Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
232 234
-

Zobacz także:


E embargo
0 / 6

a Justyna bez koksu, bez makijażu i patryjotka. Chwala bohaterom.

Odpowiedz
J JimaIwo
-1 / 7

Ta, oparzenia słoneczne w Norwegii. To tak jakby Ugandyjczyk się zaziębił z powodu mrozu.

Odpowiedz
Paszeko
+1 / 1

@JimaIwo jedź na pustynię i zostań na niej na noc. Zaręczam, że mocno zmarzniesz.

~bob543
+1 / 1

Prawda jest taka, że dzisiaj każdy "coś" bierze, bo to wyprawiają sportowcy to nadludzkie wyniki! Wpadka Johaug tylko mnie w tym przekonuje. NIE WIEŻE też Justyna i inni polscy sportowcy nie są "czymś" szprycowani, bo po co jest lekarz kadry czyżby sportowcy często się przeziębiali, przecież wszędzie się mówi że sport to zdrowie. Zakwasy, skurcze od tego są masażyści, złamania no to wyklucza zawodnika na jakiś sezon. Obecnie TRWA WYŚCIG NIE O TO, KTO BĘDZIE PIERWSZY NA MECIE, A O TO KOMU ILE RAZY UDA SIĘ ZDARZYĆ ZAŻYĆ DANY "LEK" ZANIM ZOSTANIE ZAKAZANY!! Tak więc nie śpieszmy się mówić, że ktoś jest"czysty", bo może okazać się teraz coś zażywa, a za 2 lata ta substancja będzie zakazana. Pytanie czy dana osoba była na dopingu czy nie?

Odpowiedz
T titeliturovsky
-1 / 1

Jaką klasę?
Jeżeli myślicie, że naszprycowane Norweżki przegrywają z Super Polką Kowalczyk, mimo brania dopingu to po prostu jesteście łagodnie mówiąc inteligentni inaczej.
Pani Kowalczyk sama się szprycuje ile wlezie, tam gdzie jest duża kasa i wyniki każdy się szprycuje, nie interesują mnie sportowcy którzy mówią, że są czyści.

Pamiętacie Lance Armstronga? On nawet pod przysięgą kłamał, że nic nie brał :D

Odpowiedz
film100
0 / 0

nie rozumiem was, ale to typowe dla polskiego lewactwa - gdy złapano Justynę na dopingu wylewano na nią pomyje, złapano Norweżkę (ta perfidnie zaprzecza) rodacy stoją za nią i próbują ją usprawiedliwiać; a ogólnie nie wiem jak te dwie sprawy można ze sobą porównywać; Justyna i jej sztab dobrze wiedzieli, że lek który przepisał jej lekarz ma substancje zakazane; można było jej zażywać te tabletki w okresie treningowym (tak mówiło prawo FIS), ale Justynę tak strasznie bolała noga w dniu zawodów, że wzięła pół tabletki i bum; jedynym błędem jaki zrobili to nie zgłoszenie tego do FIS (jak dobrze wiemy norweska federacja ciągle korzysta z tego przepisu: słynne leki na astmę, które zawierają substancje zakazane); wtedy Wierietielny przyznał, że liczył jedynie, jak w takich przypadkach na 2 miesięczne zawieszenie, ale dla przykładu dali 2 lata, a co.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 15 October 2016 2016 20:55

Odpowiedz