tak???????!!!!!!!!! mój ojciec bawi się ze mną w chowanego przez 26 lat czyli przez całe moje życie (26 lat) go nie widziałem i mam do niego dzwonić jak nawet nie znam jego numeru telefonu???
to przez to pokolenie frajerów z lat 90. wychowali się tacy frajerzy w latach 90 gdzie stary zakładał im wiadro na głowę, rozgrzane żelazko na plecy i pasem po dupie i dziś wrzucają swoje dzieła z podpisami za którymi kryje się "dostałem od ojca pasem, a jeszcze później jak bił mnie drutem to przez przypadek wyłupał mi oko, ale wychowałem się na dumnego mężczyznę i robię na magazynie za 1200, bo mnie ojciec na kumatego i obrotnego chłopaka wychował" xDD
Ja nie dzwonie do mojej babci, bo ona nie dzwoni(a wiele razy ja wykazywałam inicjatywę). NIe mam zamiaru jej błagać o telefon, więc niech i jej sie tak zepsuje
Obawiam się że nie do końca macie rację. Nie koniecznie był złym ojcem. Mógł być tez za dobrym. Mógł harowac od rana do nocy, żeby dziecko miało co zechce, mógł je po prostu rozpuścić i wychować samoluba.
Nie musiał być więc złym ojcem, tylko mógł zrobić błąd wychowawczy.
Tak myślę, może racji nie mam, ale wydaje mi się, że życie nie jest zawsze czarno-białe.
@glus_eli Ludzie często lubią upraszczać sytuację. Przyśpiesza to podejmowanie decyzji. Jest to mechanizm ,który miał zwiększyć naszą szansę na przetrwanie. W wielu sytuacjach jest to przydatne. Sam też tak niestety robię. Najgorsze jest to ,że zdaję sobie tego sprawę dopiero po fakcie.:(
tak???????!!!!!!!!! mój ojciec bawi się ze mną w chowanego przez 26 lat czyli przez całe moje życie (26 lat) go nie widziałem i mam do niego dzwonić jak nawet nie znam jego numeru telefonu???
Odpowiedzmi nie zal tych "biednych" i "samotnych" staruszkow. maja to co wypracowali.
Odpowiedzto przez to pokolenie frajerów z lat 90. wychowali się tacy frajerzy w latach 90 gdzie stary zakładał im wiadro na głowę, rozgrzane żelazko na plecy i pasem po dupie i dziś wrzucają swoje dzieła z podpisami za którymi kryje się "dostałem od ojca pasem, a jeszcze później jak bił mnie drutem to przez przypadek wyłupał mi oko, ale wychowałem się na dumnego mężczyznę i robię na magazynie za 1200, bo mnie ojciec na kumatego i obrotnego chłopaka wychował" xDD
OdpowiedzJa nie dzwonie do mojej babci, bo ona nie dzwoni(a wiele razy ja wykazywałam inicjatywę). NIe mam zamiaru jej błagać o telefon, więc niech i jej sie tak zepsuje
Odpowiedzbo jak byłeś wujem, który spieprzył dzieciom życie to na więcej nie zasługujesz
OdpowiedzObawiam się że nie do końca macie rację. Nie koniecznie był złym ojcem. Mógł być tez za dobrym. Mógł harowac od rana do nocy, żeby dziecko miało co zechce, mógł je po prostu rozpuścić i wychować samoluba.
OdpowiedzNie musiał być więc złym ojcem, tylko mógł zrobić błąd wychowawczy.
Tak myślę, może racji nie mam, ale wydaje mi się, że życie nie jest zawsze czarno-białe.
@glus_eli Ludzie często lubią upraszczać sytuację. Przyśpiesza to podejmowanie decyzji. Jest to mechanizm ,który miał zwiększyć naszą szansę na przetrwanie. W wielu sytuacjach jest to przydatne. Sam też tak niestety robię. Najgorsze jest to ,że zdaję sobie tego sprawę dopiero po fakcie.:(
Płaku płaku, tylko wiesz, że to działa też w drugą stronę? Jak całe zycie miałeś dziecko w dupie to nie oczekuj, że ono się teraz tobą zainteresuje.
Odpowiedzwystarczy być toksycznym rodzicem, do takiego się nie dzwoni.
Odpowiedz