Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
116 135
-

Zobacz także:


~huby7v98
+2 / 2

"Problem etyczny pozosaje nierozwiązany" - a nie raczej ekonomiczny?xD

Odpowiedz
ZONTAR
-1 / 1

1. Ratować pasażerów, 2. Ratować osoby trzecie, 3. Ratować samochód.

N NatiTKD98
0 / 2

ale nie wspomniano, że duża część tych mercedesów w Albanii jest kradziona

Odpowiedz
dracon2002
+4 / 6

Fabian Thylmann - bóg-imperator wszystkich stulejarzy świata! xD

Odpowiedz
Trepan
-1 / 9

więc w SR-71 wystrzelono 4500 rakiet, pomimo tego, że jest niewykrywalny? murica i ich patenty. poza tym ruscy by go zestrzeli bez problemu jeśli uznaliby, że trzeba. raz: trajektorię dwóch obiektów (samolot i pocisk) można wyliczyć, co za problem, żeby komputer ustawił wyprzedzenie i samolot wpada na lecący pocisk. dwa: od lat sześćdziesiątych rozwijają broń laserową, co za problem go podgrzać? trzy: prędkość macha. 1Ma nie zawsze w kilometrach na godzinę będzie wynosić tyle samo. Dźwięk zwalnia w rzadszych ośrodkach, hamerykanie mierzą jego prędkość na wysokości jakieś 10km, czyli jest to nie około 330m/s, a znacznie poniżej 300m/s, rzędu 270m/s. więc ich maszyna z 3,1Ma może zostać dogoniona przez ruski myśliwiec przechwytujący, który rozwija 2,7Ma (jeżeli za prędkość dźwięku przyjmą wartość na mniejszej wysokości).

Odpowiedz
Klebern
+5 / 5

@Trepan

Samolot może zrobić unik. Samoloty wojskowe mają systemy obrony przed trafieniem. Od systemów wykrywania naprowadzania po wystrzeliwanie flar. Nigdy go nie zestrzelono, choć bardzo się starano. Myśliwce przechwytujące nie są w stanie wlecieć na pułap dostępny dla tych samolotów. Mig-29 ma pułap 17,5 km, zaś SR-71 nmiał pułap przelotowy nad celem 24 km. Najbardziej popularny zestaw przeciwlotniczy w Układzie Warszawskim W-760W miał pułap efektywny około 18,5 km. Nic nie było go w stanie dosięgnąć.

Twoje wyliczenia są niestety błędne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 September 2017 2017 12:31

Trepan
-3 / 3

@Klebern wspominasz o systemach obrony przed rakietami. samolot jest od rakiet szybszy. balistyka się kłania, wystarczy wystrzelić konwencjonalny pocisk przed samolot, tak, aby ten w niego wleciał. mechanizm taki jak samozestrzelenie: samolot po strzelaniu nie zmieniając kursu naraża się na dogonienie własnych pocisków. jaki problem wystrzelić coś na wysokość 24 kilometry?

Klebern
+3 / 3

@Trepan

Mi się balistyka kłania? Inżynierowi po Wojskowej Akademii Technicznej? Po dawnym wydziale uzbrojenia? Po wieloletniej pracy w zakładach zbrojeniowych? Wiesz, nie jestem nieomylny, ale tu już przesadziłeś.

Człowieku, piszesz bzdury i nie potrafisz się przyznać do błędu. Nie zestrzelono nigdy tego samolotu. Nikt sobie nie strzela z rakiet do lecącego samolotu dla zabawy i tak by nie zestrzelić. Poczytaj sobie na jakiej zasadzie działa radar w samolocie i jaki jest problem pomiędzy wąską a szeroką wiązką radarową. Ty myślisz, że radar w samolocie widzi wszystko w promieniu 360 stopni, przed, nad, pod i z tyłu? Jak chcesz wznosząc się, naprowadzić rakietę na cel ruchomy?

Tutaj masz artykuł o radarze N019 stosowany w Mig-29 wersja 9-12: http://toad-design.com/migalley/index.php/jet-aircraft/mig29/mig29-n019-radar/ Jakikolwiek cel lecący na pułapie 28 km jest poza zasięgiem wykrywalności. Na cel znajdujący się na wysokości 24 km nie da się już naprowadzać.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 21 September 2017 2017 16:49

Trepan
-3 / 3

@Klebern z czytaniem ze zrozumieniem widzę też masz na bakier. Gdzie napisałem, że zestrzeliłby go samolot? rozważyłem hipotetycznie taką możliwość, że ruski myśliwiec przechwytujący dałby radę go dogonić. Nie pomyliłem Sr-71 z F-117, U-2, B-2 ani statkiem kosmicznym. Blackbird jest wykonany w technologi Stealth. Możliwość namierzenia nawet takiej maszyny dla zaawansowanych systemów obrony nie jest czymś niezwykłym. Chociażby sygnatura cieplna silników. No i ostatnie moje pytanie z poprzedniego posta: jaki problem wystrzelić coś na wysokość 24 kilometry? Wystrzeliwujemy obiekty w kosmos, a to jakby trochę wyżej. Wystarczy tylko zrobić to z odpowiednim wyprzedzeniem, samolot zderzy się z pociskiem. Jak miałby zrobić unik przed kawałkiem metalu wielkości pięści, miotniętym z ziemi ku niemu? Nie miałby świadomości tego nawet.

Klebern
+1 / 1

@Trepan

Chyba trzeba ci przypomnieć co pisałeś:

"więc w SR-71 wystrzelono 4500 rakiet, pomimo tego, że jest niewykrywalny?"

SR-71 jest doskonale wykrywalny i pomyliłeś z innym samolotem.

"poza tym ruscy by go zestrzeli bez problemu"

Pisałeś o zestrzeleniu. A czym innym byś go zestrzelił?

Co ty piszesz o dogonieniu go? Jak można dogonić coś co lata na pułapie dwukrotnie wyższym niż jakikolwiek myśliwiec przechwytujący?

Jezu, Ty nadal nie rozumiesz. Nie ma problemu wystrzelić rakietę na wysokość 24 km. Problemem jest w cokolwiek trafić. Szeroka wiązka radarowa pozwala na wykrywanie celu, wąska na naprowadzanie. Szeroka pozwala Ci tylko sprawdzić czy coś tam jest. Nie da się za pomocą niej czegokolwiek zestrzelić, bo nie zna się dokładnej pozycji celu. Wąska ma to do siebie, że łatwo "zgubić" cel. Stąd ta różnica w zasięgach efektywnych radaru w zależności od trybu pracy. Wszystko zależy od sprzętowej i programowej możliwości rozróżnienia sygnału odbitego do celu od szumu tła. Firmy prześcigały się w produkcji coraz bardziej czułych radarów, ale do 1999 roku, kiedy wycofano te samoloty ze służby, nie było możliwości sprzętowych by je zestrzelić. Nie istniała taka rakieta, ani radar ani samolot by tego dokonać.

Na ta wysokość na jakiej latają te samoloty nie trafią go żadne rakiety naprowadzane radiowo na cel. Mimo, że teoretycznie zasięg na to pozwala. Zwyczajnie powyżej pewnej wysokości naprowadzanie radiowe jest nieefektywne. I radar widzi cel zupełnie gdzie indziej niż jest.

"co za problem go podgrzać"

I jeszcze piszesz o mrzonkach rodem z gwiezdnych wojen. Ostatnio to testowano z sukcesem na pociskach balistycznych, które maja łatwą trajektorię, Rakieta balistyczna nie zmieni kursu.

"Wystarczy tylko zrobić to z odpowiednim wyprzedzeniem, samolot zderzy się z pociskiem"

Boże, zakładasz, że załoga samolotu, która wykryje pocisk (bo chyba nie chcesz powiedzieć o niewykrywalnych pociskach lecących na wysokość co najmniej 36 km) będzie sobie spokojnie leciała kursem kolizyjnym? Samolot ma to do siebie, że bardzo łatwo zmienia kurs.

Przeczytaj sobie ten artykuł.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 21 September 2017 2017 18:20

Trepan
-2 / 2

@Klebern jak sam zauważasz te 4500 rakiet to absurd.
technika laserowa jest w związku radzieckim od lat 60tych. pierwotnie pojazdy te miały oślepiać, używały laserów rubinowych o ośmiu pasmach, żeby ochrona polaryzatora byłą nieskuteczna. prze ponad pół wieku wynaleziono kilka generacji ogniw bateryjnych i akumulatorowych, cel który dla konwencjonalnego strzelania jest zbyt szybki może zostać zniszczony laserem. dziś małe laserki dostępne dla cywili mogą przepalić cienką blachę, mówię tu o montowanych przez gadżeciaży "pistoletach" laserowych. urządzenie wojskowe, o wiele większe (montowane na pojeździe lub stacjonarne) będzie miało wielokrotnie większa moc, to żaden problem

kto mówi o namierzaniu radarowym? sam stwierdzasz, że to bez sensu. satelita spisałby się o wiele lepiej, no i byłby w stanie go śledzić bez utraty kontaktu wzrokowego

jak chcesz zrobić unik przed pociskiem? to nie jest rakieta, która ma jakiś konkretniejszy wymiar i daje echo radarowe. gdyby rakiety były takie fajne i skuteczne, już dawno nie używalibyśmy dział

to co testowano i wszyscy wiedzą jest ileś lat za tym nad czym pracują. nikt nie chwali się tajemnicami

Klebern
0 / 0

@Trepan

Teraz Panie napisałeś coś z sensem. Jedna uwaga, to melodia przyszłości. SR-71 został już wycofany, 1999 roku dokładnie. Choć wycofanie ze służby w amerykańskim lotnictwie to zupełnie coś innego niż w innych krajach. Magazynuje się takie samoloty na specjalnych cmentarzach, pilnie strzeżonych, w pełni wyposażonych, lecz bez uzbrojenia. SR-71 może zostać ponownie przywrócony.

4500 ataków rakietowych to nie jest aż tak dużo (ale na żadnej poważnej stronie nie mogę znaleźć potwierdzenia), zważywszy że załogi na tych samolotach wykonały 3551 lotów,. Wszystko nad wrogimi państwami. Od Układu Warszawskiego, po kraje arabskie i Azję. Standardową procedurą po wykryciu naprowadzania przez wrogi radar było zwiększenie prędkości i zwiększenie pułapu. W latach 80-tych i 90-tych oznaczało, że zanim radar stacji OPL uchwycił cel, to SR-71 znajdował się już poza zasięgiem pocisku.

Jak na razie oślepnie celów na tej wysokości, lecących z taką prędkością i ze zmiennym kursem nie jest możliwe. Owszem przeprowadzono udane testy broni laserowej na pociskach, ale te zawsze leciały ze stałym kursem. Chociaż jest niemal pewne, że w końcu się uda skonstruować skuteczną broń laserową do zadań OPL.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 21 September 2017 2017 22:39

Trepan
0 / 0

@Klebern akurat laser rubinowy, wielomodowy montowany na przykład na 1K17 Sżatje miał oślepiać na przykład artylerię (celowniczy), mówimy tu o rażeniu sił żywej. Podobnie miał być stosowany przeciw pilotom lotnictwa szturmowego, a więc latającym na małym pułapie. Nie zmienia to faktu, że temperatura wiązki jest dość konkretna. Bron optyczna jest o tyle ciekawa, że może być montowana wszędzie gdzie jest dość mocne źródło światła lub energii. Samo zwierciadło kuliste o powierzchni 1,5m^2 ma moc podgrzać przedmiot w ognisku do kilkuset stopni Celsjusza w ułamku sekundy. Drewno zapala się szybciej niż ludzkie oko umie to zauważyć. Teraz wyobraź sobie odrobinę większe na satelicie, który nie chowa się w cieniu ziemi. Dodać do tego jeszcze soczewkę do regulacji ogniskowej i mamy coś co potrafiłoby zwalczać wysoko lecące cele. Nie zdziwiłbym się gdyby mieli już takie coś na wyposażeniu, rozwiązanie proste i skuteczne. Samo śledzenie celów na orbicie nawet jest już od lat możliwe. Tu akurat hamerykanie się chwalili mapą zawierającą każdy śmieć na orbicie większy niż piłka tenisowa (rozmiar stanowiący zagrożenie dla satelitów i wahadłowców), więc od conajmniej dekady istnieje technologia, która to umożliwia. Wracając do początku; Rosjanie gdyby uznali za konieczne, byliby w stanie taki samolot ściągnąć.

Klebern
0 / 0

@Trepan

Nie, niestety nie byli w stanie ściągnąć tego samolotu, choć bardzo chcieli. To byłby ogromny sukces propagandowy, na miarę zestrzelenia U-2. Ze względu na gabaryty, możliwości przechowywania energii, to umieszczenia broni laserowej wymagającej ogromnych ilości energii elektrycznej na satelicie, nie było możliwe w tamtych czasach.

Projekt DE-STAR to już 2010 rok. Amerykanie zakładają używanie broni laserowej od roku 2025. Projekt Star Wars to lata 60-te, kosztował fortunę i został zamknięty. Niestety nie było to wtedy możliwe. Dopiero w naszym tysiącleciu udało się skutecznie zniszczyć rakietę balistyczną. Rosjanie i Chińczycy nadal pracują nad działem satelitarnym. Jeszcze 20 lat i będzie to możliwe. Zestrzelić samolot na dowolnym pułapie.

Jeszcze ze 30 lat i klasyczne środki OPL przejdą do lamusa.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 September 2017 2017 23:46

Trepan
0 / 0

@Klebern możliwe. chociaż szczerze powiem, że dziwią mnie dzisiejsze doktryny. największe armie świata mają po kilkaset superwypasionych czołgów. sytuacja porównywalna do III Rzeszy. Tygrysów było nieco ponad 600 sztuk i ktoś je podsumował, że to był kiepski czołg. owszem, w każdym porównaniu niszczył najczęściej spotkanych konkurentów zanim zdołali mu zagrozić, ale w rzeczywistości nie walczył przeciw jednemu T-34-76-41, a przeciw kilku na raz. zwykle stosunek na polu walki wynosił około 3:1. więc zniszczenie Tygrysa, nawet jeśli ubił dwie 34, oznacza 100% strat, a trzeci 34 dalej jedzie na Berlin. dlatego to był słaby czołg, bo to nie jest narzędzie turniejowe tylko masowy środek wygrywania wojny. z naciskiem na MASOWY i WYGRYWANIE. jak wiemy z historii czołg ten żadnej wojny nie wygrał bo było ich za mało i były zbyt awaryjne. tym bardziej mnie to dziwi, że armie dysponują ledwie kilkoma setkami maszyn robionych właśnie według tych samych założeń, czyli nadmiar utrudniaczy produkcji jak chociażby frezowanie spawów, żeby były gładziuteńkie. takie bzdury powodują tylko komplikacje przy produkcji i naprawach nierzadko

Trepan
0 / 0

@przytycki jednym pociskiem tak. chyba, że to szrapner mający wybuchnąć na określonej wysokości. powstaje kula z odłamków, z których każdy jest groźny dla tak szybko lecącej maszyny. no i kto by wystrzelił tylko jeden pocisk? w przeciwieństwie do broni rakietowej czy niekonwencjonalnej jest to metoda tania i prosta.

Trepan
0 / 0

@przytycki Ty tak serio? Obstawienie czegoś AA z 2WŚ nie ma sensu, ale dziś mamy komputery, które mogą policzyć ustawienie celownika, a nie "na oko". Po co nowe wynalazki, jeżeli coś prostego i sprawdzonego jest? Poza tym kto wysyła taki zwiad na jedną szopę? Bronią tej maszyny jest elektronika. Ma wykrywać to czego satelity nie dojrzą, najtaniej i najprościej jest zrobić w ciula ich czujniki. Zakłócanie jest niewidoczne i nie wymaga zaangażowania ogromnych sił.

T theBatman9000
-1 / 1

Istnieją już technologie które znacznie ograniczyłyby wypadki ale wtedy kaski z ubezpieczeń nie były by tak wysokie, kasa musi się zgadzać

Odpowiedz