RadnyZDopiewa Rada jest,nie,żeby kupili auto, tylko żeby się ogarneli i nie widzieli problemu, gdzie go nie ma.Dla tych, co dalej mają problem, pozostaje auto.
Typowa, prosta psychologia:
Ten, który już usiadł myślał tak "usiądę przy oknie, to na pewno ktoś usiądzie koło mnie. Jeżeli będę wysiadał wcześniej od niego, to będę musiał się odezwać."
Ten, który jest w pozycji autora demota "k***a, usiadłbym, ale nie chcę nawiązywać kontaktu".
@Ashardon Racja! Ale nie cała! Osoba, która siada jako druga, przy przejściu, nie robi nic niestosownego, po prostu korzysta z wolnego miejsca, do którego ma prawo. Ale jeśli ktoś siada tak jak ta trójka na zdjęciu, gdy inni stoją, to robi coś bez dyskusji niewłaściwego, czy nawet chamskiego. A normalny cywilizowany człowiek nie jest chętny do kontaktu z chamem. Czyli ostatnie zdanie powinno brzmieć: Ten, który jest w pozycji autora demota "k***a, usiadłbym, ale nie chcę nawiązywać kontaktu z chamem".
@Gosia No to spójrz na to z praktycznego punktu widzenia. Jeśli osoba X siada przy przejściu blokując miejsce przy oknie (jak te trzy osoby na zdjęciu), to jeżeli osoba Y chce usiąść przy oknie, to osoba pierwsza X musi jej to miejsce ustąpić, czyli się ruszyć po raz pierwszy. A jeśli okaże się, że ta osoba Y, która usiadła przy oknie wysiada pierwsza to osoba X musi PO RAZ DRUGI przepuścić tą osobę Y. Czyli w takim przypadku "zamieszanie" z przepuszczaniem jednej osoby przez drugą jest albo RAZ albo DWA! Gdyby jednak ta pierwsza osoba X usiadła od razy przy oknie, to ta druga osoba Y siada od razu przy przejściu. Czyli "zamieszania" albo NIE MA W OGÓLE, albo jest TYLKO RAZ gdy ta osoba X wysiada pierwsza. Czyli chociażby z tego względu lepiej siadać przy oknie. Najśmieszniejsze i najbardziej żałosne są tłumaczenia takich osób na zdjęciu, jak i w komentarzach, że jak ktoś chce usiąść (na wolnym miejscu przy oknie) to może poprosić. Tak tłumaczą to właśnie takie osoby, które SAME MAJĄ PROBLEM z powiedzeniem słowa "przepraszam" (są ASPOŁECZNE i NIEWYCHOWANE) i dlatego siadają tak jak siadają po to, aby to ktoś inny był zmuszony to "magiczne" słowo "przepraszam" wypowiedzieć, a nie on sam. A już w ogóle najlepiej dla nich żeby nikt obok takiego ASPOŁECZNEGO OSOBNIKA nie siadał!
A co w przypadku ludzi, którzy z jakiegoś powodu nie mogą siedzieć przy oknie bo źle to na nich wpływa (zawroty głowy, wymioty)? Ma siadać przy oknie bo osoba taka jak Ty ma takie widzi mi się? Siadanie na miejscu wewnętrznym nie jest ani trochę chamskie.
@Michał O kim Ty piszesz?! "nie mogą siedzieć przy oknie bo źle to na nich wpływa (zawroty głowy, wymioty)?" Jakieś jednostkowe, chorobowe przypadki, pewnie poniżej procenta wszystkich! I to ma być usprawiedliwienie dla chamów, egoistów i typów aspołecznych?! Siadanie na miejscu wewnętrznym (gdy są obok osoby stojące) JEST chamskie.
@mati233490 Autor demota zapewne umie! Ale jest takie bardzo pasujące do tej sytuacji powiedzenie: nie ruszaj gowna to nie będzie śmierdziało! A w przypadku takich osobników jak ci na zdjęciu i im podobni szansa na smród jest zdecydowanie powyżej średniej.
Ja własnie zawsze siadam w ten sposob bo nie lubie jak jakis facet/gruba baba siada kolo mnie i mnie tyka. Siedzac przy oknie nie mam mozliwosci sie odsunac, jedyne wyjscie to siadac od strony srodka
Siedzenia są dwa. Nie widzę żeby drugie było zajęte. Każdy może usiąść gdzie mu się podoba. Można zwyczajnie powiedzieć: przepraszam i usiąść. Niestety widzę, ze coraz większy problem jest z mówieniem: dziękuję, przepraszam, dzień dobry...Pewnie nikt nie siada na tych wewnętrznych krzesełkach bo przy wychodzeniu też trzeba się odezwać... Masakra.
Ktoś tam napisał, że w taki sposób siadają osoby aspołeczne, które same boją się odezwać... Pewnie część osób taka jest ale nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Też mi się zdarza tak siadać ale jeśli jestem w sytuacji odwrotnej to po prostu mówię przepraszam i zajmuję drugie miejsce...A już na pewno siadam jak ktos na drugim siedzeniu ma torbę z zakupami. I wcale nie zalezy to od tego czy będę jechać do konca czy tylko 3 przystanki. Naprawdę szukacie problemów tam gdzie ich nie ma...:/
Egoistyczne, chamskie zachowanie typowe dla znacznej, gorszej części naszego narodu! Kiedyś stoję w autobusie miejskim, i wiele innych osób. Siedzi sobie w ten sposób blokując miejsce przy oknie taka młoda dziunia, może studentka. Wsiadło małżeństwo starszych osób około 70-tki. Mężczyzna, pewnie trochę mniej sprawny usiadł na wolnym miejscu zaraz przy drzwiach. Dla kobiety miejsca już nie było tylko to przyblokowane. Więc przeszła te dwa metry i stanęła obok dziuni. A ta nic. Nie ruszyła tyłka. Jeden przystanek, drugi... a ta nadal nic! Obok stoi ponad trzy razy starsza kobieta, ale co tam dla takiej co uważa że można lub trzeba poprosić o ustąpienie miejsca! Ba! Nawet nie ustąpienie ale o ruszenie tyłka na miejsce przy oknie. W końcu tuż przed wyjściem zwróciłem dziuni uwagę na niestosowność jej zachowania to od razu pretensje, że "ta Pani mogła przecież poprosić"... Ręce opadają! Taka chyba tylko zrozumie swoje chamstwo jak ktoś kiedyś ją w pysk walnie!
Każda sytuacja jest inna. Wiadomo, że w tym przypadku należałoby od razu ustąpić miejsca! Ale póki co o wolne miejsce najbardziej roszczeniowi są młodzi ludzie! A skoro tak Ci to przeszkadzało to trzeba było zwrócić uwage tej "młodej dziuni".
@alice0111 Tak, przeszkadzało mi! Każdemu normalnemu człowiekowi by to przeszkadzało! A dlaczego nie zwróciłem "młodej dziuni" uwagi? Przeczytaj raz jeszcze to co napisałem, tam masz odpowiedź...
"o wolne miejsce najbardziej roszczeniowi są młodzi ludzie!" Tam, gdzie jak korzystam z komunikacji miejskiej nie ma to żadnego związku z wiekiem. A jeśli jakiś mały jest to ze wskazaniem na ludzi starszych, niekoniecznie nie w pełni sprawnych.
A w czym tu problem? Zawsze można kupić auto. I po problemie.
Odpowiedz@mrajska Setki tysięcy dzieci dojeżdża autobusem do domu i nie mając gdzie usiąść, no jasne mogły kupić auto. Daj mi więcej tych mądrości.
RadnyZDopiewa Rada jest,nie,żeby kupili auto, tylko żeby się ogarneli i nie widzieli problemu, gdzie go nie ma.Dla tych, co dalej mają problem, pozostaje auto.
Czyli tam gdzie oni chcą, a nie tam gdzie Ty chcesz aby siadali?
OdpowiedzBo co, strach przed odezwaniem się do obcej osoby powoduje, że wolisz stać?
Odpowiedz@Kiciulek90 Zapewne nie strach ale niechęć do kontaktu z ludzkim bydłem takim jak to na zdjęciu!
A jaki problem powiedzieć "przepraszam mogę usiąść?,,
OdpowiedzNie róbmy problemów tam gdzie ich nie ma...
Skoro nie cierpi, to nie ma problemu.
OdpowiedzJak ja nie cierpię ludzi, którzy nie cierpią ludzi.
Odpowiedz- smerf Maruda
Deal with it :)
OdpowiedzA jak ja widzę tak siedzące osoby to zaraz mowie przepraszam i pcham się na siedzenie pod oknem :) super ubaw :)
OdpowiedzCzemu ubaw? Normalna rzecz.
Typowa, prosta psychologia:
OdpowiedzTen, który już usiadł myślał tak "usiądę przy oknie, to na pewno ktoś usiądzie koło mnie. Jeżeli będę wysiadał wcześniej od niego, to będę musiał się odezwać."
Ten, który jest w pozycji autora demota "k***a, usiadłbym, ale nie chcę nawiązywać kontaktu".
@Ashardon Racja! Ale nie cała! Osoba, która siada jako druga, przy przejściu, nie robi nic niestosownego, po prostu korzysta z wolnego miejsca, do którego ma prawo. Ale jeśli ktoś siada tak jak ta trójka na zdjęciu, gdy inni stoją, to robi coś bez dyskusji niewłaściwego, czy nawet chamskiego. A normalny cywilizowany człowiek nie jest chętny do kontaktu z chamem. Czyli ostatnie zdanie powinno brzmieć: Ten, który jest w pozycji autora demota "k***a, usiadłbym, ale nie chcę nawiązywać kontaktu z chamem".
@~Mirewt
Nie zgodzę się. Każdy ma prawo wyboru miejsca, na jakie ma ochotę. Tobie nic nie stoi na przeszkodzie poprosić o wpuszczenie cię na miejsce pod okno.
@Gosia No to spójrz na to z praktycznego punktu widzenia. Jeśli osoba X siada przy przejściu blokując miejsce przy oknie (jak te trzy osoby na zdjęciu), to jeżeli osoba Y chce usiąść przy oknie, to osoba pierwsza X musi jej to miejsce ustąpić, czyli się ruszyć po raz pierwszy. A jeśli okaże się, że ta osoba Y, która usiadła przy oknie wysiada pierwsza to osoba X musi PO RAZ DRUGI przepuścić tą osobę Y. Czyli w takim przypadku "zamieszanie" z przepuszczaniem jednej osoby przez drugą jest albo RAZ albo DWA! Gdyby jednak ta pierwsza osoba X usiadła od razy przy oknie, to ta druga osoba Y siada od razu przy przejściu. Czyli "zamieszania" albo NIE MA W OGÓLE, albo jest TYLKO RAZ gdy ta osoba X wysiada pierwsza. Czyli chociażby z tego względu lepiej siadać przy oknie. Najśmieszniejsze i najbardziej żałosne są tłumaczenia takich osób na zdjęciu, jak i w komentarzach, że jak ktoś chce usiąść (na wolnym miejscu przy oknie) to może poprosić. Tak tłumaczą to właśnie takie osoby, które SAME MAJĄ PROBLEM z powiedzeniem słowa "przepraszam" (są ASPOŁECZNE i NIEWYCHOWANE) i dlatego siadają tak jak siadają po to, aby to ktoś inny był zmuszony to "magiczne" słowo "przepraszam" wypowiedzieć, a nie on sam. A już w ogóle najlepiej dla nich żeby nikt obok takiego ASPOŁECZNEGO OSOBNIKA nie siadał!
@Mirewt
A co w przypadku ludzi, którzy z jakiegoś powodu nie mogą siedzieć przy oknie bo źle to na nich wpływa (zawroty głowy, wymioty)? Ma siadać przy oknie bo osoba taka jak Ty ma takie widzi mi się? Siadanie na miejscu wewnętrznym nie jest ani trochę chamskie.
@Michał O kim Ty piszesz?! "nie mogą siedzieć przy oknie bo źle to na nich wpływa (zawroty głowy, wymioty)?" Jakieś jednostkowe, chorobowe przypadki, pewnie poniżej procenta wszystkich! I to ma być usprawiedliwienie dla chamów, egoistów i typów aspołecznych?! Siadanie na miejscu wewnętrznym (gdy są obok osoby stojące) JEST chamskie.
Nie umiesz się odezwać ?
Odpowiedz@mati233490 Autor demota zapewne umie! Ale jest takie bardzo pasujące do tej sytuacji powiedzenie: nie ruszaj gowna to nie będzie śmierdziało! A w przypadku takich osobników jak ci na zdjęciu i im podobni szansa na smród jest zdecydowanie powyżej średniej.
Ja własnie zawsze siadam w ten sposob bo nie lubie jak jakis facet/gruba baba siada kolo mnie i mnie tyka. Siedzac przy oknie nie mam mozliwosci sie odsunac, jedyne wyjscie to siadac od strony srodka
OdpowiedzSiedzenia są dwa. Nie widzę żeby drugie było zajęte. Każdy może usiąść gdzie mu się podoba. Można zwyczajnie powiedzieć: przepraszam i usiąść. Niestety widzę, ze coraz większy problem jest z mówieniem: dziękuję, przepraszam, dzień dobry...Pewnie nikt nie siada na tych wewnętrznych krzesełkach bo przy wychodzeniu też trzeba się odezwać... Masakra.
OdpowiedzKtoś tam napisał, że w taki sposób siadają osoby aspołeczne, które same boją się odezwać... Pewnie część osób taka jest ale nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Też mi się zdarza tak siadać ale jeśli jestem w sytuacji odwrotnej to po prostu mówię przepraszam i zajmuję drugie miejsce...A już na pewno siadam jak ktos na drugim siedzeniu ma torbę z zakupami. I wcale nie zalezy to od tego czy będę jechać do konca czy tylko 3 przystanki. Naprawdę szukacie problemów tam gdzie ich nie ma...:/
OdpowiedzEgoistyczne, chamskie zachowanie typowe dla znacznej, gorszej części naszego narodu! Kiedyś stoję w autobusie miejskim, i wiele innych osób. Siedzi sobie w ten sposób blokując miejsce przy oknie taka młoda dziunia, może studentka. Wsiadło małżeństwo starszych osób około 70-tki. Mężczyzna, pewnie trochę mniej sprawny usiadł na wolnym miejscu zaraz przy drzwiach. Dla kobiety miejsca już nie było tylko to przyblokowane. Więc przeszła te dwa metry i stanęła obok dziuni. A ta nic. Nie ruszyła tyłka. Jeden przystanek, drugi... a ta nadal nic! Obok stoi ponad trzy razy starsza kobieta, ale co tam dla takiej co uważa że można lub trzeba poprosić o ustąpienie miejsca! Ba! Nawet nie ustąpienie ale o ruszenie tyłka na miejsce przy oknie. W końcu tuż przed wyjściem zwróciłem dziuni uwagę na niestosowność jej zachowania to od razu pretensje, że "ta Pani mogła przecież poprosić"... Ręce opadają! Taka chyba tylko zrozumie swoje chamstwo jak ktoś kiedyś ją w pysk walnie!
OdpowiedzKażda sytuacja jest inna. Wiadomo, że w tym przypadku należałoby od razu ustąpić miejsca! Ale póki co o wolne miejsce najbardziej roszczeniowi są młodzi ludzie! A skoro tak Ci to przeszkadzało to trzeba było zwrócić uwage tej "młodej dziuni".
@alice0111 Tak, przeszkadzało mi! Każdemu normalnemu człowiekowi by to przeszkadzało! A dlaczego nie zwróciłem "młodej dziuni" uwagi? Przeczytaj raz jeszcze to co napisałem, tam masz odpowiedź...
"o wolne miejsce najbardziej roszczeniowi są młodzi ludzie!" Tam, gdzie jak korzystam z komunikacji miejskiej nie ma to żadnego związku z wiekiem. A jeśli jakiś mały jest to ze wskazaniem na ludzi starszych, niekoniecznie nie w pełni sprawnych.
Brakuje siedzącej siatki pod oknem ;)
Odpowiedz