Patrząc na strój tej kobiety, odnoszę wrażenie, że samokrytyka u niej nie istnieje... "Nieco" to przerażające, że są osobnicy, którzy żrą bez umiaru, siedząc non stop na kanapie i jednocześnie narzekając na dyskryminację ze względu na ich wagę...Ale, żeby coś z tym zrobić? Przecież taka chora jestem! Mam WYNIKI badań! (co z tego, że te wyniki świadczą właśnie o otyłości i jej konsekwencjach) Czyli coś idealnie w guście "Stosuję dwie diety, bo na jednej wciąż byłam głodna"
Z drugiej strony równie przerażające jest, gdy otyła osoba w końcu postanawia ruszyc zad i nagle staje się obiektem drwin...
Gruba? Kaszalot! Chce schudnąć? Kaszalot wywoła trzęsienie ziemi! eh...
Patrząc na strój tej kobiety, odnoszę wrażenie, że samokrytyka u niej nie istnieje... "Nieco" to przerażające, że są osobnicy, którzy żrą bez umiaru, siedząc non stop na kanapie i jednocześnie narzekając na dyskryminację ze względu na ich wagę...Ale, żeby coś z tym zrobić? Przecież taka chora jestem! Mam WYNIKI badań! (co z tego, że te wyniki świadczą właśnie o otyłości i jej konsekwencjach) Czyli coś idealnie w guście "Stosuję dwie diety, bo na jednej wciąż byłam głodna"
OdpowiedzZ drugiej strony równie przerażające jest, gdy otyła osoba w końcu postanawia ruszyc zad i nagle staje się obiektem drwin...
Gruba? Kaszalot! Chce schudnąć? Kaszalot wywoła trzęsienie ziemi! eh...