@CtrlD --- Mnie samemu, kiedy jeździłem rowerem, zdarzało się jeździć po chodniku, bo był akurat pusty, podczas gdy obok na drodze rowerowej było pełno pieszych.
Znam w Toruniu miejsca, gdzie piesi nigdy nie chodzą po chodniku, tylko zawsze po drodze rowerowej.
Tak!!!, stale widzę ich na chodnikach, zamulać ruch na drogach też się nie boją, do pociągu potrafią nawnosić tyle złomu że ciężko przejść albo zająć miejsce obok = nie możliwe bo wali gumą, nie ma to jak oglądać również zawazelinowane męskie krocza, pokryte cienką obcisłą tkaniną do produkcji namiotów. Wszystko wspaniale i bezkarnie. Jak ktoś na rolkach np. jeździ, to po chodnikach się nie da bo kostka, na ścieżki rowerowe nie wjedzie bo zabronione (często wiąże się to także z przeciągłym sykiem wściekłych dwukołowców), na drodze się nie da bo policja twierdzi że stwarzasz zagrożenie. Sroweżyści źle nie majo, za to.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 3 August 2018 2018 19:57
@Max200012 Daruj sobie pedałowcu. Jazda po chodniku jest według PORD ZABRONIONA, ale w artykule 33 PoRD-u znajdziemy trzy wyjątki:
Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;
I nie chodzi tu o dziecko, które znajduje się w foteliku czy przyczepce. Musi ono jechać na swoim własnym rowerze. I może się nim opiekować jedna osoba, nie cała rodzina :)
2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;
Wszystkie te warunki muszą być spełnione jednocześnie, czyli brak infrastruktury rowerowej, dopuszczalna prędkość większa niż 50 km/h i chodnik o szerokości min. 2 metrów – nie wybieramy sobie z tego co nam pasuje.
3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła).
Jeśli te warunki nie są spełnione, to masz grzecznie prowadzić swój złom po chodniku czy to ci się podoba czy nie.
Jeżdżę codziennie do pracy drogą rowerową - na całej jej długości jest obok chodnika. Zazwyczaj z 2 razy muszę mijać ludzi jadąc chodnikiem, bo blokują przejazd na drodze rowerowej
Ja się raczej zastanawiam, dlaczego rowerzyści jeżdżą po ulicy, choć mają na chodniku wspaniałą ścieżkę rowerową. Sam jestem rowerzystą i nie mogę tego zrozumieć.
Prawdę mówiąc zdecydowanie częściej widuję rowerzystów jeżdżących po chodnikach albo przejeżdżających przez pasy.
Odpowiedz@CtrlD --- Mnie samemu, kiedy jeździłem rowerem, zdarzało się jeździć po chodniku, bo był akurat pusty, podczas gdy obok na drodze rowerowej było pełno pieszych.
Znam w Toruniu miejsca, gdzie piesi nigdy nie chodzą po chodniku, tylko zawsze po drodze rowerowej.
Ale Ty wiesz, że są specjalne przejazdy dla rowerzystów, na których nie muszą schodzić z roweru, prawda?
Tak!!!, stale widzę ich na chodnikach, zamulać ruch na drogach też się nie boją, do pociągu potrafią nawnosić tyle złomu że ciężko przejść albo zająć miejsce obok = nie możliwe bo wali gumą, nie ma to jak oglądać również zawazelinowane męskie krocza, pokryte cienką obcisłą tkaniną do produkcji namiotów. Wszystko wspaniale i bezkarnie. Jak ktoś na rolkach np. jeździ, to po chodnikach się nie da bo kostka, na ścieżki rowerowe nie wjedzie bo zabronione (często wiąże się to także z przeciągłym sykiem wściekłych dwukołowców), na drodze się nie da bo policja twierdzi że stwarzasz zagrożenie. Sroweżyści źle nie majo, za to.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 3 August 2018 2018 19:57
OdpowiedzKtoś cię skrzywdził? Porozmawiajmy
@Max200012 Daruj sobie pedałowcu. Jazda po chodniku jest według PORD ZABRONIONA, ale w artykule 33 PoRD-u znajdziemy trzy wyjątki:
Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;
I nie chodzi tu o dziecko, które znajduje się w foteliku czy przyczepce. Musi ono jechać na swoim własnym rowerze. I może się nim opiekować jedna osoba, nie cała rodzina :)
2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;
Wszystkie te warunki muszą być spełnione jednocześnie, czyli brak infrastruktury rowerowej, dopuszczalna prędkość większa niż 50 km/h i chodnik o szerokości min. 2 metrów – nie wybieramy sobie z tego co nam pasuje.
3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła).
Jeśli te warunki nie są spełnione, to masz grzecznie prowadzić swój złom po chodniku czy to ci się podoba czy nie.
Jeżdżę codziennie do pracy drogą rowerową - na całej jej długości jest obok chodnika. Zazwyczaj z 2 razy muszę mijać ludzi jadąc chodnikiem, bo blokują przejazd na drodze rowerowej
Odpowiedzod kiedy po chodnikach jazda na kole jest zabroniona? za moich czasów jak się wracalo po ciemku a swiatla sie zepsuly to tylko chodnik
OdpowiedzJa się raczej zastanawiam, dlaczego rowerzyści jeżdżą po ulicy, choć mają na chodniku wspaniałą ścieżkę rowerową. Sam jestem rowerzystą i nie mogę tego zrozumieć.
Odpowiedz