Zakładając że płacimy 50gr/kWh a średnia ładowarka ma może z 5W to za 10 zł mielibyśmy 400h ładowania. Taką przecenę to brać od razu trzeba. Normalnie Blatzzzck Fridtzzzzay.
Zakładając typową szybką ładowarkę 18W ceny prądu w tym miejscu to 555-2000zł/kWh (zależnie od czasu). Idąc tym tropem ugotowanie litra wody w czajniku elektrycznym mogło by kosztować nawet 187zł (zakładając idealną izolację, nie posiadam czajnika elektrycznego by sprawdzić ile trwa zagotowanie wody).
W tym miejscu kosztuje akurat tyle. Jak dla ciebie za drogo to ładuj fona gdzie indziej. bilans podaż/popyt - tzn. gdy jesteś jedynym dostawcą wtedy dyktujesz ceny.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 November 2018 2018 15:31
@BrickOnTheWall
1. Na odsprzedaż energii konieczna jest koncesja.
2. Właściciel żeruje na osobach, które z jakiegoś powodu nie mają powerbanka. Typowy "drapieżny kapitalizm". W takim miejscu nie ładuję ani nie przebywam, po prostu uciekam.
PS. Uważasz że monopole są dobre?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 December 2018 2018 10:42
Przypuszczalnie jakiś lokal. Klient wchodzi, nic nie zamawia i ładuje telefon przy stoliku. Opłata ma odstraszać, a nie być źródłem zarobku. Klient nie tylko zużywa prąd, ale i zajmuje miejsce. Masz lokal. Przy każdym stoliku siądzie Tobie koleś z telefonem czy lapkiem i będzie się ładował. A jak przyjdzie klient na obiad, to nie będzie miał miejsca. Super pomysł na biznes. Gwarantuję, że jak zamówisz kawę i/lub coś do jedzenia, nie zapłacisz nic za prąd.
@BartoszNowacki Jakoś nie widzę informacji, że "dla klientów lokalu gratis" na tej kartce... a jakby było tak jak mówisz, to przecież umieściliby taką informację.
W szpitalu Karolinska w Sztokholmie widziałem automat przypominający płatne skrytki, a wewnątrz każdej z nich zestaw wszelakich kabli do ładowania telefonu. Płacisz, podłączasz,zamykasz skrytkę i się ładuje. W środku nocy, czekając na żonę- nie narzekałem.
Ile prądu zużywa ładowarka?... Załóżmy że 18W na wyjściu, 30 na wejściu, bo tania i kiepska. 30 watogodzin kosztuje jakieś 2-3 grosze, właściciel sprzedaje za 10 złotych.
Sprzedaż energii jest regulowana. Trzeba być na liście wybranych. Nawet, jakby samemu tę energie produkowali, to sprzedać jej od tak nie mogą, a co dopiero odsprzedać kupowaną od ZE. Mandacik leci :)
Tak, jak opłata za prąd na biwakach, kempingach, w portach itp. Wszystko nielegalne. Prąd w cenie usługi, nie może być płatny osobno.
Co w Polsce, co w Polsce. Cebulaki podłączają się do prądu gdzie tylko się da, byle nie w domu.
OdpowiedzA koncesję na odsprzedaż energii mają?
Odpowiedz@Tfujnick Jak na żaglach byłem kiedyś to w jednej knajpie zapytałem czy idzie podpiąć telefon. Usłyszałem "60 zł... niezależnie od czasu ładowania" :P
Inaczej w przypadku świadczenia nieodpłatnego trzeba naliczyć ZUS.
OdpowiedzAczkolwiek spokojnie można przyjść z tęgą spawarką, mieści się w wycenionym zużyciu.
Odpowiedz@mafouta
OdpowiedzA to spawarka jest telefonem?
A w twoim modelu nie ma spawarki?
Zakładając że płacimy 50gr/kWh a średnia ładowarka ma może z 5W to za 10 zł mielibyśmy 400h ładowania. Taką przecenę to brać od razu trzeba. Normalnie Blatzzzck Fridtzzzzay.
OdpowiedzZakładając typową szybką ładowarkę 18W ceny prądu w tym miejscu to 555-2000zł/kWh (zależnie od czasu). Idąc tym tropem ugotowanie litra wody w czajniku elektrycznym mogło by kosztować nawet 187zł (zakładając idealną izolację, nie posiadam czajnika elektrycznego by sprawdzić ile trwa zagotowanie wody).
OdpowiedzNaładuj telefon przed wyjściem, problem z głowy.
Odpowiedzprad kosztuje, ale nie az tyle cebulaku glupi!
OdpowiedzW tym miejscu kosztuje akurat tyle. Jak dla ciebie za drogo to ładuj fona gdzie indziej. bilans podaż/popyt - tzn. gdy jesteś jedynym dostawcą wtedy dyktujesz ceny.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 November 2018 2018 15:31
@BrickOnTheWall
1. Na odsprzedaż energii konieczna jest koncesja.
2. Właściciel żeruje na osobach, które z jakiegoś powodu nie mają powerbanka. Typowy "drapieżny kapitalizm". W takim miejscu nie ładuję ani nie przebywam, po prostu uciekam.
PS. Uważasz że monopole są dobre?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 December 2018 2018 10:42
A co kosztuje bardziej, prad, prund czy pront?
OdpowiedzPrzypuszczalnie jakiś lokal. Klient wchodzi, nic nie zamawia i ładuje telefon przy stoliku. Opłata ma odstraszać, a nie być źródłem zarobku. Klient nie tylko zużywa prąd, ale i zajmuje miejsce. Masz lokal. Przy każdym stoliku siądzie Tobie koleś z telefonem czy lapkiem i będzie się ładował. A jak przyjdzie klient na obiad, to nie będzie miał miejsca. Super pomysł na biznes. Gwarantuję, że jak zamówisz kawę i/lub coś do jedzenia, nie zapłacisz nic za prąd.
Odpowiedz@BartoszNowacki Jakoś nie widzę informacji, że "dla klientów lokalu gratis" na tej kartce... a jakby było tak jak mówisz, to przecież umieściliby taką informację.
W szpitalu Karolinska w Sztokholmie widziałem automat przypominający płatne skrytki, a wewnątrz każdej z nich zestaw wszelakich kabli do ładowania telefonu. Płacisz, podłączasz,zamykasz skrytkę i się ładuje. W środku nocy, czekając na żonę- nie narzekałem.
Odpowiedz"Tylko w Polsce" to może się uważa, że kradzież jest ok i "się należy". Bo jak wiadomo, właścicielowi lokalu prąd spada z nieba.
OdpowiedzIle prądu zużywa ładowarka?... Załóżmy że 18W na wyjściu, 30 na wejściu, bo tania i kiepska. 30 watogodzin kosztuje jakieś 2-3 grosze, właściciel sprzedaje za 10 złotych.
Sprzedaż energii jest regulowana. Trzeba być na liście wybranych. Nawet, jakby samemu tę energie produkowali, to sprzedać jej od tak nie mogą, a co dopiero odsprzedać kupowaną od ZE. Mandacik leci :)
OdpowiedzTak, jak opłata za prąd na biwakach, kempingach, w portach itp. Wszystko nielegalne. Prąd w cenie usługi, nie może być płatny osobno.