Jeśli to jest jego zainteresowanie, to jest coś w tym złego? O czym innym rozmawia się na randkach jak nie o tej kwestii między innymi (pytam trochę poważnie, bo nigdy nie byłam:D)? A jak chłopak ma większą wiedzę na ten temat, to można się ciekawych rzeczy dowiedzieć i jak dziewczyna sama nie gra, to może ją zachęci. Nigdy nie wiadomo.
A ja opowiadam jak nawalam saikeny na betonie w deszczu i zimie na śniegu i jakiego mam szybkiego sprinta i o kontuzjach mówię.
Odpowiedz@rafalinformatyk I ona wychodzi a Ty wracasz do gry :D z ziomeczkami :D
A mnie by to nawet ciekawiło. Zależy jaka kobieta ;)
Odpowiedztaka sama byłaby moja mina, gdyby zaczęła mówić o swoich nowych kosmetykach
Odpowiedz@adamski234 troche niefortunne porównanie gier, jednego z najciekawszych mediów w historii ludzkości do kosmetyków, czyli szpachli na paskudny pysk.
Ale czy miałem inne? Wszystko wydaje się być niczym, w porównaniu do gier.
Zenon... po prostu Zenon i kropka
OdpowiedzO czymś trzeba gadać a może dziewczyna też lubi grać. Przynajmniej mówi jaką kupił a nie wziął z torrenta.
Odpowiedz@mareczek00713 Skoro mogl wziac z torrenta a kupił to znaczy ze jest nieoszczedny.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 May 2017 2017 14:33
Jeśli to jest jego zainteresowanie, to jest coś w tym złego? O czym innym rozmawia się na randkach jak nie o tej kwestii między innymi (pytam trochę poważnie, bo nigdy nie byłam:D)? A jak chłopak ma większą wiedzę na ten temat, to można się ciekawych rzeczy dowiedzieć i jak dziewczyna sama nie gra, to może ją zachęci. Nigdy nie wiadomo.
OdpowiedzNo, baby są gupie.
Odpowiedzno i co w tym zlego, wole zeby facet mi opowiadal o gierkach ktorymi sie pasjonuje niz toczyc rozmowe o niczym
Odpowiedz