Dzisiejsza mentalność, stanąć w długiej kolejce do drogi bezwysiłkowej zamiast pofatygować się pieszo w połowę czasu który zajęłoby stanie w kolejce ;)
@pawel31ns A ja proponuję robić tak jak ja, nigdy nie jadę na wakacje w trakcie wakacji. Dlaczego? Sierpień, upały że chodzić na powietrzu ciężko, na Krupówkach masa ludzi, przejść się nie da, wchodzę do mojej ulubionej knajpy zjeść z żoną i znajomymi coś pysznego, wszystkie stoliki zajęte, w 2 i 3 ulubionej knajpie to samo, albo stolik w głupim miejscu że spokojnie pogadać nie można. Na szlakach przepychanie się między ludźmi. W pensjonacie (zawsze śpimy w jednym, pozdrawiam panią Juśkę i Marysię, wpadnę we wrześniu) kiedy chcę coś wieczorem jeszcze przegryźć to się nie da bez rezerwacji stolika bo w innych pensjonatach nie ma restauracji i wszyscy z okolicy schodzą się do tej.
Tymczasem czerwiec lub wrzesień, ludzi mało, temperatura super, nie za zimno, nie za ciepło, o każdej porze dnia w każdej knajpie na Krupówkach jest wolny dyskretny stolik gdzie można usiąść i spokojnie rozmawiać, na jedzenie czeka się 2 razy krócej, na szlakach człowiek raz na jakiś czas, jedynie w pewnych punktach na szlaku gdzie można odpocząć jest zagęszczenie, potem dalej cisza i spokój, a jak ktoś jest leniwy to i bryczki i kolejki są zawsze wolne, na Kasprowy kolejki do 30 minut, zazwyczaj 15 minut. Po co w lipcu czy sierpniu jechać? Nie wiem... Aha no i wjazd do Zakopanego, sierpień trasa Kraków - Zakopane 6-8 godzin drogi, czerwiec lub wrzesień ta sama trasa 1-2 godzin drogi.
@pawel31ns Tak to jest jak się jedzie w sezonie w góry i wybiera się miejsca, najbardziej popularne oraz takie, w których się nie zmęczysz, np. kolejka na Kasprowy, wyciągi na Gubałówkę, skocznia w Zakopanem, Morskie Oko (wjazd bryczką).
@pawel31ns --- Żeby wejść na Kasprowy, to wcale nie potrzeba wstawać o czwartej.
Ja kiedyś po przejściu całej Orlej Perci następnego dnia dałem sobie relaks i poszedłem tylko na Kasprowy Wierch. Z Kuźnic na Kasprowy to jest 1 godz. 50 min, zejście nie pamiętam, chyba ~1 godz., może 1:15...
W każdym razie z powodzeniem wystarczy wyjść z Kuźnic o 9-tej - 10-tej i jeszcze zejść o niezłej godzinie na obiad.
Zapomniałeś dopisać, że 2 godziny stoisz do kasy. Przy kasie jesteś o godz. 9, a bilet na wjazd kupujesz na godzinę 14 :) Następnego dnia proponuję iść w "procesji" nad Morskie Oko, trzeciego dnia pójść na Giewont i poczekać w kolejce do szczytu jakieś pewnie ze 2 godziny. Wieczorem obowiązkowo Krupówki i czekanie na wolny stolik w knajpie. A jakby komuś było mało wrażeń, to wracając postoi jeszcze na zakopiance ze 4 godziny i wróci do domu bardziej sfrustrowany niż po całym roku pracy :)
Jak to Cejrowski w którymś "Boso przez świat" powiedział, że przeludnienie Ziemi to mit, miał namyśli to, że ludzie gnieżdżą się w miastach upchani itd. a tak naprawdę jest sporo terenu na świecie, gdzie można spokojnie to rozłożyć, ale człowiek widocznie lubi się gnieździć :) tak samo jak wakacyjne wyjazdy, większość jeździ tam, gdzie wszyscy, bo hajp itp rzeczy, ja zawsze wybieram kameralne miejsca gdzie tych turystów jest mało, a i tak jest piękne i swoboda ruchu, przykład nad morzem, między takim Trzęsaczem a Pobierowem, gdzie oba miejsca potrafią być przeludnione, jest Pustkowo, które nie jest wcale złe, ale ludzie nie znają i nie jeżdżą, chwała im i lepiej dla mnie :D
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 August 2017 2017 13:15
@kot1986 Cejrowski to debil. Przeludnienie nie wynika z braku miejsca do upakowania ludzi, tylko z braku możliwości włączenia tych ludzi w proces gospodarczy danego kraju - zapewnienia żywności, wody, energii, edukacji, pracy, mieszkania.
@kot1986 Zapomniałeś jeszcze o surowcach i wodzie pitnej, których nie będzie bez końca. Im więcej ludzi,tym więcej zanieczyszczeń co przekłada się na chociażby płodność, jakość życia czy powszechniejsze występowanie chorób jak nowotwory, ziemia staje się jałowa, zatruta metalami ciężkimi i toksynami, tak samo jak woda. Ziemia nie jest niewyczerpalna, zasoby są ograniczone. Owszem są miejsca bezludne typu pustynie piaszczyste czy bieguny, ale tam praktycznie nie są się żyć. Więc powodzenia w mieszkaniu na Arktyce. Pan Cejrowski niech zajmie się podróżami, bo na temat innych rzeczy gada totalne bzdury.
@Meg1 Przedstawię następujący punkt widzenia: Wchodziłem wiele razy. Kawał życia spędziłem w górach, wszystkie tatrzańskie szlaki zaliczyłem wielokrotnie i nie mam z tym żadnego fizycznego problemu. A mimo tego żałuję, że sytuacja na kolejce wygląda tak jak wygląda. Chętnie bym sobie czasem wjechał tak po prostu, bo jazda kolejką linową ma swój urok.
@daclaw całkowicie się z Tobą zgadzam. Czasem z ciekawości albo ze zwykłego lenistwa człowiek wyjechałby sobie na górę. ale jak widzi taką sytuację, to ręce mu opadają.
W dobie internetu powinno kupować się bilecik on-line, od razu go opłacić i wtedy nie ma ryzyka, że ktoś nie przyjdzie, a nawet jeśli, to jego strata. Na bilecie napisana godzina kiedy odjeżdża wagonik i gitara gra. Podobny problem jest chyba do statuy wolności. Kupno biletu na wyspę to dramat, ale gdy kupujesz przez Internet, to czujesz się jak VIP - wszystko natychmiastowo.
A kto ci kazał? Wszyscy mówią, że zatłoczone i że wszędzie kolejki, a ty się pchasz. I wiesz co jeszcze. Twoje pieniądze wcale nie pachną lepiej od reszty. Także skończ narzekać, ubierz porządne buty i jazda na górę, na piechotę
@sarron @sarron Jeżdżę ostatnio na morze ale w miejsca nie turystyczne. Na jakieś wioski gdzie jest niewiele pensjonatów i spokojnie. Ludzie lubią atrakcje, kluby więc się męczą w dużych miastach. Ja cenię sobie spokój mimo tego, że mam 21 lat. A to, że jeżdżę ostatnimi czasy nad morze nie wyklucza aktywności fizycznej. Nienawidzę leżeć plackiem na plaży i się opalać. Jeżdżę tam po to aby owszem odpocząć ale również popracować nad sobą fizycznie i psychicznie. Robię dziennie około 20 km pieszo (biegam, spaceruję), również jeżdżę na rowerze i taki odpoczynek jest mega. Pobyć samemu ze sobą bardzo polecam zamiast męczyć się w miejscowościach turystycznych.
@QU35T Nie no jasne. Ja preferuję wchodzenie na najwyższe szczyty w Tatrach. Samotność raczej mało prawdopodobna, ale ludzi prawie nie ma w porównaniu z takim Morskim Okiem. Co do morza to jasne że da się wypoczywać aktywnie. Można też pasywnie, jak kto woli.
Tak wyglądają polskie atrakcje turystyczne. Udręka. Popatrz na mapę Polski w atlasie. Tatry odcinek około 2 cm, miejscowości nadmorskie 5 czy 7cm. Majowy weekend i 15.08, połowa ludzie jedzie do Łeby, a druga połowa do Zakopanego. Jedni i drudzy zdziwieni, że trudno odpocząć.
Mnie to zawsze zastanawia jaki jest cel jechać w góry by po niech nie chodzi? To jest tak samo jak byś pojechał nad morze i do niego nie wszedł szczyt głupoty i lenistwa. Ja raz byłem w górach Giewont i Kasprowy zdobyte marzy mi się jeszcze kiedyś pochodzić po tych dalszych pasmach górskich zobaczę jak będzie. Ja bardzo fajnie wypocząłem chodząc w górach oraz miałem super zabawę no i najważniejsze jakie ma się widoki w trakcie wchodzenia, tego nie można zobaczyć wjeżdżając .
Wyjeżdżając w góry na wakacje, powinieneś się liczyć z tym, że spędzisz czas aktywnie. Jeżeli chcesz poleżeć to jedź nad morze. a tak w ogóle bilet na Kasprowy możesz zamówić sobie wcześniej i wchodzisz bez kolejki
Heh serio? Nie wiem, czy wiesz, ale na Kasprowy można też wejść pieszo, średnio utalentowanemu człowiekowi zajmuje to ok. 3 godziny. Stanie od rana w kolejce wydaje mi się bardziej męczące. Kolejka miała służyć rodzinom z małymi dziećmi, ludziom starszym, o ograniczonej sprawności. "Kolejki" do kolejki są właśnie przez takich jak ty. Do dupy z tobą!!!
Jak ktoś nie chce stać tyle w kolejce nie ma sprawy, albo jak pisano w komentarzach iść na nogach, albo kupić bilet przez internet... Dodatkowo dla mniej wtajemniczonych na Krupówkach są jeśli mnie pamięć nie myli 2 automaty, gdzie można kupić bilety w zasadzie na konkretną godzinę i pozwalają one wejść osobną "kolejką"... Dodam że każdy przejazd ma zarezerwowane miejsce na X osób z biletomatów i biletów przez internet. Zalecam przejść się na nogach, od Murzasichle przez Murowaniec droga jest łagodna i dość prosta. Pozdrawiam
Ja nie rozumiem w tym wszystkim jednej rzeczy - po co ktoś wybiera się w góty, żeby stać w kolejce do kolejki ?
Po górach się chodzi, a jak ktoś chce wjechać wysoko i podziwiać widoki, to polecam pałac kultury.
to proponuje wstać o 4 rano i wejść na kasprowy na nogach.Ale będziesz miał aktywny wypoczynek!
Odpowiedz@pawel31ns albo kupić bilet przez internet.. ale Twoj pomysł jest lepszy:)
Dzisiejsza mentalność, stanąć w długiej kolejce do drogi bezwysiłkowej zamiast pofatygować się pieszo w połowę czasu który zajęłoby stanie w kolejce ;)
@pawel31ns A ja proponuję robić tak jak ja, nigdy nie jadę na wakacje w trakcie wakacji. Dlaczego? Sierpień, upały że chodzić na powietrzu ciężko, na Krupówkach masa ludzi, przejść się nie da, wchodzę do mojej ulubionej knajpy zjeść z żoną i znajomymi coś pysznego, wszystkie stoliki zajęte, w 2 i 3 ulubionej knajpie to samo, albo stolik w głupim miejscu że spokojnie pogadać nie można. Na szlakach przepychanie się między ludźmi. W pensjonacie (zawsze śpimy w jednym, pozdrawiam panią Juśkę i Marysię, wpadnę we wrześniu) kiedy chcę coś wieczorem jeszcze przegryźć to się nie da bez rezerwacji stolika bo w innych pensjonatach nie ma restauracji i wszyscy z okolicy schodzą się do tej.
Tymczasem czerwiec lub wrzesień, ludzi mało, temperatura super, nie za zimno, nie za ciepło, o każdej porze dnia w każdej knajpie na Krupówkach jest wolny dyskretny stolik gdzie można usiąść i spokojnie rozmawiać, na jedzenie czeka się 2 razy krócej, na szlakach człowiek raz na jakiś czas, jedynie w pewnych punktach na szlaku gdzie można odpocząć jest zagęszczenie, potem dalej cisza i spokój, a jak ktoś jest leniwy to i bryczki i kolejki są zawsze wolne, na Kasprowy kolejki do 30 minut, zazwyczaj 15 minut. Po co w lipcu czy sierpniu jechać? Nie wiem... Aha no i wjazd do Zakopanego, sierpień trasa Kraków - Zakopane 6-8 godzin drogi, czerwiec lub wrzesień ta sama trasa 1-2 godzin drogi.
@pawel31ns Tak to jest jak się jedzie w sezonie w góry i wybiera się miejsca, najbardziej popularne oraz takie, w których się nie zmęczysz, np. kolejka na Kasprowy, wyciągi na Gubałówkę, skocznia w Zakopanem, Morskie Oko (wjazd bryczką).
@pawel31ns --- Żeby wejść na Kasprowy, to wcale nie potrzeba wstawać o czwartej.
Ja kiedyś po przejściu całej Orlej Perci następnego dnia dałem sobie relaks i poszedłem tylko na Kasprowy Wierch. Z Kuźnic na Kasprowy to jest 1 godz. 50 min, zejście nie pamiętam, chyba ~1 godz., może 1:15...
W każdym razie z powodzeniem wystarczy wyjść z Kuźnic o 9-tej - 10-tej i jeszcze zejść o niezłej godzinie na obiad.
@pawel31ns Dlaczego zaraz o 4? wiekszość gór co są poniżej 2 tyś spokojnie się w 8 godzin w obie strony zaliczy
@Azheal Dlaczego o 4? Żeby sobie powędrować w samotności i ciszy, i pobyć chwilę na szczycie w spokoju, zanim tłumy przyjadą kolejką.
z buta proponuję
OdpowiedzKolega za kolgę co na nogach raz wszedł na kasprowy
OdpowiedzRusz. Zad. Tak po prostu.
EDIT: Sugerując pójście szlakiem chyba uraziłem jakiegoś Demotowego leniwego walenia bez szkoły. Trudno.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 August 2017 2017 10:03
OdpowiedzKolejka na kolejkę. Dobrym tempem 1,5 h jesteś na górze spokojnym tempem 2 h. A satysfakcja i piękne widoki są twoje.
Odpowiedzpłacisz 30 zł więcej i wyjeżdżasz od ręki.
OdpowiedzZapomniałeś dopisać, że 2 godziny stoisz do kasy. Przy kasie jesteś o godz. 9, a bilet na wjazd kupujesz na godzinę 14 :) Następnego dnia proponuję iść w "procesji" nad Morskie Oko, trzeciego dnia pójść na Giewont i poczekać w kolejce do szczytu jakieś pewnie ze 2 godziny. Wieczorem obowiązkowo Krupówki i czekanie na wolny stolik w knajpie. A jakby komuś było mało wrażeń, to wracając postoi jeszcze na zakopiance ze 4 godziny i wróci do domu bardziej sfrustrowany niż po całym roku pracy :)
OdpowiedzJak to Cejrowski w którymś "Boso przez świat" powiedział, że przeludnienie Ziemi to mit, miał namyśli to, że ludzie gnieżdżą się w miastach upchani itd. a tak naprawdę jest sporo terenu na świecie, gdzie można spokojnie to rozłożyć, ale człowiek widocznie lubi się gnieździć :) tak samo jak wakacyjne wyjazdy, większość jeździ tam, gdzie wszyscy, bo hajp itp rzeczy, ja zawsze wybieram kameralne miejsca gdzie tych turystów jest mało, a i tak jest piękne i swoboda ruchu, przykład nad morzem, między takim Trzęsaczem a Pobierowem, gdzie oba miejsca potrafią być przeludnione, jest Pustkowo, które nie jest wcale złe, ale ludzie nie znają i nie jeżdżą, chwała im i lepiej dla mnie :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 August 2017 2017 13:15
Odpowiedz@kot1986 Cejrowski to debil. Przeludnienie nie wynika z braku miejsca do upakowania ludzi, tylko z braku możliwości włączenia tych ludzi w proces gospodarczy danego kraju - zapewnienia żywności, wody, energii, edukacji, pracy, mieszkania.
@kot1986 Zapomniałeś jeszcze o surowcach i wodzie pitnej, których nie będzie bez końca. Im więcej ludzi,tym więcej zanieczyszczeń co przekłada się na chociażby płodność, jakość życia czy powszechniejsze występowanie chorób jak nowotwory, ziemia staje się jałowa, zatruta metalami ciężkimi i toksynami, tak samo jak woda. Ziemia nie jest niewyczerpalna, zasoby są ograniczone. Owszem są miejsca bezludne typu pustynie piaszczyste czy bieguny, ale tam praktycznie nie są się żyć. Więc powodzenia w mieszkaniu na Arktyce. Pan Cejrowski niech zajmie się podróżami, bo na temat innych rzeczy gada totalne bzdury.
A kto Ci każe jechać na Kasprowy?
OdpowiedzIdiotów nie sieją...
Odpowiedzja wolałam wyjść na nogach niż czekać tyle godzin w kolejce. Polecam każdemu :)
Odpowiedz@Meg1 Przedstawię następujący punkt widzenia: Wchodziłem wiele razy. Kawał życia spędziłem w górach, wszystkie tatrzańskie szlaki zaliczyłem wielokrotnie i nie mam z tym żadnego fizycznego problemu. A mimo tego żałuję, że sytuacja na kolejce wygląda tak jak wygląda. Chętnie bym sobie czasem wjechał tak po prostu, bo jazda kolejką linową ma swój urok.
@daclaw całkowicie się z Tobą zgadzam. Czasem z ciekawości albo ze zwykłego lenistwa człowiek wyjechałby sobie na górę. ale jak widzi taką sytuację, to ręce mu opadają.
W dobie internetu powinno kupować się bilecik on-line, od razu go opłacić i wtedy nie ma ryzyka, że ktoś nie przyjdzie, a nawet jeśli, to jego strata. Na bilecie napisana godzina kiedy odjeżdża wagonik i gitara gra. Podobny problem jest chyba do statuy wolności. Kupno biletu na wyspę to dramat, ale gdy kupujesz przez Internet, to czujesz się jak VIP - wszystko natychmiastowo.
OdpowiedzPojechać w góry, żeby stać w kolejce która cię na nie zaprowadzi...
OdpowiedzDwie godziny? Kiedyś czekałem siedem. Chyba że wjeżdżasz w godzinach otwarcia to pięć minut poczekasz i lecisz na Czerwone Wierchy.
OdpowiedzNo to chyba same tumany...atomaty biletowe na Krupówkach i wchodzisz na daną godzinę.
OdpowiedzA kto ci kazał? Wszyscy mówią, że zatłoczone i że wszędzie kolejki, a ty się pchasz. I wiesz co jeszcze. Twoje pieniądze wcale nie pachną lepiej od reszty. Także skończ narzekać, ubierz porządne buty i jazda na górę, na piechotę
OdpowiedzWycieczkowy Janusz :)
OdpowiedzA to obowiązkowe? Ludzie robią to z własnej, nieprzymuszonej woli. Chcą, niech stoją, kogo to obchodzi?
OdpowiedzNa piechotę i nie śmiecić tyle.
OdpowiedzMyślisz, że w Paryżu czy Rzymie jest inaczej z kolejkami? Minus turystycznych punktów.
OdpowiedzPo co stać w kolejce? W tym samym czasie dojdziesz na szczyt pieszo. Serio - mój czas 2:15. Jak nie chce się chodzić, to zapraszam nad morze.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 August 2017 2017 13:00
Odpowiedz@sarron @sarron Jeżdżę ostatnio na morze ale w miejsca nie turystyczne. Na jakieś wioski gdzie jest niewiele pensjonatów i spokojnie. Ludzie lubią atrakcje, kluby więc się męczą w dużych miastach. Ja cenię sobie spokój mimo tego, że mam 21 lat. A to, że jeżdżę ostatnimi czasy nad morze nie wyklucza aktywności fizycznej. Nienawidzę leżeć plackiem na plaży i się opalać. Jeżdżę tam po to aby owszem odpocząć ale również popracować nad sobą fizycznie i psychicznie. Robię dziennie około 20 km pieszo (biegam, spaceruję), również jeżdżę na rowerze i taki odpoczynek jest mega. Pobyć samemu ze sobą bardzo polecam zamiast męczyć się w miejscowościach turystycznych.
@QU35T Nie no jasne. Ja preferuję wchodzenie na najwyższe szczyty w Tatrach. Samotność raczej mało prawdopodobna, ale ludzi prawie nie ma w porównaniu z takim Morskim Okiem. Co do morza to jasne że da się wypoczywać aktywnie. Można też pasywnie, jak kto woli.
Jak debile potrafią jeździć tylko w parę miejsc (góry, morze, Tunezja, Egipt, Grecja...), to czemu się dziwić?
Odpowiedzproponuję kupić bilet w biletomacie na konkretną datę i godzinę albo online też na konkretną datę i godzinę
OdpowiedzNo cóż - narzekacie na niż demograficzny.
OdpowiedzTak wyglądają polskie atrakcje turystyczne. Udręka. Popatrz na mapę Polski w atlasie. Tatry odcinek około 2 cm, miejscowości nadmorskie 5 czy 7cm. Majowy weekend i 15.08, połowa ludzie jedzie do Łeby, a druga połowa do Zakopanego. Jedni i drudzy zdziwieni, że trudno odpocząć.
Odpowiedzchwila, ale po co kolejką? Jak można z Buta :D
Odpowiedz1:45 zajmuje mi wejście na szczyt
Odpowiedz2 godziny to tam sie wchodzi piechota... jak baranki wola stac w kolejce... to niech jada na wakacjje do biedry a nie w gory :D
OdpowiedzTo trzeba było wybrać na wakacje niepopularne miejsce, a nie narzekać ;p
OdpowiedzMnie to zawsze zastanawia jaki jest cel jechać w góry by po niech nie chodzi? To jest tak samo jak byś pojechał nad morze i do niego nie wszedł szczyt głupoty i lenistwa. Ja raz byłem w górach Giewont i Kasprowy zdobyte marzy mi się jeszcze kiedyś pochodzić po tych dalszych pasmach górskich zobaczę jak będzie. Ja bardzo fajnie wypocząłem chodząc w górach oraz miałem super zabawę no i najważniejsze jakie ma się widoki w trakcie wchodzenia, tego nie można zobaczyć wjeżdżając .
OdpowiedzCzy ktoś kogoś zmusza to stania w kolejce?? Chcą to niech stoją, ich sprawa. Ani mnie to ziębi ani parzy...
OdpowiedzPolecam Szklarską Porębę ;)
OdpowiedzWyjeżdżając w góry na wakacje, powinieneś się liczyć z tym, że spędzisz czas aktywnie. Jeżeli chcesz poleżeć to jedź nad morze. a tak w ogóle bilet na Kasprowy możesz zamówić sobie wcześniej i wchodzisz bez kolejki
OdpowiedzHeh serio? Nie wiem, czy wiesz, ale na Kasprowy można też wejść pieszo, średnio utalentowanemu człowiekowi zajmuje to ok. 3 godziny. Stanie od rana w kolejce wydaje mi się bardziej męczące. Kolejka miała służyć rodzinom z małymi dziećmi, ludziom starszym, o ograniczonej sprawności. "Kolejki" do kolejki są właśnie przez takich jak ty. Do dupy z tobą!!!
OdpowiedzSpoko zimą bez zmian :P
OdpowiedzNa termach w Uniejowie czeka się 3 godziny, kolejki wsklepach w kurortach to horror. Wakacje ...
OdpowiedzJak ktoś nie chce stać tyle w kolejce nie ma sprawy, albo jak pisano w komentarzach iść na nogach, albo kupić bilet przez internet... Dodatkowo dla mniej wtajemniczonych na Krupówkach są jeśli mnie pamięć nie myli 2 automaty, gdzie można kupić bilety w zasadzie na konkretną godzinę i pozwalają one wejść osobną "kolejką"... Dodam że każdy przejazd ma zarezerwowane miejsce na X osób z biletomatów i biletów przez internet. Zalecam przejść się na nogach, od Murzasichle przez Murowaniec droga jest łagodna i dość prosta. Pozdrawiam
OdpowiedzPolecam jeździć w góry jesienią/zimą. Mniej turystów i ładniejsze widoki.
OdpowiedzJa nie rozumiem w tym wszystkim jednej rzeczy - po co ktoś wybiera się w góty, żeby stać w kolejce do kolejki ?
OdpowiedzPo górach się chodzi, a jak ktoś chce wjechać wysoko i podziwiać widoki, to polecam pałac kultury.
Widoczki to się chce oglądać ale wyjść na górę nie ma komu. Po co, lepiej narzekać na kolejkę na wyciąg. XDDDD
Odpowiedza kto Ci kazał wjeżdżać na kasprowy?
OdpowiedzTrzeba było siedzieć tłuki w domu.
Odpowiedz