Z tą chęcią próbowania niejadalnych rzeczy w ciąży to śmieszna sprawa. Kiedy byłam w 2 trymestrze to czułam nieodpartą ochotę, żeby lizać ściany. Najśmieszniejsze jest to, że wbiłam sobie że każdy kolor ściany ma jakiś inny niepowtarzalny smak :)
@Mirrage26 Można Ciebie usprawiedliwić faktem że jest taka choroba, ludzie dosłownie czują smak muzyki, melodii, nut, każdy dźwięk ma swój smak a nawet kolor
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 8 February 2017 2017 8:47
@kubira To nie choroba - to synestezja. Na tej samej zasadzie słyszy się/dotyka kolorów, dotyka dźwięku. Najczęstsza to smakowanie zapachów :) Ktoś kiedyś pokłócił się z Rimbaud, że A wcale nie jest czarne - oboje byli synestykami, ale każdy z nich widział to inaczej.
@BlueAlien: Bo ładujecie się tam, gdzie jest wygodnie i sympatycznie. I do tych prac rościcie sobie prawa itp. Zacznijcie się dobijać do prac ciężkich, to będzie się z Wami rozmawiać inaczej.
@magic1948 bedziemy sie ładować tam gdzie mamy ochotę. Może jest gartka kobiet ktora chciałaby tam pracować? Ale dla jednej garstki osób nikomu nie chce sie zmieniać przepisów. Tylko po co z góry ustawili ze to czy tamto ma być dla mezczyzn... sami jestescie temu winni. Chcieliście kobiet niepracujących.
@Erniklb @Erniklb ile godzin przepracowałeś w kopalni czy kanałach? Ile razy sam wniosłeś lodówkę na n-te piętro? To na jakim ktoś stanowisku pracuje powinno zależeć od jego indywidualnych umiejętności, a nie tego co ma między nogami. Dlatego zarówno parytety są złe, jak i zakazywanie kobietom pracy bo są kobietami.
@BlueAlien: I na tym polega Wasz problem. Tylko się ładujecie tam, gdzie Wam wygodniej. Oczywiście, to jest zrozumiałe poniekąd, bo każdy jest w jakimś stopniu egoistą. Nikt Wam nie zakazuje tego, czy tamtego, ale tak jak ktoś mądrze napisał, to powinno zależeć od indywidualnych predyspozycji danej osoby (bo niektórzy faceci też do czegoś się nie nadają), a nie od tego, co kto ma między nogami.
Ale skoro mają być wszyscy tacy tolerancyjni, to niech wszyscy będą również tak samo chętni na pójście tu czy tam do pracy.
Wdług badań pogromców mitów kobiety, które rodziły stają się znacznie mniej wrażliwe na ból niż mężczyźni. Co do wysokich dźwięków - na dworcu Warszawa centralna są takie głośniczki, które piszczą 19,5kHz Ja je słyszę a moja dziewczyna nie. Aż musiałem ściągnąć analizator spektrum na telefon żeby jej udowodnić że nie piszczy mi w uszach.
@BlueAlien taką jedną mam ciekawostkę, co pewnie Ci się spodoba :) otóż z lekcji biologii pamiętam jak nauczycielka porównując chromosomy płci: XX kobiety i XY mężczyzny stwierdziła, że mężczyzna to taka niedorobiona kobieta (pewnie chodziło o zredukowany chromosom Y)
@BlueAlien Przecież już masz. Przeczytaj sobie po prostu to wszystko zamieniając tylko "serce kobiety bije szybciej niż mężczyzny" na "serce mężczyzny bije wolniej niż kobiety" albo "mężczyźni szybciej spalają tłuszcz". Niby ciekawostki na temat kobiecego ciała, a masz też na temat faceta.
@agnieszka44 ale porównali kobiete z meżczyzną, mezczyzna stal sie punktem odniesienia, normą, a kobieta jest czyms co odstaje od normy. Mi chodzi o to by zrobili odwrotnie.
@BlueAlien: No to jak Ci tego brakuje, to zrób sobie sama. Dlaczego Ty wszystkim rozkazujesz? Masz jakieś kompleksy i je w ten sposób leczysz? Ktoś Ci napisał, że możesz sobie pozamieniać i już masz. To nie, ktoś ma się dla "tej garstki", czyli Ciebie, robić coś specjalnie, bo i po co? Chcesz to? Zrób to. Proste.
To ostatnie to chyba jakiś żałosny żart... Mężczyźni znacznie rzadziej biorą L4, czyli rzadziej chorują - logiczne.
Druga sprawa że nawet drobne przeziębienie u kobiety objawia się czerwonym nosem, bólem głowy itp. Mężczyzna lekkiego przeziębienia nawet nie czuje - ogranicza się tylko do kataru i tyle. A stwierdzacie że jest zdrowy. Jednak kiedy już go weźmie konkretniej to wtedy stwierdzają kobiety że facet umiera (dziwne żeby słabo się czuć przy 38-39 stopniach gorączki :/ ). Jakoś wszyscy faceci w mojej rodzinie chorowali 2 razy rzadziej od kobiet przy czym zdrowieli nieco szybciej :)
@rafik54321 To jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę. Osobiście znam może jednego,dwóch mężczyzn, którzy chorują rzadziej od kobiet, które znam... Aczkolwiek chorowanie jest akurat bardzo osobliwą cechą...
@~kknlnnllnnkl "To jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę" - co to za argument? :D . Jak wyjątek może potwierdzić regułę? Czyżbym był męskim dinozaurem pancerności?
@~asdfsddsf bywa - jednak jak raz zachorujesz to nie znaczy że jesteś chorowity... A jak do końca się nie wyleczyłeś i zregenerowałeś to nie dziwne że jesteś w kółko chory ;)
Kobiety nie mają dwóch chromosomów X, gdyż jeden z każdej pary zostaje inaktywowany i przekształcony w ciałko Barra.
Dzięki temu, kobiety mają mniejszą szansę na zachorowanie na choroby sprzężone z chromosomem X o dziedziczeniu dominującym, gdy jeden z rodziców choruje - inaktywacja jest losowa, mają 50% szans na to, że inaktywowany zostanie chromosom z wadliwym genem. Mężczyźni nie mają tyle szczęścia, jeśli matka jest nosicielką mutacji będą chorowali w 100%, gdyż ich jedyny chromosom X jest wadliwy.
Gdzie byłaś, gdy na genetyce mówili, żeby była zdrowa dziewczynka, to X z X się musi połączyć, a dla chłopca X i Y. XXX to tak zwana superkobieta (co się nie wiąże tak na prawda z niczym super), może też być samo X - wtedy też jest dziewczynka, ale z powodu uszkodzonego plemnika tatusia (brak drugiego X) także nie do końca zdrowa. Sam Y nie przeżyje. Natomiast XXY supermężczyzna - ma podobnie jak superkobieta, tylko więcej cech żeńskich niż by chciał.
PS. Dziedziczenie dominujące oznacza, że materiał genetyczny rodzica z cechami dominującymi zawsze wygra batalię o aktywację. Jak ojciec ma brązowe oczy, to dziecko też będzie miało, niezależnie czy matka ma brązowe czy inne. Żeby dziecko miało niebieskie oczy, na zrzutkę muszą trafić chromosomy z tymi cechami od obojga rodziców.
Oczywiście, w momencie zapłodnienia masz dwa chromosomy X (jeden z plemnika, jeden z komórki jajowej). Ale do życia są zbędne, wręcz - jak sam zauważyłeś, nadmiar jest szkodliwy. Więc w trakcie życia kobieta nie ma dwóch chromosomów X.
Natomiast jeśli miałbyś dwa allele, z których jeden jest dominujący to tak, cecha się uaktywni fenotypowo. Ale inaktywacja chromosomu X polega na tym, że tego allelu już nie masz (tego, który był zawarty na inaktywowanym chromosomie).
XXY to nie supermężczyzna, tylko zespół Klinefeltera (który, uwaga!, w procesie życia ma jedno X, jedno Y i jedno ciałko Barra - bo inaktywuje się nadprogramowy chromosom). XYY to supermężczyzna (supersamiec, dokładnie), co wynika z nieprawidłowych podziałów komórkowych, prowadzących do wytworzenia komórek gonadalnych.
Genetyka nie jest tak prosta, jak opowiadają w szkole, prezentując zasady dziedziczenia medlowskiego, ale dość fascynująca.
Polecam doczytać.
:)
abc2017 Kochanie, co Ty wiesz o dziedziczeniu dominującym... jeżeli ojciec, tudzież matka, nie zapominajmy, ze matki też miewają brązowe oczy, ma brązowe oczy to może być AA albo Aa, tylko w pierwszym wypadku wszystkie dzieci będą brązowookie, a w drugim moze wylosować się allel recesywny. Pozdrawiam, głupia studentka kierunku humanistycznego :-*
1) Kobiece serce bije tak samo szybko jak u mężczyzny. Jeśli jest zdrowe i w normalnym stanie. To jest raz na sekundę.
2) "Kobiety mają większą odporność" - w sensie że +50% odporności na trucizny i magię? Warto doprecyzować jeśli chodzi o odporność układu immunologicznego. Bo może być odporność kości na złamania, mięśni na zmęczenie, psychiczna itd.
@EsAmo Nie jest tak do końca jak piszesz.
1. Mimo że damskie serce jest mniejsze od męskiego, to różnice w zapotrzebowaniu metabolicznym obu płci nie są wcale duże. Czyli kobieta i mężczyzna mniej więcej mają takie samo zapotrzebowanie metaboliczne. Ze względu na ograniczona objętość, serce kobiety nie jest w stanie zwiększyć ilości wyrzucanej jednorazowo krwi, więc aby pokryć to zapotrzebowanie, musi po prostu bić częściej. Kobiece serce bije około 75 razy na minutę, a męskie 70 razy na minutę.
2. Co do tego punktu zgadzam się w 100%. Błąd autora.
To może być prawda, że kobiety mocniej odczuwają ból, ale ponoć (nie jestem specjalistą, czytałam to gdzieś) są bardziej odporne na tenże ból jako, że od wieków musiały rodzić. Według jednego ze zbrodniarzy wojennych w Afryce kobiety też lepiej znoszą tortury.
a ty w ogóle znasz jakąkolwiek kobietę oprócz matki i babki? Raczej nie, a ton twojej wypowiedzi sugeruje, że znasz wszystkie kobiety i wszystkie są takie same.
Mają większą odporność, ponieważ maja niski poziom testosteronu. Testosteron uszkadza komórki odpornościowe. Im większy poziom testosteronu tym mężczyzna częściej choruje. Jeżeli mało chorujesz to znaczy, że masz niski poziom testosteronu a to podważa twoja męskość :-)
Z tą chęcią próbowania niejadalnych rzeczy w ciąży to śmieszna sprawa. Kiedy byłam w 2 trymestrze to czułam nieodpartą ochotę, żeby lizać ściany. Najśmieszniejsze jest to, że wbiłam sobie że każdy kolor ściany ma jakiś inny niepowtarzalny smak :)
Odpowiedz@Mirrage26
Ja po LSD też mam podobnie...
@przytycki, właśnie też miałam napisać, że potrzebowała wapnia. U mnie na szczęście tylko jadalne rzeczy, był szał na buraki i był niedobór żelaza.
@Mirrage26 Można Ciebie usprawiedliwić faktem że jest taka choroba, ludzie dosłownie czują smak muzyki, melodii, nut, każdy dźwięk ma swój smak a nawet kolor
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2017 2017 8:47
@kubira To nie choroba - to synestezja. Na tej samej zasadzie słyszy się/dotyka kolorów, dotyka dźwięku. Najczęstsza to smakowanie zapachów :) Ktoś kiedyś pokłócił się z Rimbaud, że A wcale nie jest czarne - oboje byli synestykami, ale każdy z nich widział to inaczej.
Kobiety mają większe cycki(zazwyczaj) od mężczyzn. Nie mają też penisów(zazwyczaj).
Odpowiedz@Lewakokiller Jesteś światowcem, zauważyłeś względność tych rzeczy........:)
@Lewakokiller o byciu kobieta raczej decyduje w/w chromosony
@Lewakokiller Ale jak to?!... Kobiety nie mają penisów?!....
@Lewakokiller Miriam by się z tobą nie zgodziła
co z tego ze kobiety maja wszystkiego wiecej. za to jest ich wszedzie pelno a w szczgolnosci tam gdzie nie powinno ich byc
Odpowiedz@Erniklb czyli gdzie, u ciebie we łbie? :D kobieta jest jak mezczyzna i moze byc tak gdzie mezczyzna.
@BlueAlien - ciekawe czemu nie widac was w kanalach, zabierajacych pojemniki na smieci i we wszystkich innych niewdziecznych zawodach...
@tomkosz napisałam MOŻE BYĆ a nie MUSI BYĆ. Jeśli kobieta nie chce iść do kanałów, to nie musi, ale jeśli chce, to może. Naucz się czytać dziecko.
@BlueAlien: Bo ładujecie się tam, gdzie jest wygodnie i sympatycznie. I do tych prac rościcie sobie prawa itp. Zacznijcie się dobijać do prac ciężkich, to będzie się z Wami rozmawiać inaczej.
@magic1948 bedziemy sie ładować tam gdzie mamy ochotę. Może jest gartka kobiet ktora chciałaby tam pracować? Ale dla jednej garstki osób nikomu nie chce sie zmieniać przepisów. Tylko po co z góry ustawili ze to czy tamto ma być dla mezczyzn... sami jestescie temu winni. Chcieliście kobiet niepracujących.
lepiej ruchac niz byc ruhanym
@BlueAlien ciekawe czy tam tez bylas taka mądra
@Erniklb @Erniklb ile godzin przepracowałeś w kopalni czy kanałach? Ile razy sam wniosłeś lodówkę na n-te piętro? To na jakim ktoś stanowisku pracuje powinno zależeć od jego indywidualnych umiejętności, a nie tego co ma między nogami. Dlatego zarówno parytety są złe, jak i zakazywanie kobietom pracy bo są kobietami.
@qq 20 lat w kopalni pozdro
@BlueAlien: I na tym polega Wasz problem. Tylko się ładujecie tam, gdzie Wam wygodniej. Oczywiście, to jest zrozumiałe poniekąd, bo każdy jest w jakimś stopniu egoistą. Nikt Wam nie zakazuje tego, czy tamtego, ale tak jak ktoś mądrze napisał, to powinno zależeć od indywidualnych predyspozycji danej osoby (bo niektórzy faceci też do czegoś się nie nadają), a nie od tego, co kto ma między nogami.
Ale skoro mają być wszyscy tacy tolerancyjni, to niech wszyscy będą również tak samo chętni na pójście tu czy tam do pracy.
Dlatego właśnie daję mojej kobiecie kilkudniowe ubrania żeby stwierdziła czy śmierdzą czy nie. Dla mnie zawsze są świeże :D
OdpowiedzWdług badań pogromców mitów kobiety, które rodziły stają się znacznie mniej wrażliwe na ból niż mężczyźni. Co do wysokich dźwięków - na dworcu Warszawa centralna są takie głośniczki, które piszczą 19,5kHz Ja je słyszę a moja dziewczyna nie. Aż musiałem ściągnąć analizator spektrum na telefon żeby jej udowodnić że nie piszczy mi w uszach.
OdpowiedzA teraz przydaloby sie pare ciekawostek na temat meskiego ciala, gdyż jest dziwniejsze i ciekawsze od kobiecego.
Odpowiedz@BlueAlien Fakt, najdelikatniejsza część ciała wisi niemal luzem na zewnątrz, bez dodatkowego zabezpieczenia... ;-)
@BlueAlien taką jedną mam ciekawostkę, co pewnie Ci się spodoba :) otóż z lekcji biologii pamiętam jak nauczycielka porównując chromosomy płci: XX kobiety i XY mężczyzny stwierdziła, że mężczyzna to taka niedorobiona kobieta (pewnie chodziło o zredukowany chromosom Y)
@BlueAlien Przecież już masz. Przeczytaj sobie po prostu to wszystko zamieniając tylko "serce kobiety bije szybciej niż mężczyzny" na "serce mężczyzny bije wolniej niż kobiety" albo "mężczyźni szybciej spalają tłuszcz". Niby ciekawostki na temat kobiecego ciała, a masz też na temat faceta.
@agnieszka44 ale porównali kobiete z meżczyzną, mezczyzna stal sie punktem odniesienia, normą, a kobieta jest czyms co odstaje od normy. Mi chodzi o to by zrobili odwrotnie.
@BlueAlien: No to jak Ci tego brakuje, to zrób sobie sama. Dlaczego Ty wszystkim rozkazujesz? Masz jakieś kompleksy i je w ten sposób leczysz? Ktoś Ci napisał, że możesz sobie pozamieniać i już masz. To nie, ktoś ma się dla "tej garstki", czyli Ciebie, robić coś specjalnie, bo i po co? Chcesz to? Zrób to. Proste.
Mężczyźni płaczą 6-17 razy w roku? Serio? Ale mężczyźni czy chłopcy do 8 roku życia?
OdpowiedzCzy tylko mnie bolą zdania typu "kobiece serce bije szybciej niż mężczyzny"? ;-;
Odpowiedz@kkk88666 a największą pojemność czaszki mają ułomni
@kkk88666 może dlatego ze ogólnie same są mniejsze? Dla porównania słon ma jeszcze wiekszy mózg niż człowiek a cywilizacji nie stworzył.
To ostatnie to chyba jakiś żałosny żart... Mężczyźni znacznie rzadziej biorą L4, czyli rzadziej chorują - logiczne.
OdpowiedzDruga sprawa że nawet drobne przeziębienie u kobiety objawia się czerwonym nosem, bólem głowy itp. Mężczyzna lekkiego przeziębienia nawet nie czuje - ogranicza się tylko do kataru i tyle. A stwierdzacie że jest zdrowy. Jednak kiedy już go weźmie konkretniej to wtedy stwierdzają kobiety że facet umiera (dziwne żeby słabo się czuć przy 38-39 stopniach gorączki :/ ). Jakoś wszyscy faceci w mojej rodzinie chorowali 2 razy rzadziej od kobiet przy czym zdrowieli nieco szybciej :)
@rafik54321 To jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę. Osobiście znam może jednego,dwóch mężczyzn, którzy chorują rzadziej od kobiet, które znam... Aczkolwiek chorowanie jest akurat bardzo osobliwą cechą...
@~kknlnnllnnkl "To jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę" - co to za argument? :D . Jak wyjątek może potwierdzić regułę? Czyżbym był męskim dinozaurem pancerności?
@rafik54321 ja nie chorowalem od lat 5 i tak mnie sieklo ostatnio że co tydzien na l4 i troche nadrobilem :D
za to kolezanka jest chora na okrągło:D
@~asdfsddsf bywa - jednak jak raz zachorujesz to nie znaczy że jesteś chorowity... A jak do końca się nie wyleczyłeś i zregenerowałeś to nie dziwne że jesteś w kółko chory ;)
Kobiety nie mają dwóch chromosomów X, gdyż jeden z każdej pary zostaje inaktywowany i przekształcony w ciałko Barra.
OdpowiedzDzięki temu, kobiety mają mniejszą szansę na zachorowanie na choroby sprzężone z chromosomem X o dziedziczeniu dominującym, gdy jeden z rodziców choruje - inaktywacja jest losowa, mają 50% szans na to, że inaktywowany zostanie chromosom z wadliwym genem. Mężczyźni nie mają tyle szczęścia, jeśli matka jest nosicielką mutacji będą chorowali w 100%, gdyż ich jedyny chromosom X jest wadliwy.
Gdzie byłaś, gdy na genetyce mówili, żeby była zdrowa dziewczynka, to X z X się musi połączyć, a dla chłopca X i Y. XXX to tak zwana superkobieta (co się nie wiąże tak na prawda z niczym super), może też być samo X - wtedy też jest dziewczynka, ale z powodu uszkodzonego plemnika tatusia (brak drugiego X) także nie do końca zdrowa. Sam Y nie przeżyje. Natomiast XXY supermężczyzna - ma podobnie jak superkobieta, tylko więcej cech żeńskich niż by chciał.
PS. Dziedziczenie dominujące oznacza, że materiał genetyczny rodzica z cechami dominującymi zawsze wygra batalię o aktywację. Jak ojciec ma brązowe oczy, to dziecko też będzie miało, niezależnie czy matka ma brązowe czy inne. Żeby dziecko miało niebieskie oczy, na zrzutkę muszą trafić chromosomy z tymi cechami od obojga rodziców.
Oczywiście, w momencie zapłodnienia masz dwa chromosomy X (jeden z plemnika, jeden z komórki jajowej). Ale do życia są zbędne, wręcz - jak sam zauważyłeś, nadmiar jest szkodliwy. Więc w trakcie życia kobieta nie ma dwóch chromosomów X.
Natomiast jeśli miałbyś dwa allele, z których jeden jest dominujący to tak, cecha się uaktywni fenotypowo. Ale inaktywacja chromosomu X polega na tym, że tego allelu już nie masz (tego, który był zawarty na inaktywowanym chromosomie).
XXY to nie supermężczyzna, tylko zespół Klinefeltera (który, uwaga!, w procesie życia ma jedno X, jedno Y i jedno ciałko Barra - bo inaktywuje się nadprogramowy chromosom). XYY to supermężczyzna (supersamiec, dokładnie), co wynika z nieprawidłowych podziałów komórkowych, prowadzących do wytworzenia komórek gonadalnych.
Genetyka nie jest tak prosta, jak opowiadają w szkole, prezentując zasady dziedziczenia medlowskiego, ale dość fascynująca.
Polecam doczytać.
:)
abc2017 Kochanie, co Ty wiesz o dziedziczeniu dominującym... jeżeli ojciec, tudzież matka, nie zapominajmy, ze matki też miewają brązowe oczy, ma brązowe oczy to może być AA albo Aa, tylko w pierwszym wypadku wszystkie dzieci będą brązowookie, a w drugim moze wylosować się allel recesywny. Pozdrawiam, głupia studentka kierunku humanistycznego :-*
kobiety nie mrugaja tylko robią zdjecia
OdpowiedzI gada 2 razy więcej niż mężczyzna :D
Odpowiedz@Michuxfcb Chyba jeśli jest nieśmiała xd.
@Michuxfcb bo ma parę warg więcej.
1) Kobiece serce bije tak samo szybko jak u mężczyzny. Jeśli jest zdrowe i w normalnym stanie. To jest raz na sekundę.
Odpowiedz2) "Kobiety mają większą odporność" - w sensie że +50% odporności na trucizny i magię? Warto doprecyzować jeśli chodzi o odporność układu immunologicznego. Bo może być odporność kości na złamania, mięśni na zmęczenie, psychiczna itd.
@EsAmo Nie jest tak do końca jak piszesz.
1. Mimo że damskie serce jest mniejsze od męskiego, to różnice w zapotrzebowaniu metabolicznym obu płci nie są wcale duże. Czyli kobieta i mężczyzna mniej więcej mają takie samo zapotrzebowanie metaboliczne. Ze względu na ograniczona objętość, serce kobiety nie jest w stanie zwiększyć ilości wyrzucanej jednorazowo krwi, więc aby pokryć to zapotrzebowanie, musi po prostu bić częściej. Kobiece serce bije około 75 razy na minutę, a męskie 70 razy na minutę.
2. Co do tego punktu zgadzam się w 100%. Błąd autora.
Podsumujmy: kobiety mają większa odporność, ponieważ mają więcej czopków.
OdpowiedzTo może być prawda, że kobiety mocniej odczuwają ból, ale ponoć (nie jestem specjalistą, czytałam to gdzieś) są bardziej odporne na tenże ból jako, że od wieków musiały rodzić. Według jednego ze zbrodniarzy wojennych w Afryce kobiety też lepiej znoszą tortury.
Odpowiedzhaha wszystko maja lepsze wieksze i wgl no ciekawe
Odpowiedzchociaz by to z ta odpornością ciekawe na co? bo tak to ciagle chore lezycie:D
a ty w ogóle znasz jakąkolwiek kobietę oprócz matki i babki? Raczej nie, a ton twojej wypowiedzi sugeruje, że znasz wszystkie kobiety i wszystkie są takie same.
Mają większą odporność, ponieważ maja niski poziom testosteronu. Testosteron uszkadza komórki odpornościowe. Im większy poziom testosteronu tym mężczyzna częściej choruje. Jeżeli mało chorujesz to znaczy, że masz niski poziom testosteronu a to podważa twoja męskość :-)