Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
305 315
-

Zobacz także:


K Kar4
0 / 0

Na chodnikach też się często można napotkać "minę". Przesłanie uniwersalne, nie ma co zawężać do przedstawionej na obrazku zieleni (tu boiska). PS idź na jakiś mecz i upominaj ludzi na boisk.

Gambini
+4 / 4

@belzeq
Jeszcze rozdeptuje kupy biednych piesków!

Jeremi978
0 / 2

@belzeq @Gambini Nooo! One tak się starały żeby nasr@ć na środku chodnika, ale im nie wyszło i nasr@ły na trawie. To zaraz przyjdzie taki góvvniak i rozdepcze ich dzieło!

~hrabianadiś
0 / 8

W ogóle zauważyłem, że wśród "psiarzy" często można zauważyć niekulturalne, a czasem i groźne zarazem zachowania. Gdy średni/duży pies bez smyczy/kagańca biegnie do przechodnia i obwąchuje go czy obszczekuje, to właściciela psa prawnie odpowiedzialnego za niego, często średnio to interesuje. Innym razem zdarza się, że psy należące do tzw. gatunków niebezpiecznych są przywiązywane przed sklepem/urzędem, oczywiście bez kagańca a właściciel idzie załatwiać swoje sprawy, często nawet nie rozumiejąc jakie zagrożenie sprawia. Wspomnę jeszcze o wypuszczaniu dobermanów/ bulterierów i innych tego typu psiaków wolno, bez kagańców czy smyczy po miejskich skwerach/ parkach aby mogły się "wybiegać" często wśród małych dzieci. A teraz dalej, właściciele wszystkich psów łączcie się i minusujcie ten komentarz.

Odpowiedz
Adamos1990
+2 / 4

To można powiedzieć też o nieodpowiedzialnych rodzicach. Idzie taki z brajankiem po parku i każe mu się bawić z moją suką. Spoko ale ona nie bez przyczyny trzyma się zawsze od ludzi na 5-6 metrów z daleka. Zapytaj rodzicu czy to nie kłopot albo weź za swojego niebezpiecznego gówniaka odpowiedzialność. Rozumiem że jak mi ją uderzy to płacisz za leczenie a nie zawiniesz się jak złodziej? Bo twój dzieciak też stwarza zagrożenie o wiele większe od wylęknionego psa. Owszem są nieodpowiedzialni właściciele tak samo co strasznie ganię. Jednakże to że to jest doberman nie oznacza że to na bank morderca. Moja takiego dobka usidliła sobie a waży ledwie 15 kg. Więc twój argument jest inwalidą. Wszystko zależy od wychowania psa a nie jego rasy.

Jeremi978
-1 / 1

Odpi3prz się Pan od tych dobermanów czy innych amstafów! Skaryfikacja jest teraz w modzie... ;P XD

~L3834u
-1 / 7

No oi ok. Powiem dzikom i sarnom, które kręcą się w okolicy mojego domu, żęby nie srały w trawie po pachy, bo dzieci tam chodzą.

Odpowiedz
Rhanai
-1 / 7

Twoja butelka? Ja nie chcę mieć poharatanych nóg.
Za psa w wielu miastach płaci się podatek, na sprzątanie miasta. Skoro psiarze mają sami sprzątać, to złamanego grosza.
Kto posprząta pety? Papierki? Puszki? Butelki? Nikt? Gówno się rozłoży po pierwszym deszczu, pucha będzie rdzewieć najbliższe milenium, aż ktoś się potknie i na nią nadzieje.
Zgadzam się jedynie, nie można pozwolić na chodniku czy placu zabaw. Po trawnikach i tak nie można deptać podobno.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 May 2018 2018 17:36

Odpowiedz
~L3834u
+3 / 3

@Rhanai Dokładnie. Codziennie widzę w krzakach pod płotem sąsiada puste butelki i inne śmieci. To nikomu w intetnetach nie przeszkadza. Palenie śmieciami? Nie przeszkadza. Rowerzyści jeżdżący po półmetrowych chodnikach i nawet nie raczący użyć dzwonka, albo japy nim ci się władują na plecy, tudzież psa? Spoko.

olo555
-3 / 3

@Rhanai odpad jest odpadem, niezaleznie czy naturalny czy nie, po czesci rozumiem tworcow przepisow o utrzymaniu czystosci w gminach, do 500 zl kary grzywny, z jednej strony naplucie na chdonik nie ma szkodliwosci spolecznej w ogole, z drugiej psia .... to duza, ciezko usuwalna i zdradliwa niespodzianka zwlaszcza w centrum miasta, z innej strony pozostawienie butelki to tez uciazliwosc, a dla wlasciciela lenistwo, .... klasyfikacja szkodliwosci spolecznej czasem grzywna powinna wyniesc 100, czasem 500 zl, ja bym karal rowno, zeby zachowac porzadek, kazdemu niezaleznie co robi,... ale tworcy takich przepisow chcieli zroznicowania kar, ja tego nie popieram bo wole w miare mozliwosci, sady i komornicy zostaliby zawaleni sprawami, krotko mowiac zamiast postepowanie ws wykroczen to postepowanie administracyjne. .. .... g... po pierwszym deszczu bedzie wygladalo gorzej... zwlaszcza na chodniku, nie zmienia to tez faktu, ze celem nie jest dbanie o srodowisko ale o czystosc i estetyke, co oznacza, ze nie interesuje nas co bedzie za rok, ale tu i teraz, ochrona srodowiska to cel posredni, mozemy nasrac wszedzie bo "to nieszkodzi srodowisku" ale jednak szkodzi czystosci, nie jestesmy jak psy, tylko ludzmi... ... .... sa rozne teorie nt trawnikow, w praktyce 144 kw to fikcja, .... .... za psa sie placi oplate a nie podatek, na rzecz gminy, wtedy gdy gmina tak uchwali, ciekawe czy ktos zaplacil...

Rhanai
0 / 0

@pani__jeziora nie odwracam kota ogonem. Jak się czepiać, to konsekwentnie, a dziwnym trafem na psiarzy jest wieczna nagonka, a na hołotę rzucającą syf tam, gdzie akurat stoją nigdy. I bardziej mi osobiście przeszkadza ta rozbita butelka, na którą się można nadziać i poharatać nogi diabli wiedzą jakim syfem, niż gówno, które użyźni trawnik i zejdzie z buta pod byle pompą.
@olo555 opłata czy podatek, jedno dziadostwo. I tak, ludzie płacą. Choć naprawdę nie potrafię zrozumieć, za co. Ten pies tlen zabiera, skoro i tak nikt chodników nie sprząta? Na chodnikach czy placach zabaw, zgadzam się, sprzątać bezwarunkowo, a właściwie, to nie pozwalać. Ale na trawnikach gówno ani nie zdradliwe, ani nie ciężko usuwalne. Nawóz. Za to nigdy chyba nie wyciągałeś z nóg wbitych puszek na przykład. Ja tak. Nie polecam. Nieporównywalna szkodliwość.

olo555
0 / 0

@Rhanai 1. Jestem ciekaw kto placi. 2. Blednie okreslenie oplata, bo realnie jest to podatek, oplata w przeciwieństwie, jest ekwiwalentna. 3. "Nawoz" to u siebie na polu, a nie w miescie 4. Niezaleznie od represji publicznoprawnych, przysluguje cywilnoprawna... tzn, jezeli wdepne w g albo butelke, to osoba, ktora wyrzadzila mi szkode, odpowie, bo to ona dziala bezprawnie. Szkoda ze nikt nie dochodzi odszkodowania za zniszczone buty od psiego g 200-500 zl, czy skaleczonej nogi od butelki ... moze i kilka tysi

Rhanai
0 / 0

@olo555 posiadacze psów rasowych lub psów w miastach gdzie jest jednocześnie obowiązek czipowania i płacenia, płacą.
Od kogo się domagać? Od miasta? Próżno darmo.
@pani__jeziora to przejdź się po ulicach za granicą i przejdź się u nas. Miasto dba o obywatela, obywatele dbają o miasto, prosta zależność.

Jeremi978
-1 / 5

Ja mam pomysł jak załatwić problem... Dajmy uprawnienia policmajstrom albo strażakom miejskim, WRÓĆ! Strażnikom miejskim że widząc taki proceder mają prawo założyć rękawiczkę i wetknąć opiekunowi czworonoga jego kupcię do ryja. Kochasz psa? Pokochasz i czekoladę!

Odpowiedz
Adamos1990
0 / 0

Ja mam pomysł jak załatwić problem... Dajmy uprawnienia policmajstrom albo strażakom miejskim, WRÓĆ! Strażnikom miejskim że widząc taki proceder mają prawo założyć rękawiczkę i wetknąć alkusowi jego butelkę do ryja. Kochasz piwko?Pokochasz i tłuvzone szkło.