Chociaż jest to zapewne bajeczka, odpowiem:
Nie zachował się zbyt samolubnie, zachwał się jak trzeba, tylko lekko za późno.
Dziwne, że tak długo zajęło mu otwarcie oczu.
On nie wiedział, z kim się wiąże? ok, każdy popełnia błędy, ale 10 lat związku z taką osobą? córcia musiała wdać się w mamusię - aż dziw, że się wcześniej nie ogarnął.
Z kolei ja uważam, że zrobił to w idealnym momencie, bo samolubnym świniom narobił problemów i zmartwień przed rozpoczęciem zabawy najważniejszego dnia życia przybranej córeczki, czyli zepsuł ten dzień, tak jak on nieodwracalnie stracił dekadę życia. To, że wcześniej się nie zorientował, akurat mnie nie dziwi. Cwane baby potrafią tak manipulować, że trudno dojrzeć jest ich prawdziwy cel.
Toast, z punku widzenia gości oraz sytuacji, był nietaktowny, ale uświadomił najważniejszym dla tych kobiet ludziom, że i oni mogli czy mogą być ich celami. Gdyby wycofałby się w ciszy, pasożyty te mogły znaleźć bardzo szybko innego żywiciela, a dodatkowo jego imię zostałoby zhańbione w akcie zemsty.
W opisanej sytuacji, to on jest zwycięzcą.
to bajeczka, ale niestety tacy naiwniacy istnieją, choć zwykle budzą się wcześniej niż bogater tej opowieści. morał z tej powieści jest taki - chcesz być z kobietą która ma dziecko z kimś innym, zastanów się 5 razy czy to dobry pomysł...
@lilikaaa
zaliczki mozna wycowac lecz traci sie je nie otrzymujac grosza w tej sytuacji, drugo sprawo to konto, osobiscie konto jest moje, zona ma dostep do niego i bank ma do tego informacje, karty mamy dwie, lecz konto jest moje, na pstrykniecie ona nie ma dostepu do niczego
@lilikaaa Jak napisał Cadron, po ślubie wymyślony facet mógł dodać żonę do konta, a niekoniecznie zakładali je wspólnie. W takim wypadku mógł bez problemu zablokować jej dostęp w krótkim czasie. Wycofanie zaliczek miało oznaczać zapewne, zrezygnowanie z dalszej usługi. Nawet jeśli zaliczki, lub jakiś ich procent przepadły, to usługa nie zostanie wykonana.
Natomiast nie wiem skąd by wiedział, że była żona próbowała przelać dużą kwotę. Nie mogła się dostać do konta, więc nie mogła wpisać kwoty, jaką chciałaby przelać.
@VaniaVirgo Według mnie są dwie możliwości. 1. Nie udało jej się zalogować on line i udała się do banku osobiście sądząc, że to błąd systemu i po prostu podała swój dowód osobisty nie wiedząc, że były mąż ją ubiegł. 2. Miała od męża tylko kartę z ograniczoną kwotą płatności i żeby wypłacić "żywą" gotówkę lub wykonać przelew musiała udać się do banku osobiście... (sama też miałam tak kiedyś ustawione konto). Tak czy siak jak udała się do banku i chciała wypłacić pieniądze z jego konta to bank był zobowiązany do niego zadzwonić i poinformować o zaistniałej sytuacji.
@encepik Oczywiście, jedyny pasujący scenariusz dotyczy jej osobistej wyprawy do banku. Nadal do tego zdania nie psuje mi, że facet znał kwotę. Chyba mało kto w banku od razu informuje o jaką kwote chodzi, jeszcze zanim go zalogują/ Z resztą nie wiem, nie jest to niemożliwe faktycznie.
Chociaż jest to zapewne bajeczka, odpowiem:
OdpowiedzNie zachował się zbyt samolubnie, zachwał się jak trzeba, tylko lekko za późno.
Dziwne, że tak długo zajęło mu otwarcie oczu.
On nie wiedział, z kim się wiąże? ok, każdy popełnia błędy, ale 10 lat związku z taką osobą? córcia musiała wdać się w mamusię - aż dziw, że się wcześniej nie ogarnął.
powinien był odciąć się wcześniej a nie oficjalnie wygłaszać wypowiedzi - takie moje zdanie
Z kolei ja uważam, że zrobił to w idealnym momencie, bo samolubnym świniom narobił problemów i zmartwień przed rozpoczęciem zabawy najważniejszego dnia życia przybranej córeczki, czyli zepsuł ten dzień, tak jak on nieodwracalnie stracił dekadę życia. To, że wcześniej się nie zorientował, akurat mnie nie dziwi. Cwane baby potrafią tak manipulować, że trudno dojrzeć jest ich prawdziwy cel.
Toast, z punku widzenia gości oraz sytuacji, był nietaktowny, ale uświadomił najważniejszym dla tych kobiet ludziom, że i oni mogli czy mogą być ich celami. Gdyby wycofałby się w ciszy, pasożyty te mogły znaleźć bardzo szybko innego żywiciela, a dodatkowo jego imię zostałoby zhańbione w akcie zemsty.
W opisanej sytuacji, to on jest zwycięzcą.
kto klaskał?
to bajeczka, ale niestety tacy naiwniacy istnieją, choć zwykle budzą się wcześniej niż bogater tej opowieści. morał z tej powieści jest taki - chcesz być z kobietą która ma dziecko z kimś innym, zastanów się 5 razy czy to dobry pomysł...
OdpowiedzAle dobranocka to była o 19... za późno na bajeczki...
OdpowiedzW pełni pana popieram. Obawiam się, że niedługo sam będę w jego sytuacji :(
OdpowiedzDlatego przed domem samotnej matki nie ma kolejki chętnych....a wszystkie wolne i pewnie 3/4 chętna. Życie.
Odpowiedzkto pisze te brednie? siedzi gimnazjalistka i dorabia do kieszonkowego?
OdpowiedzZa dużo autor ogląda paradokumentów.
OdpowiedzWedle regulaminu dłuuuugie opisy są złe, ale co ja tam wiem... Na to wygląda, że co niektórzy są ponad zasadami tutaj.
Odpowiedz"Wycofał zaliczki" tuż przed ślubem? "Przepisał wspólne konto na siebie" bez wiedzy i zgody drugiego współwłaściciela? Niezły jest gość... :)
Odpowiedz@lilikaaa
zaliczki mozna wycowac lecz traci sie je nie otrzymujac grosza w tej sytuacji, drugo sprawo to konto, osobiscie konto jest moje, zona ma dostep do niego i bank ma do tego informacje, karty mamy dwie, lecz konto jest moje, na pstrykniecie ona nie ma dostepu do niczego
@lilikaaa Jak napisał Cadron, po ślubie wymyślony facet mógł dodać żonę do konta, a niekoniecznie zakładali je wspólnie. W takim wypadku mógł bez problemu zablokować jej dostęp w krótkim czasie. Wycofanie zaliczek miało oznaczać zapewne, zrezygnowanie z dalszej usługi. Nawet jeśli zaliczki, lub jakiś ich procent przepadły, to usługa nie zostanie wykonana.
Natomiast nie wiem skąd by wiedział, że była żona próbowała przelać dużą kwotę. Nie mogła się dostać do konta, więc nie mogła wpisać kwoty, jaką chciałaby przelać.
@VaniaVirgo Według mnie są dwie możliwości. 1. Nie udało jej się zalogować on line i udała się do banku osobiście sądząc, że to błąd systemu i po prostu podała swój dowód osobisty nie wiedząc, że były mąż ją ubiegł. 2. Miała od męża tylko kartę z ograniczoną kwotą płatności i żeby wypłacić "żywą" gotówkę lub wykonać przelew musiała udać się do banku osobiście... (sama też miałam tak kiedyś ustawione konto). Tak czy siak jak udała się do banku i chciała wypłacić pieniądze z jego konta to bank był zobowiązany do niego zadzwonić i poinformować o zaistniałej sytuacji.
@encepik Oczywiście, jedyny pasujący scenariusz dotyczy jej osobistej wyprawy do banku. Nadal do tego zdania nie psuje mi, że facet znał kwotę. Chyba mało kto w banku od razu informuje o jaką kwote chodzi, jeszcze zanim go zalogują/ Z resztą nie wiem, nie jest to niemożliwe faktycznie.
Podpucha ... choć pewnie dobry wygląd mamusi przysłonił mu zdrowy rozsądek ...
OdpowiedzZachował się głupio i źle. Powinien był odciąć je wcześniej żeby sobie spokojnie zaplanowały skromny ślub.
OdpowiedzTypowa sytuacja kiedy wiążesz się z dzieciatą...
Odpowiedzgówniana historyjka
Odpowiedzspróbuj konto wspólne samemu przepisać na siebie...
kolejne gówno w internetach.
Dlatego nie berze sie za zone samotnej matki z dzieckiem bo to tylko rodzi patologiczne sytuacje ...
OdpowiedzWycofał zaliczki? Ciekawe, rozumiem, że czasem jest taka możliwość, ale wycofanie zaliczek po weselu? Bez sensu. Jak cała historyjka. I nieciekawa.
OdpowiedzWesela jeszcze nie było, a toast był podczas kolacji
Jakim cudem taki chłam i dyrdymały trafiają na główną?
OdpowiedzDlatego dzieciate niech wypier***ą i same wychowują swoje bękarty!
OdpowiedzNierealne pierdoły pisane przez wikarego z fejsbukowej grupy dla niespełnionych literatów
OdpowiedzCóż za ckliwa historyjka.
OdpowiedzCzyżby "Harlequin" wznowił nakład?