Szkoda, że jej domu nie zdmuchnęło. Byłaby to adekwatna nagroda do skali głupoty tej pani. Pół biedy, że mogła zabić siebie, ale mogła również zabić wszystkich gości. Coś mi się zdaje, że facet, z którym się rozwiodła, jest teraz o niebo szczęśliwszym człowiekiem.
@Quant ... Tak to jest jak ktoś nie ma pojęcia o materiałach wybuchowych. Akurat mam przeszkolenie. Wojskowych z pewnością nie użyła ,tylko cywilne typu GP, dynamit, karbonit, dynamon, amonit, amonal, ANNM, ANFO, Metanit.... detonacja na płaskim w otwartej przestrzeni 9 kilo materiału wybuchowego tego typu nie jest tak niebezpieczna jak ci się zdaje.. Odległość bezpieczna to około 100-150 metrów. Osobiście strzelałem z armat 24 funtowych z ładunków 5 kilogramów Czarnego Prochu robi wrażeni.. wystrzał był słyszalny 17 kilometrów dalej .... stojąc 2 metry z tyłu za działem ciśnienie sprężające wydmuchuje ci częściowo powietrze z płuc... naprawdę robi wrażenie.... dynamit czy karbonity czy amonity mają zbliżoną siłę detonacyjną .... Jak jest opisane że konsultowała się z saperem to znaczy że wie co robiła i zrobiła to w bezpieczny sposób... Nie wiem czy rozumiesz ale nie wszyscy są głupkami jak ci się wydaje USA.. Np znajomy w teksasie usuwał pnie po wyciętych drzewach (poza terenem zabudowanym) dynamitem kupionym w sklepie.
Jestem rozczarowany, jednak to był rozwód.. Czytając z początku o eksplozji słyszanej 25 kilometrów dalej i że 43 letnia amerykanka sfinalizowała 14 lat małżeństwa... mogłem się spodziewać że to jej partner eksplodował z ekscytacji jak po 14 latach panna młoda pokazała mu się nago albo pozwoliła się mu przelecieć ... ewentualnie pokazała mu się bez makijażu. Potem miałem nadzieję ze wysadziła swojego EX .. a tu tylko suknia ślubna... Sadząc po rozmachu następny rozwód będzie świętować małą eksplozją termonuklearną .
żałosne...
OdpowiedzSzkoda, że jej domu nie zdmuchnęło. Byłaby to adekwatna nagroda do skali głupoty tej pani. Pół biedy, że mogła zabić siebie, ale mogła również zabić wszystkich gości. Coś mi się zdaje, że facet, z którym się rozwiodła, jest teraz o niebo szczęśliwszym człowiekiem.
Odpowiedz@Quant ... Tak to jest jak ktoś nie ma pojęcia o materiałach wybuchowych. Akurat mam przeszkolenie. Wojskowych z pewnością nie użyła ,tylko cywilne typu GP, dynamit, karbonit, dynamon, amonit, amonal, ANNM, ANFO, Metanit.... detonacja na płaskim w otwartej przestrzeni 9 kilo materiału wybuchowego tego typu nie jest tak niebezpieczna jak ci się zdaje.. Odległość bezpieczna to około 100-150 metrów. Osobiście strzelałem z armat 24 funtowych z ładunków 5 kilogramów Czarnego Prochu robi wrażeni.. wystrzał był słyszalny 17 kilometrów dalej .... stojąc 2 metry z tyłu za działem ciśnienie sprężające wydmuchuje ci częściowo powietrze z płuc... naprawdę robi wrażenie.... dynamit czy karbonity czy amonity mają zbliżoną siłę detonacyjną .... Jak jest opisane że konsultowała się z saperem to znaczy że wie co robiła i zrobiła to w bezpieczny sposób... Nie wiem czy rozumiesz ale nie wszyscy są głupkami jak ci się wydaje USA.. Np znajomy w teksasie usuwał pnie po wyciętych drzewach (poza terenem zabudowanym) dynamitem kupionym w sklepie.
Lepiej byłoby wysadzić byłego męża
OdpowiedzSkoro to suknia ślubna kojarzyła się z kłamstwem to śmiem przypuszczać, że to nie mąż tu zawinił.
OdpowiedzJestem rozczarowany, jednak to był rozwód.. Czytając z początku o eksplozji słyszanej 25 kilometrów dalej i że 43 letnia amerykanka sfinalizowała 14 lat małżeństwa... mogłem się spodziewać że to jej partner eksplodował z ekscytacji jak po 14 latach panna młoda pokazała mu się nago albo pozwoliła się mu przelecieć ... ewentualnie pokazała mu się bez makijażu. Potem miałem nadzieję ze wysadziła swojego EX .. a tu tylko suknia ślubna... Sadząc po rozmachu następny rozwód będzie świętować małą eksplozją termonuklearną .
Odpowiedz