Zdaniem Balcerowicza i innych ajatollachów neoliberalizmu, to nie ma żadnego znaczenia, bo "kapitał jest kosmopolityczny". Japończycy jednak wiedzą swoje, dlatego 92% wszystkich obligacji długoterminowych (główny składnik długu publicznego Japonii) znajduje się w rękach Japończyków. A jakie to ma znaczenie w praktyce, doskonale pokazał przypadek Grecji, która pod koniec 2014 miała dług w wysokości 175% PKB, czyli dużo mniejszy niż Japonii, a jednak kraj się od tego praktycznie wykoleił, a poza tym zmuszony został do słuchania dyktatu innych krajów. Prawda jest taka, że dopóki dług jest w krajowych rękach, a kraju nie dorwie hiperinflacja, to wielkość tego długu ma nieporównywalnie mniejsze znaczenie, niż gdyby było to zadłużenie u obcych podmiotów. Dlaczego? Ano dlatego, że twierdzenie, jakoby kapitał był kosmopolityczny, jest wierutnym kłamstwem, wbijanym ludziom do głów po to, aby nie protestowali gdy się okrada ich kraje.
Graficzna prezentacja atomu jest uproszczeniem także dlatego, że elektrony nie poruszają się po kołowych orbitach. Ich ruch jest opisany funkcją falową o rozmaitych kształtach. Poza tym jądro nie jest zlepkiem kuleczek o nazwie "proton" lub "neutron", tylko mieszaniną kwarków ze wszystkich wchodzących w jego skład nukleonów. Więc jeśli już się czepiać jednego uproszczenia, to warto byłoby napisać o innych też.
@johndoe_ - to jest w ogóle super! Nikt nie jest w stanie ogarnąć ogromu wszechświata. Co jakiś czas dowiadujemy się, że gdzieś tam w przestrzeni znajdują się jeszcze większe obiekty niż do tej pory znane (coraz większe kwazary i "potencjalnie" czarne dziury). A teraz spójrzmy w drugą stronę. Jakby to wyglądało, gdyby się okazało, że wszechświat jest też "nieskończenie mały", czyli każda cząstka składa się z mniejszych cząstek! Jądro atomowe składa się z protonów, neutronów i elektronów, te składają się z kwarków i nukleonów. A co jeśli kwarki się składają z czegoś jeszcze mniejszego, a te cząstki z jeszcze mniejszych itd.! Dobra, już mi mózg się przegrzewa :D
@johndoe_ - funkcja falowa opisuje nie tyle ruch elektronów, co ich pęd i położenie. Niby na jedno wychodzi, ale jednak nie do końca. Jak już się tak chcesz zagłębiać, to na gruncie mechaniki kwantowej, dopóki nie dojdzie do dekoherencji funkcji falowej, to w ogóle nie ma mowy o jakimkolwiek ruchu elektronów, bo do tego momentu tworzą one coś w rodzaju chmury prawdopodobieństwa - nie ma ich w żadnym konkretnym miejscu. A co do nukleonów, to mógłbyś przybliżyć co masz na myśli pisząc o mieszaninie kwarków? Bo w pierwszej chwili ta teza wygląda jakbyś zakładał, że w jądrze atomowym kwarki walają się luzem, co delikatnie mówiąc, wywracałoby do góry nogami całą współczesną fizykę :) Kwarki przecież nie mogą występować jako cząstki swobodne i z definicji zawsze tworzą hadrony, będące układami złożonymi. Kuleczek nie tworzą na pewno, jednak są związane w układach po 3 - tworzących odpowiednio protony i neutrony.
@Quant - to hipoteza :) Żeby nie było, przed chwilą sprawdziłem, bo nie miałem pojęcia, że już coś tam badają :) Chemię i fizykę skończyłem prawie 10 lat temu i od tamtego czasu raczej się w to nie bawię, a tym bardziej kwantową :) Ale dzięki za wyjaśnienie! Nadal się zastanawiam czy jest coś jeszcze mniejszego od preonów, a potem coś jeszcze i mniejszego itd. :)
@Quant Kwarki nie muszą być wcale związane w układach po 3, tylko w układach obojętnych kolorowo. Kwark z antykwarkiem może na przykład tworzyć układ podwójny (mezon) albo poczwórny, np. Z(4430). Teza o "uwspólnianiu" kwarków w jądrze nic nie wywraca i nie jest nawet niczym wyjątkowym, ponieważ jądro jest jak wiadomo związane oddziaływaniem silnym, a silnie mogą oddziaływać tylko cząstki posiadające kolor, czyli poszczególne kwarki, a nie nukleon jako całość z innym nukleonem.
@johndoe_ - wątek dotyczył jądra atomowego, a więc protonów i neutronów, dlatego pisałem o układach 3 kwarków, bo akurat w przypadku protonów i neutronów tak jest. Oczywiście, że kwarki mogą tworzyć inne konfiguracje, ale nie o tym dyskutowaliśmy. Co do dalszej części Twojego ostatniego postu, to teraz przedstawiasz to nieco inaczej. Wcześniej pisałeś o "mieszaninie kwarków", teraz o ich uwspólnieniu i oddziaływaniach między nimi. Pozwolę sobie zauważyć, że to jest jednak coś innego. Być może źle zrozumiałem znaczenie, jakie nadałeś pojęciu "mieszanina", jednak na swoją obronę mam fakt, że pojecie mieszaniny nie występuje w odniesieniu do jądra atomowego. Rozumiem, że chodziło Ci o mieszaninę w znaczeniu potocznym, a nie ścisłym, a w takim przypadku nie mamy się o co spierać :)
Co do tego modelu atomu, należy przede wszystkim powiedzieć, że jest to całkowicie przestarzały model planetarny. Elektron nie jest kulką ani kropką, tylko cząstką rozmytą. Nie krąży po żadnej orbicie, tylko oscyluje wokół jądra atomowego w określonym przedziale odległości (czyli w obrębie określonej powłoki). Atom nie przypomina układu słonecznego, a raczej cebulę, gdyż ma budowę warstwową. Co więcej, w dobrych podręcznikach jest to wszystko powiedziane, a jeśli na podręczniku lub jakichś materiałach dodatkowych widnieje planetarny model atomu, to wynika to wyłącznie z głupoty i oślego uporu speców od marketingu w wydawnictwie.
#7 Ten zapach palonego sprzęgła ^^
OdpowiedzTylko, że Japonia zadłużona jest w Japonii... nie tak jak Polska
OdpowiedzZdaniem Balcerowicza i innych ajatollachów neoliberalizmu, to nie ma żadnego znaczenia, bo "kapitał jest kosmopolityczny". Japończycy jednak wiedzą swoje, dlatego 92% wszystkich obligacji długoterminowych (główny składnik długu publicznego Japonii) znajduje się w rękach Japończyków. A jakie to ma znaczenie w praktyce, doskonale pokazał przypadek Grecji, która pod koniec 2014 miała dług w wysokości 175% PKB, czyli dużo mniejszy niż Japonii, a jednak kraj się od tego praktycznie wykoleił, a poza tym zmuszony został do słuchania dyktatu innych krajów. Prawda jest taka, że dopóki dług jest w krajowych rękach, a kraju nie dorwie hiperinflacja, to wielkość tego długu ma nieporównywalnie mniejsze znaczenie, niż gdyby było to zadłużenie u obcych podmiotów. Dlaczego? Ano dlatego, że twierdzenie, jakoby kapitał był kosmopolityczny, jest wierutnym kłamstwem, wbijanym ludziom do głów po to, aby nie protestowali gdy się okrada ich kraje.
#15 Czyli niesprawne kobiety częściej wybierają gwałcicieli.
Odpowiedz@binka02 Czyli niepełnosprawne kobiety są częściej narażone na gwałt z każdej strony, a nie tylko ich życiowego partnera.
@meatgun Musiałeś im wytłumaczyć dosłownie w drugim komentarzu, bo wcześniej nie zrozumieli...
dług Japonii jest w 100% wewnętrzny tak więc naprawdę japończycy są właścicielami swojego państwa
OdpowiedzGraficzna prezentacja atomu jest uproszczeniem także dlatego, że elektrony nie poruszają się po kołowych orbitach. Ich ruch jest opisany funkcją falową o rozmaitych kształtach. Poza tym jądro nie jest zlepkiem kuleczek o nazwie "proton" lub "neutron", tylko mieszaniną kwarków ze wszystkich wchodzących w jego skład nukleonów. Więc jeśli już się czepiać jednego uproszczenia, to warto byłoby napisać o innych też.
Odpowiedz@johndoe_ - to jest w ogóle super! Nikt nie jest w stanie ogarnąć ogromu wszechświata. Co jakiś czas dowiadujemy się, że gdzieś tam w przestrzeni znajdują się jeszcze większe obiekty niż do tej pory znane (coraz większe kwazary i "potencjalnie" czarne dziury). A teraz spójrzmy w drugą stronę. Jakby to wyglądało, gdyby się okazało, że wszechświat jest też "nieskończenie mały", czyli każda cząstka składa się z mniejszych cząstek! Jądro atomowe składa się z protonów, neutronów i elektronów, te składają się z kwarków i nukleonów. A co jeśli kwarki się składają z czegoś jeszcze mniejszego, a te cząstki z jeszcze mniejszych itd.! Dobra, już mi mózg się przegrzewa :D
@johndoe_ - funkcja falowa opisuje nie tyle ruch elektronów, co ich pęd i położenie. Niby na jedno wychodzi, ale jednak nie do końca. Jak już się tak chcesz zagłębiać, to na gruncie mechaniki kwantowej, dopóki nie dojdzie do dekoherencji funkcji falowej, to w ogóle nie ma mowy o jakimkolwiek ruchu elektronów, bo do tego momentu tworzą one coś w rodzaju chmury prawdopodobieństwa - nie ma ich w żadnym konkretnym miejscu. A co do nukleonów, to mógłbyś przybliżyć co masz na myśli pisząc o mieszaninie kwarków? Bo w pierwszej chwili ta teza wygląda jakbyś zakładał, że w jądrze atomowym kwarki walają się luzem, co delikatnie mówiąc, wywracałoby do góry nogami całą współczesną fizykę :) Kwarki przecież nie mogą występować jako cząstki swobodne i z definicji zawsze tworzą hadrony, będące układami złożonymi. Kuleczek nie tworzą na pewno, jednak są związane w układach po 3 - tworzących odpowiednio protony i neutrony.
@Kompleksowy - "a co jeśli kwarki składają się z czegoś jeszcze mniejszego" - właśnie odkryłeś preony :)
@Quant - to hipoteza :) Żeby nie było, przed chwilą sprawdziłem, bo nie miałem pojęcia, że już coś tam badają :) Chemię i fizykę skończyłem prawie 10 lat temu i od tamtego czasu raczej się w to nie bawię, a tym bardziej kwantową :) Ale dzięki za wyjaśnienie! Nadal się zastanawiam czy jest coś jeszcze mniejszego od preonów, a potem coś jeszcze i mniejszego itd. :)
@Quant Kwarki nie muszą być wcale związane w układach po 3, tylko w układach obojętnych kolorowo. Kwark z antykwarkiem może na przykład tworzyć układ podwójny (mezon) albo poczwórny, np. Z(4430). Teza o "uwspólnianiu" kwarków w jądrze nic nie wywraca i nie jest nawet niczym wyjątkowym, ponieważ jądro jest jak wiadomo związane oddziaływaniem silnym, a silnie mogą oddziaływać tylko cząstki posiadające kolor, czyli poszczególne kwarki, a nie nukleon jako całość z innym nukleonem.
@johndoe_ - wątek dotyczył jądra atomowego, a więc protonów i neutronów, dlatego pisałem o układach 3 kwarków, bo akurat w przypadku protonów i neutronów tak jest. Oczywiście, że kwarki mogą tworzyć inne konfiguracje, ale nie o tym dyskutowaliśmy. Co do dalszej części Twojego ostatniego postu, to teraz przedstawiasz to nieco inaczej. Wcześniej pisałeś o "mieszaninie kwarków", teraz o ich uwspólnieniu i oddziaływaniach między nimi. Pozwolę sobie zauważyć, że to jest jednak coś innego. Być może źle zrozumiałem znaczenie, jakie nadałeś pojęciu "mieszanina", jednak na swoją obronę mam fakt, że pojecie mieszaniny nie występuje w odniesieniu do jądra atomowego. Rozumiem, że chodziło Ci o mieszaninę w znaczeniu potocznym, a nie ścisłym, a w takim przypadku nie mamy się o co spierać :)
Co do tego modelu atomu, należy przede wszystkim powiedzieć, że jest to całkowicie przestarzały model planetarny. Elektron nie jest kulką ani kropką, tylko cząstką rozmytą. Nie krąży po żadnej orbicie, tylko oscyluje wokół jądra atomowego w określonym przedziale odległości (czyli w obrębie określonej powłoki). Atom nie przypomina układu słonecznego, a raczej cebulę, gdyż ma budowę warstwową. Co więcej, w dobrych podręcznikach jest to wszystko powiedziane, a jeśli na podręczniku lub jakichś materiałach dodatkowych widnieje planetarny model atomu, to wynika to wyłącznie z głupoty i oślego uporu speców od marketingu w wydawnictwie.
OdpowiedzA co powinni jeść mężczyźni by zmniejszyć ryzyko raka prostaty? Tylko kobiety muszą dbać o zdrowie?
Odpowiedzzlecieli się fizycy teoretycy
Odpowiedz