Tylko zdjęcie nietrafione bo właśnie w tych lodówkach są produkty świeże z krótką datą a największa chemia jest na dziale nabiału te plasterki szynek i wędlin pakowane próżniowo i te najpopularniejsze parówki ,z datą kilka miesięcy.Elo mordy.
Widać że świeżego mięsa na oczy nie widziałeś.
Jak my sami sobie mięso zrobimy, to może w zwykłej lodowce i 2 miesiące leżeć, a nadal jest świeże.
Jeśli mięso ma datę ważności mniej niż miesiąc to znaczy że to nie mięso a makulatura mięsopodobna myta w domestosie by nie zzieleniała za szybko.
Ta sama zasada tyczy się serów.
Tak, jasne, za to teksturat sojowy znakomicie nadaje się do udawania mięsa i jest tak tani, że dokładają go nawet 30% .
OdpowiedzTylko zdjęcie nietrafione bo właśnie w tych lodówkach są produkty świeże z krótką datą a największa chemia jest na dziale nabiału te plasterki szynek i wędlin pakowane próżniowo i te najpopularniejsze parówki ,z datą kilka miesięcy.Elo mordy.
OdpowiedzWidać że świeżego mięsa na oczy nie widziałeś.
Jak my sami sobie mięso zrobimy, to może w zwykłej lodowce i 2 miesiące leżeć, a nadal jest świeże.
Jeśli mięso ma datę ważności mniej niż miesiąc to znaczy że to nie mięso a makulatura mięsopodobna myta w domestosie by nie zzieleniała za szybko.
Ta sama zasada tyczy się serów.
Do zakładów mięsnych przywozi się żywe zwierzęta i nie wywozi żadnych odpadów. Ciekawe, do czego dodawane są penisy wieprzowe.
Odpowiedzparówki, mortadele, psie karmy...