To tylko pokazuje oczywistą oczywistość, że aby współcześnie wykonać nielegalną broń np. dla mafii to wystarczy obrabiarkę CNC kupić...Oczywiście nikt tego nie robi bo prościej kupić nielegalną broń, która kiedyś była legalna.
@raven000 , Seryjną właśnie miałem na myśli. Jestem przekonany, że takie fabryczki w Polsce pracują.
Na filipinach Colta 1911 robią ręcznie w warsztatach: https://www.youtube.com/watch?v=pq1TXEE_QK4&t=143s
Niby, że Polak nie potrafi? Oczywiście, że potrafi...Najgorsze jest to, że islamiści też potrafią i reglamentowanie dostępu do broni dla zwykłych obywateli to działanie niemal samobójcze.
@Zibioff Żeby zrobić broń, wystarczy lufa i nabój. Dlatego w broni wycofanej z użytku (deko) lufa zostaje zaspawana i zamek przewiercony. Dlatego też ustawa o broni i amunicji zakazuje posiadania bez pozwolenia zarówno broni, jak i istotnych elementów broni palnej, kusz i amunicji (ślepaków też).
Problemem nie jest często zrobienie samej broni, ale amunicja do niej. Chyba, że zrobić rewolwer kapiszonowy, to jeszcze. Ale nabój zespolony to już wyższa szkoła jazdy.
@Painkiler1 w jakim sensie? Bo wytworzenie w warunkach domowych ani nitrocelulozy na spłonkę, ani prochu bezdymnego na ładunek miotający, ani wytoczenie łuski czy odlanie pocisku nie jest trudne. Nie mówię iż bezpieczne ale nie niemożliwe:)
@raven000 Ciężko zdobyć potrzebne materiały do produkcji materiału miotającego - kwasu azotowego 96% nie kupisz w OBI czy Leroyu, znajduje się on na liście środków szczególnego zaostrzenia i w tej chwili musisz mieć kwit uprawniający do zakupu, a na czarnym rynku płacisz niebotyczne kwoty za kilka litrów kwasu.
@Painkiler1 tym kwitem może być nawet prowadzenie działalności polegającej na lutowaniu rynien więc nie przesadzaj. Jak ktoś będzie chciał to sobie zsyntetyzuje ten kwas.
Jest to technologia z XIXw więc nie przesadzajmy co do złożoności.
Da się, nie jest to trudne. JEST TO NIEBEZPIECZNE i tylko albo aż tyle.
@raven000 Taaak, na papierze to jest wszystko proste, ale w rzeczywistości wychodzi zupełnie inaczej. Do tego, aby otrzymać stężenie wyższe od azeotropu trzeba dużo zabawy z destylacją, albo robić to niskowydajną i niebezpieczną reakcją saletry z kwasem siarkowym(też stężonym, najlepiej oleum). Żeby w ogóle to sensownie wykorzystać to wydajesz kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy na instalację do otrzymywania kwasu azotowego, albo kupujesz go pół-legalnie/nielegalnie - to idąc tym tropem już taniej i szybciej na czarnym rynku kupić gotową amunicję...
To tylko pokazuje oczywistą oczywistość, że aby współcześnie wykonać nielegalną broń np. dla mafii to wystarczy obrabiarkę CNC kupić...Oczywiście nikt tego nie robi bo prościej kupić nielegalną broń, która kiedyś była legalna.
Odpowiedz@Zibioff obrabiarką CNC to produkcję seryjną uruchomisz. Starczy: młot, kowadło, kilka innych prostych narzędzi, trochę umiejętności i gotowe.
@raven000 , Seryjną właśnie miałem na myśli. Jestem przekonany, że takie fabryczki w Polsce pracują.
Na filipinach Colta 1911 robią ręcznie w warsztatach: https://www.youtube.com/watch?v=pq1TXEE_QK4&t=143s
Niby, że Polak nie potrafi? Oczywiście, że potrafi...Najgorsze jest to, że islamiści też potrafią i reglamentowanie dostępu do broni dla zwykłych obywateli to działanie niemal samobójcze.
@Zibioff jeden gościu zrobił gnata drukarką 3d, tylko musiał skombinować jakiś element z metalu żeby działała
@Master_Yi , nawet na YT można znaleźć test takiej broni. A zaraz poszukam https://www.youtube.com/watch?v=1jFjtE7bzeU&t=490s
@Zibioff Żeby zrobić broń, wystarczy lufa i nabój. Dlatego w broni wycofanej z użytku (deko) lufa zostaje zaspawana i zamek przewiercony. Dlatego też ustawa o broni i amunicji zakazuje posiadania bez pozwolenia zarówno broni, jak i istotnych elementów broni palnej, kusz i amunicji (ślepaków też).
Problemem nie jest często zrobienie samej broni, ale amunicja do niej. Chyba, że zrobić rewolwer kapiszonowy, to jeszcze. Ale nabój zespolony to już wyższa szkoła jazdy.
Odpowiedz@Painkiler1 w jakim sensie? Bo wytworzenie w warunkach domowych ani nitrocelulozy na spłonkę, ani prochu bezdymnego na ładunek miotający, ani wytoczenie łuski czy odlanie pocisku nie jest trudne. Nie mówię iż bezpieczne ale nie niemożliwe:)
@raven000 Ciężko zdobyć potrzebne materiały do produkcji materiału miotającego - kwasu azotowego 96% nie kupisz w OBI czy Leroyu, znajduje się on na liście środków szczególnego zaostrzenia i w tej chwili musisz mieć kwit uprawniający do zakupu, a na czarnym rynku płacisz niebotyczne kwoty za kilka litrów kwasu.
@Painkiler1 tym kwitem może być nawet prowadzenie działalności polegającej na lutowaniu rynien więc nie przesadzaj. Jak ktoś będzie chciał to sobie zsyntetyzuje ten kwas.
Jest to technologia z XIXw więc nie przesadzajmy co do złożoności.
Da się, nie jest to trudne. JEST TO NIEBEZPIECZNE i tylko albo aż tyle.
@raven000 Taaak, na papierze to jest wszystko proste, ale w rzeczywistości wychodzi zupełnie inaczej. Do tego, aby otrzymać stężenie wyższe od azeotropu trzeba dużo zabawy z destylacją, albo robić to niskowydajną i niebezpieczną reakcją saletry z kwasem siarkowym(też stężonym, najlepiej oleum). Żeby w ogóle to sensownie wykorzystać to wydajesz kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy na instalację do otrzymywania kwasu azotowego, albo kupujesz go pół-legalnie/nielegalnie - to idąc tym tropem już taniej i szybciej na czarnym rynku kupić gotową amunicję...
trzyrurka jest mega :D
OdpowiedzNr.6 jest boski :)
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/uploads/comments/4373/43734d754bf5d09bcdbdfd5f2c72ad41.jpeg
Odpowiedz