Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
444 508
-

Zobacz także:


A Ashardon
+8 / 18

@Livanir Tak, zapewne Ty zawsze jeździsz przepisowo. Nie wątpię.

~Takie_są_realia
+3 / 5

@Livanir W idealnym świecie zgodziłbym się z Tobą. Jednak drogówki NIGDY nie ma tam, gdzie ktoś ciśnie 200 km/h po mieście. W zeszłym tygodniu o 2 w nocy na Woli (Wawa) jakieś cwaniaczki robiły sobie wyścig. Tablice schowane, więc żadna kamera niczego nie pomoże ustalić.

M marucha79
+1 / 1

@Livanir Ja stosuję rozwiązanie kompromisowe. Ostrzegam, jeśli stoją gdzieś w polu, "na łowisku", nie robię tego, jeśli dla ograniczenia są realne przesłanki.

A Ashardon
-4 / 6

@Livanir Oczywiście :)

Qrvishon
+2 / 4

@Livanir ja notorycznie nie trzymam się ograniczeń prędkości i nikomu krzywdy nie zrobiłem, co więcej nawet nie wymuszam na nikim, nie zajeżdżam, nie wpycham się w kolejki. Ograniczenia są takie same dla ciężarówek jak dla osobówek i takie samo dla malucha jak dla bugatti, co jest poprostu głupie, ale najprostsze w zastosowaniu. Moim obecnym samochodem jazda 200km/h po autostradzie to żadne niebezpieczeństwo, moim poprzednim jazda 150km/h to już była jazda na krawędzi. Także najważniejsze jest myślenie, dostosowanie się do warunków na drodze i samochodu, a nie znaczka obok drogi. Z resztą jak byłem w czechach to tam też kierowcy się ostrzegają.

kenzol
-1 / 5

@Livanir Kiedy kary były mniejsze, to nie ostrzegałem. Ale odkąd podniesiono taryfikator, to zawsze mrugam innym.

~bio000
+3 / 29

Tak jak ofiary pijanych szoferów w porę ostrzeżonych o patrolu. Nie mrugaj. Nie wiesz komu mrugasz. Może komuś uratujesz życie a nie kilka stówek z kieszeni...

Odpowiedz
~okjsoifjisodf
-5 / 11

Mam to gdzieś, wolę mrugnąć pijanemu niż dać tym pijawom, chcą karać pijanych to niech im zabierają samochody a za zysk ze sprzedaży wynagradzają kilkuletnią jazdę bez przewinień lub za te pieniądze prowadzą darmowe kursy doszkalania jazdy. Niestety u nas te pieniądze przejada warszafska biurokracja.

E ESPMII
0 / 4

piszesz tak, jakby po drodze jeździło więcej pijanych niż trzeźwych. Gdyby tak było to ok, ale nie oszukujmy się - na drodze jest ok 99% trzeźwych, więc szanse, że mrugniesz pijanemu są nikłe, nie bądź systemową ciotą. Ostatnio rowerzysta dał mi znać, że stoi policja (systemowe qrwy), więc zawróciłem, bo byłem po trzech piwach.

~jajo0jajo
-2 / 32

Zwyczaj kultywowany przez wąsatych Januszy z 40 letnim stażem, kierowców rozpadających się busów, tudzież wiejskiej młodzieży podczas wyprawy na zabawę do remizy. Na szczęście obyczaj zanika... Coraz więcej ludzi rozumie że z naprzeciwka może jechać nietrzeźwy/naćpany/złodziej. Kontrola może wyeliminować chwasta.

Odpowiedz
~dowcipek
+1 / 13

Tylko Ci którzy dają znac tym co jada za szybko a Policji nie ma....
Widzisz że jedzie za szybko mrugnij...

Odpowiedz
ArturSRC
+3 / 7

Też tak robię i zawsze działa.

~Karol_s
+4 / 16

Też za przeproszeniem pier****cie o przekroczeniu prędkości . Już widzę jacy wszyscy święci i jadą 50km/h . Gdyby każdy w mieście jechał 50km/h byłyby takie korki że nigdzie byście nie dojechali . Jazda 70km/h przy ograniczeniu do 50 nie jest niczym strasznym, większym zagrożeniem są ludzie którzy wyciągają samochody po zimie (bo zimą nie umieją jeździć) i korkują całe miasto jazdą 30 na/h . Tak więc proszę , nie zgrywajcie świętych , zresztą zapewne większość piszących jeździ autobusami i nawet nie ma prawa jazdy .

Odpowiedz
~moi_drodzy
+3 / 5

Kilka lat temu, przed wyjazdem (powiedzmy do rodziny), żona powiedziała mi: "jedź tak, byś nie zapłacił mandatu!". Więc jechałem ŚCIŚLE wg przepisów: jak ograniczenie 50 - jechałem 50, jak 70 - od razu przyspieszałem do 70. Z Krakowa wyjeżdżaliśmy prawie godzinę, za mną duuuuuuuży korek. Jak innemu kierowcy udało się mnie wyprzedzić (oczywiście NIEZGODNIE z przepisami) to trąbił na mnie i wygrażał pięścią... Po zadeklarowaniu przez żonę, że zapłaci ewentualne mandaty... pojechaliśmy już normalnie... ale bez szaleństw! Wiele jest miejsc na polskich drogach, gdzie ograniczenia prędkości są niedorzeczne (chociaż powiem, że się już poprawiło w porównaniu do stanu sprzed kilku, kilkunastu lat). Ot i moje zdanie w temacie...

Odpowiedz
~aheet
-5 / 7

do piekła idą! idiotom na drodze nie powinno sie pokazywac gdzie stoi policja

Odpowiedz
~rtjuijj
-4 / 6

100/100 ty mu migniesz, on zwolni minie drogówke przyspieszy i kogoś zabije

P Percycox
+1 / 1

poziom wypowiedzi niektórych tutaj świetnie odzwierciedla poziom tego, co sie widzi w ruchu drogowym.

Odpowiedz
~janusz_w_paszczaku
+2 / 4

jade jak mi sie podoba, w doopie mam innych, nie sobie radzą jak mi się auto bokiem postawi na drodze, a piesi? to największa zakała na drodze, powinno sie na nich polować a nie ustępowac na pasach! na drodze żądzę ja i drogówka mi w tym tylko przeszkadza

Odpowiedz
~vvvfv
0 / 0

Zakałą na drodze są kierowcy. Jako pieszy wam strasznie nie ufam i dzięki temu jeszcze wypadku nie doznałem.

W wojtek199223
-3 / 3

Problem jest wtedy gdy ty mrugniesz komuś, zwolni i nie zapłaci mandatu. Jak zobaczą, że mrugasz sam dostaniesz mandat za złe używanie świateł drogowych. Wyświadczasz przysługę komuś a sam dostajesz po doopie. Juz wole nie mrugać. Każdy wie jak jedzie i odpowiada sam za siebie.

Odpowiedz
E ESPMII
+2 / 2

@wojtek199223 w jaki sposób mogą zobaczyć, że mrugasz, skoro ich minąłeś? Masz mrugające tylne światła? A może mrugasz hamulcem?