Robiłam takie z naleśników. smażysz naleśniki, łyżka lodów do środka, naleśnik zwijasz w sakiewkę, spinasz czym tam chcesz (byle nie plastikiem) i na chwilę w olej. Przydaje się jak trzeba się utrzeć nosa pani/panu "Och, Jak Ja Świetnie Gotuję Źle Obierasz Tę Marchewkę".
Robiłam takie z naleśników. smażysz naleśniki, łyżka lodów do środka, naleśnik zwijasz w sakiewkę, spinasz czym tam chcesz (byle nie plastikiem) i na chwilę w olej. Przydaje się jak trzeba się utrzeć nosa pani/panu "Och, Jak Ja Świetnie Gotuję Źle Obierasz Tę Marchewkę".
Odpowiedz