Tak tak są milutkie i w ogóle wszyscy zamieszczają foty jak to są bezpieczne. A raz na jakiś czas jakiś amstaf zagryza dziecko i tyle. Mówcie co chcecie. Te psy potrafią być przytulasami całe życie a raz im odbije nie wiadomo czemu i zagryzą. Tyle.
Zaraz się kurna zlecą pseudo-hodowcy i będą się wykłócać, że psa można wychować, nauczyć miłości i tego typu bzdury.
Pies jest, był i będzie tylko zwierzęciem, kierującym się instynktem i nigdy nie wiadomo co mu odbije.
Tak tak są milutkie i w ogóle wszyscy zamieszczają foty jak to są bezpieczne. A raz na jakiś czas jakiś amstaf zagryza dziecko i tyle. Mówcie co chcecie. Te psy potrafią być przytulasami całe życie a raz im odbije nie wiadomo czemu i zagryzą. Tyle.
Odpowiedz@Mistrzgarg
Trochę jak rodzice. Zwykle jest ok, ale niektórzy pobiją lub zabiją.
Przejrzyj statystyki ras które najczęściej atakują ludzi. Nie są to amstafy.
Bardzo duża liczba pogryzien jest przez labradory lub goldeny.
@kubira nie porównuj ugruznienia labradora do amsatafa :P york też może ugryźć albo pekińczyk tylko kogo to obchodzi ? :)
Zaraz się kurna zlecą pseudo-hodowcy i będą się wykłócać, że psa można wychować, nauczyć miłości i tego typu bzdury.
OdpowiedzPies jest, był i będzie tylko zwierzęciem, kierującym się instynktem i nigdy nie wiadomo co mu odbije.
w czarnej rodzie może zastąpić nawet ojca
Odpowiedz