Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Pięknie jest patrzeć

Na tę bezradność dzieciaków w kwestii obsługi starych technologii...

www.demotywatory.pl
+
510 535
-

Zobacz także:


ziemek99
-3 / 3

Serio? Rocznik '99, a wiem, co ma wspólnego ołówek z kasetą :)

Odpowiedz
SilesianSeparatist
+15 / 15

@ziemek99 Bo w Polsce era kaset trwała trochę dłużej, zwyczajnie nie było nas stać.

G gregor2
0 / 4

@ziemek99 Kasety wciąż mogą mieć zdecydowanie lepszą jakość niż mp3.

D daclaw
+3 / 9

@gregor2 Nie, nie mogą i wynika to z fizycznych ograniczeń nośnika. Odstęp sygnału od szumu, zakres i równomierność charakterystyki przenoszonych częstotliwości zawsze będą gorsze, niż w przypadku cyfrowego dźwięku, nawet w podstawowym wariancie, znanym z CD (16-bit przy częstotliwość próbkowania 44.1kHz) i nawet poddanego rozsądnej kompresji stratnej (mp3). W przypadku sprzętu z najwyższej półki i przy ekstremalnej, niemal laboratoryjnej staranności, kaseta ma szansę, "na ucho", dotrzymać kroku. Tyle, że będzie tego kroku dotrzymywać kostce z trzema przyciskami, dostępnej niemal w kiosku ruchu za kilkadziesiąt złotych, co czyni całą tę rywalizację pozbawioną sensu.

G gregor2
+1 / 3

@daclaw Stosując kasety typu IV z redukcją szumów dbx (albo przynajmniej dolby s) i sprzęt stosownej jakości bez problemu można osiągnąć jakość CD a nawet ją przekroczyć. Próbkowanie 16bit/44,1kHz nie jest problemem dla kaset, nie można mówić o częstotliwości próbkowania ponieważ taśma przesuwa się płynnie (można by kombinować ze średnią wielkością ziarna materiału magnetycznego i szybkością przesuwu, ale tu wyszło by pewnie kilka THz co absolutnie nic nie znaczy) rozdzielczości kasety też nie mają mają tylko stosunek sygnału do szumu, który dbx potrafi kilkukrotnie poprawić. Ale chodzi mi raczej o mp3, które ma punk odcięcia na 16kHz podczas gdy osoba w wieku 30 lat usłyszy nawet 17-18kHz (nie jest to szczególnie istotne ale jednak). Poza tym wiele nagrań mp3 nie wykorzystuje pełnych 320kb/s oferowanych przez format. Najlepsze kodowanie to dla bezstratnych FLAC i stratnych opus.

D daclaw
0 / 0

@gregor2 Zamiast teoretyzować, wystarczy spojrzeć w dane techniczne tego sprzętu "stosownej jakości". Zaproponuj może jakiś konkretny model, to pogadamy o konkretach. Twoja argumentacja przypomina dyskusje z czasów wczesnej fotografii cyfrowej, w których dowodzono, że z materiału analogowego da się uzyskać (po zeskanowaniu) niezwykle wysokie rozdzielczości ze względu na ciągłość struktury. I tak i nie. W praktyce skanowanie przeciętnego małego obrazka powyżej 2400DPI (co daje ekwiwalent jakiś 7 Mpix) większego sensu nie ma, bo i tak kupę widać w 1:1. Chyba, że - ponownie - wejdziemy w jakieś ekstremalne, laboratoryjne warunki.

G gregor2
0 / 0

@daclaw Każdy lepszy magnetofon (pionner CT-F czy SONY TC-KA) nie będzie tu ograniczeniem. Najistotniejszy teoretyczny wskaźnik możliwości czyli szerokość głowicy odczytującej zwykle nie jest podawany. Jest ku temu prosty powód, największe ograniczenie analogowych nośników danych nie leży w ich możliwościach tylko w zakłóceniach (promieniowanie tła, zakłócenia w dostarczanej energii elektrycznej czy jej złe filtrowanie). Pojawia się tu pojęcie "dziury analogowej" mimo, że częściej utożsamiana z prawami intelektualnymi pasuje do tematu. Dane cyfrowe nie są podatne na zakłócenia a analogowe są (w analogowych nie ma możliwości użycia sum kontrolnych). Stosując formaty cyfrowe dźwięk dociera do mikrofonu i sygnałem analogowym do przetwornika A/D (czasem wcześniej do wzmacniacza mikrofonowego) i cała obróbka ulega bez dodawania zakłóceń, później jedyne analogowe (podatne na zakłócenia) przejście następuje na urządzeniu słuchacza (przetwornik D/A, wzmacniacz, głośniki). Tu warto pamiętać, że następuje utrata danych na przetworniku A/D (zmiana płynnego analogowego przebiegu amplitudy na skokowy cyfrowy) na przetworniku D/A zwykle nie ma utraty danych (pod warunkiem że nagranie nie przekracza możliwości przetwornika). W przypadku nagrań w pełni analogowych na każdym etapie dodawane są zakłócenia niezależnie od jakości sprzętu (dane nie są tracone tylko maskowane). Na rynku skierowanym dla słuchaczy (ostateczne nagrania już po edycji) jedynym powodem przejścia na formaty cyfrowe było zmniejszenie wielkości odtwarzaczy (również nie wymagały noszenia kaset). Nie zamierzam podważać jakości nagrań cyfrowych, w praktyce są one zwykle lepsze, tylko mp3 jest przestarzałym i obecnie nieadekwatnym formatem. Istnieją lepsze formaty o mniejszych stratach kompresji a dzisiejsze odtwarzacze o dużej pojemności pozwalają na szerszą adaptację formatów bezstratnych. A co do zdjęć analogowych jednoznacznie można ocenić ich rozdzielczość (rozmiar ziarna substancji światłoczułej). Dzisiaj większe znaczenie ma jakość obiektywu na które nie ma prostego wskaźnika. Niestety ludzie lubią proste wskaźniki więc aparaty robi się o coraz większej rozdzielczości zapominając o dystorsjach (aberracjach) obiektywu. Jedyne przypadki wymagające rozdzielczości większej niż 6-12Mpx to fototapety, precyzyjna obróbka cyfrowa i może badania naukowe (ciekawe czy mi to wypomną jak "640KB pamięci [...]").

G gregor2
+1 / 1

@ziemek99 Jeden rozumie. Właściwie to rządzi FLAC, Opus jest dobry do urządzeń przenośnych jeśli masz za dużo muzyki albo za małą kartę. W każdym razie Opus daje znacznie lepszą kontrolę stopnia kompresji, sama kompresja jest skuteczniejsza, a dodatkowe 4kHz dają pewność, że żaden możliwy do usłyszenia przez człowieka dźwięk nie umknie.

Caro112
+13 / 17

@henio115 jeśli masz robić coś pierwszy raz to chyba jasne, że nie będziesz na początku wiedzieć o co chodzi. Równie i dobrze debilem jest każdy kto pierwszy raz wsiada za kółko - bo nie rozumie wielu rzeczy i mu nie wychodzi. Twoja matka pierwszy raz korzystająca z kompa - bo włącza co nie trzeba. I ty kiedy pierwszy raz obsługujesz pralkę

kojot_pedziwiatr
+3 / 7

@henio115, chcesz powiedzieć że osoba na filmie jest niepełnosprawna intelektualnie w stopniu lekkim ponieważ nie wie jak się obsługuje walkman? Idąc tą ścieżką rozumowania wyjdzie, że jesteś niepełnosprawny intelektualnie w stopniu znacznym ponieważ nie umiesz używać pralki, piekarnika lub innego sprzętu gospodarstwa domowego...

henio115
-1 / 1

@Caro112 @kojot_pedziwiatr dajcie doroslemu taka zabawke dla dzieci gdzie sa ksztalty i trzeba je dopasowac do dziur na podstawce. Nie bedzie potrafil tego zrobic mimo ze ma rece nogi oczy i mozg ale nie bedzie umial. Wiec kim on jest?

~JSTSPG
+3 / 7

Bo ty jak pierwszy raz korzystałeś z tego nadzwyczaj jednym kiwnięciem skomplikowanego urządzenia , uruchamiałeś go . Ot tak "pstryk" i gotowe .

Odpowiedz
~kamileo123456
+7 / 9

Robisz z kogoś głupka, żeby mieć wrażenie, że istnieje ktoś głupszy od ciebie?

Odpowiedz
mrajska
+18 / 22

A bezradność starych wobec nowoczesnych technologii też taka zabawna?

Odpowiedz
D daclaw
+8 / 10

Jak taki dzieciak szczerze się czymś takim zainteresuje, to po kilku wieczorach zabawy będzie w tym ekspertem. Natomiast człowiek z epoki kaset, szpul i VHS-u nigdy nie osiągnie biegłości w obsłudze urządzeń mobilnych równej biegłości "gimbazy", a im dalej w rozwój, tym będzie trudniej. To się nieuchronnie wiąże z wiekiem, elastycznością i chłonnością umysłu. Z uwagi na powyższe, wyczuwam klasyczny ból dupy: skoro ja nie ogarniam ich świata, to lepiej mi jest, gdy oni nie ogarniają czegoś z mojego. Tyle, że ich nic nie blokuje, poza tym, że nie mają chęci, bo nie jest im to do niczego potrzebne. Tak więc, trochę pokory...

Odpowiedz
~Mniunia
+5 / 7

Mój tata też śmiał się z dzieciaków, że nie potrafią obsługiwać starych technologii, po czym dałam mu swojego smartfona... Nie potrafił go nawet odblokować

Odpowiedz
kojot_pedziwiatr
+5 / 7

Drogi autorze demota. Poczekajmy te 5-10 lat, aż wyjdą nowe rozwiązania, technologie, których to Ty (i ja zresztą też) nie będziesz potrafił obsługiwać. Ciekawi mnie czy wciąż będzie Ci do śmiechu gdy młodsi będą śmiać się z Ciebie?

Odpowiedz
~fdfgffffg
-1 / 3

Autyzm lub upadek mózgu - przecież nie trzeba wiedzieć co to jest, kasetę się wsadza na zasadzie klocków lego czy układanki a ten losowo próbuje... No ale plus że siły nie użył przynajmniej i nic nie uszkodził.

Odpowiedz
~on
+5 / 5

nie chce być złośliwy, ale to tez działa w drugę stronę.

Odpowiedz
H huuh
+1 / 1

Pięknie patrzeć na bezradność dzieciaków, jak się im każe ogień skrzesać hubką, krzesiwem i krzemieniem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 October 2016 2016 0:23

Odpowiedz
Skorpion91
0 / 0

szczerze to sam juz nie pamiętałbym po tylu latach , kiedy ja to ostatnio używałem z 15 lat temu albo lepiej, zachowywalbym sie identycznie mimo ze za moich czasow byly popularne walkmany

Odpowiedz