Myślę że daleko nam do Niemiec Anglii, czy innych państw socjalnych (w których idzie się utzymać na dobrym poziomie np z samego posiadania dzieci) mimo wszystko dają radę mieć lepsze ceny towarów i usług lepiej zarabiają i mają mniejsze podatki
po pierwsze: w Szwajcari jest opłata roczna za autostradę 60 franków (ok270zł)więc już lipa
po drugie koszt przejazdu Boston Nowy York wynosi 121,33 zł http://wyznacz.pl/trasa/boston-nowy-jork za same paliwo nie wiem skąd ty wziąłeś te pseudoinformacje
A po trzecie to średnie dystanse w Stanach Zjednoczonych nie są takie jak w Europie. Z tego powodu właśnie paliwo w USA nie jest opodatkowane, bo do przejechania z jednej strony Stanów na drugą potrzeba go duuużo więcej niż aby przejechać z jednego końca Polski na drugi.
Po czwarte, wynik eksperymentu mocno zależy od tego jaką trasę się weźmie. Jak zamiast Warszawa - Nowy Tomyśl weźmie się Warszawa - Tczew to wyjdzie taniej, mimo że odległość jest większa.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 December 2016 2016 18:12
DawcaMocyWNocy pokazał tylko jakiś jeden konkretny przykład. Gimbaza już szaleje, bo - a może mój przykład będzie lepszy - kombinacji środków transportu może być bez liku, więc koszty zawsze będą się zmieniać, chodzi o to, że my Polacy w tym (i nie tylko w tym zakresie) jesteśmy bezczelnie dymani przez (chyba nie) nasz rząd. Jeszcze żeby z tego łupienia nas były jakieś korzyści dla części Polaków to ok, ale już cholera wie, kto na tym zarabia - chyba 3/4 Europy
Dlatego właśnie zawsze będziemy w czarnej d***e. Zamiast pomyśleć chwilę o tym zestawieniu, przeanalizować wyciągnąć jakieś wnioski, podjąć kroki na przyszłość (może przy następnych wyborach pójde głosować / zagłosuje na kogoś bardziej liberalnego) to jeden z drugim inteligenci prześcigają się kto ma bardziej racje i czyja racja jest bardziej mojsza, a to jednemu nie zgadza się wyliczenie o 5groszy, a to drugiemu nie pasi koszt autostrad w austrii - zgrozo! A wiecie co jest najgorsze? Że tych kosztów nie wolno (kategorycznie!!!) przeliczać na złotówki!! Średnio (tak wiem, zaraz eksperci będą się wymądrzać) w polsce zarabia się 10zł / h, w austrii 10€/h a w stanach 10$/h czyli każdy z nas wyciąga tyle samo, ale amerykanin w trase pojedzie po przepracowaniu lekko ponad 2 godzin, austryjak po przepracowaniu 3 godzin a polak musi tyrać dwa dni, czy teraz rozumiecie powagę sytuacji?
Mało? Skoro każdy z nas (polak, austryjak i amerykanin) zarabiają godzinowo tyle samo, to miesięcznie polak zarobi 1600 zł, austryjak 1600 euro a amerykanin 1600 dolarów. Nowy Mercedes C klasa (nooowy!) w stanach kosztuje od 44tys dolarów, w polsce cena zaczyna się od 119tys. Czyli polak może sobie kupić nową pande a amerykanin przy takim samym wysiłku - mercedesa.
Trzeba być idiotą żeby jeździć płatną autostradą, jak koło autostrady biegnie droga za darmo... może się jedzie pół godziny dłużej ale za darmo. Poza tym darmowych jest 70% autostrad w Polsce np. A4 z Krakowa do Korczowej. Trzeba jeździć z głową a nie jak debil płatnymi autostradami.
To jest niemiarodajne, nie chodzi o to ile wydasz tylko jaki to jest odsetek pensji minimalne/ średniej. Równie dobrze można obliczyć taki koszt dajmy na to w Kenii. Co z tego, że koszt wyjdzie- przykładowo- 20 zł skoro minimalna pensja to 120 zł? :)
Kolejny idiota przeliczający inne waluty na złotówki i cieszący się jakże wspaniałym efektem... Weź pod uwagę pensje, jakie mają ci trzej ludzie, weź pod uwagę ile są w stanie paliwa za swoje pensje kupić. Nie mówię, że wtedy to jakoś Polskę wywinduje w górę klasyfikacji najtańszego paliwa, ale jak już coś robisz rób to z minimum rzetelności zamiast wciskać wszystkim standardową, tanią i oklepaną manipulację.
@sadzio132 Przecież autor właśnie zrobił to czego brak mu zarzucasz. No chyba, że chodzi Ci o to, że Polak wypadnie w tym zestawieniu jeszcze gorzej bo na swój wyjazd musi pracować 2 dni a taki Amerykanin 2 godziny.
Tankowałem w ub. tygodniu na stacji Jet niedaleko Dortmund, cena diesla za 1 litr: 1,07 EUR ~4,60 PLN, u nas ceny wahają się od 4,50 do 5,30 PLN, wygląda na to że jesteśmy niezwykle bogatym społeczeństwem.
W Szwajcarii nie ma winiet krótkoterminowych, są tylko roczne. W związku z tym dla Szwajcara podczas jednorazowej podróży równie dobrze można przyjąć koszt autostradowy nie w wys. 0,11 CHF, lecz 40CHF.
mały błąd, w Szwajcari jest jednorazowa roczna opłata autostradowa, winieta, wiec można by pominąć ten składnik
Odpowiedzprzyjmujac ze zarabiamy 1:1 wychodzi to jeszcze gorzej.
Dokładnie tak - dla amerykańca zarobić 22usd to nie jest to samo co dla Polaka zarobić 93PLN
OdpowiedzZa coś trzeba państwo socjalne utrzymywać,prawda? Zauważyliście że im więcej socjalizmu w kraju tym koszty rosną?
OdpowiedzMyślę że daleko nam do Niemiec Anglii, czy innych państw socjalnych (w których idzie się utzymać na dobrym poziomie np z samego posiadania dzieci) mimo wszystko dają radę mieć lepsze ceny towarów i usług lepiej zarabiają i mają mniejsze podatki
każdy socjalista ma problem z logicznym myśleniem
po pierwsze: w Szwajcari jest opłata roczna za autostradę 60 franków (ok270zł)więc już lipa
Odpowiedzpo drugie koszt przejazdu Boston Nowy York wynosi 121,33 zł http://wyznacz.pl/trasa/boston-nowy-jork za same paliwo nie wiem skąd ty wziąłeś te pseudoinformacje
@pawel31ns koszt policz po aktualnych cenach paliwa w usa to zrozumiesz skąd wziął te informacje
A po trzecie to średnie dystanse w Stanach Zjednoczonych nie są takie jak w Europie. Z tego powodu właśnie paliwo w USA nie jest opodatkowane, bo do przejechania z jednej strony Stanów na drugą potrzeba go duuużo więcej niż aby przejechać z jednego końca Polski na drugi.
Po czwarte, wynik eksperymentu mocno zależy od tego jaką trasę się weźmie. Jak zamiast Warszawa - Nowy Tomyśl weźmie się Warszawa - Tczew to wyjdzie taniej, mimo że odległość jest większa.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 December 2016 2016 18:12
Roczna winieta w Szwajcarii kosztuje 40Chf.
OdpowiedzDawcaMocyWNocy pokazał tylko jakiś jeden konkretny przykład. Gimbaza już szaleje, bo - a może mój przykład będzie lepszy - kombinacji środków transportu może być bez liku, więc koszty zawsze będą się zmieniać, chodzi o to, że my Polacy w tym (i nie tylko w tym zakresie) jesteśmy bezczelnie dymani przez (chyba nie) nasz rząd. Jeszcze żeby z tego łupienia nas były jakieś korzyści dla części Polaków to ok, ale już cholera wie, kto na tym zarabia - chyba 3/4 Europy
OdpowiedzHmm tylko że Stanach nie ma akcyzy na paliwo i podatku VAT a autostradę remontowali 40 lat temu (i to czuć)
OdpowiedzDlatego właśnie zawsze będziemy w czarnej d***e. Zamiast pomyśleć chwilę o tym zestawieniu, przeanalizować wyciągnąć jakieś wnioski, podjąć kroki na przyszłość (może przy następnych wyborach pójde głosować / zagłosuje na kogoś bardziej liberalnego) to jeden z drugim inteligenci prześcigają się kto ma bardziej racje i czyja racja jest bardziej mojsza, a to jednemu nie zgadza się wyliczenie o 5groszy, a to drugiemu nie pasi koszt autostrad w austrii - zgrozo! A wiecie co jest najgorsze? Że tych kosztów nie wolno (kategorycznie!!!) przeliczać na złotówki!! Średnio (tak wiem, zaraz eksperci będą się wymądrzać) w polsce zarabia się 10zł / h, w austrii 10€/h a w stanach 10$/h czyli każdy z nas wyciąga tyle samo, ale amerykanin w trase pojedzie po przepracowaniu lekko ponad 2 godzin, austryjak po przepracowaniu 3 godzin a polak musi tyrać dwa dni, czy teraz rozumiecie powagę sytuacji?
OdpowiedzMało? Skoro każdy z nas (polak, austryjak i amerykanin) zarabiają godzinowo tyle samo, to miesięcznie polak zarobi 1600 zł, austryjak 1600 euro a amerykanin 1600 dolarów. Nowy Mercedes C klasa (nooowy!) w stanach kosztuje od 44tys dolarów, w polsce cena zaczyna się od 119tys. Czyli polak może sobie kupić nową pande a amerykanin przy takim samym wysiłku - mercedesa.
tragedia, prawie drugie tyle
OdpowiedzTrzeba być idiotą żeby jeździć płatną autostradą, jak koło autostrady biegnie droga za darmo... może się jedzie pół godziny dłużej ale za darmo. Poza tym darmowych jest 70% autostrad w Polsce np. A4 z Krakowa do Korczowej. Trzeba jeździć z głową a nie jak debil płatnymi autostradami.
Odpowiedz@sszyme Trzeba być idiotą, żeby iść do darmowej służby zdrowia (z naszych podatków). Lepiej krócej czekać i zapłacić z własnej kieszenie....
To jest niemiarodajne, nie chodzi o to ile wydasz tylko jaki to jest odsetek pensji minimalne/ średniej. Równie dobrze można obliczyć taki koszt dajmy na to w Kenii. Co z tego, że koszt wyjdzie- przykładowo- 20 zł skoro minimalna pensja to 120 zł? :)
OdpowiedzWłaściwie za autostradę Wa-wa - Nowy Tomyśl zapłaci się 63,90 zł.
OdpowiedzKolejny idiota przeliczający inne waluty na złotówki i cieszący się jakże wspaniałym efektem... Weź pod uwagę pensje, jakie mają ci trzej ludzie, weź pod uwagę ile są w stanie paliwa za swoje pensje kupić. Nie mówię, że wtedy to jakoś Polskę wywinduje w górę klasyfikacji najtańszego paliwa, ale jak już coś robisz rób to z minimum rzetelności zamiast wciskać wszystkim standardową, tanią i oklepaną manipulację.
Odpowiedz@sadzio132 Przecież autor właśnie zrobił to czego brak mu zarzucasz. No chyba, że chodzi Ci o to, że Polak wypadnie w tym zestawieniu jeszcze gorzej bo na swój wyjazd musi pracować 2 dni a taki Amerykanin 2 godziny.
54 zł to masz za sam odcinek z konina do nowego tomysla. Z Warszawy do konina to juz ńie jest a2 i dolicz tez tamte opłaty :)
Odpowiedzxor82: mnie sie wydaje ze juz przed 500 plus bylo w Polsce drogo...
OdpowiedzTankowałem w ub. tygodniu na stacji Jet niedaleko Dortmund, cena diesla za 1 litr: 1,07 EUR ~4,60 PLN, u nas ceny wahają się od 4,50 do 5,30 PLN, wygląda na to że jesteśmy niezwykle bogatym społeczeństwem.
OdpowiedzW Szwajcarii nie ma winiet krótkoterminowych, są tylko roczne. W związku z tym dla Szwajcara podczas jednorazowej podróży równie dobrze można przyjąć koszt autostradowy nie w wys. 0,11 CHF, lecz 40CHF.
OdpowiedzWeźcie pod uwagę że w Polsce podatek macie w paliwie ... ;)
OdpowiedzPolska to zwykła kolonia Niemiec! to co byście chcieli żeby było taniej niz w Niemczech
OdpowiedzA mnie zawsze śmieszyło że amerykanie narzekają na drogie paliwa xD
OdpowiedzNie ma to jak do kalkulacji wybrać najdroższą autostradę, nie tylko takie na szczęście mamy.
Odpowiedz