Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
479 490
-

Zobacz także:


Smiesz1
+16 / 24

Ale zanim zrobili sobie dziecko to powinni sie upewnic, ze mają wszystko co mu bedzie potrzebne i ze w razie np. utraty pracy maja inne umiejetnosci, dzieki ktorym znajda inna prace.

Odpowiedz
Gambini
+6 / 10

@Smiesz1 Pewnie połowy z nas nie byłoby na świecie, albo większość rodziców byłaby w podeszłym wieku.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 April 2017 2017 9:16

~Chasing_Cars
+1 / 7

@Smiesz1 Myślę też, że jeśli mają zdrowe ręce i nogi, to muszą być wyjątkowymi nieudacznikami, żeby nie móc zapracować nawet na parę spodni z lumpeksu chociażby.

~nie_żal_mi_biednych_socjalistów
+2 / 6

@alaniemakota Oj tam, oj tam. Przecież "państwo" jest od tego, by dawać. A później robi się wzruszające reportaże o tym, że jakaś rodzina za osemką dzieci nie ma co jeść i żyją w chacie grożącej zawaleniem. Zawsze w takiej sytuacji komentuję: No to czy nie mogli pomyśleć o naprawieniu chaty zanim zaczęli mnożyć się, jak króliki?

Szkoda dzieci, bo mają rodziców - idiotów, którzy bez jakiegokolwiek odpowiedzialnego planowania trzaskają się dla własnej przyjemności, a później "jakoś to będzie - państwo da". A jak nie da, to się pójdzie popłakać do telewizji.

Smiesz1
+1 / 1

@Gambini Pewnie tak, ale to tylko znaczy, ze nasi rodzice sa nieodpowiedzialni.
@alaniemakota Tez to zauwazylem, ze jak jestes biedny to wystarczy zrobic sobie chocby jedno dziecko, a wtedy wszyscy beda cie zalowac i ci pomagac. Natomiast jak jestes biedny i bezdzietny to "dobrze mu tak".

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 6 April 2017 2017 19:37

K4mil
0 / 0

Niektórzy mylą stwierdzanie winy ze stwierdzaniem faktu. To pierwsze jeszcze nikomu do niczego się nie przydało, to drugie natomiast pozwala lepiej zrozumieć otaczającą nas rzeczywistość.

Odpowiedz
Symulakr
+3 / 13

@mambolinski A kto by chciał żyć w tej minionej epoce?

~huby7v98
+2 / 4

Zastanawiam się nad jednym: gdy rodzic (zwłaszcza matka) daje z siebie wszystko - każdy to doceni wiadomo. Jeśli robi to żona (rzadziej mąż), to uznawana jest zwykle za zwykłą frajerkę i nie jest szanowana.

Odpowiedz
~chfgdtff
+2 / 8

Zabieranie się za płodzenie dzieci bez zabezpieczenia materialnego (odłożone do najmniej 200 tys. zł) jest szaleństwem.

Odpowiedz
C Chung
+1 / 3

Przesadziłeś i to sporo - 200 tys. to przesada - niemniej jednak jakiś zapas gotówki (30 tys (?) ) powinien być wymagany

~sen21
+3 / 7

No tak bo napłodzenie dzieci które wychowują się biedzie i same będą biedne w przyszłości bo start w dorosłe życie będą miały żałosny to taki wielce szlachetny czyn no nie ma co. Jak kogoś nie stać na jedzenie i zwykłe chińskie spodnie to ostatnią rzeczą jaką powinien mieć są dzieci.

Odpowiedz
~huby7v98
-1 / 3

Dokładnie. Ptaki nie składają jaj w grudniu tylko wiosną jak jest pokarm dla piskląt.

Czyli jeśli patologia bzyka się na umór, a później nie ma czego do gara włożyć, bo kasa poszła na libację, to znaczy, że "dali, co mieli", czyli kablem po dupie? Albo, jak ta sprawa sprzed kilku lat, gdzie dzieckiem tzymanym za nogi uderzano o kaloryfer?

A mój ojciec odszedł od nas, gdy miałem 4 lata. Zero kontaktu, zero niczego. No to bardzo mało "miał" chyba, skoro jedyne, co dał, to nasienie.

Odpowiedz
~ogarnijcie_się_ludzie
+1 / 5

Godzina 15. Patologia siedząca na bezrobociu minusuje Cię w pocie czoła :-) Widocznie "przelali" już wszystkie pieniądze z "patologii plus", więc się nudzą.

@alaniemakota W pełni się zgadzam. Plus tego, że ojciec "zniknął" był taki, że matka bez problemu w sądzie wywalczyłą alimenty z wtedy jeszcze działającego sprawnie funduszu alimentacyjnego. Ponadto nie rył mi bani, nie bił mnie, nic mi nie robił, bo go (na szczęśćie, w tym nieszczęściu) nie było. Matka ciężką pracą jakoś mnie wychowała w miarę na człowieka tak, że radzę sobie teraz w życiu całkiem nieźle.

~ogarnijcie_się_ludzie
+1 / 1

@alaniemakota Idealnych, to jest pewnie ilość na granicy błędu statystycznego. Ale wystarczy, żeby STARALI SIĘ być W MIARĘ dobrzy. Niestety, bardzo często nawet i to jest zbyt wysokie wymaganie dla "rodzica" od siedmiu boleści.

A minusują Cię pozbawione empatii roboty, których świat kończy się w ich punkcie siedzenia. Egocentrym w dzisiejszych czasach aż boli. Powiesz, że (w pewnych sytuacjach) lepiej nie mieć rodziców, to jadą po Tobie, jak po burej suce, "bo przecież mamusie i tatusie są takie cacy". Gdy są, to są. A gdy nie są, to nie są. No ale takim nie wytłumaczysz.