@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata choćby maltretowanie, czy bicie bez najmniejszego powodu (to chyba takie najbardziej oczywiste).
Poniżanie również zalicza się do przemocy.
Jest też przemoc ekonomiczna, jest nadmierna ambicja rodziców z ocenami i zmuszanie dziecka do pracy ponad własne siły i możliwości. Jest przemoc dzieci wobec dzieci, dorosłych wobec dzieci, dzieci wobec dorosłych. Nie bez powodu większość skupia się na przemocy wobec dzieci i kobiet, tradycyjnie pojmowanych jako słabszych fizycznie i zależnych ekonomicznie.
Jeśli o mnie idzie, ja za gwałt na kobiecie, torturował bym gościa i uciął mu jajka a gwałt na dziecku to samo + zabicie go.
Jeśli zaś idzie o znęcanie sie bicie itd. to też komuś kto robi to dziecku należy sie większa kara niż kobiecie chyba wiadomo dlaczego, Ja tam słysze o przemocy różnej z różnych stron i nie zauważam jakiegoś większego zainteresowania kobietami niż dziećmi.
Może feminazistki tak to wyolbrzymiają że kobiety tylko pokrzywdzone bla bla bla, tyle tylko że one same mają mało wspólnego z kobietami i słuchanie tych dziwnych ludzi nie ma żadnego sensu.
@kea1111 @DarthKarl oczywiście. Gdy kobieta poniża mężczyznę to również jest przemoc.
I tutaj kobiety są jakby w uprzywilejowanej pozycji. Bo faceci (w większości) z zwykłej uprzejmości i moralności, nie używają swojego ostatecznego argumentu - pięści. Więc tutaj kobieta ma spore pole do manewru, jak choćby "szantaż" seksem.
I taka przemoc kobiety wobec mężczyzny jest tak samo karygodna, jak przemoc faceta wobec kobiety - ja tutaj różnicy nie widzę.
@DarthKarl taka jest dziwna choroba dzisiejszych związków - kobiety lubują się w roszczeniach :/ . Do tego zapominają że facet nie jest połączeniem terminatora i bankomatu :/ . Facet też ma słabości, których kobieta nie powinna wykorzystywać.
@kea1111 - to że sie nie mówi to jedno trzeba dodać że poza nie mówieniem wszelkie portale kobiece często podają fałszywe dane jakoby 90-95 % sprawców przemocy to mężczyźni robiąc z nas tego złego. Natomiast dane CBOS-u jednoznacznie wskazują że tak jak mówisz przemoc nie ma płći! Wynika z nich ze 11% kobiet i 10 % mężczyzn doświadcza przemocy , różnica jest taka że kobiety częściej odnoszą obrażenia natomiast kobiety przodują w używaniu przemocy psychicznej (20 % do 14 %)
@kea1111 Jak to się nie mówi? Pod każdym newsem / demotem / infografiką o przemocy wobec kobiet lub dzieci, zawsze znajdzie się cała masa inceli tobie podobnych, które drą ryja o tym jak to faceci są wszędzie i zawsze maltretowani. Więc może, jeśli według was faktycznie o przemocy wobec mężczyzn "się nie mówi", to w końcu STULICIE TĘPE MORDY, bo mam już dosyć waszego p*erdolenia?
@MarcinProgramista
Nie jestem incelem. Po pierwsze: mam chłopaka, po drugie: jestem kobietą.
I słusznie, że takie komentarze się pojawiają. Nawet jak była reklama na TVPInfo dot. pomocy prawnej dla osób pokrzywdzonych przestępstwem, to była tylko przedstawiona historia kobiety maltretowanej przez męża. A gdzie historia np. mężczyzny, który został niesłusznie oskarżony o molestowanie seksualne/pedofilię przez jakąś durną babę? Hę?
Statystycznie rzecz ujmując to mężczyźni częściej są ofiarami przemocy domowej niż kobiety (tylko tej przemocy nie widać, bo jest to głównie przemoc psychiczna). Mężczyźni są również dyskryminowani- kobietom po mastektomii funduje się nawet implanty piersi (co jest operacją czysto estetyczną). U mężczyzn odpowiednikiem raka piersi (pod względem statystycznym) jest rak jąder- NAWET nie finansuje się w takim stopniu leczenia podstawowego, jak rak piersi, mimo, że statystycznie wypada niemal to samo.
@Cascabel widzisz, taki "szantaż seksem" jest tutaj dla kobiety wybitnie wygodny, bo jest w praktyce nie do obejścia, co zresztą sama zauważasz. Kobiety do seksu zmusić nie wolno z oczywistych względów. Faceci mają taką naturę że trudno nam jest się bez tego obejść (zwyczajnie facet zaczyna bez seksu podupadać psychicznie). A znowu do prostytutki to też nie jest ok, bo raz że byłaby to zdrada małżeńska, dwa że to dyshonor płacić za seks, (reszty punktów już chyba pisać nie muszę).
I tutaj zmierzamy do meritum.
W normalnym związku, nie występuje żadna forma przemocy czy nacisku na drugą osobę - nie jest to kompletnie potrzebne. A jest tak, bo zdrowy związek to partnerstwo, a nie dominacja jednej osoby nad drugą.
Jest jeszcze inna kwestia.
Choć to moje prywatne przypuszczenie, to śmiem twierdzić iż kobiety są znacznie bardziej "skuteczne" w przemocy psychicznej niż mężczyźni.
Bo faceci używają przemocy (fizycznej czy psychicznej) wyłącznie w osiągnięciu swojego celu. Np strzeli w pysk, bo chce mieć spokój, albo za karę (brzmi to brutalnie ale tak to wygląda).
U kobiet jest to już inaczej, kobiety w ten posób odreagowują swoje zachowania, swoje emocje. Poniżanie kogoś sprawia im konkretną przyjemność. Do tego wyjątkowo dobrze wiedzą gdzie wbić "szpilę" aby zabolało najbardziej...
Jednak mogę się mylić, tak mi mówi moje doświadczenie a akurat z przemocą psychiczną miałem sporo wspólnego (niestety).
nie ma nic bardziej dyskryminującego niż neofeministyczna poprawność polityczna
OdpowiedzDzisiejsze feministki nie walczą o równość wobec praw a o przywileje dot. kobiet
Zdefiniuj proszę przemoc wobec dzieci w Twoim rozumieniu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 March 2019 2019 20:01
Odpowiedz@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata choćby maltretowanie, czy bicie bez najmniejszego powodu (to chyba takie najbardziej oczywiste).
Poniżanie również zalicza się do przemocy.
Jest też przemoc ekonomiczna, jest nadmierna ambicja rodziców z ocenami i zmuszanie dziecka do pracy ponad własne siły i możliwości. Jest przemoc dzieci wobec dzieci, dorosłych wobec dzieci, dzieci wobec dorosłych. Nie bez powodu większość skupia się na przemocy wobec dzieci i kobiet, tradycyjnie pojmowanych jako słabszych fizycznie i zależnych ekonomicznie.
A cala akcja Kocham nie bije?
OdpowiedzJeśli o mnie idzie, ja za gwałt na kobiecie, torturował bym gościa i uciął mu jajka a gwałt na dziecku to samo + zabicie go.
OdpowiedzJeśli zaś idzie o znęcanie sie bicie itd. to też komuś kto robi to dziecku należy sie większa kara niż kobiecie chyba wiadomo dlaczego, Ja tam słysze o przemocy różnej z różnych stron i nie zauważam jakiegoś większego zainteresowania kobietami niż dziećmi.
Może feminazistki tak to wyolbrzymiają że kobiety tylko pokrzywdzone bla bla bla, tyle tylko że one same mają mało wspólnego z kobietami i słuchanie tych dziwnych ludzi nie ma żadnego sensu.
Kobiety są w większości przypadków sprawcami tej przemocy. a przecież krytykować kobiet nie można.
OdpowiedzA czemu nie mówi się wobec przemocy wobec mężczyzn? Hę? PRZEMOC NIE MA PŁCI!
OdpowiedzDokładnie , o tym się milczy - dlaczego ?
@kea1111 @DarthKarl oczywiście. Gdy kobieta poniża mężczyznę to również jest przemoc.
I tutaj kobiety są jakby w uprzywilejowanej pozycji. Bo faceci (w większości) z zwykłej uprzejmości i moralności, nie używają swojego ostatecznego argumentu - pięści. Więc tutaj kobieta ma spore pole do manewru, jak choćby "szantaż" seksem.
I taka przemoc kobiety wobec mężczyzny jest tak samo karygodna, jak przemoc faceta wobec kobiety - ja tutaj różnicy nie widzę.
@DarthKarl taka jest dziwna choroba dzisiejszych związków - kobiety lubują się w roszczeniach :/ . Do tego zapominają że facet nie jest połączeniem terminatora i bankomatu :/ . Facet też ma słabości, których kobieta nie powinna wykorzystywać.
@kea1111 @ssebastianek dlaczego o tym się milczy? bo sami faceci nie zgłaszają takiej przemocy.
@up i co? Zgłasza taki na policję szantaż seksem, a ta co robi? Zmusza kobietę do seksu z partnerem, czy zawozi do prostytutki?
@kea1111 - to że sie nie mówi to jedno trzeba dodać że poza nie mówieniem wszelkie portale kobiece często podają fałszywe dane jakoby 90-95 % sprawców przemocy to mężczyźni robiąc z nas tego złego. Natomiast dane CBOS-u jednoznacznie wskazują że tak jak mówisz przemoc nie ma płći! Wynika z nich ze 11% kobiet i 10 % mężczyzn doświadcza przemocy , różnica jest taka że kobiety częściej odnoszą obrażenia natomiast kobiety przodują w używaniu przemocy psychicznej (20 % do 14 %)
@costamzczymstam a czemu nie zgłaszają? Bo są dyskryminowani...
zaraz będzie że cipeusz, że mięczak... że wyolbrzymia, bo kobietki są takie niewinne.
Niestety często sami mężczyźni wyzywają bitych.
@kea1111 Jak to się nie mówi? Pod każdym newsem / demotem / infografiką o przemocy wobec kobiet lub dzieci, zawsze znajdzie się cała masa inceli tobie podobnych, które drą ryja o tym jak to faceci są wszędzie i zawsze maltretowani. Więc może, jeśli według was faktycznie o przemocy wobec mężczyzn "się nie mówi", to w końcu STULICIE TĘPE MORDY, bo mam już dosyć waszego p*erdolenia?
@MarcinProgramista
Nie jestem incelem. Po pierwsze: mam chłopaka, po drugie: jestem kobietą.
I słusznie, że takie komentarze się pojawiają. Nawet jak była reklama na TVPInfo dot. pomocy prawnej dla osób pokrzywdzonych przestępstwem, to była tylko przedstawiona historia kobiety maltretowanej przez męża. A gdzie historia np. mężczyzny, który został niesłusznie oskarżony o molestowanie seksualne/pedofilię przez jakąś durną babę? Hę?
Statystycznie rzecz ujmując to mężczyźni częściej są ofiarami przemocy domowej niż kobiety (tylko tej przemocy nie widać, bo jest to głównie przemoc psychiczna). Mężczyźni są również dyskryminowani- kobietom po mastektomii funduje się nawet implanty piersi (co jest operacją czysto estetyczną). U mężczyzn odpowiednikiem raka piersi (pod względem statystycznym) jest rak jąder- NAWET nie finansuje się w takim stopniu leczenia podstawowego, jak rak piersi, mimo, że statystycznie wypada niemal to samo.
@Cascabel widzisz, taki "szantaż seksem" jest tutaj dla kobiety wybitnie wygodny, bo jest w praktyce nie do obejścia, co zresztą sama zauważasz. Kobiety do seksu zmusić nie wolno z oczywistych względów. Faceci mają taką naturę że trudno nam jest się bez tego obejść (zwyczajnie facet zaczyna bez seksu podupadać psychicznie). A znowu do prostytutki to też nie jest ok, bo raz że byłaby to zdrada małżeńska, dwa że to dyshonor płacić za seks, (reszty punktów już chyba pisać nie muszę).
I tutaj zmierzamy do meritum.
W normalnym związku, nie występuje żadna forma przemocy czy nacisku na drugą osobę - nie jest to kompletnie potrzebne. A jest tak, bo zdrowy związek to partnerstwo, a nie dominacja jednej osoby nad drugą.
Jest jeszcze inna kwestia.
Choć to moje prywatne przypuszczenie, to śmiem twierdzić iż kobiety są znacznie bardziej "skuteczne" w przemocy psychicznej niż mężczyźni.
Bo faceci używają przemocy (fizycznej czy psychicznej) wyłącznie w osiągnięciu swojego celu. Np strzeli w pysk, bo chce mieć spokój, albo za karę (brzmi to brutalnie ale tak to wygląda).
U kobiet jest to już inaczej, kobiety w ten posób odreagowują swoje zachowania, swoje emocje. Poniżanie kogoś sprawia im konkretną przyjemność. Do tego wyjątkowo dobrze wiedzą gdzie wbić "szpilę" aby zabolało najbardziej...
Jednak mogę się mylić, tak mi mówi moje doświadczenie a akurat z przemocą psychiczną miałem sporo wspólnego (niestety).