Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
102 129
-

Zobacz także:


E elefun
-1 / 17

Dla mnie to śmieszne, że media całego świata pchają na siłę ślub dwóch zwykłych ludzi.
Szczerze mówiąc to nawet gdybym otrzymał zaproszenie, nie chciałbym iść na taką snobistyczną imprezę.

Odpowiedz
GunMeat
+1 / 3

@elefun Dla mnie śmieszne jest to pozerstwo prostaczków, którzy wypiekami na twarzy oglądają "Taniec z Gwiazdami", a teraz się wymądrzają o "zwykłych ludziach".

~LeB34u
+5 / 5

To dość duże zluzowanie, bo normalnie na ślubie pary królewskiej/książęcej obowiazuje frak.

Odpowiedz
uz2288
+1 / 1

Ciebie widocznie obchodzi skoro wszedłeś tu i jeszcze skomentowałeś...

brosaczony
-2 / 6

I jeszcze należałoby dodać: nie wspominać o Alfiem Evansie

Odpowiedz
A Ashardon
0 / 4

To wprost niesamowite, że w XXI wieku "czcimy" pewne osoby wyłącznie dlatego, że urodziły się w konkretnej rodzinie. Demokracja, to dno, ale monarchia, to jeszcze większy syf.

Odpowiedz
XiadzBiskup
+3 / 3

Jestem zaskoczony, że nie można przyjść z walizką na ślub do kościoła, za to być pod krawatem. Ja zawsze taszczę ze sobą kufer na śluby, a ubrany jestem w spodnie dresowe i przepoconą koszulkę. W czasie kazania zwykle wcinam kanapkę.

Odpowiedz
K kamk18
-2 / 2

zwykły koleś bierze ślub a ludzie się tym ekscytują jak by się niewiadomo co stało

Odpowiedz
~eustachybran
+4 / 4

Ciężko mi uwierzyć, że w dzisiejszych czasach są jeszcze ludzie którzy interesują się życiem jakiejś rodzinki co żyje za pieniądze podatników

Odpowiedz
~iza1969
-1 / 1

Hary czy ty jesteś ślepy i głuchy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
D DarkPsychopath
0 / 0

Na ślubie moich rodziców też wszyscy mieli garnitury albo suknie. Kapeluszy nie było, ale to inny kraj. Legitymować nikt się nie musiał, ale z racji dużej liczby gości, ponad 300 osób trzeba było okazać swoje zaproszenie przy wejściu. Z bagażami też nikt nie wchodził, goście zostawiali je w hotelu. Zdjęć i filmów prawie nikt poza fotografami nie robił, raptem wujek przyjechał z wycieczki z usa i miał nową amerykańską profesjonalną kamerę, wtedy to był prawdziwy hit warty kilka tysięcy dolarów. Ślub był 26 lat temu więc to były inne czasy. Była też ochrona, a sam ślub odbywał się w dworku rodzinnym. Teraz jest inaczej nie te czasy co kiedyś.... Na weselu mojego prapradziadka było ponad 600 gości, ale ja nie wiem czy chcę takiego przepychu . Nie lubię takich imprez z punktu widzenia pary młodej. Bo cały czas jesteś na świeczniku. Ślub kuzynki na którym było 250 osób był wspaniały, ale byłem tam tylko gościem i wiem ile czasu i wysiłku kosztowało ją ustalenie wszystkiego oczywiście zajmują się tym ludzie, ale jednak warto wszystko kontrolować. Natomiast przeżywanie ślubu księcia podchodzi pod paranoje. Wszyscy się tym jarają jak nie wiadomo czym....

Odpowiedz
M mikrus111
0 / 0

w tamtym roku na wsi pod Przemyślem zdechł stary kocur u sąsiada sołtysa. Tyle samo mnie to obchodzi co te dwa Angole.

Odpowiedz