Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
486 508
-

Zobacz także:


D daro97
+5 / 17

Ale przecież ogarnięcie ogarnięcie całego domu, które największej fajtłapie zajmuje maksymalnie 4 godziny nie wymagającej żadnego wysiłku pracy, jest tak zaje*iście ciężką i czasochłonną pracą i kobiety od zawsze były dyskryminowane, bo zamiast zapieprzać po osiem godzin dziennie, musiały posprzątać dom i ugotować obiad.

Odpowiedz
D daro97
+1 / 7

@Marian_Janusz_Pazdzioch Nie mam pojęcia co jest na gorszym poziomie. Twoja kultura dyskusji, czy umiejętność czytania ze zrozumieniem.

astrosalus
0 / 0

@daro97 Mi samo porządne sprzątanie domu zajmuje nie mniej, niż 10 godzin w tygodniu, 1 cały dzień, jako że szkdoa mi czasu na sprzątanie częściej - jestem osobą bardzo zajętą, mam małe dziecko i prowadzę firmę. Jedynie kuchnia jest sprzątana codziennie. Mam duży dom. czasem myślę, że warto by zatrudnić jakąś pomoc, ale na razie szkoda mi na to kasy. Choć z drugiej strony mogłabym zrobić sporo produktywnych rzeczy podczas takiej pomocy, np. zmienić themy na moich stronach internetowych czy stworzyć parę prezentacji reklamowych albo filmików, ale cóż, może kiedyś. Gotować nie gotuję, nie mam czasu. Zacznę, gdy mój berbeć będzie musiał mieć obiadki. Ciężko jest ogarniać wielki dom, malutkie dziecko i wymagającą pracę (prowadzenie firmy) jednocześnie

~gyojioj
0 / 10

Rozwój osobisty to obijanie się? Nic dziwnego, że sami nie jesteście w stanie wskazać dla siebie innych zajęć niż wnoszenie szafy na siódme czy praca jako dołowy.

Odpowiedz
Ludwik_K
+2 / 10

>sugerowanie że oglądanie seriali, czytanie greja i studiowanie europeistyki rozwija
xD

astrosalus
-2 / 2

@Ludwik_K Greya nie czytałam ani nie oglądałam, bo goovnem się brzydzę. Z przykrością stwierdzam, że mój facet to czytał i mu się pierwsza część podobała, trochę po tym straciłam do niego szacunek. Seriali nie oglądam, nie mam czasu, gdy miałam, to moim ulubionym serialem był Star Trek z serii Next Generation. Europeistyki nie studiowałam. Co to w ogóle jest? Czytałam, gdy miałam czas rzeczy przydatne do prowadzenia firmy, ale teraz nie mam, wolę sobie zrobić jakiś kurs w danej dziedzinie, jeśli mam czas. Kursy se robię teraz tylko w języku angielskim, gdyż w mojej działalności muszę rozwijać zdolność mówienia tym językiem. Studiowałam fizykę, a potem finanse i rachunkowość. Drugi kierunek polecam tylko osobom odpornym na nudę. Ja do nich nie należę :-) Pierwszy spoko. Przydał mi się na moich zajęciach z robotyki jak i związanych z programowaniem (które w robotyce też jest potrzebne)

Ludwik_K
-1 / 1

@astrosalus jesteś wyjątkiem xD

P Patriota111
-1 / 7

A mężczyźni:

- Zapier*alają by kobiety miały co czytać
- zapier*alają by kobiety mogły oglądać
- zapier*alają by kobiety mogły oglądać telewizje
- zapier*alają by kobiety mogły studiować

Ot co ku*** robią

Odpowiedz
O onesama
+1 / 1

Pracuje 180h w miesiącu, mam dwuletnie Dziecko i zajmuje się mieszkaniem. I codziennie gdy Dziecko śpi znajduje chociaż godzinę dla siebie na kawe i serial lub książkę, a gdy mój Chłopak wraca w domu jest ciepła kolacja. Nie trzeba być Fajtulapa czy bezrobotna, wystarczy umieć dobrze zorganizowac sobie czas ;)

Odpowiedz
astrosalus
-2 / 2

@LowcaKomedii Ja studiowałam fizykę, więc nie generalizuj. Po roku na fizyce większość studentów stanowiły dziewczyny, lepiej się uczyły - podobnie było na matematyce (której nie studiowałam, ale miałam zajęcia w instytucie matmy). Drugie studia (nudne) to finanse i rachunkowość. Zrobiłam też kupę kursów w paru miejscach na świecie, m.in robotyki w Australii. Oczywiście mam też kursy z tkzw. umiejętności miękkich, jak zarządzanie i marketing - jest to mi potrzebne do prowadzenia mojej działalności. Bravo i pudelka nie czytam. Z przykrością stwierdzam, że nie mam czasu czytać dla przyjemności, czytam tylko to, co może mi się do czegoś przydać, zwłaszcza w mojej działalności. Pudel to dla mnie rasa psa, której bym nie chciała, wolę owczarki niemieckie, a brawo to mogę bić komuś za zasługi. Seriali nie oglądam, nie mam czasu odkąd założyłam firmę, kiedyś lubiłam kryminały.

LowcaKomedii
-5 / 19

@astrosalus Niestety mogę generalizować, właśnie z doświadczenia. Skoro ty podzieliłaś się przeżyciami, to i ja to zrobię. Na pierwszy ogień poszła informatyka - 1 dziewczyna na roku, 109 chłopaków (częste zjawisko na politechnikach). Kierunek pokrewny - elektrotechnika. Tu już było znacznie lepiej - 3 dziewczyny. Wydział mechaniczny - budowa maszyn, tak od 3-5 dziewczyn. Matematyka już około 15, zarządzanie pół na pół. Na innych uczelniach: językoznawstwo i bibliotekarstwo, filologia hiszpańska, administracja, europeistyka, kulturoznawstwo - duża przewaga dziewczyn, ale akurat o tym już wiem tylko od znajomych, którzy tam studiowali. O kosmetologii nie wspomnę, bo to już kopanie leżącego.
Wiesz, ja tam bym nie żartował z pudelka czy też bravo, bo wiele twoich koleżanek mogłoby się poczuć urażonych, w końcu nie z myślą o mężczyznach powstały tak szanujące się czasopisma stricte plotkarskie.
PS ja również w natłoku obowiązków znajdę czas na demotywatory :)

~malgie
0 / 0

ta - pier... wszystko i idź naprawić ten rowerek, kawał taki był kto nie zna niech sobie w googla wpisze, pasuje idealnie

Odpowiedz
M madziks1823
+1 / 1

ahh... i ta odwieczna "walka płci", zabawne jak to w internecie potrafimy na siebie nawzajem nap*erdalać, ale jak co do czego przychodzi to facet szuka "tej co nic nie robi tylko seriale i greye ogląda", a kobieta "tego co nie ma żadnych zainteresowań"

:)

Odpowiedz