szybko się nie przestawi. Reasumując problem tak na chodniku, na ścieżce rowerowej jak i na ulicy jest jeden - TRZEBA PAMIĘTAĆ, ŻE NA DRODZE NIE JESTEŚMY SAMI. Wszystko z głową i nie będzie problemu. A debilizm którego demot dotyczy trzeba tępić.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 September 2016 2016 3:34

Paszeko
+1 / 1

Jednak mam rację, jesteście niereformowalni. Jeśli jazda rowerem po chodniku jest dozwolona wyłącznie w opisanych w PORD, to nie ma, że jest mało pieszych. Masz się jeden z drugim trzymać z daleka od chodników! Wcale nie należy do rzadkości i jest dużo częstsze popełnianie wykroczeń przez rowerzystów niż przez pieszych. Jazda chodnikiem z pochyloną głową i jak się da najszybciej jest NORMĄ! takiego debila tylko deską można wyleczyć z kompleksów. Czym taki śmieć się kieruje, że jedzie chodnikiem przy samej ścianie kamienic, gdy po drugiej stronie ulicy jest dwukierunkowa ścieżka rowerowa. a ulica ma ograniczenie do 30 km/godz i jeździ tą ulicą pięć samochodów na dzień! Nie ma wytłumaczenia. Wjechał we mnie taki debil i jeszcze z pyskiem że się nie wychodzi z bramy tak nagle. Aktualnie czekam na proces i mój prawnik postara się o to, żeby ten gnój zapłacił każdą złotówkę wydaną na leczenie mojego stawu łokciowego wraz z rehabilitacją długą i kosztowną. Będzie to debila kosztować mniej więcej 30-40 tys. lewybuc czy jak ci tam, postaraj się znaleźć trochę czasu na naukę gramatyki polskiej. Delta, Owszem, PORD dopuszcza jazdę chodnikiem ale to TY jesteś tam intruzem i masz ustępować miejsca każdemu pieszemu, masz jechać powoli a nie tak jak to widać. Soul, takie opowiastki o uprzejmych i doskonałych jak ciastko z musztardą rowerzystach możesz sobie opowiadać w kółku różańcowym albo na spotkaniach rodzinnych. Jeżdżący poprawnie rowerzysta jest rzadszym zjawiskiem niż magnolie na Antarktydzie. "nie widzę nic złego w tym, że ktoś jedzie po chodniku gdy pieszych jest bardzo mało" No bez jaj, nie wolno ci i koniec dyskusji. Równie skutecznie możesz przekonywać policjanta, że przecież droga jest prawie pusta to możesz jechać ile fabryka dała. Konkludując, jesteście żałośni i nie macie pojęcia o przepisach.

weronika04151
-4 / 8

Ciekawe.. Ciekawe czemu piesi nie mogą sobie chodzić po ścierzce rowerowej podczas gdy rowerzyści zasuwają po chodnikach NOTORYCZNIE. Do tego jeszcze te wpychanie się do autobusów i pomykanie po ulicy między autami.

Odpowiedz
Delta1985
+1 / 5

@weronika04151 Nie jest nigdzie zabronione pomykać między autami,my się zmieścimy...
Nie wiem w jakiej ty wsi mieszkasz, iż ciągle notorycznie to widzisz...

~Juzwa_
+2 / 2

@Delta1985 Pewnie że nie jest, ale masz sygnalizować zmianę pasa ruchu za każdym razem. Tak, to twój psi obowiązek, nie przywilej.

weronika04151
0 / 2

@Delta1985 Raczej po prostu widuję wsioków, a tych nie brak :) Ja sobie rowerem swego czasu na wycieczki do lasu czy na pola jeździłam za miasto, a nie ulicą jak rajdowiec. Niestety, ale ja nie zamierzam jadąc samochodem się "mieścić" razem z rowerami. Nie jeden oberwał ode mnie lusterkiem, a jeden nawet spadł z tego swojego pedałownika i nawet mi lusterka nie było żal po tak sympatycznym widoku :) Od razu się odechciewało takiemu podjeżdżać mi pod same koła :)

Delta1985
-2 / 2

@weronika04151 Prostaczka.....
Byś straciła to lusterko gdybyś mi zastawiała drogę tą swoją puszką.

weronika04151
0 / 2

@Delta1985 Jak wyżej napisałam, w takich sytuacjach nawet lusterka mi nie żal ;) Wkur* ulicznego pedałowca - bezcenny :))) Po ulicy to JA i inni w autach jeżdżą. Jak chcesz sobie pojeździć na rowerku to do lasu, albo na swoją ścieżkę. Nie na chodnik, ani nie między samochody. Na ulicy między autami potrzegam Was jak uprzykrzające życie mrówki, które trzeba eliminować. Kropka :)

Delta1985
-1 / 1

@weronika04151 Aż mnie ciekawi gdzie ty znalazłaś prawo jazdy...chyba w płatkach śniadaniowych bo nie chce wierzyć,że taki ignorant zdał....
Wiesz,że rower MA PEŁNE PRAWO jeździć po drodze dla samochodów ? albo po ścieżce ? w ogóle kim ty jesteś by mi mówić gdzie mam jeździć ?
Ojj aż mnie korci by ci zbić kilka lusterek.....no i przy okazji porysować twoją puszkę :D
Ciekawe bo jakoś żaden kierowca nie ma do mnie nic,ale przecież no jeździ się 20 letnim gratem który rozsypuje się w rękach i trzeba go chronić co nie ? :)

weronika04151
-1 / 1

@Delta1985 Yhm, w promocyjnych Ciniminisach było :)) Owszem, ma prawo, ale mi się to nie podoba, bo denerwuje mnie widok pałętającego mi się przy kołach pedalarza :) Natomiast 20 letniego grata to chyba kupię specjalnie na takie właśnie okoliczności żeby mi nie było szkoda rozwalić sobie czegoś jeszcze prócz lusterka i zacznę robić sobie uliczne kręgle z pedałowców :D Im bardziej widzę w Was wkur**** jak w Twoim przypadku, tym większą mam na to ochotę :)))) Pozdrawiam :)

weronika04151
0 / 0

@Delta1985 No już mówiłam, że było w Ciniminisach przecież :) Reszta kobiet z kolei nie wiem gdzie znalazła, może we Frutinie :) Zdziwiłbyś się jakie reakcje mężczyzn nie raz widziałam na plączących się pod kołami pedalarzy. Mój manewr z lusterkiem to przy tym czułe muśnięcie :) Hmm odszkodowanie pewnie byś miał, na zdrowie :) Ale moje zęby zobaczył byś tylko jak wyłaniają się z uśmiechu patrząc jak się toczysz po swój rower na ulicy :))

~Aaaab
-1 / 1

W Holandii od razu by ich rowerzyści zmietli :) No ale z drugiej strony zdarza się, że ja często jezdze rowerem chodnikiem, tam gdzie nie ma ścieżki rowerowej,więc także nie chciałabym być na każdym kroku wyganiana ;)

Odpowiedz