Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
732 767
-

Zobacz także:


IwanBardzoGrozny
+28 / 42

@yankers
nie wiadomo dlaczego tylko jednej branży, nie wiadomo dlaczego nie dbać w prostrzy sposób - np. podwójna stawka godzinowa.

Nie najłatwiej wszystkim zakazać pracy, powysyłać na zwolnienia , emerytury zasiłki wypłacone z kasy reszty frajerów co pracują.

pokos
+26 / 34

@yankers . Problem w tym, że ustawa nie reguluje praw pracowników tylko zakazuje niektórym przedsiębiorcom prowadzenia ich działalności. To nie jest to samo.

F FenrirIbnLaAhad
+21 / 25

@yankers zamknijmy na jeden dzień komendy i szpitale, ci ludzie przecież też chca mieć niedziele dla rodziny...

T tudrut
-1 / 1

@yankers No i argumenty się skończyły XD

E eol121
+11 / 25

Tak właśnie działają współcześni bolszewicy. Zakaz handu to pomysł rodem z najgorszej komuny.

Odpowiedz
S Syphar
+6 / 16

@luc2233 akurat wymieniłeś te, w których rządzą partie socjalistyczne, więc komentarz @eol121 jest trafiony. Dania, na dodatek, jest jednym z nielicznych pozostałych w Europie państw wyznaniowych. Ale czy to źle, to już inna para kaloszy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 December 2018 2018 19:45

S Syphar
+7 / 11

@luc2233 we Francji wprowadzono w 1906 roku, zgadnij kto rządził? Wygrała wybory partia "Parti républicain, radical et radical-socialiste" i wprowadziła, Belgia, Niemcy - dość świeża sprawa, mniej-więcej w tym samym czasie (lata 50-te), w Belgii nie mam pewności, w Niemczech rządziła SOCJALdemokratyczna CDU, ale tradycja zakazująca handlu w niedzielę jest starsza niż obecnie obowiązujące od lat 50-tych przepisy i sięga narodowo-SOCJALISTYCZNEJ partii ROBOTNICZEJ Niemiec (NSDAP). Tu wyjątek Dania, ale jest to państwo wyznaniowe i tamże zakaz ten miał podłoże religijne. zniesiono go w 2012 roku.

Tak, zdecydowanie nie jestem pewien, czy kraje te zawsze były krajami socjalistycznymi - ale z wjątkiem Danii (inne przyczyny i zniesiono) we wszystkich tych krajach takie właśnie zakazy wprowadzały rządy socjalistyczne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 December 2018 2018 20:34

S Stary60
+7 / 9

@luc2233 to nie kraje tylko pomysły są bolszewickie, nie ważne w jakim kraju. Uchwalić stawkę 150% w dni świąteczne i tego pilnować.

Odpowiedz
L luc2233
-4 / 6

@Stary60 może tego nie pamiętasz, ale dawno dawno temu było coś takiego jak nadgodziny za pracę w soboty, nocki etc, niestety nagminnie działo się tak że janusze byznesu byli nieuczciwi w stosunku do swoich pracowników, co widać na powyższym zdjęciu, proceder pt "jak wydymać pracownika" trwa nadal

~Ja_tylko_mówię
+4 / 6

@krzysio6666 możliwości robienia zakupów kiedy się chce, a nie kiedy wielmożny pan pozwala. A to duża różnica.

L Livanir
+7 / 7

@krzysio6666 Pracuje od pon do pt w godzinach, gdzie połowa sklepów jest zamknięta(np. pasmanteria obok). w soboty sa tam takie tłumy, ze sporo się stoi w kolejce. Jak była niedziela, to nie było tak źle. W tygodniu nie masz czasu i chęci na duże zakupy, więc zostaje sobota, gdzie z godzinę stoisz w sklepie w samej kolejce, a pracownicy nie zdążają towaru wrzucić na półki. A nie daj bogini by jeszcze ktoś miał coś zaplanowanego w sobotę np. urodziny to już całkiem głodny będzie chodził...
A teraz sklepikarz: Yay mam niedziele wolną! Spędzę ją z dzieckiem... O kurka! tylko teraz nie mam wolnego we środę by jechać z dzieckiem do lekarza, załatwić sprawy za partnera/partnerkę
Student dzienny: Cholera, znowu 100zł mniej, bo niedziela niehandlowa, a tylko w Lidl dostosowują zmiany do grafiku. McDonald brak.

A jaki jest argument za wolnymi niedzielami: Pracownik chce spędzić niedziele z rodziną, bo we wtorek po pracy nie może z nim zagrać w planszówki, bo nie.

~Realyst
0 / 6

Ciekawe, że nikt nie odniósł sie do fragmentu o konfidentach? Rzymianie mawiali - Twarde prawo, ale prawo. Właściciel sklepu może sam lub z rodziną pracować w święta i niedziele, ale woli krzyczeć, bo jego pracownicy nie muszą.

Odpowiedz
~Ja_tylko_mówię
+5 / 5

Z tym, że jego to prawo nie obejmuje, bo jest franczyzobiorca a ich ta ustawa nie dotyka. A że pewnie go wkurzały ciągłe kontrole i stwierdził, że przynoszą one więcej strat niż zysku to się ugiął.

P piatkosia
0 / 0

Jest różnica pomiędzy NIE MUSZĄ a NIE MOGĄ. I tu jest problem. Powinien być zakaz przymusu, a nie przymus zakazu;)

S Shaam
+7 / 7

Odnośnie przymuszania pracownika: Robiłem kiedyś w firmie produkującej mrożonki. Praca czterobrygadowa, więc piątek, świątek i nocki trza było robić (na dodatek za grosze). Żałosny okres mojego zarobkowania. Szefowa tam to była taka ku#wa, że gorszego pracodawcy nie miałem. Zbliżał się weekend majowy, a ja miałem pewne tradycje rodzinne i wyjazd co roku na majówkę. Powiedziałem w pracy, że mnie nie będzie. O jakie larum, że co ja sobie myślę, żebym zapomniał, bo nie dostanę urlopu i MUSZĘ być w pracy. Zrobiłem duże oczy, powiedziałem, że ja się nie pytam, czy może mnie nie być, ale informuję, że mnie nie będzie. Nie było mnie. Czy mnie zwolnili? Oczywiście, że nie i żadnego słowa nie usłyszałem odnośnie majówki. Wniosek? Masz to na co się godzisz.
Jest takie japońskie przysłowie: "W kraju jest tym gorzej, im więcej w nim przepisów."
Zawsze za wolnością! Wprowadziłbym jeden zakaz - zakaz zakazywania!

Odpowiedz
~cdsd
-1 / 1

@Shaam Tylko z drugiej strony przez takich jak ty inni pracownicy ze zmiany muszą ciągle za ciebie pracować i nie mogą przez kilka lat jechać sobie na majówkę bo wielmożny pan ma tradycje rodzinne.

L Lomion
0 / 0

@cdsd Nie wiem gdzie pracujesz, ale w większości firm to jest normalne że w okresach atrakcyjnych urlopowo, takich jak majowy weekend, wigilia czy wakacje ustala się plan urlopów. Tak by z jednej strony firma nie stanęła, a z drugiej aby nie było sytuacji że jeden pracownik we wszystkie tego typu dni chodzi na urlop, a reszta zap*dala. Pomyśl sobie o tym że aby taka np. komunikacja miejska działała w świątek, piątek i niedzielę to trzeba ustalić kto przychodzi do pracy w wigilię, a kto w długi weekend.

~FellowBoy
-2 / 6

I bardzo dobrze. W żabkach ceny są wyższe o kilkadziesiąt procent w stosunku do normalnych sklepów. A jeśli komuś brakuje wódy w niedzielę o godzinie 23:00 to niech na stację paliw zaiwania.

Odpowiedz
~Ja_tylko_mówię
+2 / 4

Chyba kutwa nigdy nie miałeś przyjemności stać w kolejce na stacji w niedziele nie handlową musząc zapłacić za już zatankowane paliwo.

S_Jupiter
+2 / 4

Heh miałem kiedyś podobną sytuację, w kwietniu 2012 r. zmarła moja babcia i trzeba było jechać oczywiście na pogrzeb bo to rodzina, więc dla mnie nie do pomyślenia by nie być chociaż babki za życia nie trawilem specjalnie, no i wszystko niby ok, ale wówczas pracowałem w firmie porządkowej Impel i moja szefowa też robiła krzywą minę, też niezła nieraz była z niej pi*da, musieliśmy nawet plewic chodniki przyszpitalne w upale nozykami i Bóg wie jakim innym ostrym narzędziem, także dla mnie to była niezaplacona robota i marnowanie czasu, ale wówczas wkroczyła do akcji moja mama no i pojechałem na pogrzeb, nie zarabialem wtedy dużo, jednakże jako, że byłem kawalerem to mi to stykalo, teraz w życiu bym się nie podjął pracy poniżej 2 tysięcy, nikomu takiej nie polecam - chyba, że emerytom i rencistom

Odpowiedz
~DSoL
0 / 6

I bardzo dobrze ! Przestrzeganie prawa powinno być pilnowane, zwłaszcza tego debilnego - bo to przypomina ludziom że debilne prawo istnieje, zwiększa niezadowolenie i motywuje do walki o zmianę.

Odpowiedz
pawelkolodziej
-1 / 5

Ale jak to sklep ? Przecież to poczta !! A jak poprosiłem w niedzielę niehandlową w żabce o znaczek na list to mi powiedzieli, że nie mają w sprzedaży .... oszuści

Odpowiedz
L Lomion
-1 / 1

@pawelkolodziej Znaczek na list nadawany w żabce możesz sobie za darmo samemu wydrukować (tzw. etykieta pocztowa). Bo działalność pocztowa polega na wysyłaniu paczek, a nie sprzedawaniu znaczków będących opłatą za usługę u konkurencji.

pawelkolodziej
0 / 0

kopert i pocztówek też nie mieli oszuści

~f43h545j
-1 / 1

Jakby nie wystarczyło zmienić działalności ze sklep na sklep czynny w niedzielę.

Odpowiedz
~KD
0 / 0

A gdzie pojawiło się to zdjęcie?

Odpowiedz