@Budziszyny Widziałeś kiedyś antyklerykała, który weryfikuje informacje z którymi się zaoznaje? Dziwić się potem, że są skłonni uwierzyć w płaską ziemię czy jednorożce.
@Kompleksowy Mylisz pojęcia gościu. Żywot Briana to nie nabijanie się z religii tylko bardzo dobra komedia skierowana do chrześcijan. Jest to komedia, nie nabijanie się, bo powoduje śmiech pewnej grupy społecznej bez obrażania nikogo. To taka subtelna różnica między sztuką, a robieniem hałasu dla kasy. Sam jestem katolikiem i bardzo lubię ten film, ba, nie znam katolika który by tego filmu nie lubił, bo choć jest to film ukazujący satyrycznie życie Jezusa, to jednak nie ma na celu obrażania nikogo. Ale cóż, cóż ty możesz wiedzieć jeśli jesteś młody i nigdy jeszcze nie natknąłeś się na sztukę bo w sumie w dzisiejszych czasach ciężko o sztukę gdyż łatwiej zrobić marketing jadąc po kimś, pokazując cycki lub generalnie robiąc coś okrutnie beznadziejnego.
Lepiej sprawdzić to prawda, ale sprawdzić treści. Autorzy tekstu, z którego pochodzi zdjęcie wskazują źródło zdjęcia i jest to zamierzony zabieg. Sami nazywają taką okładkę "ryzykowną" i jak widać opłaciło się, bo mówią o nim wszyscy. Wspaniała reklama. Treści, które wcale nie są kontrowersyjne, zyskały sławę w całym Internecie i rozgłos. Wszystko spowodowane brakiem chęci wśród Internautów sprawdzeniem, co właściwie okładka miała oznaczać. Brawo dla autorów, dla twórców memów, mała porada - warto czytać, nie tylko oglądać obrazki:-)
ten Film nie parodiuje życia Jezusa ( wielokrotnie pokazano w nim, że Brian nie jest Chrystusem), ale bezmózgowa dewocjonalnosc i fanatycznosc religii. I wielu tzw "praktykujacych"
Okładka nawiązuje do artykułu o męce pańskiej ukazywanej w kinematografii.
OdpowiedzWARTO SPRAWDZAĆ, skąd się bierze śmieszne obrazki w internecie.
@Budziszyny Widziałeś kiedyś antyklerykała, który weryfikuje informacje z którymi się zaoznaje? Dziwić się potem, że są skłonni uwierzyć w płaską ziemię czy jednorożce.
@Budziszyny - a zdjęcie pochodzi z kadru filmu, w którym nabijają się z religii. Gazeta trafiła kulą w płot.
@Kompleksowy Mylisz pojęcia gościu. Żywot Briana to nie nabijanie się z religii tylko bardzo dobra komedia skierowana do chrześcijan. Jest to komedia, nie nabijanie się, bo powoduje śmiech pewnej grupy społecznej bez obrażania nikogo. To taka subtelna różnica między sztuką, a robieniem hałasu dla kasy. Sam jestem katolikiem i bardzo lubię ten film, ba, nie znam katolika który by tego filmu nie lubił, bo choć jest to film ukazujący satyrycznie życie Jezusa, to jednak nie ma na celu obrażania nikogo. Ale cóż, cóż ty możesz wiedzieć jeśli jesteś młody i nigdy jeszcze nie natknąłeś się na sztukę bo w sumie w dzisiejszych czasach ciężko o sztukę gdyż łatwiej zrobić marketing jadąc po kimś, pokazując cycki lub generalnie robiąc coś okrutnie beznadziejnego.
@dawidsznurek - jeżeli Twój wiek na profilu jest prawdziwy, to właśnie mnie rozbawiłeś, bo jesteś młodszy ode mnie :)
Parodia ma to do siebie, że się z czegoś nabija, a Brian jest parodią życia Jezusa oraz religii (judaizm i chrześcijaństwo).
@Kompleksowy ale nikogo nie obraża :) Na tym polega sztuka, pośmiejmy się z czegoś ważnego bez obrażania kogokolwiek :)
A skąd mieli urwa wziąć fotografię z rzeczywistego ukrzyżowania Chrystusa?
OdpowiedzLepiej sprawdzić to prawda, ale sprawdzić treści. Autorzy tekstu, z którego pochodzi zdjęcie wskazują źródło zdjęcia i jest to zamierzony zabieg. Sami nazywają taką okładkę "ryzykowną" i jak widać opłaciło się, bo mówią o nim wszyscy. Wspaniała reklama. Treści, które wcale nie są kontrowersyjne, zyskały sławę w całym Internecie i rozgłos. Wszystko spowodowane brakiem chęci wśród Internautów sprawdzeniem, co właściwie okładka miała oznaczać. Brawo dla autorów, dla twórców memów, mała porada - warto czytać, nie tylko oglądać obrazki:-)
Odpowiedzten Film nie parodiuje życia Jezusa ( wielokrotnie pokazano w nim, że Brian nie jest Chrystusem), ale bezmózgowa dewocjonalnosc i fanatycznosc religii. I wielu tzw "praktykujacych"
Odpowiedz