Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
101 144
-

Zobacz także:


Drau
0 / 2

@preskot Ale czy posiadanie dzieci to jakiś przymus? o.O Nie każdy chce i na całe szczęście nie każdy musi. Dojrzałość, czy też "dorosłość" nic do tego nie ma.

Y yamter
+19 / 33

Dziecko to przepiękny dar od życia. Najgorszy jest pierwszy rok, ale pod względem szaleństwa. Bo dziecko nie do końca jest sprawne na tyle aby skakać bez asekuracji rodzica po kanapie. Potem zaczyna się bajka :D Bezkarne bawienie się, skakanie, bieganie, rower, rolki, łyżwy, narty, wycieczki do lasu, w góry, zwiedzanie ruin zamków, plaża, budowanie zamków z piasku, budowanie altanki z drewna, namiot z koca i krzesełek, pokazywanie świata, piłka, bieganie, ganianie, skakanie. Wszystko zależy od podejścia bo mógłbym tak pisać godzinę, a osobie która nie chce i nie powinna mieć dzieci nie będę w stanie przekazać mojej radości. Są tacy i tacy ludzie. Ja jestem szczęśliwy i słysząc jej śmiech z głębi (tak mam córkę) nic więcej mi nie trzeba :D

Odpowiedz
R ReverendPlague
+7 / 21

@yamter Można robić dokładnie to samo bez dzieci na przykład z partnerem i to z taką samą radością oraz bezkarnością. Nie trzeba mieć dzieci żeby szaleć czy robić dziecinne rzeczy. Ludzie sami zamykają się w sztywnych zasadach pod tytułem "co wypada" gdy przychodzi pewien wiek. Ja jestem szczęśliwa nie mając dzieci i myślę, że osoba, która nie wyobraża sobie świata bez dziecka nie musi tego rozumieć. Ważne żeby znaleźć swoją drogę i nie robić nic wbrew sobie :)

C Chung
+6 / 6

@yamter @ReverendPlague Macie racje;) Oboje;) Każdy powinien wybrać własną ścieżkę życia (która mu bardziej pasuje) i być szczęśliwy... Zresztą, sami sobie odpowiedzieliście:
(ścieżka 1) "a osobie która nie chce i nie powinna mieć dzieci nie będę w stanie przekazać mojej radości"
(ścieżka 2) "osoba, która nie wyobraża sobie świata bez dziecka nie musi tego rozumieć".
Ja również swoją wybrałem i jestem szczęśliwy;)

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 6 February 2019 2019 11:47

cysiek63
+1 / 1

@yamter Właśnie tak :)

AllHailMegatron26
0 / 2

@yamter

A do tej listy można dodać koncerty metalowe, podróże samolotem do Egiptu, wypady do baru, na ogniska, bilard?

@AndPaw

Właśnie. Niby jest dziecko ale czas dla siebie musi być. Nie wyobrażam sobie że można siedzieć miesiąc w domu czy dwa miesiące, chcieć gdzieś wyskoczyć ale odmawiać z powodu dziecka. Tacy ludzie muszą być smutni i sfrustrowani.

Wertyko
0 / 0

@AllHailMegatron26
Spytam, nie musisz odpowiadać: masz dzieci?
Powiem Ci, ja swoich jeszcze nie mam, ale widząc rodziców na neonatologii odnoszę wrażenie, że skupienie się na długo (9 miesięcy dla jednych to szybko, a inni mówią że długo, także rzecz subiektywna) wyczekiwanym dziecku na min. 3 miesiące nie jest problemem. Poza tym, są przecież wózki, nosidełka, transportery i pewnie jeszcze masa sprzętu do przenoszenia dziecka, o którym nie wiem. Więc aż 3 msc w domu siedzieć nie trzeba. ;-)

W WilczycaStepowa
0 / 0

ja siedze sama w domu , jestem po 30, nie mam dzieci, meza, nie chodze na imprezy. lubie ogladac programy kryminalne, chodzic w piżamie caly weekend, czasem żreć co popadnie ..chyba czas na death row...

B blacksmith21
+3 / 11

Dla takich galerii zawsze ode mnie leci minus, to są pojedyncze przypadki jeśli chodzi o normalną rodzinę. Jeśli chodzi o rodziny przez WPADKI jest to 100% ze względu na brak przygotowania mentalnego do wychowania dzieci samemu będąc mentalnie dzieckiem

Odpowiedz
K Keront
-2 / 22

Swoim nastoletnim zyciem? No, nie dziwię się. Normalny człowiek rozwija się i dorasta. Egoisci I mamisynusie pozostaja całe życie gowniarzami. Jak możesz wychować dziecko sam nim będąc? Poza tym masz racje- lepiej żeby tacy, jak Ty nie rozmnazali się!

Odpowiedz
A AndPaw
+3 / 3

A może po prostu mając już dziecko większość czasu poświęcają nad sprawowaniem opieki nad nim, a od czasu do czasu muszą się wyszaleć. Jeżeli ktoś nie przegina to raczej jest to jak najbardziej normalne, że ktoś ma "dwa oblicza". Bardziej nienormalne jest raczej, że ktoś tak samo się zachowuje będąc w gościach u teściowej czy będąc w pracy i tak samo będąc na imprezie z kumplami czy podczas wypoczynku. Nie ten człowiek się nie zmienia on po prostu taki jest, że potrafi się odpowiednio dostosować do sytuacji w jakiej się znajduje.

Odpowiedz
C cypz22
+5 / 5

Ale się zmienili... hoho... I w ogóle, jakie to wszystko nieprzewidywalne a historie ich życia niesamowite! kau 100%

Odpowiedz
hek_sa
+5 / 11

Małe dzieci nie dają spać, duże nie dają żyć. Pierwszy rok jest bardzo męczący, a potem ...... jest coraz gorzej.;-D
PS.
Żeby nie było wątpliwości; wychowałam dwójkę.

Odpowiedz
Gats
-3 / 7

No zmienili się, dojrzeli i opiekują się swoim potomstwem.

Odpowiedz
AllHailMegatron26
+1 / 3

@Gats @Keront @preskot

Aha, więc człowiek jest dojrzały tylko wtedy, gdy ma dzieci
Jak się nie rozmnoży, a wolny czas spędza na koncertach, to jest niedojrzałym gówniarzem i powinien się wstydzić?

Gats
+2 / 6

@AllHailMegatron26
Tak, właśnie tak, tak zostałem wychowany.
Dojrzały człowiek zakłada rodzinę i opiekuje się nią, więc siłą rzeczy na chlanie - połowa zdjęć - nie ma czasu ani siły.
Gdzie Ty tu widzisz koncerty? Ja widzę imprezy i chlanie, zarąbista dojrzałość, nic tylko doić wódę do świtu a później iść zarządzać klientami/wykonywać inny wymagający wysiłku intelektualnego zawód.
Nie wiem, to chyba normalne że zabawa to domena młodych ludzi, którzy z chwilą założenia podstawowej komórki społecznej NIE MAJĄ CZASU ANI SIŁY na takowe rozrywki?
Może niektórzy nie mają na kogo scedować opieki nad maleństwem więc już nie ma chlania od piątku do niedzieli?
Może ich praca nie pozwala na częste imprezy bo kac redukuje efektywność a na bezrobociu nie utrzyma się rodziny?

AllHailMegatron26
0 / 2

@Gats

A istnieje u ciebie w definicji określenie "dojrzały" na osobę, która nie ma rodziny, ale nie chla, nie imprezuje, lecz po prostu nie chce mieć dzieci?
Czy dorosłość i dojrzałość musi być połączone z założeniem rodziny?

Jeśli ktoś nie chla, nie imprezuje ale dzieci też nie ma, ale ma pracę, stać go na samochód i przynajmniej wynajem mieszkania, to kim dla ciebie jest?

Gats
0 / 2

@AllHailMegatron26
Tak, istnieje u mnie definicja DOJRZAŁY na człowieka który siedzi w domu i zarabia.
Niemniej demot jest o czym innym, Twój komentarz dotknął innego zagadnienia - swoją drogą, nieadekwatny do galerii z demota - więc i moja odpowiedź dotknęła tylko jednego spectrum DOJRZAŁEGO ŻYCIA.

Dojrzałość to świadome ograniczanie się i rezygnacja z pewnych luksusów/wygód/rozrywek by wziąć odpowiedzialność za istotkę, jaką powołało się na świat.

Czas i wysiłek włożony w opiekę nad dzieciaczkiem zwyczajnie uniemożliwia chlanie i koncerty, nie wiem czego nie rozumiesz:)

Tak, gdyby demot był o ludziach siedzących w domu i pracujących też bym skomentował, że DOJRZELI I ŻYJĄ ODPOWIEDZIALNIE:)

Ale demot jest o osobach którzy za młodu balowali, a teraz z uśmiechem na twarzy opiekują się maluchem.
Więc - w tej konkretnej sytuacji, o tym konkretnie democie- wspomniałem o dojrzałości.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 February 2019 2019 21:43

Drau
-1 / 1

@Gats Aż przykro się Ciebie czyta. Jak to dobrze, że nie Ty wyznaczasz co, kto powinien robić i co uważasz za odpowiednie. "Tak, istnieje u mnie definicja DOJRZAŁY na człowieka który siedzi w domu i zarabia." - Mam wrażenie, że gdzieś zatraciłeś radość z życia. Nie każdy musi siedzieć w domu. Niektórzy mają pasje, a w domu praktycznie tylko śpią. To czy jesteś "dojrzały" weryfikuje życie. Czy dajesz radę sam o sobie stanowić, utrzymać się bez pomocy rodziny, czy jesteś w stanie realizować siebie i swoje marzenia. Niezależnie od tego czy pojawiają się w nich dzieci, czy nie. I tak przy okazji - naprawdę uważasz, że gdy ktoś wychodzi na, z braku lepszego słowa, imprezę, to z automatu staje się nieodpowiedzialny? Już pomijając totalnie fakt, że oceniamy to na podstawie jednego czy dwóch zdjęć z internetu...

Gats
+1 / 3

@Drau
Co tu komentować, spytaj kogoś kto ma kilkoro dzieci co on sądzi o dorosłości/dojrzałości i Twoim trybie życia i porównaj to z tym, co tu napisałeś.
Realizacja pasji blablabla a odpowiedzialność za dzieci i rodzinę to rzeczy o nieporównywalnej skali trudności, odpowiedzialności.
Żyjąc sam jesteś odpowiedzialny tylko za siebie, nie za żonę, nie za dzieci, tylko za siebie-rzeczywiście ciężkie brzemię. Jak je znosisz? :)

Swoje przemyślenia opieram na rozmowach i obserwacji ludzi w długich związkach z kilkorgiem dzieci i widzę, jak zmieniło im się nastawienie przez te wszystkie lata. Jak przewartościowali priorytety.

Naturalna droga ewolucji człowieka, nie wiem co Cię tak ubodło.

Poczułaś się zagrożona że tak atakujesz, naruszyłem Twój mikro-świat, Twoją strefę komfortu?
Nie wiem, zdeprecjonowałem Twój sposób życia?

No wybacz, ja jasno AllHailMegatron wyjaśniłem o co mi chodzi, na konkretnych przykładach, odnosząc się do 30 - nie kilku, nie umiesz liczyć? Celowo kłamiesz? - fotografii zebranych w galerię z konkretnym przesłaniem.

Bo ZAŁOŻENIE RODZINY I SPŁODZENIE POTOMSTWA to chyba w każdym kręgu kulturowym oznaka dojrzałości i Twoje wypociny tudzież bulwers nijak tego nie zmieni.

Drau
0 / 0

@Gats Nie trafiłeś. Nie jestem sama, nie odpowiadam tylko za siebie. Nie znasz mnie, mojego trybu życia i moich planów co potwierdza również to, co pisałam odnośnie dwóch obrazków z internetu. Tak. Dwóch. Dokładnie tyle było zdjęć na JEDNĄ KONKRETNĄ RODZINĘ. Wiem, że u Ciebie to nie problem z liczeniem, a myśleniem. Trudno. Dzięki wszystkiemu co piękne i dobre nie muszę dostosowywać się do domorosłego psychologa z internetu:) Chciałam Ci tylko uświadomić (co napisałam nieco niżej), że rodzicielstwo nie równa się dojrzałości, a brak dzieci - niedojrzałości/zdziecinnienia czy cokolwiek tam sobie wybierzesz. Sytuacji i scenariuszy jest tyle co ludzi, a Ty wrzucasz wszytko do jednego wora swojego własnego przeświadczenia o tym jak powinien wyglądać świat. Ale dobrze. To Twoje życie, Twoje wybory i Twój sposób na samospełnienie. Co najśmieszniejsze. Nigdzie nie napisałam, że nie mam dzieci, czy że ich nie planuję. Założyłeś tak, bo to Ci pasuje do jakiegoś śmiesznego obrazu mojej osoby w Twojej głowie, który zresztą powstał po przeczytaniu jednego komentarza. Nie dopuszczasz do głowy myśli, że ktoś może lubić dzieci, posiadać je czy chcieć je mieć i jednocześnie nie narzucać takiego stylu życia innym. Że można nie obrażać ludzi, którzy obrali inną ścieżkę, która w żaden sposób nie krzywdzi Ciebie, mnie czy kogokolwiek innego, a jedynie różni się nieco od tej, którą sam obrałeś. To jest właśnie przykre.

Gats
-2 / 2

@Drau
"Mam wrażenie, że gdzieś zatraciłeś radość z życia" - dzięki za diagnozę, DOMOROSŁY INTERNETOWY PSYCHIATRO

"Nie każdy musi siedzieć w domu. Niektórzy mają pasje, a w domu praktycznie tylko śpią. To czy jesteś "dojrzały" weryfikuje życie. Czy dajesz radę sam o sobie stanowić, utrzymać się bez pomocy rodziny, czy jesteś w stanie realizować siebie i swoje marzenia. Niezależnie od tego czy pojawiają się w nich dzieci, czy nie."

"Nie dopuszczasz do głowy myśli, że ktoś może lubić dzieci, posiadać je czy chcieć je mieć i jednocześnie nie narzucać takiego stylu życia innym."

No to w końcu WPADAMY DO DOMU TYLKO SPAĆ REALIZUJĄC MARZENIA czy jednak MAMY DZIECI/CHCEMY JE POSIADAĆ, bo ciężko mi się czyta te Twoje ściany tekstu, żonglujesz argumentami jak Ci się podoba.

"Sytuacji i scenariuszy jest tyle co ludzi, a Ty wrzucasz wszytko do jednego wora swojego własnego przeświadczenia o tym jak powinien wyglądać świat." - to nie jest MOJE PRZEŚWIADCZENIE ale tak zwyczajnie funkcjonuje świat, że podstawową komórką społeczną jest RODZINA:
https://sjp.pwn.pl/szukaj/rodzina.html
I to nie ja wprowadzałem w Polsce BYKOWE na przestrzeni ostatnich kilkuset lat:)
Wiesz co to jest BYKOWE?:)
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/bykowe-podatek-bykowy-single-artur-sobon,161,0,2412961.html

To nie jest DOMOROSŁA PSYCHOLOGIA no-name'a z internetu ale fakt społeczny.
Twój bulwers tutaj niczego nie zmieni

Drau
0 / 0

@Gats O ja... Nie ma to ja używać wyrwanych z kontekstu kawałków i dopasowywać sobie jak się chce. NAJSU! Oba argumenty odnoszą się do konkretnych słów. Twoich słów. Staram Ci się pokazać szerszą perspektywę nie opisuję swojego życia. Ale niestety. Jesteś zbyt twardogłowy. Ja za to głową muru nie przebiję i jak to się mówi - nie będę kłócić się z głupcem, bo sprowadzi rozmowę do swojego poziomu i pokona mnie doświadczeniem. A powoli rozmowa zmierza własnie w takim kierunku. I wybacz samczyku, ale mam wrażenie, że to Ty masz tu większego "bulwersa" niż ja. Jak dla mnie ta dyskusja (ha!) dobiegła już końca. Życzę miłego dnia i życia ^^

AllHailMegatron26
-5 / 5

W większości przypadków na gorsze.

Wcześniej ciekawe, ekscytujące życie, podróże i wspomnienia.

Teraz rzygi, sraczka, stopy na twarzy, przemęczenie. I pewnie większe pranie oraz większe wydatki.

W pisdu z takim układem. Nieopłacalne.

Odpowiedz
B blacksmith21
+1 / 3

@AllHailMegatron26 Jak się jest wiecznym dzieckiem co woli hulać, chlać i uprawiać seks bez zobowiązań to zawsze jest na gorsze. "Ciekawe, ekscytujące życie, podróże i wspomnienia" można mieć także po założeniu rodziny i posiadaniu dzieci. "Rzygi, sraczka, stopy na twarzy. I pewnie większe pranie oraz większe wydatki"... No cóż zawsze jest coś kosztem czegoś, ja jestem na to gotowy a Ty najwidoczniej sądząc po wypowiedzi nie jesteś i raczej nie będziesz jeżeli masz w nicku dany swój wiek...

Drau
0 / 0

@blacksmith21 @preskot Wow. Co prawda nie zgadzam się z argumentacją AllHaiMegatron26, bo nie do końca tak bym to ujęła, ale LUDZIE! Błagam przestańcie utożsamiać rodzicielstwo z dojrzałością! Można nie mieć dzieci i być odpowiedzialnym człowiekiem, a można mieć i piątkę szkrabów, będąc skrajnie nieodpowiedzialną istotą. Jak możecie stawiać tu znak równości? I skąd to założenie, że jeśli ktoś dzieci nie chce mieć, oznacza że jest niedojrzałym gówniarzem? Czy tak określacie każdego, kto ma odmienny od was światopogląd? To nie jest zachowanie dojrzałej osoby.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 February 2019 2019 23:15

B boooooomber
+2 / 2

@AllHailMegatron26 Wnioskujesz to na podstawie zdjęć z galerii? Ciekawa interpretacja. Ja na większości zdjęć "z dziećmi" widzę jednak uśmiechnięte twarze rodziców, ustawione zabawne ujęcia ze "stopą na twarzy" + jakąś "codzienność" polegającą na spędzaniu czasu z potomkiem. Część zdjęć jest natomiast nietrafiona, bo przedstawia ludzi w dość sporym odstępie czasu w różnych sytuacjach. No jak ma się posiadanie dziecka do zdjęcia z imprezy w porównaniu do zdjęcia w domu na kanapie? Po urodzeniu dziecka ludzie chodzą na imprezy w dresie, czy wcześniej siedzieli przed telewizorem w strojach wieczorowych? Równie dobrze można wrzucić zdjęcie "ja lat 22, leżę na kacu w piżamie" i zestawić z "ja lat 33, sylwester 20XX/20XY" Jeszcze mi powiedz, że "po urodzeniu dziecka kończy się życie towarzyskie, podróże i ciekawe życie" - sprzedam Ci pro tip - dziecko można zostawić z opiekunką/u dziadków/u znajomych i od pewnego wieku można bez przeszkód podróżować. "Wspominać" z dorastania dziecka faktycznie wcale nie będzie czego... pewnie dlatego jakieś codzienne czy zabawne sytuacje są uwieczniane na zdjęciach i publikowane w internecie xD A wierz mi na słowo, że (no dobrze, może nie dla wszytkich) wychowywanie dziecka może być "ciekawe i ekscytujące" - codziennie nowa nietypowa sytuacja, dziecko szybko się rozwija i trzeba się z miesiąca na miesiąc dostosować do nowej sytuacji. Oczywiście można widzieć wszystko na czarno - tylko przez pryzmat pieluch, choroby itp. - np. posiadanie zwierzątka też widzisz tylko przez pryzmat wyprowadzania na spacer, sprzątania kupy w parku/kuwety/klatki, wizyt u weterynarza? Dowolny aspekt życia można przedstawić tylko poprzez wymienienie wad i skwitowaniem "nieopłacalne".

PS - daj znać jak dobijesz do 70-tki, jak tam Twoje "ciekawe, ekscytujące życie, podróże i wspomnienia" ;)

B blacksmith21
+1 / 1

@Drau mi chodzi o to, że dojrzały człowiek myśli o założeniu rodziny i znajdzie sposób na pogodzenie jednego z drugim, niedojrzałego człowieka myśl o założeniu rodziny i posiadaniu dzieci przerasta, bo skończy się zabawa.

Drau
0 / 0

@blacksmith21 Niestety nie zgodzę się. Naprawdę chęć posiadania dziecka, czy też założenia rodziny, nie równa się z dojrzałością. U niektórych jak najbardziej idzie to w parze, ale są osoby, które dzieci mają, a NIGDY nie powinny ich mieć. Ich brak odpowiedzialności jest tak rażący, że aż się nóż w kieszeni otwiera. Są też ludzie, którzy najzwyczajniej w świecie NIE CHCĄ mieć dzieci. I to nie dlatego, że imprezują tydzień w tydzień i "bachor", by im przeszkadzał. Po prostu tego nie czują.Nigdy nie czuli i do jasnej ciasnej - dajmy im do tego prawo! Nie piętnujmy ludzi tylko dlatego, że nie chcą żyć tak jak my.

KUKIZ15
0 / 0

Znów marksistowskie galerie - jakie to dzieci są be, blah i rzyg.
A be, blah i rzyg są jedynie takie galerie, a nie dzieci.

Odpowiedz