Nie wiem co w tym fajnego... Dzieciak się po jakimś czasie zacznie irytować, bo ta "konsola" miała kilkusetmilisekundowe opóźnienie interpretacji wciskanego klawisza...
Czy ja wiem czy jakoś mile zaskakujące? Sam na taki widok pewnie bym się również uśmiechnął pod nosem, ale na dłuższą metę i tak spędza czas z głową nad ekranem, a czy to ważne czy tym ekranem jest smartphone albo brick game sprzed dwóch dekad? Dla mnie mile zaskakujące by było gdyby zamiast tej gierki książkę trzymał.
Nie wiem co w tym fajnego... Dzieciak się po jakimś czasie zacznie irytować, bo ta "konsola" miała kilkusetmilisekundowe opóźnienie interpretacji wciskanego klawisza...
OdpowiedzZ jednej mało rozwijającej gry na inną ale to cieszy
OdpowiedzTo jest pułapka: on siedzi na miejscu dla inwalidy . Autor demota sprawdza ile to jeszcze osób ma tę wrażliwość!!!!
OdpowiedzMamusia też, no chyba że to matka z dzieckiem. Ha ha ha
Odpowiedzo kurde. Takiej to ja z 10 lat nie widziałem
OdpowiedzA grało się kiedyś.. :)
OdpowiedzCzy ja wiem czy jakoś mile zaskakujące? Sam na taki widok pewnie bym się również uśmiechnął pod nosem, ale na dłuższą metę i tak spędza czas z głową nad ekranem, a czy to ważne czy tym ekranem jest smartphone albo brick game sprzed dwóch dekad? Dla mnie mile zaskakujące by było gdyby zamiast tej gierki książkę trzymał.
OdpowiedzMam to od 20 lat i nadal działa :D
OdpowiedzNiemal słyszę dźwięki wydawane przez to urządzenie....
Odpowiedz